marionek77 Napisano 8 Października 2012 Udostępnij Napisano 8 Października 2012 Witam, Mam taki problem. 2 tygodnie temu przed wyjazdem na urlop dolałem Paraflu + woda destylowana do zbiorniczka wyrównawczego, w sumie dolałem niewiele, ale jednak trzeba było. Od tamtego czasu zrobiłem ok 1400 km. Jadąc dziś do pracy, zauważyłem że dmucha zimne powietrze mimo tego, że pokrętło ogrzewania było na maksa. Dopiero jak mocno podgazowałem powiało trochę ciepłym. Po dojechaniu na miejsce sprawdzam pod maską i co widzę? W zbiorniczku wyrównawczym prawie brak płynu, odkręcam powoli korek zbiorniczka i wtedy następuję rozprężenie ciśnienia. Czy to możliwe, że korek się zapchał i nie upuszczał powietrza a przez to wytworzyło się za duże ciśnienie w układzie i płyn znalazł inna drogę na ucieczkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 8 Października 2012 Udostępnij Napisano 8 Października 2012 > Witam, > Mam taki problem. 2 tygodnie temu przed wyjazdem na urlop dolałem Paraflu + woda destylowana do > zbiorniczka wyrównawczego, w sumie dolałem niewiele, ale jednak trzeba było. Od tamtego czasu > zrobiłem ok 1400 km. > Jadąc dziś do pracy, zauważyłem że dmucha zimne powietrze mimo tego, że pokrętło ogrzewania było na > maksa. Dopiero jak mocno podgazowałem powiało trochę ciepłym. Po dojechaniu na miejsce > sprawdzam pod maską i co widzę? W zbiorniczku wyrównawczym prawie brak płynu, odkręcam powoli > korek zbiorniczka i wtedy następuję rozprężenie ciśnienia. Czy to możliwe, że korek się > zapchał i nie upuszczał powietrza a przez to wytworzyło się za duże ciśnienie w układzie i > płyn znalazł inna drogę na ucieczkę? Nie widze w opisie - masz LPG? Jak dla mnie UPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionek77 Napisano 8 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2012 > Nie widze w opisie - masz LPG? Jak dla mnie UPG Nie mam LPG. Co oznacza skrót UPG? Sorry, ale nie wiem co miałeś na myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacekgdy Napisano 8 Października 2012 Udostępnij Napisano 8 Października 2012 > Nie mam LPG. Co oznacza skrót UPG? Sorry, ale nie wiem co miałeś na myśli. uszczelka pod głowicą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacekgdy Napisano 8 Października 2012 Udostępnij Napisano 8 Października 2012 > Witam, > Mam taki problem. 2 tygodnie temu przed wyjazdem na urlop dolałem Paraflu + woda destylowana do > zbiorniczka wyrównawczego, w sumie dolałem niewiele, ale jednak trzeba było. Od tamtego czasu > zrobiłem ok 1400 km. > Jadąc dziś do pracy, zauważyłem że dmucha zimne powietrze mimo tego, że pokrętło ogrzewania było na > maksa. Dopiero jak mocno podgazowałem powiało trochę ciepłym. Po dojechaniu na miejsce > sprawdzam pod maską i co widzę? W zbiorniczku wyrównawczym prawie brak płynu, odkręcam powoli > korek zbiorniczka i wtedy następuję rozprężenie ciśnienia. Czy to możliwe, że korek się > zapchał i nie upuszczał powietrza a przez to wytworzyło się za duże ciśnienie w układzie i > płyn znalazł inna drogę na ucieczkę? może na początek spróbuj odpowietrzyc układ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 8 Października 2012 Udostępnij Napisano 8 Października 2012 > Witam, > Mam taki problem. 2 tygodnie temu przed wyjazdem na urlop dolałem Paraflu + woda destylowana do > zbiorniczka wyrównawczego, w sumie dolałem niewiele, ale jednak trzeba było. Od tamtego czasu > zrobiłem ok 1400 km. Niewiele to znaczy ile? szklankę?, pół litra?, litr? to ma znaczenie bo układ jest mocno wrażliwy na ubytki płynu. > Jadąc dziś do pracy, zauważyłem że dmucha zimne powietrze mimo tego, że pokrętło ogrzewania było na > maksa. Dopiero jak mocno podgazowałem powiało trochę ciepłym. Po dojechaniu na miejsce > sprawdzam pod maską i co widzę? W zbiorniczku wyrównawczym prawie brak płynu, odkręcam powoli > korek zbiorniczka i wtedy następuję rozprężenie ciśnienia. Czy to możliwe, że korek się > zapchał i nie upuszczał powietrza a przez to wytworzyło się za duże ciśnienie w układzie i > płyn znalazł inna drogę na ucieczkę? Najpierw sprawdź ilość płynu na ZIMNYM SILNIKU i go uzupełnij jeśli jest mniej niż max Następnie sprawdź czy ogrzewanie wróciło do normy- może być że mocniej "deptając" wypchnąłeś już korek z powietrzem z nagrzewnicy. Jeśli nie to: na 99% masz zapowietrzony układ chłodzenia - widocznie sporo Ci tego płynu brakowało- układ ten ma charakter ciśnieniowy wiec nie dziwota że po odkręceniu korka przybyło jego ilości. Zrób roztwór Paraflu UP i na ZIMNYM zalej lekko ponad max w zbiorniku i zakręć korek Odpal samochód, ogrzewanie na max i wentylator na I bieg - najlepiej przodem pod górkę i odkręć lekko odpowietrzacz na na wężu od nagrzewnicy- lekko aby go nie zgubić. dokręcić jak przestaną wydobywać się pęcherzyki powietrza z płynem możesz wymusić szybszy obieg płynu trzymając wyższe obroty silnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtek_panda Napisano 9 Października 2012 Udostępnij Napisano 9 Października 2012 Też miałem takie objawy, gdy kupiłem moją Pandę. Nie było płynu w zbiorniczku wyrównawczym, a na wolnych obrotach z dmuchawy leciało zimne powietrze, po przegazowaniu leciało ciepłe. Kupiłem płyn i dolałem na maxa. Co ciekawe po odpaleniu auta i przejechaniu paru km w zbiorniczku znowu było sucho! Więc wlałem po raz kolejny płyn między max a min i teraz taki sam stan utrzymuje sie już od półtora roku. Oczywiście układ też odpowietrzyłem. Ciekawe jest też to, że pomimo takiej małej ilości płynu silnik nie grzał się i trzymał odpowiednio temperaturę, problemem było tylko ogrzewanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek1992 Napisano 10 Października 2012 Udostępnij Napisano 10 Października 2012 gdyż iż ponieważ nagrzewnica w miśkach jest powyżej zbiorniczka wyrównawczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 11 Października 2012 Udostępnij Napisano 11 Października 2012 > gdyż iż ponieważ nagrzewnica w miśkach jest powyżej zbiorniczka wyrównawczego bzdura na resorach tez tak myślałem - tak jest w Punto II ale nie w Pandzie - nagrzewnice masz minimalnie wyżej niż pedał gazu!! do tego jeśli masz wersję z klimą z pierwszych lat produkcji to zbiornik wyrównawczy jest umieszczony obok mocowania amorka od strony pasażera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 11 Października 2012 Udostępnij Napisano 11 Października 2012 > Też miałem takie objawy, gdy kupiłem moją Pandę. Nie było płynu w zbiorniczku wyrównawczym > [...] Wydaje mi się, że ubywanie płynu chłodniczego w Panda 1.1 to dość często spotykany problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 11 Października 2012 Udostępnij Napisano 11 Października 2012 > Wydaje mi się, że ubywanie płynu chłodniczego w Panda 1.1 to dość często spotykany problem Pierwszy raz słyszę- owszem jak masz gaz to rożnych rurek przewodów więcej i może coś cieknąc, rozłączyć sie ale w fabrycznym układzie to może co najwyżej lekko odparować płyn ale bez przesady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 11 Października 2012 Udostępnij Napisano 11 Października 2012 > Pierwszy raz słyszę- owszem jak masz gaz to rożnych rurek przewodów więcej i może coś cieknąc, > rozłączyć sie ale w fabrycznym układzie to może co najwyżej lekko odparować płyn ale bez > przesady. Ale czytając wątki zdarzają się wpisy użytkowników o braku płynu chłodniczego po zakupie używanej pandy. Ja u siebie dolewam szklankę płynu raz na około pół roku. Przejrzałem chłodnicę, wężyki i nigdzie nie widzę przecieku. Może jeszcze pompa wody puszczać, ale póki co tłumacze to sobie odparowywaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 11 Października 2012 Udostępnij Napisano 11 Października 2012 > Wydaje mi się, że ubywanie płynu chłodniczego w Panda 1.1 to dość często spotykany problem zdecydowanie tak przez prawie 9 lat dolalem pewnie ze 2 litry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PAFcioKRAK Napisano 12 Października 2012 Udostępnij Napisano 12 Października 2012 > zdecydowanie tak > przez prawie 9 lat dolalem pewnie ze 2 litry To chyba urok 1.1 bo w CCS tez tak mialem, a nawet wiecej ubywalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piohol Napisano 22 Października 2012 Udostępnij Napisano 22 Października 2012 > Odpal samochód, ogrzewanie na max i wentylator na I bieg Po co ogrzewanie na max skoro nie ma zaworu puszczającego obieg na nagrzewnicę no chyba, żeby sprawdzić czy z wylotów leci ciepłe powietrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionek77 Napisano 26 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 26 Października 2012 Walczę z problemem póki co. Wymieniłem chłodnicę bo ciekło z niej już w dwóch miejscach. Na początku stawiałem, że to jest przyczyną tak szybkiego ubywania płynu. No więc nowa chłodnica założona. Żadnych wycieków nie zauważyłem, przy okazji wymieniłem cały płyn. Teraz to co mnie nurtuje. Przy zimnym silniku, zalałem płyn pod kreskę max w zbiorniczku. Trochę pojeżdziłem (20-30km). Następnego dnia rano sprawdzam stan płynu (bez odkręcania korka) - jest w połowie max/min. Odkręcam powoli korek, słyszę psssssssss a potem bul bul bul i płyn spierdziela w rurki, poziom zatrzymuje się na kresce min. W czasie jazdy słyszę w środku auta (wydaje mi się, że odgłos dochodzi gdzieś spod deski) tak jakby odgłosy przelewaniaq się wody. Nie zauważyłem też aby gdzieś w środku auta ciekło z nagrzewnicy. Zostaje jeszcze uszczelka pod głowicą, może brać płyn i spalać. Tę ewentualność zostawiłem na koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 26 Października 2012 Udostępnij Napisano 26 Października 2012 > Teraz to co mnie > nurtuje. Przy zimnym silniku, zalałem płyn pod kreskę max w zbiorniczku. Trochę pojeżdziłem > (20-30km). Następnego dnia rano sprawdzam stan płynu (bez odkręcania korka) - jest w połowie > max/min. Odkręcam powoli korek, słyszę psssssssss a potem bul bul bul i płyn spierdziela w > rurki, poziom zatrzymuje się na kresce min. W czasie jazdy słyszę w środku auta (wydaje mi > się, że odgłos dochodzi gdzieś spod deski) tak jakby odgłosy przelewaniaq się wody. bo.... tak powinno byc - typowe odglosy/objawy dla zapowietrzonego ukladu chlodzenia odpowietrz porzadnie i chlodnice i ogrzewanie wnetrza (dwa odrebne zaworki -jednen na chlodnicy drugi na wezu gumowym na wysokosci przepustnicy) i bedzie po sprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionek77 Napisano 26 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 26 Października 2012 > bo.... tak powinno byc - typowe odglosy/objawy dla zapowietrzonego ukladu chlodzenia > odpowietrz porzadnie i chlodnice i ogrzewanie wnetrza (dwa odrebne zaworki -jednen na chlodnicy > drugi na wezu gumowym na wysokosci przepustnicy) i bedzie po sprawie No to trzeba będzie to zrobić. Czy jazda z zapowietrzonym układem chłodzenia czymś grozi na dłuższą metę? Druga sprawa: po wymianie chłodnicy, weszło 2L koncentratu i 2L wody destylowanej. Czy to jest właściwa ilość płynu w układzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 26 Października 2012 Udostępnij Napisano 26 Października 2012 > No to trzeba będzie to zrobić. Czy jazda z zapowietrzonym układem chłodzenia czymś grozi na dłuższą > metę? > Druga sprawa: po wymianie chłodnicy, weszło 2L koncentratu i 2L wody destylowanej. Czy to jest > właściwa ilość płynu w układzie? reszta została w nagrzewnicy i bloku silnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 26 Października 2012 Udostępnij Napisano 26 Października 2012 > No to trzeba będzie to zrobić. Czy jazda z zapowietrzonym układem chłodzenia czymś grozi na dłuższą > metę? a nie masz wskaznika temperatury? tam jak na dloni bedziesz mial czy silnik sie przegrzewa czy jest niedogrzany - a jazda z nie do konca prawidlowo dzialajacym ukladem chlodzenia zawsze moze prowadzic do negatywnych skutkow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionek77 Napisano 7 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2012 > Jak dla mnie UPG Miałeś 100% racji, to była uszczelka pod głowicą niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 7 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2012 jak panda jest stara to chlodnica moze już być jak sito, zobacz czy nie ma kryształków różowych na niej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionek77 Napisano 7 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2012 > jak panda jest stara to chlodnica moze już być jak sito, zobacz czy nie ma kryształków różowych na > niej Akurat chłodnicę też wymieniłem na nową bo po bokach było już sączenie się płynu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin2222 Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 upsssss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malysz342762 Napisano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2012 Ja gdy kupiłem moją Pandę to też płynu praktycznie nie było ale zalałem do maxa i przejechałem kilkanaście km, poziom zszedł trochę poniżej max i tak już został. Za to mam teraz problemy z falowaniem temperatury silnik nigdy w zimie nie nagrzewa się do odpowiedniej temperatury. Wystarczy że trochę odpuszczę gaz żeby się toczył i wskazówka spada o 3 kreski. Chyba muszę wymienić termostat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.