Skocz do zawartości

Zakupu nowego auta ciąg dalszy...


bazyl

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu szukamy auta dla powiększonej jakiś czas temu rodziny. Pojemność bagażnika (wskazanie producenta) nie ma znaczenia ale jego pakowność owszem. Do bagażnika musi wejść klatka dla psa i tu robi się problem. Większość nowoczesnych kombi i vanów jest tak debilnie pomyślana, że poza designem, często oklepanym, nie ma co liczyć na funkcjonalność. Tym samym z placu boju odpadł Ceed kombi, nowy Carens, i30cw, Cruze kombi . Pozostały do rozważań poniższe auta podzielone na grupy cenowe coby lepiej było coś wybrać:

Grupa do 50000,00PLN

Roomster 1.4 benzyna. Tu się zmieścimy ale ten silnik 1.4 mimo rzekomej prostoty i wyższości nad awaryjnymi 1.2 TSI ma też swoje wady. Mamy w firmie fabie z tym silnikiem i 3 sztuki przy bardzo zbliżonym przebiegu około 65000 km poszły na serwis ze względu na uszkodzenie cewki zapłonowej. Suma sumarum zrobione na gwarancji ale ja w 2 lata 65000 km nie zrobię więc muszę liczyć się z tym, że znając życie taka usterka w tym silniku wystąpi. Temat do przegadania.

Grupa do 55000,00

Był tu Cruze ale odpadł bo ma za niezbyt foremny bagażnik.

Została Octavia Family 1.6 benzyna z gazem lub bez. Ten silnik jest chwalony za trwałość ale z dynamiką ponoć ma tyle wspólnego co GITD z bezpieczeństwem na drogach. Znacie przypadki kosztownych awarii tego silnika?

Grupa do 60000,00

Tu wpadła Zafira B i Astra IV kombi. Obie z tym samym silnikiem 1.6 Z16XER. Im bliżej jestem decyzji o zakupie auta z tym silnikem tym więcej niepokojących mam informacji. Doczytałem, że padają tu często i wcześnie koła zębate sterowanie zmiennymi fazami rozrządu. Kosztowne to to...

Grupa do 65000,00

Orlando 1.8 benzyna z gazem - próg załadunku jest wysoko plus do tego dochodzi gaz w kole, klatka i pies- nie wiem czy nie wyjdzie z tego motorówka. Poza tym nigdzie nie doszukałem się bliższych opinii o tym silniku. Jedni twierdzą, że to to samo co Opel - jeśli tak to witamy zmienne fazy rozrządu i nieszczęsne koła sterowania co raczej prędzej niż później oznacza spore wydatki.

Grupa do 70000,00

Pierwsza wchodzi nowa SuperB z 1.4 TSI. Nie mam o tym silniku dobrej opinii, poza tym sąsiad przy 15000 km zmieniał turbinę na gwarancji, a jak minie gwara to masz wydatki. Sama SuperB jest ok. W bidzie wersji ma tyle ile mi trzeba ale ten silnik. Jedni mówią, że nie jedzie a ja znam kilku takich co służbowo jeżdżą i nie marudzą o dynamice itp.

Przyglądam się też Citroenowi C4 Grand Picasso w wersji sprzed obecnej modernizacji z silnikiem 1.6 VTi. Nic nie wiem o tym silniku, czego się spodziewać, jakie są "standardowe" awarie? Z tego co wyczytałem to też ma zmienne fazy rozrządu.

Można pokusić się jeszcze na wersję 1.6HDI ale tu wiedzę mam jak wyżej, poza tym diesle do mnie nie przemawiają.

Jest jeszcze opcja Golfa VI z 1.4 TSI ale to TSI...

Z tego co widzę, ciężko jest trafić obecnie auto z normalnym nieudziwnionym przez ekonomistów i finansierę bezawaryjnym silnikiem. Mącą ile wlezie by zarobić na częściach czy też poziom ich wiedzy się skurczył- nie wiem ale. Nie chodzi mi o to, żeby kupić auto bezawaryjne ale przynajmniej 80 tysięcy przejechać bez wymiany turbin, fazoratorów, cewek zapłonowych i tym podobnych wymysłów.

Może macie jakieś spostrzeżenia odnośnie aut z silnikami j/w. Może macie jeszcze jakieś propozycje jakie auto wziąć pod uwagę? Podzielcie się nimi proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może macie jakieś spostrzeżenia odnośnie aut z silnikami j/w. Może macie jeszcze jakieś propozycje

> jakie auto wziąć pod uwagę? Podzielcie się nimi proszę.

a paatrzyles na Ford C-Max z 1.6 125KM ecotec ?

edyta: oczywiscie duratec wink.gif i wersja Grand mi chodzila po glowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciekawa propozycja, muszę się mu przyjrzeć, przymierzyć. Jak te silniki wypadają z awaryjnością?

podobno nie jest zle. mulher.gif miala przez dluzszy czas sluzbowa foke z takim silnikiem i spokojnie dawalo rade, co prawda ona akurat niewiele jezdzila, ale inni to roznie smile.gif i wszystkie foki dojezdzily do konca leasingu.

Ja sie dopiero zastanawiam nad drugim autem (oprocz posiadanego NB) i tez mi ktos podpowiedzial forda, tylko ze S-Max wink.gif ale to akurat za duze wiec przy okazji wizyty w salonie pomacalem sobie C-Max. Zachwycily mnie suwane drzwi wink.gif w kontekscie potencjalnego zwiekszenia stanu osobowego o kolejnego chrabaszcza wink.gif

poza tym calkiem fajne autko.

U mnie w firmie zachwycaja sie ecoboostem 1.5 - 150KM ale troche drogo juz wychodzi smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Citroena C4 Picasso / Grand Picasso to silnik 1,6 HDI jest całkiem OK, raczej mało awaryjny - mam taki w Xsarze Picasso.

Poza tym części i naprawy są tanie w porównaniu do innych diesli - bo ten silnik był montowany w kilkunastu różnych modelach samochodów, nie tylko francuskich.

Ale ten samochód znacznie przyjemniej jeździ, gdy ma 2.0 HDI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co widzę, ciężko jest trafić obecnie auto z normalnym nieudziwnionym przez ekonomistów i

> finansierę bezawaryjnym silnikiem. Mącą ile wlezie by zarobić na częściach czy też poziom ich

> wiedzy się skurczył- nie wiem ale. Nie chodzi mi o to, żeby kupić auto bezawaryjne ale

> przynajmniej 80 tysięcy przejechać bez wymiany turbin, fazoratorów, cewek zapłonowych i tym

> podobnych wymysłów.

> Może macie jakieś spostrzeżenia odnośnie aut z silnikami j/w. Może macie jeszcze jakieś propozycje

> jakie auto wziąć pod uwagę? Podzielcie się nimi proszę.

Pozostaje dacia. grinser006.gif

Dokker / Logan MCV

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Roomster 1.4 benzyna. Tu się zmieścimy ale ten silnik 1.4 mimo rzekomej prostoty i wyższości nad

> awaryjnymi 1.2 TSI ma też swoje wady. Mamy w firmie fabie z tym silnikiem i 3 sztuki przy

> bardzo zbliżonym przebiegu około 65000 km poszły na serwis ze względu na uszkodzenie cewki

> zapłonowej. Suma sumarum zrobione na gwarancji ale ja w 2 lata 65000 km nie zrobię więc muszę

> liczyć się z tym, że znając życie taka usterka w tym silniku wystąpi. Temat do przegadania.

Jeździłem 7 lat Skodą z podobnym silnikiem. Faktycznie cewki umieszczone bezpośrednio na świecach nie grzeszą trwałością - ja zmieniłem 2 (przy 45 i 55 kkm). Po drugiej kupiłem sobie od razu trzecią i woziłem w bagażniku na wszelki wypadek - koszt to nieco ponad stówkę za oryginał i jakieś 60-70 zlotych za zamiennik, a wymiana na parkingu zajmuje kilka minut i nie wymaga zadnych specjalnych narzędzi. Skreślanie auta z tego powodu jest... hmm... zlosnik.gif

Bardziej mnie wkurzało lekkie popijanie oleju, które też nie jest w tych motorach rzadkością. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A fura w stylu peugeot partner cie nie interesuje?

Podoba/podobał mi się. Jak do firmy kupowaliśmy takiego to osobiście go odbierałem- wersja albo Teepee albo Outdoor jeśli to nie to samo. Po przejechaniu się nim urok minął. Głośne zawieszenie (szczególnie przód), plastik fantastik w środku i spalanie w 1.6 benzynie na poziomie 9, 10 litrów, dynamika jak rozpędzony kontener na śmieci. Za dużo mam do niego wątpliwości choć jako całokształt te auta Partner/Berlingo/Kangoo/Dokker/Citan to bardzo pakowne pojazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeździłem 7 lat Skodą z podobnym silnikiem. Faktycznie cewki umieszczone bezpośrednio na świecach

> nie grzeszą trwałością - ja zmieniłem 2 (przy 45 i 55 kkm). Po drugiej kupiłem sobie od razu

> trzecią i woziłem w bagażniku na wszelki wypadek - koszt to nieco ponad stówkę za oryginał i

> jakieś 60-70 zlotych za zamiennik, a wymiana na parkingu zajmuje kilka minut i nie wymaga

> zadnych specjalnych narzędzi. Skreślanie auta z tego powodu jest... hmm...

> Bardziej mnie wkurzało lekkie popijanie oleju, które też nie jest w tych motorach rzadkością.

Muszę zajrzeć w faktury ale w ASO kosztowało to krooocie. Poza tym każdego z aut nie było przez kilka dni więc nie wiem co oni tam robili- kręcili roboczogodziny? facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> proponuje nowego Aurisa Kombi (Touring Sport) z silnikiem 1.6 132KM - silnik benzynowy bez turbiny.

> Samochód naprawdę pakowny, z funkcjonalnym bagażnikiem i przyzwoita wersja ok 70k

Podjadę zobaczę, jeździłem trochę poprzednią generacją Aurisa i plastki po przesiadce z Corolli E12 nie powalały jakością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak bardzo cię martwi awaryjność silnika to kup jakikolwiek samochód z przedłużona gwarancją do 5 lat i masz po kłopocie. W samochodach o których piszesz to koszt pewnie max 1500 zł.

Za 70 kilka tysięcy kupisz nową Toyote Verso i na pewno będziesz zadowolony jeśli tylko spełni twoje wymagania co do bagażnika ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli tak bardzo cię martwi awaryjność silnika to kup jakikolwiek samochód z przedłużona gwarancją

> do 5 lat i masz po kłopocie. W samochodach o których piszesz to koszt pewnie max 1500 zł.

> Za 70 kilka tysięcy kupisz nową Toyote Verso i na pewno będziesz zadowolony jeśli tylko spełni

> twoje wymagania co do bagażnika

Z tą gwarancją to dobry pomysł jest byle by tylko chcieli ją respektować. Mam różne doświadczenia z reklamowaniem usterek w autach na gwarancji, z resztą mam też niezbyt pochlebną opinię o jakości obsługi w autoryzowanych stacjach obsługi. Niemniej jednak gdyby trafiła się gwarancja 5 lat, dobry rzetelny serwis i jego chęć do uznawania wad wynikających z niedoróbek to jak najbardziej reflektuję na takie rozwiązanie.

Co do Verso, bardzo mi się podoba ale bagażnik niestety już nie daje rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tą gwarancją to dobry pomysł jest byle by tylko chcieli ją respektować. Mam różne doświadczenia z

> reklamowaniem usterek w autach na gwarancji, z resztą mam też niezbyt pochlebną opinię o

> jakości obsługi w autoryzowanych stacjach obsługi. ...

Mając wysokie ceny w ASO ( w porównaniu ze zwykłym warsztatem samochodowym ) robiłbym wszystko, aby klient wyjechał mega zadowolony. W rzeczywistości co jakiś czas piszemy źle o jakości usług. Nikt w ASO tego nie czyta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tą gwarancją to dobry pomysł jest byle by tylko chcieli ją respektować. Mam różne doświadczenia z

> reklamowaniem usterek w autach na gwarancji, z resztą mam też niezbyt pochlebną opinię o

> jakości obsługi w autoryzowanych stacjach obsługi. Niemniej jednak gdyby trafiła się gwarancja

> 5 lat, dobry rzetelny serwis i jego chęć do uznawania wad wynikających z niedoróbek to jak

> najbardziej reflektuję na takie rozwiązanie.

> Co do Verso, bardzo mi się podoba ale bagażnik niestety już nie daje rady.

Wszystkie auta które podałeś w 1 poście spełniają wymagania co do bagażnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panom ekonomistom z Renault/Dacii dziękujemy za auta rodzinne Lodgy/Dokker z 3 gwiazdkami w testach

> zderzeniowych

> Długo czekałem na Lodgy/Dokker ale wyniki NCAP mnie przeraziły.

Aż zerknałem - obniżona ocena za złą ochronę pieszego przy wypadku i brak w standardzie ESP, brak "pikaczy" przy niezapiętych tylnych pasach i brak ogranicznika prędkosci... spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mając wysokie ceny w ASO ( w porównaniu ze zwykłym warsztatem samochodowym ) robiłbym wszystko, aby

> klient wyjechał mega zadowolony. W rzeczywistości co jakiś czas piszemy źle o jakości usług.

> Nikt w ASO tego nie czyta?

Chyba nie...Mam na osiedlu dwie Octawie zakupione w zbliżonym czasie, obie Ambiente, obie 1.4 TSI, obie mają zbliżony przebieg, jedna kombi, druga liftback, właściciele młodzi spokojni ludzie z małymi dziećmi. Jeden jeździ tylko do ASO bo twierdzi, że to fachowcy, drugi świadomie zrezygnował z ASO, olej zmienił po dwóch latach u znajomego mechanika i nic więcej nie robi. Ten pierwszy już wymieniał turbinę, ogarniał w ASO jakieś błędy komputera, drugi jeździ spokojnie i niczym się nie martwi, twierdzi, że im dalej auto od aso tym dłużej będzie niezawodne...może coś w tym jest hmm.gif

Oczywiście porównanie to może służyć wyłącznie jako przykład teoretyczny bo może się okazać, że pomimo podobieństw pierwszy to szaleniec, kupił nowe-robione auto od cwaniaka dilera a drugi to anioł co wziął nowe auto bez żadnych wcześniejszych przygód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aż zerknałem - obniżona ocena za złą ochronę pieszego przy wypadku i brak w standardzie ESP, brak

> "pikaczy" przy niezapiętych tylnych pasach i brak ogranicznika prędkosci...

Zobacz dokładnie na obrażenia kierowcy na biodrach i pasażera na biodrze lewym i klatce piersiowej, poza tym zagłówki nie spełniają swojej funkcji. Spójrz na podobnego cenowo Cruze`a i porównaj czy chodzi aby tylko o ESP w standardzie, ochronę pieszego i świecidełka na desce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystkie auta które podałeś w 1 poście spełniają wymagania co do bagażnika?

Orlando jest na pograniczu, powiedzmy, że zbliżone oceną do Verso- wysoki próg załadunku. Cena i wyposażenie rekompensuje nieco tę niedogodność choć musiałbym się nieco nagimnastykować by wrzucić do klatki swojego 35 kg dudusia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.