Skocz do zawartości

Problem po wymianie pompy paliwa


Szwaggier

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Zachciało mi się wymienić pompę paliwa.

Zakupiłem niemal identyczną jaką miałem, nową, 3barową od Lanosa.

Zamieniłem.

Miałem zdrutowane kabelki w koszyku, oba czarne na konektorki i nie spojrzałem na to w pierwszej chwili - możliwe, że połączyłem początkowo do pompy plus z minusem na odwrót - skumałem się po innym dźwięku pompy.

Próba odpalenia - fail.

Sprawdziłem później schemat - przewód brązowy z białym paskiem podłączyłem do plusa, czarny do minusa od pompy.

Zamontowałem i dalej nie gra.

Przekaźnik od pompy sprawny, zamieniłem na drugi - bez zmian, bezpiecznik cały.

Co dalej sprawdzać?

Dodam, że wróciłem do starej pompy - problem jest dalej ten sam.

Ewidentnie ma problem też z odpaleniem - nigdy tak długo nie kręciłem.

Filtr paliwa wymieniałem jakieś 5tyś. km temu (4 miesiące).

Zbiornik w środku czyściutki.

Dzisiaj postaram się go podłączyć pod IAW ECU SCAN - zobaczymy czy coś to mi da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, Ja wiem co się stało ...

Uno się zepsuło !!!

A tak poważnie to dlatego, że nie przyjechałeś na OZU i teraz Uno się mści na Tobie.

Gdy zamienisz przewody paliwowe, w zależności od układu paliwowego, samochód potrafi zapalić i nawet chodzić na wolnych a dopiero w czasie jazdy czy przy próbach jazd zdycha.

W pierwszej kolejności, podłącz manometr i zmierz ciśnienie paliwa na listwie. Albo masz wyjście na listwie do przykręcenia takiego specjalnego przewodu(jak w klimach) albo po prostu na zasilaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a wężyk w zbiorniku paliwa masz cały?

> Bo one lubiały parcieć.

Problem rozwiązany wink.gif

Złożyłem nową pompę, zmieniłem też wężyk.

O dziwo zagadał mimo tego, że organoleptycznie stary był w niezłej kondycji.

Zapaliłem - zagadał.

Po próbie ostrej jazdy raz zdechł, sekundę później jeździł już normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.