Skocz do zawartości

Chemia samochodowa, wyciszacz popychaczy.


amazaque

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wiem, że większość dodatków czy innych "ceramizerów" do oleju działa na silnik jak Biovital na staruszków zlosnik.gif. Jednak zanim wydam połowę wartości samochodu na remont głowicy silnika, chciał bym zapytać, czy nie warto wydać 40 złotych na tak zwany "wyciszacz popychaczy hydraulicznych"? Tłucze mi się co najmniej jeden, rano jak odpalam silnik to stary Transit sąsiada czuje się zawstydzony hehe.giffacepalm%5B1%5D.gif. Czy w tych popychaczach bardziej się coś przytyka i wtedy dodatek czyszczący miał by jakiś sens, czy bardziej coś się w nich zużywa, a te dodatki powodują zapchanie wypracowanych szczelin i podobnie jak "motodoktor" likwidują problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wiem, że większość dodatków czy innych "ceramizerów" do oleju działa na silnik jak Biovital na

> staruszków . Jednak zanim wydam połowę wartości samochodu na remont głowicy silnika, chciał

> bym zapytać, czy nie warto wydać 40 złotych na tak zwany "wyciszacz popychaczy

> hydraulicznych"? Tłucze mi się co najmniej jeden, rano jak odpalam silnik to stary Transit

> sąsiada czuje się zawstydzony . Czy w tych popychaczach bardziej się coś przytyka i wtedy

> dodatek czyszczący miał by jakiś sens, czy bardziej coś się w nich zużywa, a te dodatki

> powodują zapchanie wypracowanych szczelin i podobnie jak "motodoktor" likwidują problem?

Dodatki nie likwiduja problemu lecz skutek zuzytych popychaczy czyli stuki.

Lecza skutek a nie przyczyne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dodatki nie likwiduja problemu lecz skutek zuzytych popychaczy czyli stuki.

> Lecza skutek a nie przyczyne.

No właśnie - ale co robią? Bo przecież nie zatykają mi uszu! Co ten dodatek robi, że popychacz przestaje stukać? I czy faktycznie przestaje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlewałem to do lanosa zlosnik.gif tylko przebieg x 2 jak Twój- faktycznie ciszej wink.gif nie klepią jak schodzi z obrotów, na zimnym silniku też cicho ok.gif

Najlepsze jest to że jak policzysz koszt zakupu 16 nowych popychaczy / bo ja nie znam patentu, żeby rozpoznać który popychacz klepie/ to okaże się że inwestujesz 1/4 wartości auta w silnik zlosnik.gif

Podejrzewam, że ten szuwaks dobrze wypłukał stare syfy z popychaczy, jeżdzę II zmianę bez dolewania go do oleum i nie klepie. Śmiało możesz wlewać- używałem Liqui Moly- na 2 zmiany go starczyło. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wlewałem to do lanosa tylko przebieg x 2 jak Twój- faktycznie ciszej nie klepią jak schodzi z

> obrotów, na zimnym silniku też cicho

> Najlepsze jest to że jak policzysz koszt zakupu 16 nowych popychaczy / bo ja nie znam patentu, żeby

> rozpoznać który popychacz klepie/ to okaże się że inwestujesz 1/4 wartości auta w silnik

16x28=448

nie jest źle

liczone na przykładzie alfa, fiat, rover

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> do lanosa 43.89 za sztukę wg. intercarsu

> Za cenę jednego można zaryzykowac w butelkę chemii Jak nie pomoże to wtedy kombinować z nowymi

ja widziałem już parę silników po takiej chemii...

Niewiele różniły się wyglądem w środku od tego silnika z wątku o co nie był wymieniany w nim olej.

ale właściciel zrobi co uważa grinser006.gif

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wlewałem to do lanosa tylko przebieg x 2 jak Twój- faktycznie ciszej nie klepią jak schodzi z

> obrotów, na zimnym silniku też cicho

> Najlepsze jest to że jak policzysz koszt zakupu 16 nowych popychaczy / bo ja nie znam patentu, żeby

> rozpoznać który popychacz klepie/ to okaże się że inwestujesz 1/4 wartości auta w silnik

> Podejrzewam, że ten szuwaks dobrze wypłukał stare syfy z popychaczy, jeżdzę II zmianę bez dolewania

> go do oleum i nie klepie. Śmiało możesz wlewać- używałem Liqui Moly- na 2 zmiany go starczyło.

Tez uzywalem LiquiMoly i pomogl z tego co wiem silnik dojezdzil kolejne 100kkm...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem wtedy po czym wink.gif faktycznie nie rozbierałem silnika po tym prócz wymiany uszczelki pod pokrywą zaworów i uszczelniałem miskę którą też demontowałem i nie zauważyłem żeby przytkało coś gdzieś się w głowicy i na wałkach rozrządu, pompa oleju tez ok;)

dokładnie tego używałem wink.gifhydro-stossel-additiv-dodatek-wyciszajac

W opisie jest jasno napisane, że nie uszczelnia niczego wink.gif

Ja znam takiego, który twierdził, że silnik żyleta, tylko po wymianie oleju zacząć się kryzys, żarł olej, ciekł i był z dnia na dzień słabszy zlosnik.gif W sumie auto miał kilka miechów oleju po kupnie nie zmienił, bo poprzednik kilka dni wcześniej to zrobił- pewno doktorka dolał zlosnik.gif albo takie gdzie ktoś zamiast wymienić chłodnicę czy nagrzewnicę dolewał tylko uszczelniaczy zlosnik.gif

Ekstremum jakie znam, to łepek który wycieki z układu chłodniczego uzupełniał zimowym płynem do spryskiwaczy hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy w tych popychaczach bardziej się coś przytyka i wtedy

> dodatek czyszczący miał by jakiś sens, czy bardziej coś się w nich zużywa, a te dodatki

> powodują zapchanie wypracowanych szczelin i podobnie jak "motodoktor" likwidują problem?

Moim zdaniem to nic nie wypelni,bardziej oczysci jesli sa zabrudzone (bo w sumie zadnych dodatkow uszczelniajacych to nie posiada).

Stosowalem w lanosie i cos tam wyciszylo.Ale nadal czasem ktorys sobie czasem na zimnym klepnie.

Ale zaszkodzic nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> LiquiMoly albo Millers - poszukaj czegoś w ich ofercie.

Kupiłem dzisiaj prze okazji zakupu czteropaka w Realu jakiś Xeramic za 24 złote ooniee.gif właśnie do wyciszania stukających popychaczy hydraulicfznych. Flaszka na 6 litrów oleju icon_rolleyes.gif, wlałem całą panic.gif. Będę obserwował i nasłuchiwał odgłosów pod maska i na bieżąco dzielił się wrażeniami ok.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tutaj masz ten temat rozpisany na 54 strony!

doszlem do 15 strony. ale ostatnio jak kupowalem 20litrow castrola dali mi gratis te produkty LM do plukania silnika. a ze w e38 w tym tygodniu mam wymiane oleju to wyplukam silnik przed wymiana i zobaczymy czy sie cos zmieni smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupiłem dzisiaj prze okazji zakupu czteropaka w Realu jakiś Xeramic za 24 złote właśnie do

> wyciszania stukających popychaczy hydraulicfznych. Flaszka na 6 litrów oleju , wlałem całą .

> Będę obserwował i nasłuchiwał odgłosów pod maska i na bieżąco dzielił się wrażeniami .

Tylko nie zapomnij i naprawdę napisz jakąś relację za tydzień bądź dwa.

Xeramica nie znam, Militec owszem tak - potrafił wyciszyć nieco styrany starością tylny most oraz skrzynię biegów w capri.

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko nie zapomnij i naprawdę napisz jakąś relację za tydzień bądź dwa.

Nie zapomnę, chociaż może nie za tydzień czy dwa, bo samochód mało jeździ w tygodniu. Silnik ma 139 tys. przebiegu, poza wymianami oleju (zawsze syntetyk Lotos i ostatnie dwie wymiany Orlen) przy 60 tys. dostał ceramizer facepalm%5B1%5D.gif i dwa lata temu płukankę Liqui Moly przed wymianą oleju. Jeździ delikatnie i przeważnie średnie trasy po 70 - 100km, po mieście niewiele. Trochę to cholera mało, żeby zaczęło się w nim coś tłuc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 lat później...
Godzinę temu, kwiatuszek napisał(a):

Ktoś ma jakieś ''nowe'' doświadczenia z tzw. wyciszaczem popychaczy od  Liqui Moly ???

Lałem to kiedyś dwa razy rok po roku do Vagowskiego ALH i szczerze mówiąc efekt taki sam jak na nowym oleju więc nie wiem czy działa 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kwiatuszek napisał(a):

Ktoś ma jakieś ''nowe'' doświadczenia z tzw. wyciszaczem popychaczy od  Liqui Moly ???

wlałem do V6 Chryslera,poprawy w wyciszeniu popychaczy nie zauważyłem, a wlałem tylko dla tego bo mi jeden popychacz klepał po wlaniu nadal klepał

czyli nic preparat nie naprawił ;l

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.