Skocz do zawartości

Pokrętło ogrzewania


lery

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, zima się zbliża, a mi ogrzewanie od poprzedniej zimy szwankuje tzn jak przekręcam pokrętło sterowania temperaturą to przy krańcowych pozycjach czuję silny opór a następnie 'strzela' opór, słychać trzask, jakby coś się na zębatce przestawiało. Efekt jest taki, że zimnym wieje, w porywach trochę ciepłego, ale zaraz znowu leci zimne.

jak to rozebrać?? dzisiaj próbowałem, ale tylko się narugałem jakie tam dojście. Może macie jakiś patent, żeby na stałe to ogrzewanie przestawić? na wiosnę znowu sobie zmienię na zimne? jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie trybiki w pokrętle będą już zjechane bo jak nie chciało iść dalej a ty przekręcałeś wink.gif Winna może być linka idąca od pokrętła (gdzieś się zacina) albo sam zawór nagrzewnicy. Stawiam na zawór nagrzewnicy. Ale musiałbyś go sprawdzić czy chodzi normalnie (przełączyć ręką przy nagrzewnicy). U mnie już jeden rozsypał się w środku i grzało cały czas, następny używka wytrzymał rok i zaczął cieknąć. Znaleźć dobrą używkę graniczy z cudem a wołają około 20-30 zł na szrocie. Za nówkę w ASO dałem około 80 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wsadź głowę pod deskę, po prawej stronie tunelu środkowego od strony pasażera jest zawór

> nagrzewnicy, sterowany linką od pokrętła

To już sprawdzałem. Jest linka, która leci do do lewej strony konsoli, pokrętła, gdzie dostęp jest tragiczny. Natomiast drugi koniec linki leci do czarnej obudowy z plastiku gdzie jest pewnie ten zawór. Kwesta taka, czy rozbierać tą obudowę, czy może lepiej kombinować przy samym pokrętle? A co powiecie na radykalną operację w postaci przecięcia tej pieprzonej linki i naciągnie manualne (2 razy w roku przy zmianie sezonu zlosnik.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewnie trybiki w pokrętle będą już zjechane bo jak nie chciało iść dalej a ty przekręcałeś Winna

> może być linka idąca od pokrętła (gdzieś się zacina) albo sam zawór nagrzewnicy. Stawiam na

> zawór nagrzewnicy. Ale musiałbyś go sprawdzić czy chodzi normalnie (przełączyć ręką przy

> nagrzewnicy). U mnie już jeden rozsypał się w środku i grzało cały czas, następny używka

> wytrzymał rok i zaczął cieknąć. Znaleźć dobrą używkę graniczy z cudem a wołają około 20-30 zł

> na szrocie. Za nówkę w ASO dałem około 80 zł.

Przyjrzałem się na http://www.fiatuno.pl/fiatuno,1,623.html jak wymienić zawór, więc już rozjaśniło mi się co i jak jeśli chodzi o demontaż. Jaka jest procedura sprawdzania zaworu? demontuję linkę i przestawiam na ciepły lub zimny i wiem po temperaturze nadmuchu? Samo przestawienie zaworu spowoduje że będzie on 'odbijał' do poprzedniej pozycji, czy zatrzyma się w pozycji na której go ustawię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaka jest procedura sprawdzania zaworu? demontuję linkę i przestawiam na ciepły lub zimny i wiem po temperaturze nadmuchu? Samo przestawienie zaworu spowoduje że będzie on 'odbijał' do poprzedniej pozycji, czy zatrzyma się w pozycji na której go ustawię?

Niczego nie demontujesz. Po prostu przestawiasz przy zaworze tą dźwigienkę i zawór albo jest zamknięty albo otwarty.

Najlepiej jest próbować jedną ręką pokrętłem przekręcać i jednocześnie drugą ręką przestawiać dźwignię przy zaworze. Zawór nie "odbije".

Co do ręcznego przestawiania to niby tak można jeździć ale np. jedziesz w trasę 20-40 km i czy wytrzymasz z max włączonym ogrzewaniem tyle kilometrów? Bo ja nie dawałem rady, stawałem i wyłączałem ręcznie grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niczego nie demontujesz. Po prostu przestawiasz przy zaworze tą dźwigienkę i zawór albo jest

> zamknięty albo otwarty.

> Najlepiej jest próbować jedną ręką pokrętłem przekręcać i jednocześnie drugą ręką przestawiać

> dźwignię przy zaworze. Zawór nie "odbije".

> Co do ręcznego przestawiania to niby tak można jeździć ale np. jedziesz w trasę 20-40 km i czy

> wytrzymasz z max włączonym ogrzewaniem tyle kilometrów? Bo ja nie dawałem rady, stawałem i

> wyłączałem ręcznie

Ok, to już mi dużo wyjaśniło.

Chcąc naprawić zębatkę w pokrętle pewnie jednak trzeba demontować konsolę no nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak trzeba demontować konsolę. Ja zębatki zamieniłem miejscami. Z ogrzewania dałem na regulacje powietrza i odwrotnie bo tej drugiej się praktycznie nie używa. Tam też są mocowania linek i może któreś mocowanie może być urwane lub luźne i blokuje linkę - warto sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co do ręcznego przestawiania to niby tak można jeździć ale np. jedziesz w trasę 20-40 km i czy

> wytrzymasz z max włączonym ogrzewaniem tyle kilometrów? Bo ja nie dawałem rady, stawałem i

> wyłączałem ręcznie

Ją dawałem radę podczas jazdy - jedną ręką lekko się pochylając cool.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.