Skocz do zawartości

Samochód po zalaniu, warto?


AstraC

Rekomendowane odpowiedzi

> A konkretnie:

> http://otomoto.pl/ford-galaxy-ford-galaxy-2-0-tdci-dpf-titan-C30135467.html

> Myślicie że tak 3-5 lat wytrzyma? Jakieś 120kkm?

nie. I jeszcze za taką kasę... Jesteś gotów (nomen-omen) utopić 60tys?

EDIT: No dobra, pytanie jak długo w tej wodzie stał... Ale ja osobiście bym nie kupił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie. I jeszcze za taką kasę... Jesteś gotów (nomen-omen) utopić 60tys?

> EDIT: No dobra, pytanie jak długo w tej wodzie stał... Ale ja osobiście bym nie kupił.

To jest właśnie to - jak długo stał i jak głęboko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W cywilizowanych krajach auto zalane powyżej progów jest uznawane za nadające się na złom.

> Elektronika nie lubi wody... Bardzo nie lubi.

Zgadzam się, ale najgorzej jest jak do wlotu powietrza wlazła woda, bo silnik złom. Będę musiał z ciekawości pooglądać go w wolnej chwili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadzam się, ale najgorzej jest jak do wlotu powietrza wlazła woda, bo silnik złom. Będę musiał z

> ciekawości pooglądać go w wolnej chwili.

Niekoniecznie złom... To diesel. Inna sprawa, że jak był zalany po wlot, to elektroniki już chyba nikt nie ogarnie 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadzam się, ale najgorzej jest jak do wlotu powietrza wlazła woda, bo silnik złom. Będę musiał z

> ciekawości pooglądać go w wolnej chwili.

Aż do wlotu? Dziś robiłem uszczelnienie wybieraka skrzyni biegów. Na górze jest odpowietrznik skrzyni. Tamtędy na pewno woda weszła by do skrzyni. crazy.gif

Wg mnie to proszenie się o kłopoty. no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aż do wlotu? Dziś robiłem uszczelnienie wybieraka skrzyni biegów. Na górze jest odpowietrznik

> skrzyni. Tamtędy na pewno woda weszła by do skrzyni.

> Wg mnie to proszenie się o kłopoty.

Wg mnie też, ciekaw jestem czy go odpalali w ogóle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja obstawiam, że on gdzieś na placu u dilera został zalany. Zastanawiam się, czy jak zeszła woda to

> go odpalali?

sądzę, że wątpię 270751858-jezyk.gif Jak zalało na placu, to pewnie nie ryzykowali biglaugh.gif

EDIT: Spójrz na fotel pasażera... nie napawa to optymizmem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie:

> http://otomoto.pl/ford-galaxy-ford-galaxy-2-0-tdci-dpf-titan-C30135467.html

> Myślicie że tak 3-5 lat wytrzyma? Jakieś 120kkm?

możliwe, że nawet nie odpali.

A jak już odpali to będziesz wydawał majątek na odświeżacze powietrza. Zobacz na akwarium w lampach. Cała tapicerka na bank zalana a to nie tak łatwo wysuszyć bez rozkręcenia więc za chwilę będziesz miał pieczarki na fotelach. Elektronika też pewnie dostała wody a to już więcej niż pewne że jeśli nie teraz to za chwilę zaczną się jajca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> możliwe, że nawet nie odpali.

> A jak już odpali to będziesz wydawał majątek na odświeżacze powietrza. Zobacz na akwarium w

> lampach. Cała tapicerka na bank zalana a to nie tak łatwo wysuszyć bez rozkręcenia więc za

> chwilę będziesz miał pieczarki na fotelach. Elektronika też pewnie dostała wody a to już

> więcej niż pewne że jeśli nie teraz to za chwilę zaczną się jajca.

miałem do czynienia z autem, które było zalane. Pleśń wyszła praktycznie na wszystkich fotelach, kierownicy, galce zmiany biegów i połowie deski rozdzielczej. Osobiście 60k na pewno nie chciałbym utopić w takim powodzianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jak bardzo był zalany, jak długo i czym został zalany. Jeśli do wnętrza wdarła się woda powodziowa, to wnętrze i elektronika do wyrzucenia, a buda we wszystkich zakamarkach będzie miała syf niesiony przez powódź. Dla silnika i skrzyni wodowanie też ie jest obojętne. Ja bym odpuścił temat no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie:

> http://otomoto.pl/ford-galaxy-ford-galaxy-2-0-tdci-dpf-titan-C30135467.html

> Myślicie że tak 3-5 lat wytrzyma? Jakieś 120kkm?

na dobrą sprawe auto musi być rozebrane do gołej blachy, wymiana elektroniki itp, pranie suszenie, pranie suszenie i tak dalej... moim zdaniem totalnie bez sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Złom, jakby się to dało tanio naprawić to by komis to już dawno temu zrobił a nie puszczał tak jak

> jest na handel. Tu jest do kupienia kpl. szyb, plastików oraz 4 koła.

Okazja, normalnie okazja. Pytanie tylko ile na tej okazji urywają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie:

> http://otomoto.pl/ford-galaxy-ford-galaxy-2-0-tdci-dpf-titan-C30135467.html

> Myślicie że tak 3-5 lat wytrzyma? Jakieś 120kkm?

Nie warto, mam znajomego, który ma samochód który, tylko "stanął" w większej kałuży, tzn, jak otworzył drzwi to w środku zrobiło się mokro (i tylko to) - była zdjęta wykładzina i cała podłoga została wyszorowana, wszystkie kostki elektryczne zostały przedmuchane i spryskane jakimś "kontakt spray'em" - przez rok nic się nie działo, po roku nagle klima zaczęła wariować - okazało się, że jednak coś nie zostało przejrzane, potem zaczęły ginąć światła, potem szyby, centralny i ABS (!!!) zaczął wariować i potem na szczęście Star z przyczepą zahaczył o dach i zrobił całkę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie:

> http://otomoto.pl/ford-galaxy-ford-galaxy-2-0-tdci-dpf-titan-C30135467.html

> Myślicie że tak 3-5 lat wytrzyma? Jakieś 120kkm?

jeśli jest to W124 można brać ok.gif

zlosnik.gif

reszta screwy.gif

po co na siłe ściągąc sobie problem ok.gif

chyba że chcesz potem podkrecić licznik na MK

nie działa, problem zlosnik.gif

itd ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie:

> http://otomoto.pl/ford-galaxy-ford-galaxy-2-0-tdci-dpf-titan-C30135467.html

> Myślicie że tak 3-5 lat wytrzyma? Jakieś 120kkm?

Na pytanie czy wytrzyma nikt nie odpowie- kwestia jak to uzdatnić do jazdy- wbrew pozorom wiele ( ok 50- 70 %) samochodów z USA jest po zalaniach . Uzdatnianie- spora dmuchawa podpięta na 1-2 dni do wnętrza.

Nikt w drogich samochodach nie bawi się w rozbiórkę - raz szkoda czasu, dwa pieniędzy, trzy wiele elementów po prostu jest jednorazowych- raz rozbierzesz ale potem trzeba kupić nowe a to kosztuje.

po taki suszeniu ocenia co trzeba wymienić z co nie- co do elektroniki- kwestia jak mocno zalane- czyszczenie wnętrza wtyczek i jazda na...... allegro.

szczerze - widziałem wiele takich autek- jak się sprzedający postara - nie do wykrycia nawet w ASO.

choć np w przypadku nowych modeli BMW przewody el mają totalnie nieodporną na wodę instalację elektryczną- tj izolację przewodów. User ma szczęście jak skończy się po kilku miesiącach tylko zwarciem.

i jeszcze jedno- takie samochody można kupić za śmieszną kasę ( nowa trójka z praktycznie zerowym przebiegiem za ok 40 tys po. sprowadzeniu) więc nawet wiele modułów elektroniki opłaca się handlarzom wymienić- niechn nawet włoży w taką furę 50 tyś - i tak jest do przodu.

ten podany przypadek- owszem okazja to byłaby za 4 tyś euro a nie 14 tyś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na pytanie czy wytrzyma nikt nie odpowie-

w przednich reflektorach woda, syf na oparciu fotela pasażera... to stało głęboko w wodzie.

Nie do uratowania. Tylko do odpicowania i na handel zanim pleśń z kierownicy nie wyjdzie. A widziałem już takie cabrio po zalaniu. Na skórzanych elementach deski rozdzielczej zrobił się "ekologiczny flock" grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w przednich reflektorach woda, syf na oparciu fotela pasażera... to stało głęboko w wodzie.

> Nie do uratowania. Tylko do odpicowania i na handel zanim pleśń z kierownicy nie wyjdzie. A

> widziałem już takie cabrio po zalaniu. Na skórzanych elementach deski rozdzielczej zrobił się

> "ekologiczny flock"

żadne autko po zalaniu i to niezalezienie czy zalane do połowy drzwi czy po dach nie nadaje się od użytku- kwestia czy zacznie się sypać szybciej czy później- najgorszy kłopot to elektronika a dwa ot korozja- samochody po zalaniu rdzewieją szybciej niż 126 p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślicie że tak 3-5 lat wytrzyma? Jakieś 120kkm?

Nie... kolega kupił auto po powodzi nie świadomie...

Wymienił:

Całą elektrykę łącznie z kasetami i wiązkami

Całą tapicerkę

Malował i konserwował profile wewnątrz - zamknięte

A i tak nim nie jeździ bo ciągle coś ... jak nie łożysko to linka jak nie hamulec to wentylator chłodnicy lub klima... sick.gif wydał już na niego z 2 x to za co kupił i sam nie może podjąć decyzji aby się wycofać... brnie dalej sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie:

> http://otomoto.pl/ford-galaxy-ford-galaxy-2-0-tdci-dpf-titan-C30135467.html

> Myślicie że tak 3-5 lat wytrzyma? Jakieś 120kkm?

W latach `90 znajomy mechanik kupił 3 letniego Forda Oriona po zalaniu. Rozebrał wszystko co się dało. Karoseria została umyta i zakonserwowana z profilami zamkniętymi włącznie. Tapicerka prana, dezynfekowana i suszona. Wiązki elektryczne przewinięte w izolacjach. Bawił się tak 3 miesiące. Po tym jeździł kilka lat bez problemów.

Obecnie nie ma to większego sensu ze względu na ilość elektroniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym temat odpuscil... mielismy u nas w serwisie typa ktory kupil 407 2.0 hdi po podtopieniu ... masakra co sie z tym autem dzialo po roku... migajace kontrolki niedzialajce szyby problemy z fap'em z egr grinser006.gif klient szybko sie z niego wyleczyl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem nowe BMW podtopione... i widzialem doprowadzanie go do użyteczności

: środek rozbiórka totalna, częśc udało sie wysuszyć częśc tapicerki do wymiany. Większość modułów elektronicznych do wymiany a to co nie zostało wymienione wyszło przez pierwszy miesiac/ 2 eksloatacji. Do wymiany lampy reflektory potem moduły w drzwiach itd itd itd

Po chwili jezdzenia spaliło sie sprzęgło- okazało sie ze tarcza nasiąkła spęczniała i cały czas "trzymała"

nie znam dalszej historii ale elektronika fiksowała i były same problemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto.

Auto współczesne po zalaniu (obojętnie jakim) to złom.

Jeśli ktoś się zdecyduje, to prędzej czy później odbije mu się to czkawką.

W cywilizowanych krajach utajenie zalania to ścigane oszustwo.

Zalne auta ubezpieczalnie kwalifikują a prawo wymusza na szkodę całkowitą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie:

> http://otomoto.pl/ford-galaxy-ford-galaxy-2-0-tdci-dpf-titan-C30135467.html

> Myślicie że tak 3-5 lat wytrzyma? Jakieś 120kkm?

Stan auta musisz dokładnie ocenić. Osobiście. Jesli silnik i napęd jest ok, wymienione płyny, to ryzyko padu mechaniki jest niewielkie.

Gorzej wygląda sprawa z elektryką i jej korozji. Jeśli nie był zalany powyżej siedzeń foteli, to jest szansa na odratowanie. Niestety musisz poświęcić czas na demontaż złączy i wszystkich komputerków, przekaźników, silników itd...

Nie napisałes czy to na chodzie, czy martwa "ryba". Ta druga to b. śmierdzi i odpuściłbym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.