Skocz do zawartości

Alternator?


Lucyfer

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku dni co jakiś czas zaczęła się zapalać pełnym światłem lampka ładowania. Na ogół na wolnych obrotach. Spada wtedy także napięcie, altek faktycznie przestaje ładować (mam woltomierz). Przegazówka na razie eliminuje objaw.

Oczywiście pierwsze podejrzenie to szczotki. Ale ten altek licząc w kilometrach był całkiem nie tak dawno temu regenerowany.

Gdy spojrzałem, ile się trzeba naszarpać żeby bydlaka wyjąć, jakoś mi się odechciało. Ale ściągnąłem mu wsuwkę przewodu wzbudzenia, tego idącego do lampki i stwierdziłem, że jest nieźle zapyziała, Kilka razy ją rozłączyłem i złączyłem, ale dziś jeszcze nigdzie się nie turlałem.

No i pytanie, czy zły styk na tej końcówce może dawać objawy jak wyżej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty nie widziałeś aut gdzie jest zły dostęp do alternatora. W Uno 1.4 alternator wyjmujesz bez

> kanału pod blokiem.

Od której strony odkręcasz szpilkę mocującą altek do bloku - od strony rolki napinającej pasek, czy od strony silnika? Bo w tym drugim miejscu to z 5 cm gwintu wystaje.

> Jeśli był naprawiany to naprawiający puścił babola. Ja obstawiam ,diody ,

> uzwojenie, regulator

No tak z 10-20 tkm temu, mieszkając na wsi robię teraz małe przebiegi. Ale to trochę mało jak na altek.

Z drugiej strony zastanawiam się nad tą złączką wzbudzenia, bo ostatnio po samych kałużach z solanką się jeździ i cały tył altka jest zawalony szarym nalotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od której strony odkręcasz szpilkę mocującą altek do bloku - od strony rolki napinającej pasek, czy

> od strony silnika? Bo w tym drugim miejscu to z 5 cm gwintu wystaje.

jak dobrze pamiętam demontowałem napinacz i był dostęp do śruby. Resztę od góry po zdemontowaniu obudowy filtra powietrza i jeszcze kilku zbędnych elementów

> No tak z 10-20 tkm temu, mieszkając na wsi robię teraz małe przebiegi. Ale to trochę mało jak na

> altek.

> Z drugiej strony zastanawiam się nad tą złączką wzbudzenia, bo ostatnio po samych kałużach z

> solanką się jeździ i cały tył altka jest zawalony szarym nalotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak dobrze pamiętam demontowałem napinacz i był dostęp do śruby. Resztę od góry po zdemontowaniu

> obudowy filtra powietrza i jeszcze kilku zbędnych elementów

Między innymi filtra paliwa ze wspornikiem. A tak ładnie się w nim rozrusznik wyjmuje zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty nie widziałeś aut gdzie jest zły dostęp do alternatora. W Uno 1.4 alternator wyjmujesz bez

> kanału pod blokiem.

I tak, i nie. Wyjęty. Ponieważ mam plastikową osłonę paska i alternatora, to albo trzeba ją odkręcać z kanału, albo zwalać koło. I do wkręta najbliższego kabiny trzeba mieć bardzo krótki śrubokręt, bo przeszkadza zacisk hamulcowy.

Co do wyjęcia alternatora - żeby wyjąć go górą, trzeba by odkręcić jego prowadnicę (tę do regulacji napięcia paska), czego wolałem uniknąć, bo śruby mocujące ją do bloku jednocześnie przelotowo są śrubami mocującymi pompę wody, która już mi lekko podcieka na uszczelce.

Wyjąłem do dołem w stronę koła, ale to wymagało podniesienia budy na podnośniku, żeby półoś się obniżyła, inaczej altek nie wyjdzie.

> Jeśli był naprawiany to naprawiający puścił babola. Ja obstawiam ,diody ,

> uzwojenie, regulator

No ciekawostka. Poluzowały się śruby mocujące prostownik do tylnego korpusu alternatora i przez to tracił masę. Altek zawiozłem do zakładu, gdzie go regenerowano, bo zamiast jednej śruby już był wkręt meblowy, tzw. konfirmant zlosnik.gif Powiedzieli, że tam się zrywają gwinty, bo "są słabe" i mają go naprawić - za darmo jeżeli nie poleciał prostownik. Moim zdaniem nie poleciał, bo do samego końca, o ile nie stracił akurat masy, altek ładował na 13,4 - 13,8V przy włączonych światłach, więc OK. Łożyska też ma kompletnie ciche.

Idę teraz poczyścić "oczko" od przewodu plusowego zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty nie widziałeś aut gdzie jest zły dostęp do alternatora. W Uno 1.4 alternator wyjmujesz bez

> kanału pod blokiem.

Podobno w Stilo 1.6 trzeba zdjąć belkę zawieszenia zlosnik.gif W każdym razie "pan od alternatorów" nie dysponujący kanałem poległ na próbie wymontowania, musiałem jechać do ASO, gdzie kupiłem fabrycznie regenerowanego altka znacznie taniej, niż się spodziewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.