Skocz do zawartości

Problem z uruchomieniem silnika


Majkiel

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio pojawił się w Uno problem z uruchomieniem silnika (1.0, rocznik 1997).

Będąc nqa OZU, dwa razy nie mogłem odpalić auta. Rozrusznik kręcił aż miło, ale silnik nie odpalał. Po jakimś kwadransie, silnik zaskoczył jakgdyby nigdy nic.

Za każdym razem sytuacja wygląda tak, że raz na ileś razy samochód nie chce zapalić, trzeba wówczas dać mu spokój, odczekać i wieczorem czy na drugi dzień zapali od razu.

Aparat zapłonowy się kończy, cewka, pompa paliwa, jakieś styki, złącza?

A może to je wodna pompa paliwowa (z tym wiąże się bardzo ciekawa historia wink.gif)

Miał ktoś coś podobnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ostatnio pojawił się w Uno problem z uruchomieniem silnika (1.0, rocznik 1997).

> Będąc nqa OZU, dwa razy nie mogłem odpalić auta. Rozrusznik kręcił aż miło, ale silnik nie odpalał.

> Po jakimś kwadransie, silnik zaskoczył jakgdyby nigdy nic.

> Za każdym razem sytuacja wygląda tak, że raz na ileś razy samochód nie chce zapalić, trzeba wówczas

> dać mu spokój, odczekać i wieczorem czy na drugi dzień zapali od razu.

> Aparat zapłonowy się kończy, cewka, pompa paliwa, jakieś styki, złącza?

> A może to je wodna pompa paliwowa (z tym wiąże się bardzo ciekawa historia )

> Miał ktoś coś podobnego?

Miałem gdy mi czujnik temperatury powiedział papa 30.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ostatnio pojawił się w Uno problem z uruchomieniem silnika (1.0, rocznik 1997).

> Będąc nqa OZU, dwa razy nie mogłem odpalić auta. Rozrusznik kręcił aż miło, ale silnik nie odpalał.

> Po jakimś kwadransie, silnik zaskoczył jakgdyby nigdy nic.

> Za każdym razem sytuacja wygląda tak, że raz na ileś razy samochód nie chce zapalić, trzeba wówczas

> dać mu spokój, odczekać i wieczorem czy na drugi dzień zapali od razu.

> Aparat zapłonowy się kończy, cewka, pompa paliwa, jakieś styki, złącza?

> A może to je wodna pompa paliwowa (z tym wiąże się bardzo ciekawa historia )

> Miał ktoś coś podobnego?

miałem, a nawet ciekawsze ekscesy ...

i zmądrzałem biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.