tomi84 Napisano 1 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2012 Jakiś czas temu zauważyłem że auto ma problem wjechać pod górki, szybko spada prędkość nawet jak się rozpędze. Sprawdzałem tarcze i po krótkim dystansie grzała się prawa tarcza. Wymieniłem więc cały zacisk na nowy. Pierwszy dzień było widać różnice w jeździe... lżej jakby sie rozpędzał i tarcza nie grzała się juz tak. Po 3 dniach znów zaczynam słyszeć piski z prawej strony i grzeje się ale już nie tak bardzo. Zaczynam czuć opór w jeździe. Co może jeszcze powodować że klocki ocieraają o tarcze skoro zacisk jest nowy i raczej w 99 % tłoczek się cofa do końca ? Może to być krzywa tarcza hamulcowa ? Jesli tak to czy idzie to sprawdzić w łatwy sposób ? Drugi problem to ładowanie ... ostatnim razem znajomy wyciągnął mi regulator i przedmuchał go, ładowanie wróciło do normy. Wczoraj znów nie zaświeciła się lampka ładowania przy przekręceniu kluczyka. Odkręciłem więc regulator i poruszałem szczotkami, ładowanie wróciło do normy. Szczotki mają jakoś 1,5 cm i słabo są wypchane tzn. tak jakby sprężynka słabo je wypychała. Do wymiany ? a że to sam alternator jest do wymiany ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordFalcon Napisano 1 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2012 Ad. 1. kiedy wymieniałeś płyn hamulcowy? przyczyną może być też elastyczny przewód hamulcowy do prawego zacisku, mógł sparcieć w środku. czy był kiedykolwiek wymieniany? Ad.2. Jeśli przed odpalaniem nie zaświeca się kontrolka ładowania to szczotki się wieszają, za pewne są już za krótkie, do wymiany szczotki, występują jako komplet ze szczotkotrzymaczem... Ad.2. WAŻNE. Nie jeździj na dłuższą metę tak, bo jeśli szczotki nie załapią za którymś razem to nie będzie ładowania i będziesz jeździć na samym aku, co może się skończyć dla niego nie ciekawie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jozekuno Napisano 2 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 > pewne są już za krótkie, do wymiany szczotki, szczotki pisał że mają z 1.5 cm tylko pewnie syfu sie na nich nakleiło i się zawieszają, trzeba by je odlutować i przeczyścić, >występują jako komplet ze szczotkotrzymaczem... bez problemu można wymienić same szczotki, pasują od malczana, polonez caro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomi84 Napisano 2 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 Tragedia, jeden wężyk nacięty w dwóch miejscach i widać przez te nacięcia zbrojenie jakieś. Moge ino szybko lecieć do sklepu po nowy. Tylko jak bym chciał to wymienić to widze że musze najpierw sciągnąć koło, wyciągnąć zacisk, odkręcić część wężyka od zacisku, póżniej część gdzie się kończy, zatkać palcem najwyzej aby płyn się nie wylewał (bądź też spuścić i nalać nowy), następnie wrkęcić nowy wężyk w zacisk dalej wężyk z zaciskiem w miejsce gdzie przechodzi w twardy przewód ale kręcąć wężyk razem z zaciskiem tak ? bo nie wiem czy ten wężyk ma taki pół śrubunek jak to jest w elemenach do instalacjach wody w domach. A drugi wężyk sparciały, popekany, tak jak stara opona więc też nie bede ryzykować i wymianie go. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordFalcon Napisano 2 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 Ściągasz koło... Odkręcasz korek na zbiorniczku płynu hamulcowego... Później luzujesz odpowietrznik żeby sprawdzić czy nie urwiesz... jak idzie zostawiasz lekko dokręcony, żeby płyn nie cieknął. Luzujesz przewód ham elastyczny przy zacisku i zostawiasz tak żeby płyn nie cieknął. Oczyszczasz dokładnie miejsce łączenia z przewodem sztywnym... Psikasz różnymi wynalazkami typu penetratory i co tam tylko masz co pomoże ruszyć nakrętką... Nakrętke przewodu ham sztywnego odkręcasz mocnym kluczem oczkowym otwartym obserwując jednocześnie czy nie kręci się z nią przewód sztywny, bo go ukręcisz... Jak już nakrętna będzie szła "swobodnie" to dokręcasz od starego przewodu elastycznego, odkręcasz przewód od zacisku, nowy dokręcasz do zacisku i później do sztywnego przew ham. Na koniec odpowietrzasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 2 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 > Tragedia, Ale spójrz na to z innej strony: dobrze, że nie przekonałeś się o stanie przewodów elastycznych podczas awaryjnego hamowania... A co do wymiany wężyków - kolega LordFalcon opisał, co i jak. A że faceci to wzrokowcy, to możesz zerknąć tutaj na fotki mojego autorstwa Z opisu wynika, że potrzebujesz klucza otwartego 11 i płaskiego 17. A zatem do dzieła ! ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 2 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 > A drugi wężyk sparciały, popekany, tak jak stara opona więc też nie bede ryzykować i wymianie go. To proponuję jeszcze obejrzeć wężyk(i) z tyłu samochodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MTechnic Napisano 2 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 Z opisu wynika, że potrzebujesz klucza otwartego 11 i płaskiego 17. A zatem do dzieła ! ! Potrzebne sa klucze: 8 nasadowa do odpowietrznika tu nie warto uzywac sily jak nie idzie to sie nie zapierac a reka uderzac w klucz chodzi by tylko na sekunde przykladac wieksza sile 10 do mocowania przewodu do amora 11 do przewodów najlepiej dedykowany 14 do przewodu od strony zacisku 17 przewod od strony przewodu sztywnego dobre miec strzykawke 100ml plus kawalek wezyka od spryskiwaczy Wymiana trwa ok godzinki z odpowietrzeniem a kola nie trzeba zdejmowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpast Napisano 3 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2012 > Tragedia, jeden wężyk nacięty w dwóch miejscach i widać przez te nacięcia zbrojenie jakieś. Moge > ino szybko lecieć do sklepu po nowy. Tylko jak bym chciał to wymienić to widze że musze > najpierw sciągnąć koło, wyciągnąć zacisk, odkręcić część wężyka od zacisku, póżniej część > gdzie się kończy, zatkać palcem najwyzej aby płyn się nie wylewał (bądź też spuścić i nalać > nowy), następnie wrkęcić nowy wężyk w zacisk dalej wężyk z zaciskiem w miejsce gdzie > przechodzi w twardy przewód ale kręcąć wężyk razem z zaciskiem tak ? bo nie wiem czy ten wężyk > ma taki pół śrubunek jak to jest w elemenach do instalacjach wody w domach. > A drugi wężyk sparciały, popekany, tak jak stara opona więc też nie bede ryzykować i wymianie go. Coś tam kiedys pisaliśmy o remontach układów hamulcowych, ja sobie dodałem do ulubionych: 2007, koniec 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomi84 Napisano 19 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 Dziekuje pany za wskazowki. Kupilem klucz otwarty dedykowany z topexa ale nie dal rady, mial zle wyprofilowany srodek, objezdzał. Juz myslałem ze będe musiał kupić nowy przewód twardy i wymieniać od pompy i z pomocą przyszedł klucz szwedka co używają hydraulicy. Cieżko było ale za 3 podejsciem coś strzelilo i wkońcu sie odkręciła nakretka. Zrobiłem jak pisaliści i teraz mam małe pytanko co z odpowietrzaniem ? Jesli zrobiłem jak kazaliście to raczej nie trzeba odpowietrzac bo powietrze szlo przez odpowietrznik. Hamulec jest mocny, twardy. Czy nawet mały pęcherzyk powietrza może spowodowac że nie będzie hamulca ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordFalcon Napisano 19 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 > Czy nawet mały pęcherzyk powietrza może spowodowac że nie będzie > hamulca ? Nie spowoduje że nie będzie, ale po zagrzaniu hebli może spowodować ich przycieranie i większe grzanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 19 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 > Nie spowoduje że nie będzie, ale po zagrzaniu hebli może spowodować ich przycieranie i większe > grzanie Coś kręcisz tu mości panie. Nic takiego nie będzie się działo. Jeśli już gdzieś jest pęcherzyk to efektem będzie "niższy pedał" pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.