Skocz do zawartości

Wymiana termostatu Seicento 900


AZI ST

Rekomendowane odpowiedzi

Hi!

Jak sprawnie i szybko wykonać działanie jak w temacie???

Spuszczać płyn dolnym wężem przy chłodnicy??? czy wymiana może odbyć się bez spuszczania płynu???

Między termostatem a głowicą jest uszczelka, prawda???

Czy oprócz uszczelki dawać jakiś silikon wysokotemperaturowy???

w moim wypadku wykluczam rozgrzewanie silnika do 90 st. gdyż termo jest otwarty cały czas... - taka informacja dla potomnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz podkładasz kuwete pod auto. Zdejmujesz wąż od termostatu (opaska zaciskowa) zleci tyle płynu ile jest do termostatu. Odkręcasz termostat - dwie śruby. Znów trochę płynu zleci do poziomu termostatu. Zdrapujesz starą uszczelkę i czyścisz to miejsce. Dajesz nową uszczelkę i zakładasz z termostatem. (pewnie możesz dać silikon - ja nie dawałem i nie ciekło, kwestia jakości uszczelki i jak wyczyściłeś). Zakładasz wąż. Dolewasz trochę płynu. Idziesz pojeździć i później dolewasz. Tu uwaga na przyszłość nie dolewaj zimnego do ciepłego płynu bo może Ci upg wywalić - tak mówią.

Chyba wszystko. I oczywiście dbaj o środowisko płyn chłodniczy jest toksyczny i pewnie nie powinno się go zlewać do kibla.

> Hi!

> Jak sprawnie i szybko wykonać działanie jak w temacie???

> Spuszczać płyn dolnym wężem przy chłodnicy??? czy wymiana może odbyć się bez spuszczania płynu???

> Między termostatem a głowicą jest uszczelka, prawda???

> Czy oprócz uszczelki dawać jakiś silikon wysokotemperaturowy???

> w moim wypadku wykluczam rozgrzewanie silnika do 90 st. gdyż termo jest otwarty cały czas... - taka

> informacja dla potomnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyn spuścić musisz.

Odkręcasz termostat.

Czyścisz pozostałości starej uszczelki z głowicy, odtłuszczasz.

Sylikon temperaturo odporny według uznania ja osobiście smaruję cienką warstwę.

Sylikon który wypłynie wycieramy żeby jakaś estetyka była zlosnik.gif

Skręcasz, zalewasz, jedziesz. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Płyn spuścić musisz.

> Odkręcasz termostat.

> Czyścisz pozostałości starej uszczelki z głowicy, odtłuszczasz.

> Sylikon temperaturo odporny według uznania ja osobiście smaruję cienką warstwę.

> Sylikon który wypłynie wycieramy żeby jakaś estetyka była

> Skręcasz, zalewasz, jedziesz.

ODPOWIETRZASZ UKŁAD !!! I jedziesz grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hi!

> Jak sprawnie i szybko wykonać działanie jak w temacie???

> Spuszczać płyn dolnym wężem przy chłodnicy??? czy wymiana może odbyć się bez spuszczania płynu???

Jak masz świeży płyn, nie spuszczasz. Zleci tyle co w wyrównawczym się mieści

> Między termostatem a głowicą jest uszczelka, prawda???

Zwykła papierowa

> Czy oprócz uszczelki dawać jakiś silikon wysokotemperaturowy???

Nie ma potrzeby

> w moim wypadku wykluczam rozgrzewanie silnika do 90 st. gdyż termo jest otwarty cały czas... - taka

> informacja dla potomnych

To wymień, tylko że są co najmniej dwa równe. Kupujesz pod czujnik jaki masz (czerwony lub niebieski)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> termostaty do 900 różnią się gwintem czujnika temp...

> (wersja z katalizatorem lub bez)

Katalizator nie ma z tym nic wspólnego.

Tylko gaźnikowe nie miały katalizatora, a do gaźnikowego idzie zupełnie inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Katalizator nie ma z tym nic wspólnego.

> Tylko gaźnikowe nie miały katalizatora, a do gaźnikowego idzie zupełnie inny.

Nie jako ma coś wspólnego. Bo gaźnikowce nie miały katalizatora i jest termostat z małym gwintem na czujnik, wtryski miały katalizator i większy gwint pod czujnik.

W sklepach przy kupnie termostatu sprzedawcy rozróżniają właśnie z katem czy bez. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termos wymieniony, układ odpowietrzony (mam nadzieję)....

ciepło dmucha a silnik osiąga temp ok 90 st C a nie 50-60...

można jeździć,,, choć zima powoli się będzie kończyła....

płyn spuszczałem cały dolnym wężem chłodnicy... kurde jeszcze oryginalene opaski wszędzie były smile.gif dobry wóz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jako ma coś wspólnego. Bo gaźnikowce nie miały katalizatora i jest termostat z małym gwintem na

> czujnik, wtryski miały katalizator i większy gwint pod czujnik.

> W sklepach przy kupnie termostatu sprzedawcy rozróżniają właśnie z katem czy bez.

Toż Ci tłumaczę, że do 899 szły dwa różne termostaty (czujnik czerwony i niebieski), do samego wtrysku. (więc i kata)

Gaźnik miał jeszcze inny. Ba, nie miał czujnika elektrycznego tylko termozawór na ktory nakładane były wężyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Toż Ci tłumaczę, że do 899 szły dwa różne termostaty (czujnik czerwony i niebieski), do samego

> wtrysku. (więc i kata)

> Gaźnik miał jeszcze inny. Ba, nie miał czujnika elektrycznego tylko termozawór na ktory nakładane

> były wężyki.

też właśnie o to mi chodzi tongue.gif ważne że oboje dobrze mówimy, a że się zakręciliśmy to już co innego spineyes.gif

A aucie jak oryginalne zapinki to tam od nowości nikt nie zaglądał czy jak tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też właśnie o to mi chodzi ważne że oboje dobrze mówimy, a że się zakręciliśmy to już co innego

> A aucie jak oryginalne zapinki to tam od nowości nikt nie zaglądał czy jak

Panie to auto wygląda w 90% jak by z salonu wyjechało, przebieg ma nie wielki, a poprzedni właściciel dbał o nie lepiej niż o żonę czy też dzieci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panie to auto wygląda w 90% jak by z salonu wyjechało, przebieg ma nie wielki, a poprzedni

> właściciel dbał o nie lepiej niż o żonę czy też dzieci

Na poprzednim mieszkaniu miałem bardzo miłego starszego sąsiada który "bardzo dbał" o swoją Favoritkę, jak ja wymieniałem płyn hamulcowy to on oznajmił mi że od parunastu lat jeszcze ani razu nie wymieniał yikes.gif tylko ew. dolewał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.