Ubezpieczenie do gory nogami... - juz wyplacone...jak dziala

[twinsen]

> Technologia staje sie coraz lepsza... U mnie w stanie wykrywalnosc nie ubezpieczonych, nie

> zarejstrowanych aut po zamontowaniu ANPR w kazdym wzrosla do prawie 97%.

Dlaczego tego nie możnaby wprowadzić w Polsce?

[noras]

> Jesli jestes obywatelem przestrzegajacym prawo,

Jak jedziesz po to już nie bardzo.

> ... co innego jak zachodzi podejrzenie - ze lub .

U nas robią "trzeźwe poranki" - jeszcze nigdy mi się nie trafił.

W Kanadzie widziałem częste check-stopy na alko w weekendy wieczorem. IMHO ma to większy sens.

[OZI]

> W PL nie ma miejsca w więzieniach i aresztach. Są listy oczekujących na miejsce w celu odbycia

> kary.

> Do więzienia się idzie np za niepłacone alimenty, albo za jazdę po pijaku....na rowerze

[...]

Sa rozne posrednie sposoby. Sedzia z ktorym pracuje - nie daje innych wyrokow jak "weekend detention".

Co to jest?

Ano chodzisz do pracy od pon do piatku, a w piatek o 5:00pm stawiasz sie do wiezienia, , wychodzisz pon 6am[...]I tak np przez dwa lata

Wiesz jak to wychowawczo dziala?

Wszelkie, urodziny - wtorek, sroda, jakis odpoczynek - w weekend, gdzies isc z na obiad = zapomnij[...]

Oczywiscie, nie kazdy sie kwalifikuje ... Drugi sedzia, z ktorym pracuje, i czesto jej pacjeci trafiaja ma nick "Mr 2k" - dlaczego -ano dlaczego, ze kazdy kto trafia do niego z przewinien na drodze, jazda po - to kazdemu daje jak nablizej $2k... Sprobuj u niego byc zlapanym ponownie jak cie pozbawi DL np do 2036 roku = pojdziesz siedziec[...]

Oczywiscie, jest tez masa tak miekkich sedziow, ze sie chce... [...]

> Moim zdaniem to zły pomysł, aby strzelać do wróbla z armaty.

Nie do wrobla, widzialem jak sie w PL jezdzi. Moze tak zle jak RUS z YT nie ma, ale daleko nie jest.. Dlatego masz statystyke wypadkow jaka masz, sami niesmiertelni[...]

Ja zawsze tlumacze, DL to nie obowiazek, to przywilej ktory daje ci spoleczenstwo.. Nie przestrzegasz regul - to nie tylko ksiazka nalezy ci sie - encyklopedie nalezy w ciebie rzucic[...]

Jeszcze pare lat temu Northern Territory mialo prawo - 3 strikes & out. Czyli po 3 razach dostawales tak po d... ze np mogles trafic np za po na 10 lat jesli popelniles jakies dwa inne przestepstwa...[...]

Odezwali sie zieloni, i inni do gooders, obroncy praw civilnych i inne .. i co skreslili. Wiezienia tez byly pelne - ale ludzkich smieci na ulicach nie widziales, graffiti - nie istnialo. etc etc... Wiem, ze zamordyzm - ale w niektorzych przypadkach tak trzeba... wiec to nie armata na wrobla, przy PL problemach, o ktorych lud tu pisze, to armata na slonie [...]

> W DE nie ma wcale wysokich mandatów. Stać na nie nawet Polaków. A jednak jeździ się inaczej.

> Kwestia pomysłu na budowanie dróg i kultury społeczeństwa.

Rowniez sie z tym zgadza, "kultury spoleczenstwa" - to jest AFAIK dosc niestety niskie jesli chodzi o kulture jazdy... Drogi, wiem meczace, ale to nie znaczy, ze masz jezdzic 50km/h limit ... "bo mi sie spieszy", "bo szef" ...

A co jak "bo zabilem czyjes dziecko", bo " urwalem komus nogi" ... etc...

[OZI]

> Jak jedziesz po to już nie bardzo.

Wiesz, tu dochodzi kultura spolecznestwa, zobacz na HP - juz sie oduczylem tego czytac, rzygac sie chce, jak ktos cos chce dla spoleczenstwa zrobic, a inni po nim [...]

Widzisz kogos po 000 - czy co tam w PL jest 112 i daj na , widzisz kogos jadacego z V swiatla to samo, spoleczenstwo jest obywatelskie... bo to nie jest "niczyje" "nie moja sprawa", wszystko fundowane jest z mojej kasy - z moich podatkow...

Podejscie PL - popatrz jak po K3 jezdzili[...]

> U nas robią "trzeźwe poranki" - jeszcze nigdy mi się nie trafił.

U mnie masz RBT, nikt cie o DL nie pyta, chyba ze mu sie cos nie podoba, podjezdzasz, 30 sec potem odjezdzasz i tyle...Problemy zaczynaja sie jak jestes ponad limit - usluszysz:

" Step out of a vehicle, please"

"You are under arrest for secondary check"

http://youtu.be/kt_yrfV9sC8

> W Kanadzie widziałem częste check-stopy na alko w weekendy wieczorem. IMHO ma to większy sens.

Jednego dnia - nawet pisalem na MK chyba byl 2005-6 bylem chyba 5 razy - 1 stycznia[...]

[OZI]

> Dlaczego tego nie możnaby wprowadzić w Polsce?

Pewnie dlatego, ze koszt, - ergo spoleczenstwo za biedne. Uzbiera sie ze kamer to wprowadza[...]

[OZI]

[...]

> ładować piratów drogowych jak u kangurów:

Popatrz co napisalem o "weekend detention' , IMVHO dla normalnych ludzi najlepsza nauczka... [...]

za przekroczenie o 30 kmh na 3 miech, za 50 kmh i

> więcej na pół roku, powyżej 100 kmh na rok (i to od razu z automatu)

To nie , tylko na tyle z automatu ci prawo jazdy idzie[...] Oczywscie, sa tacy co jezdza, ale ci wpadaja i to czesto... Z 3 miesiecy ci sedzia zabierze np do 2026 roku bo mu sie taki numer podoba[...] . Chyba rekordzista u mnie w stanie ma zawieszone do 2099[...], ot sedzia mial naprawde zly dzien[...]

znowu, to cie znow zlapia, i teraz juz pojdziesz siedziec, albo ci sedzie takie spustoszenie portfela zafunduje, ze sprzedaz auto i nerke[...]

Gorzej jak nie masz nic - ci "don't give a sh..t"[...]

> żonie już mówiłem że jakby mi przyszło w życiu emigrować za granicę to ja chcę do Australii

Za pozno, zmienamy sie na lespze - EU

[noras]

> Widzisz kogos po 000 - czy co tam w PL jest 112

W teorii tak, w praktyce zanim ktoś raczy odebrać telefon (kawa stygnie, pączek schnie, jak sprawa mało ważna to klient po 5 sygnałach odpuści więc lepiej poczekać) to delikwent jest w innym mieście.

> U mnie masz RBT,

Uważam, że u nas też powinno być - a zobacz ilu na AK krytyków trzeźwych poranków, ilu uważa, że limit trzeba podnieść .... IMHO limit w PL powinien być 0.0 i akcji typu RBT czy trzeźwy poranek kilkukrotnie więcej, tak żeby każdy wsiadający za kółko po alko był pewny, że to się nie uda.

[Marcin_77]

> W Kanadzie widziałem częste check-stopy na alko w weekendy wieczorem. IMHO ma to większy sens.

U nas też tak robią - potrafią zamknąć całą uliczkę przy jakimś klubie np. w sobotę w nocy i trzepać wszystkich, którzy z niego wychodzą. Widziałem już kilka razy takie akcje w Warszawie.

[OZI]

> Ja Ciebie doskonale rozumiem, ale piszesz wyłącznie w oparciu o swoje realia.

Napewno - , co moze byc mylne, [...]

W Polsce tak jak

> napisałem danie po kieszeni nie działa i nie zadziała bo są puste.

Sprecyzuj puste, gdziesz mieszkasz. , okay spoleczenstwo jest biednijsze, ale nie zyje 100% na ulicy. Czyms tez jezdzi... zabrac auto, nie pomaga, zabrac dom ... [...] Wiem, drastyczne, ale jak nic innego nie trafia do glowy -to co - poddac sie bez walki?[...]

Chodzi właśnie o to, że

> mało kogo stać na jazdę 50km/h ponad limit już teraz. Te 500 zł to ogromny wydatek dla nas,

> ale my jesteśmy nauczeni, że wszystko się da.

Zobacz ile luda na HP sie chwali tym, albo posty typu "Jechalem tylko 40km/h ponad limit, a zaplacilem za 50km/h - chamstwo"

Naprawde takie posty powoduja, ze sie smieje caly dzien ... ale to jest smutne, bo to swiadczy, ze "jestes kretynem", uwazasz sie za niesmiertelnego i wiem... "nie ma drog" i inne wymowki...

Zgoda, ale to niestety nie usprawiedliwia takiego zachowania... , bo jest roznica, jak kogos uderzysz 50km/h a jak 100km/h, a potem placz - zabilem...

Więc albo się nie płaci tego mandatu (to widać

> po statystykach ściągalności, które są dosyć niskie) albo odbija się w inny sposób (zamiast

> rachunku dzisiaj bez VAT-u, lub bez akcyzy czy innego badziewia na którym jest możliwe

> odegranie się na rządzie).

TU dochodzisz do punktu sprawnosci administracji, a z tego co widac ta sprawna nie jest.

U nas jedynym wyjściem jest budowa odpowiedniej infrastruktury,

> której brakuje, a bzdury o prędkości, która zabija to se można dzieciom w przedszkolu

> opowiadać.

Do pewnego momentu sie zgadzamy. Auta staja sie bezpieczniejsze, drogi lepsze ... dochodzi kultura i odpowiednia V.

Zabija zawsze błąd człowieka, a człowiek najbardziej się myli kiedy jest zmęczony.

Tez zgoda, ze zabija blad czlowieka, ale ten blad to rozniez jechanie o 50km.h za duzo jak nie ma do tego warunkow[...]

> Spróbuj przejechać po polskich drogach nawet marne 400 km w samochodzie typowym dla Polaka.

> Będziesz tak zmęczony, że będziesz się bał dalej jechać.

Ciezko mi cos na to powiedziec. Znam PL z poczatku lat 90tych... ile z tego pamietam- to juz inna sprawa[...]

Dlatego nawet na AK masz wątki

> próbujące jakoś to piekło ominąć (np. jazda w nocy, jechanie nad polskie morze przez Niemcy

> itp.).

Masz....

>Jedyny ratunek dla nas to nie więzienia, mandaty, ale >infrastruktura, nowsze pojazdy

> (wymaga wzbogacenia się obywatela) i edukacja. Jak to będzie sam zdziwisz się jak mało jest

> wypadków śmiertelnych w Polsce.

TU sie zgadzamy calkowicie, edukacja, , i sprawna administracja, a co za tym idzie nieuchronnosc kary... Czy mozliwe w PL warunkach - tego ja niestety [...]

[Cinos]

> Auto zostanie zaaresztowane, np na 1/2 roku. Western Australia mialo przypadek, ze facet pozyczyl

> Ferrari od znajomego i Ferrari poszlo siedziec na 1/2 roku[...]

spodziewalem się głupiego rozwiązania, ale przerosło to moje oczekiwania

jakby auto bylo z wypozyczalni to jest tak samo ?

przeciez ten facet pozyczyl Tobie na jeden dzień, a nie rządowi na pol roku

gość jakies odszkodowanie dostał od rządu czy tak po prostu ukradli mu samochod na pol roku?

co z utrata wartosci?

[OZI]

> W teorii tak, w praktyce zanim ktoś raczy odebrać telefon [...]

Ale to juz wynika z wychowania, z "chce mi sie" z kultury etc...

> Uważam, że u nas też powinno być - a zobacz ilu na AK krytyków trzeźwych poranków, ilu uważa, że

> limit trzeba podnieść ....

Wiem, wiem - do czasu, kiedys sie wywala...

IMHO limit w PL powinien być 0.0 i akcji typu RBT czy trzeźwy

> poranek kilkukrotnie więcej, tak żeby każdy wsiadający za kółko po alko był pewny, że to się

> nie uda.

0.00 ci nie wyjdzie I IMVHO to nie jest dobre rozwiazanie - dlaczego, dlatego, ze niektorzy maja i nawet 0.03 naturalnie -, wezmiesz plyn na zeby - ma alkohol, zjesz cos ma alkohol... 0.05 uwazam za optymalne rozwiazanie.

U mnie jst to 0.499999999(9). 0.05 jest limit - czyli juz masz low range DUI ...

[OZI]

> spodziewalem się głupiego rozwiązania, ale przerosło to moje oczekiwania

> jakby auto bylo z wypozyczalni to jest tak samo ?

a dlaczego ma byc inaczej?

> przeciez ten facet pozyczyl Tobie na jeden dzień, a nie rządowi na pol roku

TO mu teraz zaplacisz... Parking u sedziego kosztuje, zachcialo ci sie byc idiota to plac = proste. Nikt ci za 30km/h ponad limit auta nie wezmie, ba nawet za 45km/h ponad limit ci nie wezma... Hooning - ta, wyscigi na drogasz publicznych, tak - mowisz aucie [...]

> gość jakies odszkodowanie dostał od rządu czy tak po prostu ukradli mu samochod na pol roku?

Dlaczego ukradli? Zabrali wg prawa... Pierwsze wykroczenie to 72h, drugie 28 dni, trzecie nawet , ale to jest i tak lepsze niz spotkanie z sedzia, bo mozesz dostac kwadrat[....]

Sasiada, to wyladuje na parkingu na pol roku ... Do rozwiazania miedzy toba a sasiadem, za pol roku policz z $500 na tydzien za parking, $800 za tow truck,

> co z utrata wartosci?

Jaka utrata wartosci? Przeciez to auto, rzecz do uzytku, jak buty... nikt na takie rzeczy nie patrzy... Naboiles to ci buty zabiora i tyle..., pochodzisz piechota troche, pogaasz z sasiadem dlaczego nie ma auta na 1/2 roku, zaplacisz za parking - wierz mi najlepsze lekarstwo na leczenie idiotow[...]

[twinsen]

Cinos po pierwszej jeździe po australijskich drogach miałby bana i sędziego,

bo to jest dziecko, które jest anarchistą i nie szanuje żadnych praw...

[Cinos]

> a dlaczego ma byc inaczej?

bo to nie jest samochod sprawcy

złodzieja tak samo potraktują?

ukradł samochód i na pol roku idzie siedziec samochod nieprowadzony przez wlasciciela?

> TO mu teraz zaplacisz... Parking u sedziego kosztuje, zachcialo ci sie byc idiota to plac = proste.

no dobra, ale jak zaplace to czemu ten ktos ma nie odzyskac samochodu wczesniej ?

przeciez to jest kradzież

> Nikt ci za 30km/h ponad limit auta nie wezmie, ba nawet za 45km/h ponad limit ci nie wezma...

> Hooning - ta, wyscigi na drogasz publicznych, tak - mowisz aucie [...]

> Dlaczego ukradli? Zabrali wg prawa... Pierwsze wykroczenie to 72h, drugie 28 dni, trzecie nawet ,

> ale to jest i tak lepsze niz spotkanie z sedzia, bo mozesz dostac kwadrat[....]

> Sasiada, to wyladuje na parkingu na pol roku ... Do rozwiazania miedzy toba a sasiadem, za pol roku

> policz z $500 na tydzien za parking, $800 za tow truck,

macie strasznie chore prawo, niech placi, ale nich prawowity wlasciciel ma swoje auto, co to za kradzież? nawet w Polsce tak rząd nie grabi ludzi

> Jaka utrata wartosci? Przeciez to auto, rzecz do uzytku, jak buty... nikt na takie rzeczy nie

> patrzy... Naboiles to ci buty zabiora i tyle..., pochodzisz piechota troche, pogaasz z

> sasiadem dlaczego nie ma auta na 1/2 roku, zaplacisz za parking - wierz mi najlepsze lekarstwo

> na leczenie idiotow[...]

chore kraj i chore prawo, kradzież

bardziej ukarany jest wlasciciel auta niz ten co faktycznie nabroił

ma nowe Ferrari na które robił wiele i auto jego stoi pol roku, starzeje sie niszczeje, bo jego znajomy popełnił wykroczenie

macie cos takiego jak w Niemczech ze jest autostrada bez ograniczen predkosci? czy na taka wolnosc tez Wam juz zalozyli kaganiec?

[jamaican]

> Tak - aby uruchomic ubezpieczenie, jako wypadek z "mojej" winy, musze zaplacic tzw excess. - $650.

> Co to jest excess?

> To kwota, ktora pokrywa teoretycznie koszty administracyjne ubepieczenia. Jesli, nie jest to moja

> wina, nie jest platna.

Oczywiście, że wszystkie procedury tak jak każdy pisze to jakiś kosmos dla nas, ale jeszcze jedno mnie ciekawi.

Czy to co zacytowałem, co toś w rodzaju AC?

U nas, żeby móc ubezpieczyć się od własnych szkód musisz zapłacić z góry i to słono. A tu jakby w ramach obowiązkowego ubezpieczenia była taka możliwość, ale wystarczy dopłacić po fakcie? Czy dobrze rozumiem?

[OZI]

> bo to nie jest samochod sprawcy

Ale ktos mu go dal... Dawniej tak nie bylo i mlodzi kombinowali ... wiec stalo sie tak - IMVHO dobrze...

Idz i wytlumacz tatusiowi, dlaczego przez 3 tygodnie bedzie chodzil piechota, bo auto na parkingu stoi[...]

Dwa zapominasz, ze u mnie wiekszosc 16-17latkow ma wlasne auta, przynajmniej mojego pokolenia, i nastepnego... Teraz z ta generacja iPhone nic nie wiadomo[...] Jakies iPhone wola niz auto[...]

> złodzieja tak samo potraktują?

Nie, zazwyczaj sie "obija" jak pyskuje [...] I co to ma wspolnego? Samochod ci odzyskali a ty pluc na chcesz[[...]

> ukradł samochód i na pol roku idzie siedziec samochod nieprowadzony przez wlasciciela?

Oczywiscie, ze nie - myslisz przewinienie na drodze, z kradzieza... Jesli do 14 dni auto sie nie znajduje to i tak masz nowe z ubepieczenia... [...]

> no dobra, ale jak zaplace to czemu ten ktos ma nie odzyskac samochodu wczesniej ?

Szczerze, czy jest taka mozliwosc, czy nie - sprawdze...

Glosno mysle - dlaczego nie - funkcja wychowawcza, pozbawili cie narzedzia, ktorym wyrzadzasz szkode... - ale sprawdze bo -

Nikt takich pytan nie zadaje - po prostu dla nas sprawa jest oczywista[...] Jestes winny i tyle[...]

> przeciez to jest kradzież

Nie, nie jest, przeciez ci ktos dal auto, a ze ty sie nie umiesz nim opeikowac jak trzeba, to miedzy wami do rozwiazania[...]

> macie strasznie chore prawo, niech placi, ale nich prawowity wlasciciel ma swoje auto, co to za

> kradzież? nawet w Polsce tak rząd nie grabi ludzi

> chore kraj i chore prawo, kradzież

> bardziej ukarany jest wlasciciel auta niz ten co faktycznie nabroił

> ma nowe Ferrari na które robił wiele i auto jego stoi pol roku, starzeje sie niszczeje, bo jego

> znajomy popełnił wykroczenie

To przeciez nie musisz pozyczac... - proste. Chcesz sobie pojezdzic idz do wypozyczalni, Ferrari pelno, nabroisz to im zaplacisz za 1/2 roku wypozyczenia i 1/2 roku parkingu ***** , zrobisz dotacje dla rzadu stanowego, pochodzisz piechota... drugi raz sie nauczysz, ze od tego jest tor za $20 i mozna szalec ile sie chce... a nie narazac niewinnna publicznosc...

Inaczej bys mowil, jakby ci dziecko wpadlo pod takiego... a to sie zdarza... Idz i spojrz matce jako w oczy i powiedz:

Maaaaam, - przykro mi , mam zla wiadomosc, dziecko ci zginelo[...]

Patrzysz na wlasne 4 litery, a nie dobro spoleczenstwa... a dobro spoleczenstwa wymaga, zeby idiotow eliminowac - ot co....

> macie cos takiego jak w Niemczech ze jest autostrada bez ograniczen predkosci? czy na taka wolnosc

> tez Wam juz zalozyli kaganiec?

NT do 2006 mialo otwarty limit, czyli jedym wymogiem byl odpowiedni index V opon. , cie za V nie lapal, ale sprawdzali, jak jechales 230km/h a opony do 195km/h to [...]

Zmienili do 130km/h, ale teraz bedzie powrot do otwartego limitu, dlaczego?

Dlatego, ze wprowadzili limit, zeby zredukowac , a ludzi ginie tyle samo, ergo sie nie sprawdzil......]

Inne stany maja limit 110km/h. czyli de facto 120km/h, oprocz Victoria, gdzie od 113km/h placisz[...]

[OZI]

> Cinos po pierwszej jeździe po australijskich drogach miałby bana i sędziego,

> bo to jest dziecko, które jest anarchistą i nie szanuje żadnych praw...

U mnie na wsi do dzis po cichu stosuja bardzo dobra funkcje wychowawcza (wobec malolatow)- laduja cie do paddy wagon, zostawiaja na sloneczku i ida na lunch[...]

Wierz mi w 50C po 1-2h jak posiedzisz, to mlodziesz sie uczy... [...] raportow nie trzeba pisac, a ty nie masz nic w papierach... kiedys przyjdziesz i podziekujesz...

Nie ma jak dobra krata, ze smierdzacym platikiem[...]

[OZI]

> Oczywiście, że wszystkie procedury tak jak każdy pisze to jakiś kosmos dla nas, ale jeszcze jedno

> mnie ciekawi.

> Czy to co zacytowałem, co toś w rodzaju AC?

- to pelne ubezpieczenie, ktore pokrywa moj samochod, ewentualne szkody, np dom ci zburze, i auto ktore stukne - jesli moja wina.

Nie pokrywa kosztu szpitalu i odszkodowania za zycie. To ubezpieczenie jest obowiazkowe (green slip) i to wykupujesz jak placisz za roczna, stanowa rejestracje. Bez Green Slip, nie da sie zarejstrowac auta, komputer ci nie pozwoli...

> U nas, żeby móc ubezpieczyć się od własnych szkód musisz zapłacić z góry i to słono. A tu jakby w

> ramach obowiązkowego ubezpieczenia była taka możliwość, ale wystarczy dopłacić po fakcie? Czy

> dobrze rozumiem?

Nie. Excess jest, zeby uruchomic ubezpieczenie, jesli jest mojej winy.

Zalozmy sytuacje, ze to nie byla winna, tylko facet, ktorego zmiotla z drogi.

Dzwonie do swojego ubezpieczenia, dostaje odszkodowanie, nie place excess.

Moje ubezpieczenie, mi zaplacilo, teraz sciga tamtego, zeby sobie koszt zwrocic - czyli wysylaja mu list z rzadaniem zaplaty.

On jesli ma pelne ubezpieczenie - jego ubezpieczenie sie tym zajmuje.

Jesli ma 3 party, tez - pokrywa mnie, i straty nie pokrywa jego auta...

Jesli nie ma- to ma problem, jest bakrutem, sprzedaje meble, dom etc... Moje ubezpieczenie nie odpusci, ale to do zalatwienia miedzy nimi a mnie nic nie obchodzi...

Analogicznie, dostalismy list od ubezpieczenia faceta, ktorego zdmuchnela. Zadzwonilem do swojego ubezpieczenia, i mnie nic nie obchodzi... Oni sie tym zajmuja, nawet , ile mu placa, czy mu naprawia, czy mu nowe auto dadza etc...

[jamaican]

> ktore stukne - jesli moja wina.

a w przypadku kradzieży auta?

czy jest jakieś ubezpieczenie dodatkowe?

[Cinos]

> Ale ktos mu go dal... Dawniej tak nie bylo i mlodzi kombinowali ... wiec stalo sie tak - IMVHO

> dobrze...

no ale to teraz tak wykombinowali, ze facet co jeździł autem do pracy został ukarany bo jednego dnia jego synek pojechał troszke za szybko

> Idz i wytlumacz tatusiowi, dlaczego przez 3 tygodnie bedzie chodzil piechota, bo auto na parkingu

> stoi[...]

prawde mowiac nie wiem jakbym to wytłumaczył

mamy takie prawo Tato, ze mimo ze ja popełniłem błąd to Ty za to zapłacisz

> Dwa zapominasz, ze u mnie wiekszosc 16-17latkow ma wlasne auta, przynajmniej mojego pokolenia, i

> nastepnego... Teraz z ta generacja iPhone nic nie wiadomo[...] Jakies iPhone wola niz

> auto[...]

i zarejestrowane na siebie? bo ja tez mam dwa, ale nie zarejestrowane na siebie

> Oczywiscie, ze nie - myslisz przewinienie na drodze, z kradzieza... Jesli do 14 dni auto sie nie

> znajduje to i tak masz nowe z ubepieczenia... [...]

no ale auto jest moje, sprawca jest syn, a ja nie mam samochodu

no jak tego nie mozna nazwac kradzieża?

komornik tez tak u Was dziala? ze jak z kims mieszkasz to kradnie Twoj telewizor bo nie zaplaciles kredytu? albo jak wpada komornik* to uzywales teraz tego telewizora to on twierdzi ze to Twoj i go bierze?

- komornik* to potocznie gość co szuka wierzytelnosci

> Szczerze, czy jest taka mozliwosc, czy nie - sprawdze...

> Glosno mysle - dlaczego nie - funkcja wychowawcza, pozbawili cie narzedzia, ktorym wyrzadzasz

> szkode... - ale sprawdze bo -

ale co to za funkcja wychowawcza?

nigdy nie jeździłem autem, dostałem PJ chcialem sie przejechać 1x i zabrali mi Ferrari, które nigdy nie było moje, nastepny rok moge tez przeżyć bez tego

ja zaplace $$$, a ktos straci auto na pol roku

> Inaczej bys mowil, jakby ci dziecko wpadlo pod takiego... a to sie zdarza... Idz i spojrz matce

> jako w oczy i powiedz:

> Maaaaam, - przykro mi , mam zla wiadomosc, dziecko ci zginelo[...]

jak będzie miało wpaść to nawet wpadnie i zginie przy 30km/h

lepiej pilnowac dziecko i jak jeżdzą nocą furiaci w ferrari, to nich siedzi w domu a nie sie plącze po ulicach

> Patrzysz na wlasne 4 litery, a nie dobro spoleczenstwa... a dobro

> spoleczenstwa wymaga, zeby

> idiotow eliminowac - ot co....

ale o ile karanie tego kierowcy ma sens, ale co ma do tego karanie wlasciciela?

> NT do 2006 mialo otwarty limit, czyli jedym wymogiem byl odpowiedni index V opon. , cie za V nie

> lapal, ale sprawdzali, jak jechales 230km/h a opony do 195km/h to [...]

> Zmienili do 130km/h, ale teraz bedzie powrot do otwartego limitu, dlaczego?

> Dlatego, ze wprowadzili limit, zeby zredukowac , a ludzi ginie tyle samo, ergo sie nie

> sprawdzil......]

u nas bylo tak samo

wprowadzili swiatla dzienne, a liczba wypadkow i tak wzrosła

a w nocy co 5 auto swieci na jedno albo jedzie na pozycjach bo wypalila swiatla swiecac w korku

[Citric]

> Sprecyzuj puste, gdziesz mieszkasz. , okay spoleczenstwo jest biednijsze, ale nie zyje 100% na

> ulicy. Czyms tez jezdzi... zabrac auto, nie pomaga, zabrac dom ...

Mieszkam w północno-wschodniej Polsce (miasto Białystok, ok. 300 tys. ludzi). Puste to puste, człowiek musi się nakombinować, żeby wyjść na 0 na koniec miesiąca. W tej części Polski zdarzają się nawet ogłoszenia o pracę ze stawką 4,5 PLN na godzinę (oczywiście na czarno), a co jest jeszcze gorsze znajdują się ludzie którzy tam pracują (tacy współcześni "niewolnicy ekonomiczni" ). Tylko, że ktoś musi zapłacić za zabranie auta (dalsza odsprzedaż nie zawsze odrobi te koszty ze względu na kosztowną administrację i małą wartość pojazdów, która i tak spadłaby po wprowadzeniu takiego prawa). Społeczeństwo nie mieszka na ulicy, ale rzadko kto ma swój własny dom (to już niemal luksus, a taki jak pokazujesz na swoich zdjęciach to prawdziwy luksus- nie przesadzam ) czy mieszkanie (jak już to na kredyt albo to spadek). Spora część 20 czy 30 kilku latków mieszka w wynajmowanych mieszkaniach czy nawet u rodziców, a rząd się dziwi, że pod względem dzietności wypadamy prawie najgorzej na świecie (liczą chyba, że w końcu zabraknie na antykoncepcję ).

[...] Wiem, drastyczne, ale

> jak nic innego nie trafia do glowy -to co - poddac sie bez walki?[...]

Walczyć budując, usprawniając to co jest i nie koncentrując się tylko na prędkości, ale też na innych wykroczeniach (wyprzedzanie w niewłaściwych miejscach, kolumny tirów poza ekspresówkami czy autostradami czy w końcu zniesienie opłat za autostrady, które są najbezpieczniejszymi drogami w Polsce, a jednocześnie są omijane, żeby nie zbankrutować).

> Chodzi właśnie o to, że

> Zobacz ile luda na HP sie chwali tym, albo posty typu "Jechalem tylko 40km/h ponad limit, a

> zaplacilem za 50km/h - chamstwo"

> Naprawde takie posty powoduja, ze sie smieje caly dzien ... ale to jest smutne, bo to swiadczy, ze

> "jestes kretynem", uwazasz sie za niesmiertelnego i wiem... "nie ma drog" i inne wymowki...

To jest margines wcale tak dużo nie ma osób w Polsce, które grzeją 40-50 km/h ponad limit non stop (zdarza się że jest bzdurnie ustawiony limit to na danym odcinku to faktycznie może 90% kierowców go olać i kolejna sytuacja podczas której jest to dosyć powszechne to manewr wyprzedzania na drogach o jednym pasie w danym kierunku bo inaczej się nie da wykonać tego manewru bezpiecznie ze względu na natężenie ruchu lub ukształtowanie terenu).

> Zgoda, ale to niestety nie usprawiedliwia takiego zachowania... , bo jest roznica, jak kogos

> uderzysz 50km/h a jak 100km/h, a potem placz - zabilem...

Płacz w Polsce pojawia się nawet przy prędkościach bardzo niewielkich np. podczas przejeżdżania przez przejazd kolejowy, wyjeżdżaniu z posesji czy prowadzeniu prac rolniczych ciągnikiem. Szczerze mówiąc tam gdzie masz wyższe prędkości autostrady, ekspresówki to ludzie nie ginął często, a raczej w miastach gdzie jest prędkość dużo niższa, ale ilość błędów kierowców i pieszych ogromna.

> TU sie zgadzamy calkowicie, edukacja, , i sprawna administracja, a co za tym idzie nieuchronnosc

> kary... Czy mozliwe w PL warunkach - tego ja niestety [...]

Nie jest możliwe bo to wbrew interesowi rządzących. Jak nie będzie wypadków to zniknie jeden pretekstów do okradania kierowców, a tak zawsze można dodać nową opłatę w imię poprawy bezpieczeństwa, przyznać sobie premię za przeprowadzenie kolejnego programu poprawy bezpieczeństwa itp.

[OZI]

> no ale to teraz tak wykombinowali, ze facet co jeździł autem do pracy został ukarany bo jednego

> dnia jego synek pojechał troszke za szybko

Za szybko cie to nie spotka, przynajmniej u mnie w stanie. Owszem za 45km.h w innych stanach z to polecisz, bo utrata auta na 72h jest obowiazkowa...

Nawet Lewis Hamilton sie o tym przekonal , jak popalic opony...

> prawde mowiac nie wiem jakbym to wytłumaczył

> mamy takie prawo Tato, ze mimo ze ja popełniłem błąd to Ty za to zapłacisz

Nie stary, wiekszosc 17latkow pracuje, ba nie znam zadnych ktorzy nie... "ty za to zaplacisz"

> i zarejestrowane na siebie? bo ja tez mam dwa, ale nie zarejestrowane na siebie

Wlasnie dlatego system sie zmienil ....

> no ale auto jest moje, sprawca jest syn, a ja nie mam samochodu

> no jak tego nie mozna nazwac kradzieża?

Dales auto synowi, czy nie?. Nabroil, czy nie? To niech ci teraz syn rental wezmie ... co za problem...

> komornik tez tak u Was dziala? ze jak z kims mieszkasz to kradnie Twoj telewizor bo nie zaplaciles

> kredytu? albo jak wpada komornik* to uzywales teraz tego telewizora to on twierdzi ze to Twoj

> i go bierze?

Mylisz pojecia, ja ci pokazuje, ze jest nieuchronnosc kary, na takich co chca system oszukac...

Auto nie jest problemem, bo mozesz isc do hertz, avis i cos wziasc. Chodzi oto, zebys pomyslal, nastepnym razem ... a oto najlatwiej jak ci kieszen sie zrobi mniejsza..

Ostatni mandat mialem pod koniec lat 20tych..., 140km/h na 110km/h. Nauczylem sie, ze nie warto sie spieszyc, po tym jak zaplacilem $200, a ubezpieczenie mi poszlo w gore jakies $300.

Dzis tez przekraczam V, ale max 10-15km/h. Dzisaj zrobilem 150km za Highway Patrol, oboje 120-121 km/h GPS na 110 km/h on cruse control, ja cruse. Droga sie skonczyla, zawrocil, polecial na patrol w druga strone z powrotem 150km...

Nikt mnie nie karal, nikt mnie nie scigal - ot wszystko ma umiar i zdrowe podejscie do zycia...

Wariujesz, zachowujesz sie jak idiota = sa mechanizmy, zeby cie ukarac...

> - komornik* to potocznie gość co szuka wierzytelnosci

> ale co to za funkcja wychowawcza?

Po to, zeby innych wychowac twoim kosztem... Dlatego np lepiej prasowac auta niz je na aukcji sprzedawac, zawsze mozesz swoje kupic..., a takto ... nie ma takiej opcji. Z punktu widzenia spoleczenstwa, opcja numer dwa jest lepsza...

> nigdy nie jeździłem autem, dostałem PJ chcialem sie przejechać 1x i zabrali mi Ferrari, które nigdy

> nie było moje,

To nie pozyczaj, proste. ... Nie zrozumiemy sie, bo tobie wydaje sie, ze prawo nalezy lamac, a ja uwazam, ze nie.. Ty uwazasz, ze krzywda, a ja, ze slusznie...

Nie pal opon, nie scigaj sie, nie jezdzi 50km/h ponad limit - i nie ma problemu = PROSTE[...]

nastepny rok moge tez przeżyć bez tego

> ja zaplace $$$, a ktos straci auto na pol roku

> jak będzie miało wpaść to nawet wpadnie i zginie przy 30km/h

> lepiej pilnowac dziecko i jak jeżdzą nocą furiaci w ferrari, to nich siedzi w domu a nie sie plącze

> po ulicach

Myslisz, ze jestes niesmiertelny?

Chcesz poszalec idz na tor, pelno ich... Cialem takich odwaznych...[...], mlodzi i odwazni, swiat przed nimi... coz dla jednego swiat bez nog...

> ale o ile karanie tego kierowcy ma sens, ale co ma do tego karanie wlasciciela?

To, ze musisz wyelimonowac wyjscie jak chcesz oszukac system.

Edit: sprawdzilem, mozesz wykupic auto wczesniej - placisz za caly okres ***** hotelu[...]

> u nas bylo tak samo

> wprowadzili swiatla dzienne, a liczba wypadkow i tak wzrosła

> a w nocy co 5 auto swieci na jedno albo jedzie na pozycjach bo wypalila swiatla swiecac w korku

Ale pytanie czy to zaadresuja... U mnie zaczely sie dyskusje o podniesieniy V w stanie do 130km/h ale zmniejszy sie tolerancja do 5% + 3km/h.

Zobaczymy...

[OZI]

> Mieszkam w północno-wschodniej Polsce [...]Tylko, że ktoś musi zapłacić za zabranie auta (dalsza odsprzedaż nie zawsze

> odrobi te koszty ze względu na kosztowną administrację i małą wartość pojazdów, która i tak

> spadłaby po wprowadzeniu takiego prawa).

Mysle nad ty co napisales, czyli jesli dobrze rozumiem, wartosc auta jest niewielka, tak?

Społeczeństwo nie mieszka na ulicy, ale rzadko kto

> ma swój własny dom [..] Spora

> część 20 czy 30 kilku latków mieszka w wynajmowanych mieszkaniach[...]

Znowy wloze drastyczny kapelusz... Zabierasz $$$ na wynajem... = ale jak nie masz nic, to jest problem... nie masz z czego wziasc[...]

> [...] Wiem, drastyczne, ale

> Walczyć budując, usprawniając to co jest i nie koncentrując się tylko na prędkości, ale też na

> innych wykroczeniach (wyprzedzanie w niewłaściwych miejscach, kolumny tirów poza ekspresówkami

Oczywscie, zgoda, , to nie tylko V - to masa innych czynnikow...

> czy autostradami czy w końcu zniesienie opłat za autostrady, które są najbezpieczniejszymi

> drogami w Polsce, a jednocześnie są omijane, żeby nie zbankrutować).

To raczej IMVHO wykluczone, wsedzie na swiecie - Private Public Partnership - czyli logiczne, ze nikt ci $$$ za darmo nie da, to sie musi zwrocic. Z tego co tu czytam, to one sa po prostu za drogie, i to IMVHO jest problem.

> To jest margines wcale tak dużo nie ma osób w Polsce, które grzeją 40-50 km/h ponad limit non stop

Czasami patrzac na AK ma sie inne wrazenie[...]

> (zdarza się że jest bzdurnie ustawiony limit to na danym odcinku to faktycznie może 90%

> kierowców go olać i kolejna sytuacja podczas której jest to dosyć powszechne to manewr

To sie zdarza wszedzie...

> wyprzedzania na drogach o jednym pasie w danym kierunku bo inaczej się nie da wykonać tego

> manewru bezpiecznie ze względu na natężenie ruchu lub ukształtowanie terenu).

Widzisz, u mnie wiekszosc drog miedzy stanami to jedna nitka, ot po prostu jest nas za malo. Natezenie bedzie inne, oczywiscie... ale nikt nie wyprzedza, bo i po co. Wszyscy maja cruze na 110-120km/h i tyle, jezdzisz plynnie..

To co mnie uderzylo w PL, kazdy wyprzedza, byle zyskac 3 sec, a potem na czerwonym i tak stoi...

IMVHO AFAIK calkowicie jest inna kultura . Gzie wam sie tak spieszy??

> Płacz w Polsce pojawia się nawet przy prędkościach bardzo niewielkich np. podczas przejeżdżania

> przez przejazd kolejowy, wyjeżdżaniu z posesji czy prowadzeniu prac rolniczych ciągnikiem.

> Szczerze mówiąc tam gdzie masz wyższe prędkości autostrady, ekspresówki to ludzie nie ginął

> często, a raczej w miastach gdzie jest prędkość dużo niższa, ale ilość błędów kierowców i

> pieszych ogromna.

Faktor ludzki, o ktorym mowilismy[...]

> Nie jest możliwe bo to wbrew interesowi rządzących. Jak nie będzie wypadków to zniknie jeden

> pretekstów do okradania kierowców, a tak zawsze można dodać nową opłatę w imię poprawy

> bezpieczeństwa.

Widzisz, ja uwazam, ze kamery to najwieksze zlodziejstwo, wiec pociesze cie, ze to niezaelznie gdzie jestes, co innego widocznosc , za tym jestem za. W Sydney wszystkie motorways pare lat temu wprowadzili model CHP (California Highway Patrol), wszystkie masz obstawione... np co 5km... w godzinasz szczutu. czyli poruszaja ie w kolko w jedna strone i druga na obszarze 5-10 km ..Ruch jest o wiele plynniejszy - dziala...

Ale na to potrzebujesz srodkow i odpowiedniego podejscia...

[Citric]

> Mysle nad ty co napisales, czyli jesli dobrze rozumiem, wartosc auta jest niewielka, tak?

Zgadza się, a jakby zabierali auta byłaby jeszcze niższa. Tak teraz wyglądając przez okno co na parkingu stoi to średnia wartość wychodzi poniżej 10 tys. PLN.

> Znowy wloze drastyczny kapelusz... Zabierasz $$$ na wynajem... = ale jak nie masz nic, to jest

> problem... nie masz z czego wziasc[...]

Tylko, że to nie jest opłacalne. Jak zabierze to obywatel odbije sobie w podatkach, których nie zapłaci (przemyt, jakieś dodatkowe zajęcie na czarno). Nawet nie wiesz do czego człowiek może się posunąć, żeby przeżyć.

> Oczywscie, zgoda, , to nie tylko V - to masa innych czynnikow...

> To raczej IMVHO wykluczone, wsedzie na swiecie - Private Public Partnership - czyli logiczne, ze

> nikt ci $$$ za darmo nie da, to sie musi zwrocic. Z tego co tu czytam, to one sa po prostu za

> drogie, i to IMVHO jest problem.

Sprawdź cenę paliw w Polsce i porównaj ze swoimi i się zastanów czy się nie pomyliłeś. Gdzie Ty widzisz za darmo? Ja to widzę przez rząd. Jeśli by paliwo kosztowało tyle, ile u Ciebie nie ma problemu mogę płacić za autostrady i tak wyjdę jeszcze na +.

> Czasami patrzac na AK ma sie inne wrazenie[...]

Przyjedź i sam zweryfikuj.

> To sie zdarza wszedzie...

> Widzisz, u mnie wiekszosc drog miedzy stanami to jedna nitka, ot po prostu jest nas za malo.

> Natezenie bedzie inne, oczywiscie... ale nikt nie wyprzedza, bo i po co. Wszyscy maja cruze na

> 110-120km/h i tyle, jezdzisz plynnie..

> To co mnie uderzylo w PL, kazdy wyprzedza, byle zyskac 3 sec, a potem na czerwonym i tak stoi...

> IMVHO AFAIK calkowicie jest inna kultura . Gzie wam sie tak spieszy??

Ale w Polsce to Ty masz cruze na 60-70 km/h w postaci rozklekotanej ciężarówki lub autobusu. Tam gdzie u Ciebie są autostrady lub ekspresówki u nas masz takie popierdółki, a nie drogi. To są często ważne szlaki komunikacyjne na których nie ma oczywiście tak często świateł jak Ci się wydaje. Kiedyś jadąc z Białegostoku do Warszawy (200 km) można było spokojnie urwać 1-1,5h wyprzedzając, ale bez szaleństw (teraz poszli po rozum do głowy i zbudowali odcinki ekspresówki, ale jeszcze około połowa została do zrobienia). Ja sobie nie wyobrażam nie wyprzedzania na polskich drogach w dłuższej podróży. Jakby było tak jak Ty piszesz 110-120 km/h (co u nas jest oczywiście zabronione max. 90 km/h) to też bym nie wyprzedzał.

[koNik]

> Ale to juz wynika z wychowania, z "chce mi sie" z kultury etc...

OZI u nas w kraju po prostu ryba zgniła od głowy. Dam Ci przykład - Noras z którym rozmawiasz jest prawnikiem z tego co pamiętam - nie oceniając jego ale ogólnie - u Ciebie to pewnie szanowany zawód w którym obowiązuje jakaś etyka - u nas to głównie kolesie od wynajmowania kruczków celem zgarnięcia jak największego hajsu bez etyki jakiejkolwiek. Więc widzisz Ty jak masz do czynienia u siebie z prawnikiem to zapewne czujesz do niego szacunek - u nas jak słyszysz "prawnik" zapala Ci się lampka i łapiesz się za portfel. I tak jest na każdym kroku. Czego więc wymagasz od sfrustrowanego społeczeństwa które wie o tym że tam na górze kolesiostwo robi co chce i wyciąga rękę po co raz więcej kasy pod wszelakimi pretekstami, choćby pod pretekstem "bezpieczeństwa"? Nie kalkuj wszystkiego na swój o wiele bardziej dojrzały ustrój, w którym władzy rzeczywiście zależy na państwie.

[noras]

> celem zgarnięcia jak największego hajsu bez etyki jakiejkolwiek.

Tak się porobiło niedawno. "Otwarcie" zawodu z jednoczesnym zakazem reklamy powoduje, że niektórzy posuwają się do czynów haniebnych.

[twinsen]

Akurat z tego co wiem to prawnicy to plaga ogólnoświatowa i zawsze są nastawieni

na jak najwięcej pieniędzy, przy jak najmniejszej etyce, zaś warstwa prawników

na dnie morza to dobry początek To tak OT

[mp79]

Kongratulacje. W Polsce tylko posłowie (itp.) mają takie fory.

Kiedy planujecie następną stłuczkę?

[Luki]

> Kongratulacje. W Polsce tylko posłowie (itp.) mają takie fory.

> Kiedy planujecie następną stłuczkę?

Eeee, no chyba nie jest aż tak źle. Ostatnio do mnie dociera coraz więcej sygnałów o tzw. ustawkach więc chyba jednak firmy ubezpieczeniowe i u nas wypłacają należycie

[OZI]

> a w przypadku kradzieży auta?

Pokryte przez pelne ubezpieczenie. Tak, placisz excess.

Czyli np auto poszlo , dzwonisz na stanowa i dzwonisz do ubezpieczenia. Po 14 dniach jak sie nie znajdzie - dzwonisz znow, placisz excess (zazwyczaj karta kredytowa przez telefon), czekasz na cheque lub bank transfer - zajmuje z dzien, trzy.

Idziesz kupujesz nowe auto, ubezpieczenie jest null & void...

> czy jest jakieś ubezpieczenie dodatkowe?

Nie, pelne pokrywa wszystko

[OZI]

> OZI u nas w kraju po prostu ryba zgniła od głowy.

Przeciez czytasz HP, drugi raj. Naprawde, szczegolnie po paoru postach tu sie zastanawiam, jakim przekrojem spoleczenstwa jest AK[...]

Dam Ci przykład - Noras z którym rozmawiasz jest

> prawnikiem z tego co pamiętam - [...]

Niech mi wybaczy, ze tak publicznie. Noras od lat sensownie pisze, czytam jego posty ... Wiec chyba nie pasuje - za dobrze ma poukladane tam na gorze - i jeszcze raz go przepraszam, ze takie osody daje publicznie[...]

Ty jak masz do

> czynienia u siebie z prawnikiem to zapewne czujesz do niego szacunek -[...]

Stary, ja swojego prawnika wrecz kocham, jest moim ksiegowym. Kocham go, bo nie nawidzi Tax Office, i zawsze wyciaga kazdego $$$ z mojego podatku... - wszystko w granicach prawa oczywiscie... ale po prostu wiem, ze nie placa oni 0.0001c wiecej niz musze...[...]

Nie kalkuj wszystkiego na swój o wiele bardziej dojrzały ustrój, w którym

> władzy rzeczywiście zależy na państwie.

Tu masz racje, ale wygladaz za okno i co widzisz... zielono, slonce swieci,, zakladasz automatycznie, ze po drugiej stronie tez tak jest...[...] a tu sie okazuje, ze [...]

[OZI]

> Zgadza się, a jakby zabierali auta byłaby jeszcze niższa.

Znow glosno mysle, wiec moze calkowicie blednie... , ale... ale skoro koszt auta jest niski, to i koszt pracy w PL jest niski...ergo, zabranie auta jest dalej oplacalne. [...]

Myle sie?

> Tylko, że to nie jest opłacalne.[...]

Wiesz wszedzie tak jest, ze najwieksza zbrodnia to nie - , to nieplacenie podatkow[...]

> Sprawdź cenę paliw w Polsce i porównaj ze swoimi i się zastanów czy się nie pomyliłeś. Gdzie Ty

> widzisz za darmo?

Nie o tym pisalem. Autostrady sie nie buduje za darmo - to mialem na mysli. Jesli masz tam prywatny kapital, to IMVHO jest to oczywiste, ze to nie moze byc za darmo. . Jakby nie bylo celem kazdej firmy jest zysk... ergo nie da sie wybudowac czegos z prywatnych $$$ i oczekiwac, ze nie beda chcieli na tym zarobic...

Kwestia pozostaje, co to jest uczciwy zarobek - bo z tego co tu czytam, to owszem autostrada jest, ale nikt po niej nie jezdzi.... ze wzgledu na $$$. Znow masz przyklad, gdzie panstwo nie dziala... bo np dac licencje na 30 lat i powiedziec, zarabiacie tyle i tyle...

W Sydney, operator ktory wybudowal jeden z ostatnich tuneli zbakrutowal - w PL musza byc jakies gwarancje rzadu - skoro nie bakrutuja...

Ja to widzę przez rząd. Jeśli by paliwo kosztowało tyle, ile u Ciebie nie

> ma problemu mogę płacić za autostrady i tak wyjdę jeszcze na +.

Koszt zycia jest ogromny. Jak ja zaczalem jezdzic - 17lat - to benyzna byla po 50c, dzis maz prawie 3x tyle. Jakis wozek w markecie to bylo $30-40 max, dzis policz 10x tyle. Mielismy gosci z EU, i nie mogli zrozumiec, jak ziemniaki moga kosztowac $6 , a to normalne... - wiec nie mow hop.[...].

Owszem zgoda, ze patrzac na warunki placa/praca vs auta i benzyna, to jest tanie porownujac do EU, a co dopiero do PL....

> Przyjedź i sam zweryfikuj.

Nie, dziekuje, naladowalem baterie na 10-15lat. Nie ciagnie mnie do PL - ale to inna ciut historia...

> Ale w Polsce [...]u nas masz takie popierdółki, a nie drogi. [...]. Kiedyś jadąc z Białegostoku do Warszawy (200 km) można było spokojnie urwać 1-1,5h

> wyprzedzając, [...]

Ile to zajmuje?

[OZI]

> Akurat z tego co wiem to prawnicy to plaga ogólnoświatowa i zawsze są nastawieni

> na jak najwięcej pieniędzy, [...]

Nie koniecznie, uczyli sie to musza liczyc ot tyle.

Jak sie rozwodzilem to mi prawnik powiedzial, najlepiej jak sie dogadacie, bo takto ja sobie nowy Aston Martin z was kupie[...]

Statystyka to potwierdza, , jesli dobrze pamietam, 3 % spraw rozwodowych w ogole trafia do sadu... 97% to negocjacje miedzy twoim prawnikiem i twojej ex[...]

[Gość Krawiec]

Ale chamstwa drogowego u nas nikt z władzy nie tępi i nie chce tępić. Co prawda pojawiają sie jak to nazywacie "kapusie" z kamerkami którzy donosza na niebieskich co ciekawsze wybryki ale to na dal za mało.

Krawiec

[Gość Krawiec]

Ba co więcej. Ci którym zabrali PJ nagle w większości stają sie super przepisowi .

Krawiec

[Gość Krawiec]

U nas służby mają głęboko takie zgłoszenia. Pare razy dzwoniłem na niebieskich zgłaszając ewidentnego idiote za kółkiem i nic..

Ba raz nawet pewna ciężarówka zwana u nas TIRem na węgierskich blachach wyprawiała takie cuda na drodze, że szkoda gadać. Telefon na niebieskich nic oczywiście nie dał mimo, że owa ciężarówka pare kilometrów dalej przejechała koło patrolu z videorejestratorem... Nawet wołanie do nich na CB (a mieli) nie pomogło. Gość poleciał dalej wyprzedzając gdzie sie da i zmuszając innych do zjazdu na pobocze..

Krawiec

[koNik]

> Tu masz racje, ale wygladaz za okno i co widzisz... zielono, slonce swieci,, zakladasz

> automatycznie, ze po drugiej stronie tez tak jest...[...] a tu sie okazuje, ze [...]

ale nie myśl sobie też że u nas jest tak całkiem źle, są też pewne plusy

u nas sobie żyjesz tylko tymi plusami, ciesząc się resztkami Wolności których nie odebrała jeszcze UE i jest ok

także jak tu przyjedziesz następnym razem, zajmij się plusami, miasta i drogi najlepiej omijaj

[OZI]

[...]. Co prawda pojawiają sie jak

> to nazywacie "kapusie" z kamerkami którzy donosza na niebieskich co ciekawsze wybryki ale to

> na dal za mało.

Z ciekawosci IYHO uwazasz, patrzac na miejscu, ze jakby to bylo powszechne, to chamstwo by zniknelo? ?

[OZI]

> ale nie myśl sobie też że u nas jest tak całkiem źle, są też pewne plusy

Piekne[...]

> u nas sobie żyjesz tylko tymi plusami, ciesząc się resztkami Wolności których nie odebrała jeszcze

> UE i jest ok

> także jak tu przyjedziesz następnym razem, zajmij się plusami, miasta i drogi najlepiej omijaj

To zalezy czy mnie na wyciagniesz[...]

[noras]

> Jak sie rozwodzilem to mi prawnik powiedzial, najlepiej jak sie dogadacie, bo takto ja sobie nowy

> Aston Martin z was kupie[...]

Tyle, że u Was zapewne jest normalny rynek usług prawnych - z reklamą, przekonaniem, że z usług prawnika się korzysta.

U nas jest generalne przekonanie, że prawnik to oszust i złodziej - co nakręca sytuację, że do prawnika przychodzi klient w sytuacji, gdy sprawa jest beznadziejna. No i prawnik ma 2 wyjścia :

1. powiedzieć że sprawa jest beznadziejna i lepiej puścić totka, albo

2. wziąć sprawę, skasować górę $$ i czekać na cud.

Ostatnie parę lat to wzrost liczby adwokatów/radców prawnych o kilkadziesiąt % rocznie - co przy zakazie reklamy powoduje, że coraz większa część wybiera rozwiązanie nr 2 - no i kółko się nakręca.

Jak czasem widzę za co się zabierają adw/r.pr. to robię i myślę, że testują ile mułu jest pod dnem - no, ale czego się nie robi jak nie ma co jeść ....

Możliwość reklamy uświadomiłaby, że lepiej przyjść do prawnika po poradę przed zawarciem umowy, niż po wyroku pierwszej instancji, gdzie druga strona z tej umowy zrobiła już użytek przed sądem.

[Ryb]

> U mnie na wsi do dzis po cichu stosuja bardzo dobra funkcje wychowawcza (wobec malolatow)- laduja

> cie do paddy wagon, zostawiaja na sloneczku i ida na lunch[...]

> Wierz mi w 50C po 1-2h jak posiedzisz, to mlodziesz sie uczy... [...] raportow nie trzeba pisac, a

> ty nie masz nic w papierach... kiedys przyjdziesz i podziekujesz...

> Nie ma jak dobra krata, ze smierdzacym platikiem[...]

A jak im kiedyś jakiś słabszy albo chory dzieciak się przekręci? Będzie wielka afera, zainteresują się dziennikarze i będą od tego czasu na zatrzymanych chuchać i dmuchać.

Nie pochwalam takich pozaprawnych sposobów wymierzania "sprawiedliwości".

[Gość Krawiec]

> [...]. Co prawda pojawiają sie jak

> Z ciekawosci IYHO uwazasz, patrzac na miejscu, ze jakby to bylo powszechne, to chamstwo by

> zniknelo? ?

Na pewno by zostało troche ograniczone...świadomość że wybryk drogowy może zostać nagrany przez innego kierującego też działa. Oczywiście takie akcej musza być nagłaśniane aby do debili trafiło, że ktoś ich może zakablować jak przesadza.

A swoją drogą co sie dzieje jak u was ktoś zadzwoni do służb i zgłosi, że ktoś jedzie za szybko? Załóżmy, że nie robi dziwnych manewrów, wyprzedzania w niedozwolonym itp. Tylko leci te 50 ponad limit na autostradzie.

Krawiec

[Ryb]

> no ale to teraz tak wykombinowali, ze facet co jeździł autem do pracy został ukarany bo jednego

> dnia jego synek pojechał troszke za szybko

> prawde mowiac nie wiem jakbym to wytłumaczył

> mamy takie prawo Tato, ze mimo ze ja popełniłem błąd to Ty za to zapłacisz

W naszym prawie też rodzice płacą za błędy dzieci.

> i zarejestrowane na siebie? bo ja tez mam dwa, ale nie zarejestrowane na siebie

> no ale auto jest moje, sprawca jest syn, a ja nie mam samochodu

> no jak tego nie mozna nazwac kradzieża?

> komornik tez tak u Was dziala? ze jak z kims mieszkasz to kradnie Twoj telewizor bo nie zaplaciles

> kredytu? albo jak wpada komornik* to uzywales teraz tego telewizora to on twierdzi ze to Twoj

> i go bierze?

> - komornik* to potocznie gość co szuka wierzytelnosci

Nie kradnie tylko zatrzymuje na jakiś czas. IMO fajne. Jak Ci się nie podoba to pozwij tego któremu pożyczyłeś.

> ale co to za funkcja wychowawcza?

> nigdy nie jeździłem autem, dostałem PJ chcialem sie przejechać 1x i zabrali mi Ferrari, które nigdy

> nie było moje, nastepny rok moge tez przeżyć bez tego

> ja zaplace $$$, a ktos straci auto na pol roku

I wypożyczy sobie na ten czas Bentleya a Tobie przyśle rachunek.

> jak będzie miało wpaść to nawet wpadnie i zginie przy 30km/h

> lepiej pilnowac dziecko i jak jeżdzą nocą furiaci w ferrari, to nich siedzi w domu a nie sie plącze

> po ulicach

Ty naprawdę tak myślisz, czy to tylko słabiutki trolling?

> ale o ile karanie tego kierowcy ma sens, ale co ma do tego karanie wlasciciela?

Następnym razem się zastanowi zamiast komuś auto pożyczać. Od pożyczania są wypożyczalnie.

> u nas bylo tak samo

> wprowadzili swiatla dzienne, a liczba wypadkow i tak wzrosła

> a w nocy co 5 auto swieci na jedno albo jedzie na pozycjach bo wypalila swiatla swiecac w korku

A wiesz, że nadal mamy przepisy nakazujące utrzymywać oświetlenie samochodu w pełnej sprawności?

[Ryb]

> OZI u nas w kraju po prostu ryba zgniła od głowy. Dam Ci przykład - Noras z którym rozmawiasz jest

> prawnikiem z tego co pamiętam - nie oceniając jego ale ogólnie - u Ciebie to pewnie szanowany

> zawód w którym obowiązuje jakaś etyka - u nas to głównie kolesie od wynajmowania kruczków

> celem zgarnięcia jak największego hajsu bez etyki jakiejkolwiek.

Generalizujesz. I to niesprawiedliwie. Ilu znasz prawników osobiście?

> Więc widzisz Ty jak masz do

> czynienia u siebie z prawnikiem to zapewne czujesz do niego szacunek - u nas jak słyszysz

> "prawnik" zapala Ci się lampka i łapiesz się za portfel.

Równie dobrze może to być "lekarz", "urzędnik", "mechanik", "budowlaniec" - wstaw dowolne. U nas po prostu wszyscy wszystkich nie lubią.

> I tak jest na każdym kroku. Czego

> więc wymagasz od sfrustrowanego społeczeństwa które wie o tym że tam na górze kolesiostwo robi

> co chce i wyciąga rękę po co raz więcej kasy pod wszelakimi pretekstami, choćby pod pretekstem

> "bezpieczeństwa"? Nie kalkuj wszystkiego na swój o wiele bardziej dojrzały ustrój, w którym

> władzy rzeczywiście zależy na państwie.

Ryba jest zepsuta od głowy - owszem. Ale od dołu też - "każdy kto ma więcej ode mnie jest przeze mnie nienawidzony bo na pewno ukradł". To przecież typowe polskie myślenie.

Ciekawe czy jest choć jeden Polak, który kiedykolwiek komukolwiek powiedział "good on ya, mate".

[OZI]

> Na pewno by zostało troche ograniczone...świadomość że wybryk drogowy może zostać nagrany przez

> innego kierującego też działa. [...]

, ale tu musisz miec postawe spoleczenstwa... a tu [...]

> A swoją drogą co sie dzieje jak u was ktoś zadzwoni do służb i zgłosi, że ktoś jedzie za szybko?

> Załóżmy, że nie robi dziwnych manewrów, wyprzedzania w niedozwolonym itp. Tylko leci te 50

> ponad limit na autostradzie.

Polecisz, przechwyca sie ... Highway Patrol jest dosc sprawny, pare lat temu zmienili strukture na wzor California i to ... naprawde dziala, wszyscy jezdza plynniej, w godzinach szczuty masz wszystkie glowne drogi obstawione... od ok 5am do 7pm..

Np na autostradzie miejskiej ktora jade do City, masz ich na co powiedzmy 5 km ... + caly czas motocykle latajace w te i z powrotem.

Jesli masz wypadek to dawniej bylo i z 10-15 min, teraz sa w 1-2 min...

[Citric]

> Znow glosno mysle, wiec moze calkowicie blednie... , ale... ale skoro koszt auta jest niski, to i

> koszt pracy w PL jest niski...ergo, zabranie auta jest dalej oplacalne. [...]

Jakby to Ci napisać. Z punktu widzenia władzy nie jest opłacalne bo jesteś na minusie z kasą, a z nią u nas jest dramat. Już teraz minister finansów ma ogromny problem bo prognoza dochodów i wydatków to przypomina raczej baśń niż plan finansowy i brakuje $$$. Podatków nie bardzo jest jak podnieść bo pięknie zadziała krzywa Laffera, a dodatkowo partia rządząca traci poparcie mimo, że nie ma obecnie na scenie politycznej lepszych od nich. Polska to złomowisko Europy więc masz możliwość za naprawdę niskie pieniądze kupić szarota (niewiele wyższe lub nawet takie same jak mandat za przekroczenie prędkości o 50 km/h), którego od biedy można tania podrutować i pojeździć. Jak zabiorą to nie będzie szkoda, a często nie będą zabierać bo dosyć rzadko wykrywa przeginanie z prędkością.

> Nie o tym pisalem. Autostrady sie nie buduje za darmo - to mialem na mysli. Jesli masz tam prywatny

> kapital, to IMVHO jest to oczywiste, ze to nie moze byc za darmo. . Jakby nie bylo celem

> kazdej firmy jest zysk... ergo nie da sie wybudowac czegos z prywatnych $$$ i oczekiwac, ze

> nie beda chcieli na tym zarobic...

> Kwestia pozostaje, co to jest uczciwy zarobek - bo z tego co tu czytam, to owszem autostrada jest,

> ale nikt po niej nie jezdzi.... ze wzgledu na $$$. Znow masz przyklad, gdzie panstwo nie

> dziala... bo np dac licencje na 30 lat i powiedziec, zarabiacie tyle i tyle...

No to trzeba się zdecydować albo kroi się na paliwie i płaci prywatnym z budżetu (z tego co się uzbiera) albo zostawić to wolnemu rynkowi i wtedy płaci się przy bramkach, a nie na stacji. Jak pokazuje życie nie można zjeść cukierka i mieć tego cukierka.

> Koszt zycia jest ogromny. Jak ja zaczalem jezdzic - 17lat - to benyzna byla po 50c, dzis maz prawie

> 3x tyle. Jakis wozek w markecie to bylo $30-40 max, dzis policz 10x tyle. Mielismy gosci z EU,

> i nie mogli zrozumiec, jak ziemniaki moga kosztowac $6 , a to normalne... - wiec nie mow

> hop.[...].

Nie żartuj sobie. Jak przebywałem przez pewien czas w Belgii to na początku też mało nie dostałem zawału płacąc w sklepie (aż ekspedientka zapytała czy wszystko w porządku ). Jak się jednak wszystko podliczyło na koniec miesiąca to tylko śmiech z tego był bo mimo jak się wydawało bandyckich cen coś dało się odłożyć (co jest trudne w Polsce, a niektórym wręcz nie możliwe). Sporo oddałbym, żeby u nas były te bandyckie ceny i wynagrodzenia.

> Nie, dziekuje, naladowalem baterie na 10-15lat. Nie ciagnie mnie do PL - ale to inna ciut

> historia...

Szczerze mówiąc rozumiem. Sam tylko szukam możliwości, żeby stąd się ewakuować i to najlepiej na stałe.

> Ile to zajmuje?

To zależy jak jedziesz. Ostatnio sporo się poprawiło bo wybudowali odcinki ekspresowe ok. 40 km (chociaż chyba na jednym z nich robili akcje krojenie frajera polegającą na wybudowaniu drogi ekspresowej i oficjalnie jej nie oddanie do użytku, a więc było sporo ograniczeń prędkości, których nie da się logicznie wytłumaczyć). Wcześniej (przed tymi odcinkami) wyrabiałem się w 2,5h (dosyć spokojna jazda), ale wiem, że dało się szybciej (100% przepisowo oczywiście byłoby dużo dłużej).

[OZI]

> Tyle, że u Was zapewne jest normalny rynek usług prawnych - z reklamą, przekonaniem, że z usług

> prawnika się korzysta.

Korzysta, przeciez on prawo zna i za to mu placisz, pardon tobie place, [...], ja sie na tym w takim stopniu nie znam...

> U nas jest generalne przekonanie, że prawnik to oszust i złodziej [...] wziąć sprawę, skasować górę $$ i czekać na cud.

Wiesz, od pierwszego dnia wiedzialem co mnie czeka jesli. Pierwsza konferencja jest raczej zwasze bezplatna. Idziesz przez scenariusze i wiesz mniej wiecej jakich kosztow sie spodziewac... [...]

[...]

> Możliwość reklamy uświadomiłaby, że lepiej przyjść do prawnika po poradę przed zawarciem umowy, niż

> po wyroku pierwszej instancji, gdzie druga strona z tej umowy zrobiła już użytek przed sądem.

Wlasnie o tym pisze, ja zawsze wole isc i zaplacic za usluge przed... zawsze koszty mniejsze niz jak czlowiek reaguje na sytuacje

[OZI]

> A jak im kiedyś jakiś słabszy albo chory dzieciak się przekręci? Będzie wielka afera, zainteresują

> się dziennikarze i będą od tego czasu na zatrzymanych chuchać i dmuchać.

Bylo pare spraw, ale spoleczenstwo w wiekszosci jest za...

> Nie pochwalam takich pozaprawnych sposobów wymierzania "sprawiedliwości".

Wiem, ze moze nie najlepszy, ale dziala...

[noras]

> Korzysta, przeciez on prawo zna i za to mu placisz,

A w PL wszyscy są najlepszymi prawnikami i lekarzami. Do lekarza co prawda chodzą, ale dlatego że jest darmowy - NFZ płaci.

To przekonanie jest tak mocne, że ja swojemu ojcu odmawiam jakichkolwiek działań prawnych, bo on "wie lepiej" - no to jak wie lepiej, niech sobie robi po swojemu.

> Wlasnie o tym pisze, ja zawsze wole isc i zaplacic za usluge przed...

Temu oszustowi i złodziejowi ? Przecież ja "wiem lepiej"!

[OZI]

> A w PL wszyscy są najlepszymi prawnikami i lekarzami.[...]

Inzynierami tez pewnie sa, dlatego juz pare razy oferowali mi prace w PL - stawka $1-1.5k na dzien, 12 miesieczny contract.

[...]> Temu oszustowi i złodziejowi ? Przecież ja "wiem lepiej"!

Coz, widocznie, ja sie tez nie kwalifukuje, bo uwazam, ze tak, ty wiesz lepiej... i za to ci place[...]