Skocz do zawartości

Kurs kat. A w Warszawie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Gdzie warto zapisać się na kurs w Warszawie, tak żeby czegoś się nauczyć?

I po jakiego grzyba.. z orzeczeniem lekarskim muszę udać się do WK, przed zapisaniem się na kurs? Kto to wymyślił i niby co to daje?

Dziękuję 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Gdzie warto zapisać się na kurs w Warszawie, tak żeby czegoś się nauczyć?

Motorista (Kopijników).

sam robiłem tam, ale wiele osób poleca niezależnie.

> I po jakiego grzyba.. z orzeczeniem lekarskim muszę udać się do WK, przed zapisaniem się na kurs?

> Kto to wymyślił i niby co to daje?

Państwo. daje tyle ze zakładają Ci teczke. po kiego grzyba? sami nie wiedzą.

> Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie nazywa się to profil kandydata na kierowcę, tworzą kartotekę do której wprowadzane są wszystkie dane o kursie, egzaminach wewn.,itd.

Zapewne ma to na celu uszczelnienie systemu i stworzenie wrażenia,że ktoś lub coś cały czas nadzoruje przebieg naszych starań o zdobycie uprawnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie nazywa się to profil kandydata na kierowcę, tworzą kartotekę do której wprowadzane są

> wszystkie dane o kursie, egzaminach wewn.,itd.

> Zapewne ma to na celu uszczelnienie systemu i stworzenie wrażenia,że ktoś lub coś cały czas

> nadzoruje przebieg naszych starań o zdobycie uprawnień.

A ile mnie/nas kosztuje założenie takiej "teczki" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nie lepiej zapisać się blisko domu?

> Ja znalazłem szkołę, która plac manewrowy ma 300 metrów od mojego domu, a siedzibę, jakieś 3 km.

> Sporo czasu dzięki temu zaoszczędziłem.

Z perspektywy potencjalnego kursanta - lepiej (czasami też taniej).

Z perspektywy szczęśliwego posiadacza kat. A, który poszedł choć raz na doszkalanie - kurs "blisko domu" to często strata czasu i pieniędzy (no, może za wyjątkiem tego, że się ma plastik).

Tyle, że do takiej decyzji dochodzi się samodzielnie, jak jest już po ptakach wink.gif Oczywiście bardzo zależy to wszystko od tego, jaką szkołę masz "blisko domu". Nowe przepisy o szkoleniu i egzaminowaniu wymagają również włożenia nieco więcej pracy w szkolenie - jednak jak się panu instruktorowi nie będzie chciało, to się nauczysz zdać egzamin i nic więcej. Ale tak się u nas najczęściej robi grinser006.gif

Jak zobaczysz gdzieś, jak sobie koleś jedzie motocyklem "na kaczkę" - to od razu wiadomo, czy ktoś go uczył, czy tylko kazał "jeździć" grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miej złudzeń, imo bez względu na szkołę to o tym jak kto jeździ to decydują predyspozycje wrodzone i to czego się nauczy już sam po kursie.

Oczywiście są lepsi i gorsi i bardziej lub mniej zaangażowani instruktorzy ale ci pierwsi z kogoś totalnie bez predyspozycji nie zrobią w te 20 godzin motocyklisty, a ci drudzy nie zaszkodzą komuś kto wyjeżdża 20 godzin kursu tylko dlatego bo tak trzeba, żeby móc podejść do egzaminu.

To jest moje zdanie, które wynika z moich obserwacji i jak ktoś ma inne to fajnie ale niech znowu nie zaczyna ataków i wycieczek osobistych!

Na kurs najlepiej iść potrafiąc już "jechać" (ruszyć, zmienić bieg, itp.) na motocyklu bo wtedy nie traci się kilku godzin na totalne podstawy.

Oczywiście te pierwsze nauki bez uprawnień należy przeprowadzić na zamkniętym i wyłączonym z ruchu placu wink.gif

P.S. Na kurs po mnie przyjeżdżała babka po 40tce, która już po raz drugi robi kurs na Kat.A. Rok wcześniej skończyła kurs ale nawet nie podeszła do egzaminu. Licząc poprzedni rok i ten ma wyjeżdżone 40 godzin na kursie, a instruktor na moje pytanie (z ciekawości jak jej idzie) odpowiedział, że nigdy nie będzie miała prawka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie miej złudzeń, imo bez względu na szkołę to o tym jak kto jeździ to decydują predyspozycje

> wrodzone i to czego się nauczy już sam po kursie.

Widzisz, problem w tym, że sam (bez żadnej pomocy) nie dojdziesz do wielu rzeczy, albo zajmie Ci to nieporównywalnie więcej czasu. Nie miej złudzeń wink.gif

Szanuję Twój punkt widzenia ale to nie znaczy, że się z nim muszę zgadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie prosiłem o zgadzanie się ze mną wink.gif tylko o kulturalną rozmowę 20.GIF, do tej pory jak ktoś się ze mną nie zgadzał to zaczynały się jazdy, wycieczki osobiste i jakieś durnowate argumentacje nie związane z tematem rozmowy.

Nawet najlepszy instruktor musi poświęcić czas z tych 20 godzin, żeby nauczyć cię zdawać egzamin bo jest wiele rzeczy, które sprawdzają na egzaminie, a które z punktu widzenia dobrej i bezpiecznej jazdy nie mają za wielkiego znaczenia.

No i nie deprecjonujmy internetu, książek, czy kursów doszkalających. Wyszedłem z założenia, że kurs posłuży mi do zdania egzaminu i do bycia dojeżdżaczem z punktu A do punktu B (tak jak większość kierowców na naszych drogach bez względu na kategorie), a umiejętności prawdziwej jazdy (tak jak mam za kółkiem) nauczę się już na własną rękę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet najlepszy instruktor musi poświęcić czas z tych 20 godzin, żeby nauczyć cię zdawać egzamin bo

> jest wiele rzeczy, które sprawdzają na egzaminie, a które z punktu widzenia dobrej i

> bezpiecznej jazdy nie mają za wielkiego znaczenia.

Owszem, instruktor musi omówić i pokazać prawidłowe wykonanie zadań egzaminacyjnych na placu oraz przygotowanie motocykla do jazdy. Zajmuje mu to jakieś 1-2 godziny. Przez pozostałych 10-12 godzin na placu taki "instruktor" może siedzieć sobie na krzesełku i czytać książkę spoglądając tylko co jakiś czas, czy jeden z kilku kursantów pod jego kierownictwem akurat nie zrobił sobie krzywdy i nie trzeba go ratować.

A inny instruktor w tym samym czasie ma jednego kursanta i poświęca mu 90% swojej uwagi na bieżąco korygując błędy.

> No i nie deprecjonujmy internetu, książek, czy kursów doszkalających.

Nie ma obecnie żadnej (przynajmniej ja nie znalazłem) literatury omawiającej w sposób szczegółowy i kompleksowy fizykę ruchu motocykla i prawidłową pozycję jeźdźca i jego zachowanie w różnych sytuacjach. To są podstawy.

Wszystko co jest, skupia się wybiórczo na elementach bardziej zaawansowanych.

Wiedząc co i jak, jesteś w stanie z każdej pozycji wyjąć potrzebne informacje. Ale wsiadając pierwszy raz na motocykl nie masz zielonego pojęcia o tym, jak to powinno wyglądać.

> Wyszedłem z założenia, że

> kurs posłuży mi do zdania egzaminu i do bycia dojeżdżaczem z punktu A do punktu B (tak jak

> większość kierowców na naszych drogach bez względu na kategorie),

Znakomita większość osób wychodzi z tego założenia.

Nieliczni z nich próbują następnie coś z tym zrobić.

> a umiejętności prawdziwej

> jazdy (tak jak mam za kółkiem) nauczę się już na własną rękę.

W oparciu o co?

Potrzebujesz instruktażu - kogoś kto będzie wiedział i powie Ci, co robisz źle i dlaczego.

Równie dobrze części tego możesz dowiedzieć się na kursie unikając tłumienia nieprawidłowych nawyków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Gdzie warto zapisać się na kurs w Warszawie, tak żeby czegoś się nauczyć?

> I po jakiego grzyba.. z orzeczeniem lekarskim muszę udać się do WK, przed zapisaniem się na kurs?

> Kto to wymyślił i niby co to daje?

> Dziękuję

Kurs robilem jeszcze w ubieglym roku w Imoli, chcac zdazyc przed zmianami w systemie egzaminacyjnym w zwiazku z czym aspekt czasowy (mozliwosc szybkiego zrobienia teorii i wyjezdzenia wymaganych godzin) odgrywał tu duże znaczenie. Kilka uwag co do szkoly:

- wyklady z teorii nakierowane na kat. B - poza ogolnym przypomnieniem przepisow ruchu drogowego z punktu widzenia osoby chcacej zdawac na motocykl byl to czas zmarnowany

- z praktyki ogolnie bylem zadowolony, wraz z wejsciem nowego systemu egzaminacyjnego w szkole zmienili sie instruktorzy natomiast zarowno ci poprzedni jak i obecni byli ok i dawali sporo dobrych uwag. Czasami moglo wygladac ze zajecia odbywaja sie na zasadzie 'wez motor, jezdzij sobie i nie zawracaj dupy' natomiast prawda jest taka kluczem do opanowania wszystkich manewrow jest praktyka - ostatecznie instruktor nie zda za nas egzaminu, wiec pewne cwiczenia nalezy poprostu powtarzac az do osiagneicia powtarzalnych efektow. Jedyna kwestia ktora troche dziwi to ze tak duza szkola nie ma wlasnego placu manewrowego i korzysta z ogolnodostępnego placu na Zeraniu na ktorym od czasu do czasu zdarzalo sie ze np. wjechal zestaw C+E pocwiczyc cofanie po luku grinser006.gif Niby maja porozstawiane wszystkie zdania, lacznie z tymi szybkimi, natomiast nawierzchnia placu jest miejscami bardzo slaba co tym bardziej nie dodaje pewnosci by sie rozpedzac do wymaganych predkosci. Jak bralem u nich dodatkowe godziny troche ponad miesiac temu, wowczas mieli tylko jednego Gladiusa - swiezi kursanci zaczynali od jazdy jeszcze na tych starych YBR250 a dopiero pozniej przesiadali sie na wlasciwy motocykl.

Reasumujac, tragedii nie ma i to co wymagane jest do zdania egzaminu mozna sie u nich nauczyc, natomiast w obecnych realiach mysle ze lepiej isc do szkoly nakierowanej glownie / wylacznie na motocykle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - wyklady z teorii nakierowane na kat. B - poza ogolnym przypomnieniem przepisow ruchu drogowego z

> punktu widzenia osoby chcacej zdawac na motocykl byl to czas zmarnowany

Nie zgodzę się, większość pytań na egzaminie na kat. A jest i tak tych z Kat.B, więc nie należy deprecjonować tych łączonych wykładów, choć zgodzę się, że akurat teorię można spokojnie obrobić samemu we własnym zakresie z jakiegoś dobrego podręcznika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Potrzebujesz instruktażu - kogoś kto będzie wiedział i powie Ci, co robisz źle i dlaczego.

> Równie dobrze części tego możesz dowiedzieć się na kursie unikając tłumienia nieprawidłowych

> nawyków.

To miałem od początku na myśli, chcę się zapisać do profesjonalnej szkoły doszkalającej i uczyć się jazdy już na swoim sprzęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kurs robilem jeszcze w ubieglym roku w Imoli, chcac zdazyc przed zmianami w systemie egzaminacyjnym

> [...]

> - z praktyki ogolnie bylem zadowolony, wraz z wejsciem nowego systemu egzaminacyjnego w szkole

> zmienili sie instruktorzy natomiast zarowno ci poprzedni jak i obecni byli ok i dawali sporo

> dobrych uwag.

Na kogo zmienili i dlaczego?

> Reasumujac, tragedii nie ma i to co wymagane jest do zdania egzaminu mozna sie u nich nauczyc,

Miałem takie samo wrażenie grinser006.gif

Niestety mogło być lepiej wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motorista - zacząłem tam właśnie kurs - teoria za mną, jazdy od poniedziałku codziennie tak, aby zamknąć się w jednym tygodniu zlosnik.gif

Po teorii polecam - warto chodzić, żeby sobie informacje odświeżyć, rewelacyjny prowadzący teorię ok.gif

O reszcie wypowiem się w przyszłym tygodniu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic, płaci się za badania lekarskie,fotkę,kurs,egzamin i na końcu za wydanie plastiku

Ja zdasz egzamin w kasie zostawiasz pieniążki na wydanie prawo jazdy.Pomijając wszelkie koszty kursów i egzaminów, za sam dokument zapłacimy 100zł 50gr. Dodatkowo przy odbiorze prawa jazdy należy zrealizować opłatę urzędową w wysokości 10zł(w niektórych miastach jest to 50gr). Jak widać odbiór prawa jazdy jest tak samo kosztowny jak walka o nie (egzamin).

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.