Skocz do zawartości

Co to za kontrolka?


fred77

Rekomendowane odpowiedzi

> Według mnie to zbędny gadżet. Ile razy w życiu spotkałeś na drodze lub parkingu samochód z małą

> ilością powietrza w którymś z kół?

Co roku organizowane są jakieś akcje badania ciśnienia w kołach samochodów. I zawsze okazuje się, że ponad 80% badanych samochodów ma zbyt niskie ciśnienie w kołach (dla porównania, w zachodniej Europie jest to około 60%).

Im niższy profil opony, tym trudniej "na oko" ocenić ciśnienie.

W naszym kraju niestety jest bardzo niski poziom kultury techniczej, dominuje podejście "skoro jeździ, to znaczy że wszystko jest dobrze, a jak się urwie, to się wtedy zobaczy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co roku organizowane są jakieś akcje badania ciśnienia w kołach samochodów. I zawsze okazuje się,

> że ponad 80% badanych samochodów ma zbyt niskie ciśnienie w kołach (dla porównania, w

> zachodniej Europie jest to około 60%).

> Im niższy profil opony, tym trudniej "na oko" ocenić ciśnienie.

> W naszym kraju niestety jest bardzo niski poziom kultury techniczej, dominuje podejście "skoro

> jeździ, to znaczy że wszystko jest dobrze, a jak się urwie, to się wtedy zobaczy".

A tak z ciekawości - widziałeś kiedykolwiek żeby na corocznym badaniu technicznym diagnosta sprawdzał ciśnienie w kołach? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tak z ciekawości - widziałeś kiedykolwiek żeby na corocznym badaniu technicznym diagnosta

> sprawdzał ciśnienie w kołach?

Raz smile.gif jak miałem sportowe zawieszenie i gość miał wątpliwości co do wyników badania sprawności amortyzatorów (a zestaw miał z 10 km przebiegu - twarde sprężny i amortyzatory)

Ale ogólnie rzecz biorąc, to raczej wybiórczo sprawdzają. Ze dwa razy widziałem kontrolę składu spalin i ustawienia świateł. Niestety przeglądy rejestracyjne to w większości fikcja crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajmy. Należy też przyjąć, że każdy manometr trochę inaczej pokazuje. Do tego jedna czy dwie dziesiąte atmofery to jest granica błędu.

Gdyby faktycznie z ciśnieniem w kołach było aż tak źle to większość samochodów musiała by jeździć na flakach, a opony zużywałyby się notorycznie za szybko.

A jakoś tego nie widać.

W swoim samochodzie ciśnienie kontroluję zawsze przed sezonem letnim i zimowym, czasami i o tym zapomnę lub mi się nie chce i jakoś nie zauważyłem by znacząco spadało ciśnienie, prawie cały czas jest takie jakie powinno być. Opony się przedwcześnie nie zużywają, a samochód jakoś za dużo nie chce spalać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zapomnę lub mi się nie chce i jakoś nie zauważyłem by znacząco spadało ciśnienie, prawie cały

> czas jest takie jakie powinno być. Opony się przedwcześnie nie zużywają, a samochód jakoś za

> dużo nie chce spalać.

kupisz wieksze auto na niskim profilu to zmienisz zdanie. Jak jezdzilem Lanosem to moglem nie sprawdzac. Spory profil, auto lekkie. W mondeo ktore wazylo 1,5 tony juz tak rozowo nie bylo. Obencne mam jeszcze ciezsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tak z ciekawości - widziałeś kiedykolwiek żeby na corocznym badaniu technicznym diagnosta

> sprawdzał ciśnienie w kołach?

generalnie przy zmianie opon letnie/zimowe jest to sprawdzane u wulkanizatora

ale sami wulkanizatorzy lubią zaniżać albo ładować tyle ile podaje producent

kiedys mi dał 1,9 do tyłu w Punto i twierdził ze jest OK

potem i tak musialem dopompowac do 2,4 i 2,3 aby się jechało w miare bezpiecznie i opona się nie podwijała na rondach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie lubię niskich profili, jak dla mnie to koła są bardziej narażone na uszkodzenia, jazda jest

> mniej komfortowa, a same koła wyglądają jak w wozie drabiniastym.

obecnie produkowane auta maja duzo nizsze profile niz auta jeszcze pare lat temu. Mozesz jezdzic na tym wyszlo z fabryki albo kombinowac. Problem w tym, ze albo takiego kola nie wlozysz albo bedzie to niezgodne z homologacja...

czujniki sie przydaja. Natomiast wkurza mnie konieczosc kodowania ich w aucie. Skoro czujnik dziala mimo zamiany kol miejscami to ograniczenie jest tylko w oprogramowaniu. Szanse "zlapania" czujnika z innego auta sa zerowe. Nawet posiadanie CLIPa w moim przypadku nie wystarcza. Trzeba miec jeszcze wzbudzacz do czujnikow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W naszym kraju niestety jest bardzo niski poziom kultury techniczej, dominuje podejście "skoro

> jeździ, to znaczy że wszystko jest dobrze, a jak się urwie, to się wtedy zobaczy".

No widzisz.

A z mojego punktu widzenia to w Polsce kazdy tylko dmucha i chucha na swoje auto i dba o kazdy szczegol, w odroznieniu od Irlandii gdzie mieszkam.

Tutaj samochody w ktorych cisnienie w oponach nie bylo sprawdzane od 2 lat, a olej nie byl zmieniany od 5 lat to norma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak już napisano ; czujnik ciśnienia pow. w ogumieniu - UE pracuje nad obowiązkiem montowania tego.

> Z jednej strony fajna sprawa - widać jak jest coś nie tak, z drugiej przy zmianie kpl kół w

> sezonie trzeba by mieć 2 takie zestawy a to generuje koszty rzędu 600-1000 zł. Jeszcze jeden

> wielki minus to zasilanie - czujniki są zazwyczaj nierozbieralne ,a niestety mają wewnątrz

> bateryjkę która po 3-4 latach padnie.

Dlatego też w normalnych autach rolę czujnika pełni ESP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Według mnie to zbędny gadżet. Ile razy w życiu spotkałeś na drodze lub parkingu samochód z małą

> ilością powietrza w którymś z kół?

Tak samo zbędny jak klimatyzacja i pasy. Ile razy w życiu byłeś uczestnikiem wypadku? Nie opłaca się kupować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co w tym zadziwiającego? Widać taniej im robić jedną deskę do każdej wersji wyposażenia i tyle.

To, że Markowi wydaje się, że u niego deska została wstrugana specjalnie dla jego i jego wersji wyposażenia rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Według mnie to zbędny gadżet. Ile razy w życiu spotkałeś na drodze lub parkingu samochód z małą

> ilością powietrza w którymś z kół?

Sprawdzasz ludziom ciśnienie w kołach ? Na oko to chłop w szpitalu umarł.

Moim zdaniem TPMS jest kolejnym systemem ułatwiającym życie i dbającym o bezpieczeństwo.

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jaką ma barwę, bo nie widziałem by świeciła.

> Wypatrzyłem ją dzisiaj w Fiacie Idea.

> Znajduje się pomiędzy wskaźnikami paliwa i temperatury chłodziwa silnika.

> Pierwsze co mi przyszło na myśl to kierunkowskazy przyczepy ale nie jestem pewny, bo myli mnie

> kształt przekroju opony.

Zaglądałeś tutaj?

http://instrukcja.pl/i/fiat_idea_012005_instrukcja_obslugi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawdzasz ludziom ciśnienie w kołach ? Na oko to chłop w szpitalu umarł.

> Moim zdaniem TPMS jest kolejnym systemem ułatwiającym życie i dbającym o bezpieczeństwo.

> HanYs

Jak już wspomniałem wcześniej. Gdyby to było tak niezbędne to faktycznie miało dbać o bezpieczeństwo to miałby to każdy samochód.

A jakoś patrząc dookoła to nie widać by trup ścielił się gęsto dlatego, bo ktoś ma pół atmosfery mniej w kole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak już wspomniałem wcześniej. Gdyby to było tak niezbędne to faktycznie miało dbać o

> bezpieczeństwo to miałby to każdy samochód.

uklady ABS sa juz na rynku od ponad 30 lat a dopiero od XXI wieku sa wyposazeniem standardowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak już wspomniałem wcześniej. Gdyby to było tak niezbędne to faktycznie miało dbać o

> bezpieczeństwo to miałby to każdy samochód.

> A jakoś patrząc dookoła to nie widać by trup ścielił się gęsto dlatego, bo ktoś ma pół atmosfery

> mniej w kole.

Fred, a czy Ty w ogóle dopuszczasz taką możliwość, że może istnieje coś na tym świecie, co jest dobre ale Ty się jeszcze nie przekonałeś. Bo to jest właśnie taki przypadek. TPMS jest pomocny i niekoniecznie chodzi tu zaraz o sprawę życia bądź śmierci z powodu jego posiadania bądź nie. Dla młodego, niedoświadczonego kierowcy może on np uratować oponę przed zniszczeniem, bo zanim kierowca zauważy mniejsze ciśnienie to trzeba będzie kupować nową. Ja osobiście miałem taki przypadek, klient przechodził obok mojego samochodu i zwrócił mi uwagę, że guma za bardzo siedzi. Wtedy sprawdziłem ciśnienie ale było już za późno, druty powyłaziły. Króciutko wtedy miałem prawko, jakieś parę miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fred, a czy Ty w ogóle dopuszczasz taką możliwość, że może istnieje coś na tym świecie, co jest

> dobre ale Ty się jeszcze nie przekonałeś.

Jestem zdanie, że większość nowinek technicznych robiona jest na wyrost, bez sensu i zwalnia kierowcę z myślenia. Potem okazuje się, że wystarczy przesiąść się do innego samochodu i wychodzi brak podstawowych nawyków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I mamy tutaj fachowców którzy to odłączają ,bo potrafią hamować i skręcać lepiej

> HanYs

ABS to jeszcze ujdzie ale kiedys tu byl taki, co twierdzil ze umie to samo co ESP. Poprosilem zeby zahamowal jednym kolem. Jakos ucichl zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I mamy tutaj fachowców którzy to odłączają ,bo potrafią hamować i skręcać lepiej

> HanYs

Bo generalnie bardzo dobry kierowca (z pewną drobną modyfikacją w niektórych pojazdach) zrobi to lepiej.

Ale wtedy kiedy jest na to przygotowany, nie jest zmęczony itp itd...

A jak wiadomo najczęściej takie sytuacje przytrafiają się wtedy, kiedy te warunki nie są spełnione.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I mamy tutaj fachowców którzy to odłączają ,bo potrafią hamować i skręcać lepiej

> HanYs

Posadziłbym Cię do Lanosa bez ABS i kazał pojeździć w zimie na śliskich drogach, a następnie do takiego samego tylko z ABS to po pierwszym hamowaniu na lodzie sam byś o tym co najmniej pomyślał. Gwarantuję Ci to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo generalnie bardzo dobry kierowca (z pewną drobną modyfikacją w niektórych pojazdach) zrobi to

> lepiej.

Oczywiście, j.w to słowo klucz, a takich niestety jest garstka. frown.gif

> Ale wtedy kiedy jest na to przygotowany, nie jest zmęczony itp itd...

> A jak wiadomo najczęściej takie sytuacje przytrafiają się wtedy, kiedy te warunki nie są spełnione.

Ułamek sekundy nieuwagi wystarczy.

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Posadziłbym Cię do Lanosa bez ABS i kazał pojeździć w zimie na śliskich drogach, a następnie do

> takiego samego tylko z ABS to po pierwszym hamowaniu na lodzie sam byś o tym co najmniej

> pomyślał. Gwarantuję Ci to.

Znam ten ból. Jeżdżę różnymi autami od lat i powiem ci ,że w starszych autach ABS potrafi być koszmarem.

Zdarzają się problemy z amortyzatorami,oponami i samym ABS (sterownik?) który jest przedpotopowy.

Miałem kiedyś Hondę Civic z 2004 r i miała właśnie taki upierdliwy ABS który działał na byle podskoku itp. przy hamowaniu.

Ale jak już kiedyś tu opisywałem uratował być może życie albo co najmniej poważny uraz dziewczynie która wjechała mi

na rowerze pod samą maskę frown.gif

Nadjechała z prawej strony pod dużym kątem (z tyłu). Zauważyłem ją jak była może metr przed maską.

Wdepnąłem hamulec do dechy i skręciłem kierownicę do oporu w lewo.

Dziewczyna uderzyła upadając ręką w moje prawe drzwi. Gdyby nie ABS ...

Powiedz, że da się coś zrobić w takiej sytuacji.

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jestem zdanie, że większość nowinek technicznych robiona jest na wyrost, bez sensu i zwalnia

> kierowcę z myślenia. Potem okazuje się, że wystarczy przesiąść się do innego samochodu i

> wychodzi brak podstawowych nawyków.

Weź pod uwagę ,że autami w innych krajach jeżdżą też np. stare 80 letnie babki, i 16 letnie łebki.

Przykład numer dwa, zwykli ludzie mają auto do przemieszczania się z A do B ale kompletnie ich nie obchodzi jak to działa.

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiedz, że da się coś zrobić w takiej sytuacji.

> HanYs

Da się. Jak już było wystarczająco blisko to nie wciskać hamulca tylko skręcić nie odpuszczając gazu. Na pewno miałbyś ten nawyk skoro skręciłeś kierownicę z ABS. Jak daleko to byś spokojnie wyhamował bez ABS. Ja miałem kilka sytuacji, że musiałem się ratować bandą śnieżną lub poboczem, żeby nie staranować innych aut właśnie dzięki ABS (bez ABS spokojnie bym wyhamował i nie byłoby absolutnie żadnego niebezpieczeństwa). Raz nawet w drodze powrotnej (wcześniej o mało nie przydzwoniłem w auto przede mną , ale zjechałem na pobocze) widziałem na własne oczy jak koleś A4 dzięki ABS ładnie przydzwonił w poprzedzające auto bo nie wykonał tego co ja. Miałem taki okres, że jeździłem tym samym modelem z i bez ABS to był koszmar kiedy musiałem z ABS i było ślisko. Trzeba było naprawdę być uważnym, żeby nie spowodować wypadku czy kolizji. Ta sama droga bez ABS to była sama przyjemność z jazdy (troszeczkę wolniej niż normalnie, ale zero stresu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Da się. Jak już było wystarczająco blisko to nie wciskać hamulca tylko skręcić nie odpuszczając

> gazu.

zlosnik.gif tam nie było JUŻ wystarczająco blisko, to była sekunda i po akcji. W teorii możesz pisać co zechcesz.

> Na pewno miałbyś ten nawyk skoro skręciłeś kierownicę z ABS.

Jeżdżę skutecznie bez wypadku od 23 lat więc nawyki mam raczej zdrowe. zlosnik.gif

> Jak daleko to byś spokojnie

> wyhamował bez ABS.

Sytuacja wymagała maksymalnego hamowania i zmiany kierunku więc nawet Superherodriver tu by nie pomógł.

> Ja miałem kilka sytuacji, że musiałem się ratować bandą śnieżną lub

> poboczem, żeby nie staranować innych aut właśnie dzięki ABS (bez ABS spokojnie bym wyhamował i

> nie byłoby absolutnie żadnego niebezpieczeństwa).

Przykro mi to pisać ale masz fatalny ABS w tym aucie, bo nie sądzę ,że po prostu hamujesz za ostro w takich warunkach.

> Trzeba było naprawdę być uważnym, żeby nie spowodować wypadku czy kolizji.

> Ta sama droga bez ABS to była sama przyjemność z jazdy (troszeczkę wolniej niż normalnie, ale

> zero stresu).

Ja w moich obecnych autach nie mam najmniejszego problemu z tym systemem. Uruchamia się dopiero w ekstremalnej sytuacji.

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.