Skocz do zawartości

Zablokowane szczęki hamulcowe w Aveo


marekxx

Rekomendowane odpowiedzi

Już poradziłem sobie z tym problemem. Użyłem ściągacza własnego pomysłu i konstrukcji. Mając takie narzędzie zdejmiesz bęben nawet przy kompletnie zakleszczonych szczękach /u mnie tak było/.

Po zdjęciu bębna okazało się - tak jak przypuszczałem i jak sugerowali koledzy na forach, że jedna z okładzin odkleiła się od szczęki i dostała się pod drugą. Co ciekawe okładziny miały minimalne zużycie, a jeździły ponad cztery lata.

Wniosek jest taki, że tutaj nie przebieg jest ważny ani ubytek grubości, ale czas użytkowania. W/g mnie trzy lata to max i wymiana, bo może być grubszy kłopot!

Jeśli kogoś zainteresuje ściągacz bębna to zamieszczę rysunek lub zdjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już poradziłem sobie z tym problemem. Użyłem ściągacza własnego pomysłu i konstrukcji. Mając takie

> narzędzie zdejmiesz bęben nawet przy kompletnie zakleszczonych szczękach /u mnie tak było/.

> Po zdjęciu bębna okazało się - tak jak przypuszczałem i jak sugerowali koledzy na forach, że jedna

> z okładzin odkleiła się od szczęki i dostała się pod drugą. Co ciekawe okładziny miały

> minimalne zużycie, a jeździły ponad cztery lata.

> Wniosek jest taki, że tutaj nie przebieg jest ważny ani ubytek grubości, ale czas użytkowania. W/g

> mnie trzy lata to max i wymiana, bo może być grubszy kłopot!

> Jeśli kogoś zainteresuje ściągacz bębna to zamieszczę rysunek lub zdjęcie.

Dla mnie to jest wada produktu, ale jak samochod jest z 2004 roku, to juz nie ma komu zglaszac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wada ciągnąca się w DU od czasów Nexii, espero.

...znając życie, to za 5-10 lat "nagle" Chevrolet ogłosi, że "nagle" się dowiedział i od razu "nagle" robi akcję serwisową.

Ostatnio Nissan "nagle" ogłosił, że Micry i jakieś tam inne mają wadliwy krzyżak kolumny kierowniczej. Nie wiem od kiedy o tym naprawdę wiedzą, ale w 2006 już było wiadomo, że to masowa usterka - a może wcześniej. Niemniej minęło co najmniej 7 lat...

Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi... o pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie to jest wada produktu, ale jak samochod jest z 2004 roku, to juz nie ma komu zglaszac.

Z wadą produktu jako części - tu bęben - jak najbardziej.

Przerabiałem to przed "chwilą" w Nubirze ... przy okazji chęci wymiany łożysk piast.

Po ok 5kkm na bębnach ( kupionych jako orygianlne DU) pojawiły się takie ranty że tylko inwazyjne zdjęcie bębnów z ich jednoczesna utratą pozwoliło na dostanie się do szczęk które w ok 1/5 były zużyte.

Materiał z którego wykonano bębny jest/był za miękki dla zwykłych szczęk hamulcowych.

A na rysunki patentu również popatrzę chętnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zablokowanym całkowicie tylnym kołem absolutnie nie da się jechać. A co zrobić gdy zdarzy się to na środku jezdni lub, co gorsza, na ruchliwym skrzyżowaniu?

Mnie przytrafiło się to na dużym parkingu, ale w bardzo niefortunnym miejscu - tak, że blokowałem wyjazd dwóm samochodom. Pierwsza myśl w takiej sytuacji - pomoc drogowa. Telefon i oczywiście przyjedzie - koszt 260 PLN. Kto ma za dużo, zapłaci.

Ja zrobiłem tak:

Podniosłem tył na lewarku. Znalazłem w bagażniku butelkę po coli, rozpłaszczyłem ją butem i podłożyłem pod uszkodzone koło. Opuściłem samochód z lewarka i bez najmniejszych przeszkód dojechałem do bezpiecznego miejsca.

Według mojej oceny można tak przejechać nawet kilkaset metrów, bez szkody dla opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim napiszę jak poradzić sobie z tym problemem dodam małą uwagę.

Otóż takie części jak szczęki, bębny hamulcowe, klocki, tarcze i wiele, wiele innych podzespołów produkują firmy specjalizujące się w tych wyrobach i kooperujące z producentami samochodów. Tak więc awaria takiego elementu nie może rzutować na jakość np. Aveo, bo te same szczęki i bębny zamontowane są w wielu innych markach i to samo może zdarzyć się /i się zdarza/ np. w Hondach, Renówkach, Oplach itd. Wystarczy poczytać na forach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja hamulców bębnowych jest tak zaprojektowana, aby można było zdemontować bęben nawet przy najbardziej zakleszczonych szczękach. Dlatego śmieszą mnie relacje o zniszczonych bębnach w trakcie ich demontażu. No chyba, że była to wersja mechanika, który chciał więcej zarobić.

Nie wnikając w szczegóły - w przypadku braku możliwości uruchomienia bębna i zdjęcia go prostymi metodami należy użyć ściągacza np. mojej konstrukcji /lub innego, który jest drogi i nie zawsze pasuje/ i zdjąć bęben razem ze szczękami i całym układem sprężyn.

Po takim zabiegu ulegają zniszczeniu podkładki sprężyn tzw. miseczki, które wraz ze sztyftami ustalają położenie szczęk w pionie, i które można kupić w zestawie naprawczym za ok. 20 -30 PLN.

Ważne jest, aby przed przystąpieniem do demontażu bębna poluzować nakrętkę regulacyjną hamulca pomocniczego /ręcznego/. W tym celu należy podważyć elastyczną osłonę dźwigni ręcznego hamulca /między fotelami/ i kluczem "10" poluzować linkę o ok. 10-15 mm.

Teraz należy przecinakiem lub wkrętakiem znieść blokadę nakrętki czopa łożyska.

Kluczem nasadowym "32" odkręcić nakrętkę.

Nałożyć ściągacz otworami na szpilki bębna, nakręcić nakrętki kół i pokręcając kluczem "22" powoli ściągać bęben.

Teraz wystarczy odłączyć zaczep linki ręcznego hamulca i możemy przystąpić do wymiany szczęk.

Uwaga! Należy zapamiętać położenie wszystkich sprężyn podczas demontażu, bo potem nie jest to takie oczywiste...

Wewnątrz znajduje się również nakrętka samoregulatora luzu szczęk i w przypadku zbyt dużego wyjściowego ich rozstawu należy nią obracać, tak, aby bęben wszedł bez oporów.

I tutaj wypada dodać krytyczną uwagę do producenta - mianowicie "zapomniał" wykonać otwór w tarczy przylegającej do bębna, który umożliwiłby dostęp do w/w nakrętki od zewnątrz, a wtedy cała procedura uległaby uproszczeniu.

Przy montażu nie zapomnijcie: nałożyć dobrego smaru na łożyska, mocno dokręcić nakrętkę czopa łożysk, ponowić zabezpieczenie przed jej obrotem .

Teraz trzeba dokręcić nakrętkę regulacji linki ręcznego hamulca w pierwotnym położeniu i w razie potrzeby skorygować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem czasu zrobić rysunków technicznych, dodaję zatem zdjęcia i opis ściągacza do bębnów Aveo.

W przypadku Aveo 1.2 z 2004r. rozstaw otworów fi 14mm wynosi 100mm. Użyłem kątownika 40x50x5, ale można użyć innego o podobnej wytrzymałości. Pomiędzy otworami przyspawałem nakrętkę M16 na odpowiednim otworze. Śruba M16 pod klucz np."22" musi mieć długość min. 60mm.

Ściągacz taki można zastosować do dowolnego samochodu zmieniając jedynie rozstaw i średnicę otworów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Konstrukcja hamulców bębnowych jest tak zaprojektowana, aby można było zdemontować bęben nawet przy

> najbardziej zakleszczonych szczękach. Dlatego śmieszą mnie relacje o zniszczonych bębnach w

> trakcie ich demontażu.

Uwierz że w wersji konstrukcji hamulca tylnego z piastą - gdzie bęben demontuje się bez ruszania łożysk, a sprężyny, rozpieraki i samoregulatory schowane sa pod nią właśnie - nie jest to takie proste przy sporym rancie bębna.

Pozrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Myślę, że nie zaszkodzi przypomnieć posiadaczom Aveo o konieczności okresowej kontroli stanu szczęk. W moim przypadku wymiana przypada co ~6 lat.

Pierwsze szczęki wytrzymały ~100kkm zanim o odklejonych obu okładzinach zakomunikowało mi zablokowane podczas jazdy koło. 😒 Żadnych ostrzeżeń ze strony hamulców wcześniej nie było...

Po wymianie już byłem ostrożniejszy - raz w roku zdejmowałem bębny i uważnie oglądałem szczęki.

Dlatego tym razem (kolejne 6 lat i ~65kkm) obyło się bez niebezpiecznych niespodzianek. Okładziny (zużyte w minimalnym stopniu) jeszcze się trzymały, ale już było widać, że powoli nabierają chęci na podróż życia (dookoła bębna :) ). Po jednej z każdej strony udało się oderwać gołą ręką, a pod okładziną korozja była już bardzo zaawansowana.

Sprawdzajcie hamulce zanim to one Was sprawdzą. :) 

  • Lubię to 1
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Piotr_M napisał:

Myślę, że nie zaszkodzi przypomnieć posiadaczom Aveo o konieczności okresowej kontroli stanu szczęk. W moim przypadku wymiana przypada co ~6 lat.

Pierwsze szczęki wytrzymały ~100kkm zanim o odklejonych obu okładzinach zakomunikowało mi zablokowane podczas jazdy koło. 😒 Żadnych ostrzeżeń ze strony hamulców wcześniej nie było...

Po wymianie już byłem ostrożniejszy - raz w roku zdejmowałem bębny i uważnie oglądałem szczęki.

Dlatego tym razem (kolejne 6 lat i ~65kkm) obyło się bez niebezpiecznych niespodzianek. Okładziny (zużyte w minimalnym stopniu) jeszcze się trzymały, ale już było widać, że powoli nabierają chęci na podróż życia (dookoła bębna :) ). Po jednej z każdej strony udało się oderwać gołą ręką, a pod okładziną korozja była już bardzo zaawansowana.

Sprawdzajcie hamulce zanim to one Was sprawdzą. :) 

Normalnie nie popieramy wykopywania wątków z przed 7 lat, ale w tym przypadku jest to jak najbardziej uzasadnione...

Swoją drogą ciekawe czy jest to wada konstrukcyjna samego mechanizmu który wymusza pracę szczęk w niekorzystnym położeniu, czy po prostu dziadowskiej jakosci szczęki..? Bo generalnie usterka bardzo niebezpieczna... :panic:

 

Aczkolwiek potwierdza to moją teorię że bębny to zło...  ;)  Nie lubię jak ważnej części nie mogę skontrolować wizualnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.