Skocz do zawartości

Falujące obroty 1.2 16v


Pajson

Rekomendowane odpowiedzi

Problem jest taki - Pacjent 1.2 16v, falują mu obroty, podczas jazdy czuć jak przerywa, zmiana przepustnicy na tą z 1.6 nieznacznie poprawiła jazdę jednak nadal czuć jak podczas jazdy przerywa, a na luzie obroty skaczą. Jaka może być przyczyna ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam taki sam problem, kable i świece nowe, tps też zmieniony. :/

> Podejrzewam, że pompa, bo jakoś nie ładnie chodzi.

Pompę mam zewnętrzną od audi quattro na 6 barów, wcześniej miałem taki problem że przy ostrej jeździe, jak np. odciąłem drugi bieg to po wciśnięciu sprzęgła auto gasło, a na wolnych na biegu paliła się kontrolka wtrysku, ale teraz to jeździć się nie da bo strasznie przerywa wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pompę mam zewnętrzną od audi quattro na 6 barów, wcześniej miałem taki problem że przy ostrej

> jeździe, jak np. odciąłem drugi bieg to po wciśnięciu sprzęgła auto gasło, a na wolnych na

> biegu paliła się kontrolka wtrysku, ale teraz to jeździć się nie da bo strasznie przerywa

> wszystko.

masz listwe wtryskowa z regulatorem cisnienia paliwa ? moze regulator padl ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli macie instalację na cewkach MM (2cewki) Jak padają auto przerywa, nierówno pracuje, w późniejszej fazie w pewnym zakresie obrotów zamula, tak jakby zalewało, czasem nie da się wkręcić do odcinki.

Przerabiałem to już 2-3x, bo przy częstym i ostrym pałowaniu dostają strasznie po dupie oink.gif

Cewka 700,900,1.1 pasuje do 1.2 i 1.4 16V na instalacji MM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Kontynuacja tematu: Auto po jakimś czasie zaczęło normalnie jeździć jednak na luzie zaczęły skakać znacząco obroty od 2 tyś do 4 tyś. Jazda była ogólnie ok, nie szarpało nim tak jak wcześniej. Po przejechaniu ok. 100 km auto spowrotem zaczęło szarpać aż w końcu zgasło i nie chciało odpalić. Po odczekaniu 10 minut odpaliło na 5 sekund i spowrotem zgasło. Jeździć się w każdym razie nie dało. Odstawiłem auto i rano postanowiłem zdiagnozować problem czemu nie odpala, jednak auto pięknie zapaliło, po dodaniu gazu na 4,5 tyś nawet nie zmuliło, jechałem kawałek i wszystko było w jak najlepszym porządku... Problem ciężki do zdiagnozowania bo nie wiadomo kiedy znów auto odmówi posłuszeństwa grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kontynuacja tematu: Auto po jakimś czasie zaczęło normalnie jeździć jednak na luzie zaczęły skakać

> znacząco obroty od 2 tyś do 4 tyś. Jazda była ogólnie ok, nie szarpało nim tak jak wcześniej.

> Po przejechaniu ok. 100 km auto spowrotem zaczęło szarpać aż w końcu zgasło i nie chciało

> odpalić. Po odczekaniu 10 minut odpaliło na 5 sekund i spowrotem zgasło. Jeździć się w każdym

> razie nie dało. Odstawiłem auto i rano postanowiłem zdiagnozować problem czemu nie odpala,

> jednak auto pięknie zapaliło, po dodaniu gazu na 4,5 tyś nawet nie zmuliło, jechałem kawałek i

> wszystko było w jak najlepszym porządku... Problem ciężki do zdiagnozowania bo nie wiadomo

> kiedy znów auto odmówi posłuszeństwa

jakas nieszczelnosc w dolocie, albo problem z masa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kontynuacja tematu: Auto po jakimś czasie zaczęło normalnie jeździć jednak na luzie zaczęły skakać

> znacząco obroty od 2 tyś do 4 tyś. Jazda była ogólnie ok, nie szarpało nim tak jak wcześniej.

> Po przejechaniu ok. 100 km auto spowrotem zaczęło szarpać aż w końcu zgasło i nie chciało

> odpalić. Po odczekaniu 10 minut odpaliło na 5 sekund i spowrotem zgasło. Jeździć się w każdym

> razie nie dało. Odstawiłem auto i rano postanowiłem zdiagnozować problem czemu nie odpala,

> jednak auto pięknie zapaliło, po dodaniu gazu na 4,5 tyś nawet nie zmuliło, jechałem kawałek i

> wszystko było w jak najlepszym porządku... Problem ciężki do zdiagnozowania bo nie wiadomo

> kiedy znów auto odmówi posłuszeństwa

podobne objawy miałem w mojej 16v jak czujnik położenia wału padł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kontynuacja tematu: Auto po zmianie czujnika położenia wału i sprawdzenia każdej nieszczelności w dolocie nadal wariuje. Po odpaleniu obroty skaczą delikatnie a po dodaniu gazu na luzie silnik chodzi na 4 tyś a wskazówka obrotomierza skaczev jak głupia, przy większym dodaniu gazu obroty potrafią spaść do zera na 1 sekunde i słychać jak wyłącza się pompa, da się jeździć ale auto przerywa. Po dłuższej jeździe auto nie reaguje kompletnie na pedał gazu a po wciśnięciu sprzęgła gaśnie. Nie chce odpalić i przez cały czas chodzi pompa paliwa, tak jak normalnie powinna chodzić przed odpaleniem ok. 3 sekundy tak w trakcie tego problemu chodzi non stop, a samochód nie chce odpalić. Po odczekaniu 20 minut auto zapali na 5 sekund i zgaśnie a pompa wtedy znów chodzi non stop jak szalona. Dzieje się tak tylko po rozgrzaniu silnika lub podczas jazdy na wysokich obrotach, także teraz jakbym odpalił samochód to by zapalił pięknie ale pojechałbym kawałek na większym zakresie obrotów i musiałbym go pchać smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.