Skocz do zawartości

odebrane auto po wypadku mieszane uczucia..


slon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Odebrałem, pomierzyłem. Lakier powiem, że w miarę ok drzwi się domykają nie trzeszczą. Błotnik też wygląda ok (widać, że wspawany, od wewnątrz nie widzę wgnieceń).

Pomierzyłem drzwi 170-180 Um drugie tak samo. Błotnik górne o dolne części 170-210 środkowa 260-280. Przyjmimy 10-20 um błędu miernika np przez brak skalibrowania (bateria nowa, podłoże czyste). I tutaj w zasadzie moje spostrzeżenia pozytywne się kończą.

Patrzymy na próg (dla tych co nie pamiętają na dole postu forty) Początek lewa strona kierowcy 350, później im bliżej słupka to 600-800 aż gubi skalę. Tylna część po otworzeniu drzwi kierowcy gubi skalę... Sam słupek z boku badany ma ok 400.

Teraz pytanie - czy to tak miało być naprawione? Będę wdzięczny za Waszą pomoc. Cytuję jeszcze raz wycenę PZU (może ja się mylę, i np nakładka progu została wymieniona a sam próg po prostu naprawiony i tak ma być)

Cytat :

Zestawienie części dla maksymalnych akceptowanych kwot netto po udokumentowaniu naprawy

Ident/ETNR Opis części Dostawca Kwota

1450424001 O Drzwi przednie (nieuzbrojone) AUTO-ELEMENTS 1 417,00 M

7808LCLH5FD Q Szyba drzwi przednich SAINT GOBAIN 95,40 M

1450524601 O Klamka boczna drzwi przednich AUTO-ELEMENTS 76,00 M

6Y0857537B41 O Obudowa lusterka zewn. SKODA 82,62

1450425005 O Drzwi tylne (nieuzbrojone) AUTO-ELEMENTS 1 417,00 M

B751401-1-KKH PJ Próg BHMD 133,01 M

6Y9809605 O Błotnik tylny SKODA 1 568,61

1450431153 O Osłona z tworzywa, wewnętrzna AUTO-ELEMENTS 87,00 M

Lakierowanie Miejsce Rodzaj Stopień Czas Materiał

Błotnik przedni kompletny L 200 II 0,60 51,46

Drzwi przednie, kompletne K L 200 I 1,50 200,60

Słupek środkowy (B) kompletny L 200 III 0,90 29,68

Drzwi tylne kompletne K L 200 I 1,30 174,20

Próg L 200 I 1,70 88,71

Błotnik tylny K L 200 I 2,70 185,72

Przygotowanie blacha (Na pojeździe bez lak. wstępnego) 200 L 2,30 55,07

Łącznie 11,00 785,44

P.S. W BHMD katalogowo występuje pod tym symbolem PRÓG KOMPLETY więc....

Załączam dwie fotki, zwróccie uwagę na łączenie - czy to po prostu ktoś pomalował czy rzeczywiście tam jest nowy próg? Jeśli tak to na cholerę ktoś to tak szpachlował???

15122012342.th.jpg

15122012344.th.jpg

Poniższe zdjęcia przedstawiają próg po zdjęciu uszczelki :

obraz015ai.th.jpg

obraz014db.th.jpg

obraz012ys.th.jpg

obraz004xk.th.jpg

obraz003to.th.jpg

obraz002qd.th.jpg

Dodam oczywiście, że w miejscu gdzie były wgnioty właśnie tam jest zero...

Tłumaczyłem sobie, że może próg kupiony nowy ale pocieli i dosztukowali bo jakiś początek niby on ma (widać na zdjęciu chyba, że to granica nowego lakierowania), ale dokładnie u kierowcy nie łapie skali w miejscu poprzedniego wgniota. Później pasażer praktycznie na całej długości, ale to tłumaczyłem sobie, że błotnik też zmieniany więc musi się gdzieś łączyć...ale bez przesady.

Ktoś z forum mi napisał, że pewnie chłopaki jak wyciągali słupek to i wgnioty zniknęły i zaszpachlowali....na kosztorysie jednak widnieje nowy próg...

Pozdrawiam

Dla przypomnienia zdjęcie progu po wypadku

13112012327.th.jpg

13112012326.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby się nie okazało, że zakład do którego oddałeś auto, robił to po kosztach, żeby jak najwięcej zarobić. Naprawiało ASO (wiem że to nie ma znaczenia co to za warsztat a to, jak naprawa zostanie wykonana)? Bez zaufanego warsztatu w dzisiejszych czasach ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oby się nie okazało, że zakład do którego oddałeś auto, robił to po kosztach, żeby jak najwięcej

> zarobić. Naprawiało ASO (wiem że to nie ma znaczenia co to za warsztat a to, jak naprawa

> zostanie wykonana)? Bez zaufanego warsztatu w dzisiejszych czasach ciężko.

Hej

Opinie na forach rózne tak jak o każdym warztacie. Dzwoniłem do ASO Skoda (Wimar) i okazało się, że w większości i tak tłuką do nich. Stwierdziłem, ze nie ma sensu robić sobie pośrednika bo jeszcze gorzej będzie. Zastanawiam sie co by było w Aso Skoda - jakaś dodatkowa kontrola? Wątpię...przyjęliby, wzięli prowizję i wydali.

Poczekam jeszcze na opinię forumowiczów, może po zdjęciach ktoś powie, że rzeczywiście coś z tam z progiem było robione.

Dla mnie te łączenia pod uszczelką wygladają deczko inaczej, ale to może wynik zdjęcia uszczelki przez lakiernika i nałożenie na nowo smaru.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Naprawiało ASO (wiem że to nie ma znaczenia co to za warsztat a to, jak naprawa

> zostanie wykonana)? Bez zaufanego warsztatu w dzisiejszych czasach ciężko.

ASO niestety często daje pod-zlecenia tym, z którymi mają umowy, więc gwarancja prawidłowej naprawy spada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak od oka jest ok to wszystko gra, ze starego nowego nie zrobisz wiec nie wiem czym sie przejmujsz, szpachli na laczeniach czy po klepaniu musi byc troche np. przy spawaniu blacha zawsze sie wygina, a moze grzali palnikiem przy prostowaniu...

czasami lepiec dac szpachli deko niz spawac kawalki progu bo jak cos jest jednego kawalka to z jednego, a laczenie to zawsze inaczej pracuje, moze rdzewiec itp

ASO ma wlasciciela, wlasciciel to tzw. prywaciarz to wiadomo, ze zaklad ma przynosic zyski i najlepiej jak najwieksze to sie tak robi aby kasa z naprawy zostala, a pracownik to tez czlowiek wiec mogl tez isc na skroty i ulatwil sobie robote ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no jak od oka jest ok to wszystko gra, ze starego nowego nie zrobisz wiec nie wiem czym sie

> przejmujsz, szpachli na laczeniach czy po klepaniu musi byc troche np. przy spawaniu blacha

> zawsze sie wygina, a moze grzali palnikiem przy prostowaniu...

> czasami lepiec dac szpachli deko niz spawac kawalki progu bo jak cos jest jednego kawalka to z

> jednego, a laczenie to zawsze inaczej pracuje, moze rdzewiec itp

Hej, może tak być, dlatego szukam opinii forumowiczów. Mnie tylko zdziwiło, że miernik zgubił zakres...rozumiem 450-500. Druga sprawa ta szpachla jest (poza zakresem) tam gdzie były wgnioty. Stąd podejrzenia frown.gif

Ja bym nie kłócil się o to (jeszcze nie zacząłęm) ale...

- naprawa z oc 11200 zł, za uzyczone auto dostaną 3000, za hol 1200 ... w tej cenie chciałem po prostu liczyć na uczciwość smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na zdjęciu gdzie auto jest jeszcze przed naprawą nie widać za bardzo jak mocno jest zniszczony próg

> , jeśli był delikatnie uszkodzony to raczej był naprawiany, dużo roboty żeby wymienić cały .

No właśnie to po co pisać, że nowa część i od cholery roboczogodzin blacharskich ........... nono.gif

Uszkodzenia były tak jak na fotkach dwa wgniecenia. Drzwi sie przez to nie chciały domknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zakres...rozumiem 450-500.

Tyle to czasami ma potrójne lakierowanie, jeśli obszarowo szpachli nie jest dużo, jest to normalne zachowanie warsztatu przy naprawie, bo jest to tzw wypełniacz, więc np wgniota mogła zostać zaszpachlowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej, może tak być, dlatego szukam opinii forumowiczów. Mnie tylko zdziwiło, że miernik zgubił

> zakres...rozumiem 450-500. Druga sprawa ta szpachla jest (poza zakresem) tam gdzie były

> wgnioty. Stąd podejrzenia

> Ja bym nie kłócil się o to (jeszcze nie zacząłęm) ale...

> - naprawa z oc 11200 zł, za uzyczone auto dostaną 3000, za hol 1200 ... w tej cenie chciałem po

> prostu liczyć na uczciwość

ja juz sie nauczylem, ze rynek motoracyjny z uczciwoscia jest trochę na bakier zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle to czasami ma potrójne lakierowanie, jeśli obszarowo szpachli nie jest dużo, jest to normalne

> zachowanie warsztatu przy naprawie, bo jest to tzw wypełniacz, więc np wgniota mogła zostać

> zaszpachlowana.

Ok , ale jak wspominałem. W kosztorysie nowy element i nowe lakierowanie. Coś nie gra...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w jakich jednostkach jest wyskalowany ten przyrząd - w mikrometrach? jeśli tak to, nie wiem czy

> wiesz, 1milimetr =1000 mikrometrów. wskazanie 800 to oznacza 0,8 mm więc nie jest to chyba

> dużo szpachli+lakieru?

Cytat producenta

Zakres pomiaru do 1.1 mm

Rozdzielczość pomiaru 10 um

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok , ale jak wspominałem. W kosztorysie nowy element i nowe lakierowanie. Coś nie gra...

Progu nie przykręca się na śrubki (jak np błotnika/drzwi)

Jeżeli coś jest cięte/spawane, to na łączeniu będziesz mieć szpachlę, bo jak wyprowadzisz to na gładko?

Nie rób scen, chłopie. To tylko kawałek żelaza, a Ty zachowujesz się, jakby kto krzywdził Twoją Matkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej

> Opinie na forach rózne tak jak o każdym warztacie. Dzwoniłem do ASO Skoda (Wimar) i okazało się, że

> w większości i tak tłuką do nich. Stwierdziłem, ze nie ma sensu robić sobie pośrednika bo

> jeszcze gorzej będzie. Zastanawiam sie co by było w Aso Skoda - jakaś dodatkowa kontrola?

> Wątpię...przyjęliby, wzięli prowizję i wydali.

... i wzięli odpowiedzialność.

A to - wbrew pozorom - istotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie rób scen, chłopie. To tylko kawałek żelaza, a Ty zachowujesz się, jakby kto krzywdził Twoją

> Matkę...

Sibuj, calym szacunkiem bo nadzwyczaj szanuję Twoje opinie - ale czy Ty się kurna z choinki urwałeś? Czy Ty nie wiesz że w naszym ukochanym kraju SAMOCHÓD jest ciągle klęcznikiem, fetyszem, spełnieniem marzeniem, przedłużeniem członka i sensem istnienia?

Kij z zyciem, cholesterolem, luzem, swietym spokojem - grunt żeby MIEĆ WÓZ I GO PIEŚCIĆ GLINKĄ I SIĘ PRZED NIM MODLIC zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif *

* sorry, ale pomimo sympatii do aut, zamilowania technicznego - nie potrafię zrozumieć takiego stosunku do samochodów - kupy rdzewiejącego żelastwa. Auto ma jechać, jak najmniej się psuć i być jak najtansze w utrzymaniu. I miec podsttawowe wyposazenie. Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sibuj, calym szacunkiem bo nadzwyczaj szanuję Twoje opinie - ale czy Ty się kurna z choinki

> urwałeś? Czy Ty nie wiesz że w naszym ukochanym kraju SAMOCHÓD jest ciągle klęcznikiem,

> fetyszem, spełnieniem marzeniem, przedłużeniem członka i sensem istnienia?

Wiem.

Mnie to bawi, bo trochę żal-pl'em trąci (nie mówię o autorze wątku, tylko o generaliach).

Cóż - jesteśmy wciąż społeczeństwem na dorobku, gdzie współczynnik zajebistości jest wciąż w pełnej korelacji do stanu posiadania.

A że stan posiadanie jeszcze nie rzuca na kolana, to mamy manifestację na miarę naszych możliwości.

Paśnik w hajlajnie z zydlem w dziku i dużą nawi powoduje ataki choroby skaczącego gula u sąsiadów.

A że czteroślad... Tego już nie widać. Za to jak się ładnie błyszczy...

To mówiłem ja, aktualnie ujeżdżający kiję siiiiiddd za katalogowe 100kpln - można hejtować :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To mówiłem ja, aktualnie ujeżdżający kiję siiiiiddd za katalogowe 100kpln - można hejtować :-)

zazdraszcam . Ja ujezdzam 6letnią biała astrę G po leasingu. Kombi.1.6 "w benzynie" . Obrzydliwa, nudna, bez klimatronika , tylko klima manual, bez grzanych zydli, bez tedeika i innych ekstrasów. Wszyscy sie kurna ze mnie nabijają , leją i cedza ze smiechu.

Ja sie z nich smieje przy naprawach. Byle amor kosztuje niewiele wiecej niz amor do seja. A ja mam wiecej na co weekendowe wycieczki, paliwo, kino, piwo i inne przyjemnosci.

Wstyd przed ryśkiemn ale swiety spokoj bez kredytui napinana się

wiem, jestem dno bez ambicji mad.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Np. ołowiem, ale tego nie stosuje się(jedynie w zabytkowych samochodach) bo jest za trudny w

> obróbce.

to nawet nie to. po prostu większość współczesnych chałturników vel"blacharzy z bożej łaski" wywinełaby karpia, gdybyś im powiedział, że istnieje cokolwiek innego poza szpachlą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Np. ołowiem, ale tego nie stosuje się(jedynie w zabytkowych samochodach) bo jest za trudny w

> obróbce.

No czyli innym rodzajem szpachli :-)

Jakiś czas temu miałem szkolenie/wykład n/t technologii napraw wspólczesnych nadwozi.

Wykład krótki, ale konkluzja doś prosta...

Cóż...

Jakby to tak ładnie ująć...

Odnoszę po onym'ż wykładzie nieodparte wrażenie, że jeszcze tak ze 3-5 lat i samochody, które narodzą się po tym terminie będą nienaprawialne poza ASO.

Mówię tu o NAPRAWIE, a nie kosmetyce typu "przetarłam bok, bo się ten słup betonowy na mnie w garażu rzucił".

Z prostej przyczyny - stosowane materiały, technologie napraw, oraz - przede wszystkim - literatura i oprzyrządowanie już dziś zaczynają być wyzwaniem.

A to dopiero początki.

Biadolenie "bo szpachla"... "Bo oceńcie ze zdjęć"... Proszcię...

Nikt tak naprawdę nie widział tego samochodu, niewielu stąd FAKTYCZNIE zna się na technologii napraw i na tej konkretnej naprawie...

BYĆ MOŻE po prostu tego auta NIE DA SIĘ naprawić inaczej.

I nie z gównianej oszczędności, tylko "bo tak".

Ja naprawiam sporo aut, siedzę na styku trójkąta warsztat - ubezpieczyciel - właściciel (po trosze reprezentując interesy każdego z nich) i widzę, że często banał przeradza się w syf z gilem.

Jeżeli ów syf wychodzi w takcie naprawy (a nie wszystko da się przewidzieć/zobaczyć przy oględzinach), to lecą dodatki, rewizyty rzeczoznawców itp.

I czasem bardziej opłaci się zastosować inną technologię, niż pierwotnie się planowalo.

A już pominę sytuację, gdzie np ubezpieczyciel uznaje część za "naprawa", warsztat też, robią naprawę, samochód wyjeżdża z lakieru, składa sie, jedzie na końcowe mycie i wychodzi WTEDY, że kiszka z klocem, jednak wymiana, bo pasowanie nie jest cacy a w ogóle to doły wyłażą na powierzchni.

Ile napraw, tyle przypadków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No czyli innym rodzajem szpachli :-)

Ok, przyjąłem, że szpachlą nazywamy wynalazki epoksydowe, poliestrowe itp.

> Odnoszę po onym'ż wykładzie nieodparte wrażenie, że jeszcze tak ze 3-5 lat i samochody, które

> narodzą się po tym terminie będą nienaprawialne poza ASO.

Dotyczy to nie tylko samochodów, tyle że mam wrażenie, że idzie to bardziej w stronę "nienaprawialne - kup nowe" niż naprawić się da w ASO, ale to pokaże czas.

> Nikt tak naprawdę nie widział tego samochodu, niewielu stąd FAKTYCZNIE zna się na technologii

> napraw i na tej konkretnej naprawie...

> BYĆ MOŻE po prostu tego auta NIE DA SIĘ naprawić inaczej.

> I nie z gównianej oszczędności, tylko "bo tak".

Nie dyskutuję o tym bo faktycznie trudno to ocenić ze zdjęć.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to nawet nie to. po prostu większość współczesnych chałturników vel"blacharzy z bożej łaski"

> wywinełaby karpia, gdybyś im powiedział, że istnieje cokolwiek innego poza szpachlą

Umówmy się, że nakładanie i obróbka szpachli są banalnie proste w stosunki do ołowiu. Ołów najpierw trzeba nałożyć z głową a później go wyrównać.

Obróbka jednostki szpachli trwa X a obróbka ołowiu nX : n>1 i to pewnie wiele więcej niż 1.

Jak skopiesz szpachlę przy obróbce to nakładasz kolejną warstwę i jedziesz, jak skopiesz ołów to nakładasz kolejną warstwę, tyle że przy nakładaniu kolejnej warstwy zaczynasz w tym miejscu prawie od początku zabawę.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Progu nie przykręca się na śrubki (jak np błotnika/drzwi)

> Jeżeli coś jest cięte/spawane, to na łączeniu będziesz mieć szpachlę, bo jak wyprowadzisz to na

> gładko?

> Nie rób scen, chłopie. To tylko kawałek żelaza, a Ty zachowujesz się, jakby kto krzywdził Twoją

> Matkę...

Możesz mi powiedzieć w, których miejscach będą te łączenia? Wiem, że próg można dosztukować, tylko w takim razie czemu w miejsach wgniotów właśnie jest ta szpachla a nie gdzie indziej....

Fajnie, że to kawałek żeala i dodam, że auto jedno z kilkunastu bo firmowe mam jednak prawo mieć zrobione coś tak jak ktoś mi to rozpisał (pomijam fakt wrzucania w koszty vatu z tej faktury).

Doprawdy wszystko fajnie oprócz tych miejsc....

Jeżeli po zdjęciach widzisz, że to jednak nowy próg to dla mnie temat jest zamknięty. Sposób wykonania nie podlega tutaj dla mnie dyskusji, liczy się sam fakt.

niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z_lol1.gif co to jest zydel w dziku?

Aaaahahahaa, nieeeewieee :-)

Co z Ciebie za kerofca, jak nie wiesz?!

Skórzana tapicerka (i generalnie skórzane elementy wykończenia, np "ręczny w dziku", "fajera w dziku" w kolorze ciemnym.

W odróżnieniu od "zydla w świni", będącym fotelem z jasną skórzaną tapicerką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dotyczy to nie tylko samochodów, tyle że mam wrażenie, że idzie to bardziej w stronę

> "nienaprawialne - kup nowe" niż naprawić się da w ASO, ale to pokaże czas.

No właśnie niekoniecznie.

Naprawialne, ale TRZEBA WIEDZIEĆ JAK.

Znaczy inaczej -> wydziobać się da, nawet u czesia.

NAPRAWIĆ tak, żeby to miało rączki i nóżki i nie rozleciało się w tydzień/zardzewiało w miesiąc - nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w takim razie czemu w miejsach wgniotów właśnie jest ta szpachla a nie gdzie indziej....

Może jakiś próg/reperaturka progu kończyła się właśnie w tym miejscu, i to co wgięte wyklepali i do tego przyspawali próg/reperaturkę, i właśnie w tym miejscu jest szpachla - bo tam jest spaw.

Żeby się to dowiedzieć co w tym miejscu jest to masz dwa wyjścia: rozciąć zlosnik.gif albo przez jakiś otwór technologiczny włożyć jakąś małą kamerkę (jakoś to się nazywa, nie pamiętam jak)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę jutro do serwisu zobaczymy co odpowiedzą i dam znać. Być może jest tak jak piszecie i bez kamerki to można sobie wróżyć, albo zaufać i już nie grzebać...

Doprawdy jednak nie zajrzałbym tam za chiny gdyby warsztat dostał 3000 zł, jednak zależało mi aby nie zarabiać na szkodzie tylko naprawić porządnie samochód, stąd suma ok 11500 zł i dlatego mnie to gryzie 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"próg w aucie został zgodnie z O.T wymieniony.Po konsultacji z działem blacharskim :

- błotnik tylny został wymieniony w raz z progiem(a w zasadzie częścią progu która jest przedłużeniem błotnika)dlatego też nie ma śladów łączenia błotnika i progu(jest to jednolity element).Ze względu iż dalsza część progu nie uległa uszkodzeniu został on polakierowany.

"

spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/prog-prawy-nowy-oryginal-skoda-fabia-99-vat-i2867313708.html

Przykładowa aukcja. Bo jak rzeczywiście tak i z tyłu jeszcze nachodzi błotnik to faktycznie mogło tak być, ale poprosze jeszcze o odpowiedź specjalisty smile.gif

Z góry dziekuje

Slon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.