Aku wyzionął ducha...

[kamilmm]

Witam . Panowie potrzebuje porady. Muszę zakupić nowy aku, gdyż ten padł zupełnie. Próbowałem go odpalić na kablach, pochodził 15 min, ale jak już zgasł tak koniec. Moje pytanie brzmi - jaki aku kupić do Una z 2001 roku do pojemności 899? Osobiście myślałem o http://moto.allegro.pl/akumulator-bosch-silver-s3-41ah-360a-gwa-krakow-i2535981341.html lub http://moto.allegro.pl/akumulator-bosch-gigawatt-41ah-360a-promocja-i2511291669.html lub http://moto.allegro.pl/akumulator-12v-45ah-330a-l-bosch-hyundai-krakow-i2492279549.html. Proszę o podpowiedź, gdyż jutro muszę to załatwić. Pozdrrawiam.

[trychu]

ja tam nigdy nie narzekałem na centrę 44Ah, Tobie by też taki w zupełności wystarczył

[kamilmm]

Ja też w sumie nie narzekam, bo sam miałem. W zasadzie to 5 rok jej stuknął teraz . Tylko właśnie zastanawiam się nad pojemnością. W tej chwili mam 40 Ah, ale zastanawiam się nad większym. Co myślicie o ok 45? Też gdzieś tam doczytałem, że jak będzie za duża pojemność to alternator go może nie doładować.

[trychu]

bo może ale to niech się wypowiedzą ludzie którzy ogarniają prądy. 45 będzie git

[pawel_78]

> Ja też w sumie nie narzekam, bo sam miałem. W zasadzie to 5 rok jej stuknął teraz . Tylko właśnie

> zastanawiam się nad pojemnością. W tej chwili mam 40 Ah, ale zastanawiam się nad większym. Co

> myślicie o ok 45? Też gdzieś tam doczytałem, że jak będzie za duża pojemność to alternator go

> może nie doładować.

nie będzie problemu.

Może być nawet i 80Ah i doładowany zawsze będzie.

pozdr

[kamilmm]

Ok. W takim układzie będę szukał Centry albo Bosha . Dzięki .

[spavatch]

> Ja też w sumie nie narzekam, bo sam miałem.

A ja mialem dwie. Jedna - Futura 50 Ah - padla przed uplywem gwarancji (zwrot gotowki), druga - Plus 40 Ah, moze rok mlodsza - jest non stop na krawedzi, co dzien rano, nawet przy 20 stopniach, przy starcie silnika slychac, ze walczy. Mowi sie, ze do trzech razy sztuka, ale chyba sie nie skusze na kolejna szanse dla Centry.

Natomiast zlego slowa nie powiem o Delphi Freedom. Zakupiona w czerwcu 2003 r. (slownie: dwa tysiace trzeciego) kreci ochoczo nawet przy -20 st. C. Przedtem mialem Delco Freedom (stara nazwa) i rowniez wytrzymal blisko 10 lat. Niestety Delphi wycofal sie z produkcji akumulatorow. Wg czlowieka, u ktorego zaopatruje sie w nie od polowy lat 90-tych, na ich miejsce mozna polecic akumulatory Yuasa i Varta. Nie wiem, nie probowalem, ale bede musial.

[romano11]

> Wg czlowieka, u ktorego zaopatruje sie w nie od polowy lat 90-tych, na ich

> miejsce mozna polecic akumulatory Yuasa i Varta. Nie wiem, nie probowalem, ale bede musial.

Yuasę miałem w moto, ale padła ze starości. Vartę mam aktualnie w bolidzie (44Ah, 440 A) od lutego i ma się dobrze. Wg pani sklepowej teraz Varta i Bosch to się robi na jednej linii, tylko różne naklejki walą w CZ...

Jedynie co mi podpadło w Varcie to, że czopy musiałem mieć suche, bo z posmarowanych wazeliną zsuwały się klemy podczas dokręcania