Skocz do zawartości

Goodyear Eagle F1


koyotee

Rekomendowane odpowiedzi

Jakby komuś się trafiły takie oponki co mają 4 lata to odradzam zakup.

Guma trzyma gorzej niż dębica vivo.

Całe szczęście mam komplecik za free od kącikowicza, któremu nie wierzyłem, że strach na tym jeździć.

Jest, delikatnie mówiąc, DRAMAT!

Mięcha jeszcze dużo (tak z 5mm), opony niby równo zużyte, żadne cuda z bieżnikiem się nie dzieją a na hamowaniach jest problem. Na napędzaniu przy przepięciu na trzeci bieg jeszcze chce iść bokiem a to wcale mocna fura nie jest.

Na mokrym już lepiej nie wspominać nawet. Auto nieprzewidywalne, guma puszcza zupełnie w dziwnych okolicznościach.

Nowe są super ok.gif

Już 3-4 letnie jak widać mogą się okazać niezłą miną. no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakoś nigdy nie lubialem Goodyear. Za to Michelina polecam, choć 4 lata to one nie wytrzymują. No

> chyba ze się nie jeździ.

Goodyear ma dobre zimówki. Właściwie jedne z najlepszych.

Na deszcz ma też kilka dobrych propozycji, ale... jak przystało na oponę z wyższej półki niestety szybko się starzeje. oslabiony.gif

U mnie opony też raczej 4 lata nie wytrzymują. grinser006.gif

Ale to pewnie dlatego, że z reguły zakładam darmówki od ludzi z AK. cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakby komuś się trafiły takie oponki co mają 4 lata to odradzam zakup.

> Guma trzyma gorzej niż dębica vivo.

> Całe szczęście mam komplecik za free od kącikowicza, któremu nie wierzyłem, że strach na tym

> jeździć.

> Jest, delikatnie mówiąc, DRAMAT!

> Mięcha jeszcze dużo (tak z 5mm), opony niby równo zużyte, żadne cuda z bieżnikiem się nie dzieją a

> na hamowaniach jest problem. Na napędzaniu przy przepięciu na trzeci bieg jeszcze chce iść

> bokiem a to wcale mocna fura nie jest.

> Na mokrym już lepiej nie wspominać nawet. Auto nieprzewidywalne, guma puszcza zupełnie w dziwnych

> okolicznościach.

> Nowe są super

> Już 3-4 letnie jak widać mogą się okazać niezłą miną.

a cena nowej zabija z tego co pamietam. Nie wiem czym sie ludzie jarają chyba tylko i wylacznie "szpanerskim" bieznikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a cena nowej zabija z tego co pamietam. Nie wiem czym sie ludzie jarają chyba tylko i wylacznie

> "szpanerskim" bieznikiem

Nowa działa dobrze. Nawet bardzo dobrze. Poza tym nie wiem czy to jeszcze produkują bo to był hit właśnie ponad 5 lat temu zanim jeszcze Yokohama A539 się pokazała (swoją drogą bardzo dobra opona).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nowa działa dobrze. Nawet bardzo dobrze. Poza tym nie wiem czy to jeszcze produkują bo to był hit

> właśnie ponad 5 lat temu zanim jeszcze Yokohama A539 się pokazała (swoją drogą bardzo dobra

> opona).

sa jeszcze w sprzedazy.

Ja kiedys wbrew opiniom "znawcow" z internetu zalozylem uzywane chinskie nankangi jezdzilem chyba 4 lata po czym sprzedalem, zero problemow, a podobno takie cyrki sie mialy odbywac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sa jeszcze w sprzedazy.

> Ja kiedys wbrew opiniom "znawcow" z internetu zalozylem uzywane chinskie nankangi jezdzilem chyba 4

> lata po czym sprzedalem, zero problemow, a podobno takie cyrki sie mialy odbywac.

Nankang nie jest chinski wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam kiepskie zdanie o tych oponach, nawet w stanie "nówka", w mocnej ośce nie wyrabiają!

Zależy w jak mocnej. Bo to równie dobrze można powiedzieć o wyścigowym slicku jak założymy do jakiejś wydumki wink.gif

Poza tym u mnie RWD więc opony teoretycznie mają łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taiwan?

> tak czy inaczej gumiarze i reszta znawcow wrozyla moja smierc na tych oponach

A bzdura. Gumiarze to sobie mogą narzekać do woli a żaden z nich nie jeździł nawet na oponach, które zachwala czy krytykuje.

Trzeci sezon już będę latał na tanich, zimowych nalewkach, które w przypływie namiętności kupiłem góra na jeden sezon. Okazały sie tak dobre, że mi ich szkoda na treningi i przerzuciłem do cywilnego auta. A szpece z AK oczywiście twierdzili, że to się nie da, że to wybuchnie, że nie da się wyważyć, że to nie trzyma, że... nie wiadomo co się stanie.

Nic nie wybuchło, trzymają na prawdę dobrze, z wyważeniem nie było problemu. A jak jedną przywaliłem chyba w krawężnik albo jakąś dziurę i wyszedł bąbel to producent (Po ponad roku użytkowania) dał mi rabat 30% na zakup jednej sztuki. Więc kolejny mit o braku odpowiedniego podejścia wytwórców tego produktu do klienta został obalony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już 3-4 letnie jak widać mogą się okazać niezłą miną.

Może nie specjalnie oryginalne są te gumy? Prawdę mówiąc nie wiem czy Chińczyk podrabia opony, zasadniczo, dlaczego miałby nie podrabiać?

Miałem w Vectrze jakieś Goodyeary Eagle 205 czy tam 215 / 50 /17. Miały spokojnie z 6 czy tam 7 lat. Nie było z nimi problemów, jedynie zimą nie ogarniały, ale to zupełnie normalne w tym profilu i rzeźbie bieżnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może nie specjalnie oryginalne są te gumy? Prawdę mówiąc nie wiem czy Chińczyk podrabia opony,

> zasadniczo, dlaczego miałby nie podrabiać?

> Miałem w Vectrze jakieś Goodyeary Eagle 205 czy tam 215 / 50 /17. Miały spokojnie z 6 czy tam 7

> lat. Nie było z nimi problemów, jedynie zimą nie ogarniały, ale to zupełnie normalne w tym

> profilu i rzeźbie bieżnika.

mówimy na pewno o modelu F1?

f1%20gsd-3.jpg

bo "eagle" to ma napisane połowa wyrobów tej firmy. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mówimy na pewno o modelu F1?

> bo "eagle" to ma napisane połowa wyrobów tej firmy.

Nie, mówimy o jakimś rct, kij z tym. Piłem do tego, że jeździłem całkiem niedawno na dość starych oponach GY i nie odnotowałem problemów. Oczywiście zależy z czym porównujesz. A GYF1 to AFAIR dość mocno kopiowana linia bieżnika (chyba nawet markgum robi na tym kształcie swoje wylewki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, mówimy o jakimś rct, kij z tym. Piłem do tego, że jeździłem całkiem niedawno na dość starych

> oponach GY i nie odnotowałem problemów. Oczywiście zależy z czym porównujesz.

Ale to zupełnie inne opony i zupełnie inne mieszanki. Nie ma czego porównywać.

> A GYF1 to AFAIR

> dość mocno kopiowana linia bieżnika (chyba nawet markgum robi na tym kształcie swoje wylewki)

No chyba wiem co mam napisane na boku opony skromny.gif

Poza tym nalewki z podobnym bieżnikiem to najczęściej kopia Michelin Pilot Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale to zupełnie inne opony i zupełnie inne mieszanki. Nie ma czego porównywać.

Wygląda na to, że F1 powinno być jednak bliższe tojkom niż dębicy vivo. Więc chyba jest co porównywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wygląda na to, że F1 powinno być jednak bliższe tojkom niż dębicy vivo. Więc chyba jest co

> porównywać.

Sportowe mieszanki z reguły szybciej się starzeją, szybciej ścierają, są głośniejsze... i maja wiele, wiele innych cech, które idą w parze z przyczepnością.

Tutaj guma ma 4 lata. No i na prawdę nie daje rady. Nie daje rady do tego stopnia, że za tę oponę nie warto dać nawet na flaszkę a na allegro widze, że chodza w jakichś chorych cenach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakby komuś się trafiły takie oponki co mają 4 lata to odradzam zakup.

> Guma trzyma gorzej niż dębica vivo.

> Całe szczęście mam komplecik za free od kącikowicza, któremu nie wierzyłem, że strach na tym

> jeździć.

> Jest, delikatnie mówiąc, DRAMAT!

> Mięcha jeszcze dużo (tak z 5mm), opony niby równo zużyte, żadne cuda z bieżnikiem się nie dzieją a

> na hamowaniach jest problem. Na napędzaniu przy przepięciu na trzeci bieg jeszcze chce iść

> bokiem a to wcale mocna fura nie jest.

> Na mokrym już lepiej nie wspominać nawet. Auto nieprzewidywalne, guma puszcza zupełnie w dziwnych

> okolicznościach.

> Nowe są super

> Już 3-4 letnie jak widać mogą się okazać niezłą miną.

kupiłem na wiosnę nowe opony do swojego auta. Ale żona zaczęła coś marudzić, że jej letnie się ślizgają, to założyłem do jej auta nowe, a sobie wziąłem od niej stare: Vredestein Sportrac czy jakoś tak. Produkcja 2008, bieżnik prawie jak nowy, bo żona mało jeździ. Bieżnik typowo deszczowy. No i faktycznie: na mokrym masakra. Zachowują się jakby były z plastiku, a nie z gumy. Co jest kolejnym dowodem, że opony po kilku latach trzeba wymieniać niezależnie od bieżnika. Dojeżdżam na nich ten sezon i na wiosnę pójdą następne nówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zależy w jak mocnej. Bo to równie dobrze można powiedzieć o wyścigowym slicku jak założymy do

> jakiejś wydumki

> Poza tym u mnie RWD więc opony teoretycznie mają łatwiej.

Chodzi o to, że do tego samego auta założyłem P-zero i różnica było kolosalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam takie oponki

Ja też i jakby jeszcze były do kupienia, to następne byłyby takie same. Mają już dużo więcej niż 4 lata i wiadomo, że nie trzymają tak, jak nowe - ale nawet w okolicach zera i na błocie pośniegowym trzymają lepiej, niż moje badziewne nowe zimówki (miałem okazję się przekonać, jak musiałem zmienić na zapas i miałem jedną zimówkę i jedną letnią).

Zastąpiły Pirelli P6000 - to dopiero badziew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z trochę innej beczki. Mam GoodYear ale Efficient grip, kupiłem dwa lata temu jako nowe. Pierwszy zonk - widać zgrubienie na niedokładnym łączeniu gumy, zareklamować tego nie idzie bo zonk jest tylko wizualny. Drugi - na koleinach tak autem miota... Opona była na samym początku cicha i wygodna (dlatego je kupiłem), ale to miotanie... Na zimowych Conti TS830 jest stabilnie, nie ma żadnych takich cyrków, ciszej i bardziej komfortowo.

Nigdy więcej GoodYear, czyli Dębicy bo u nas to produkują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakby komuś się trafiły takie oponki co mają 4 lata to odradzam zakup.

> Guma trzyma gorzej niż dębica vivo.

> Całe szczęście mam komplecik za free od kącikowicza, któremu nie wierzyłem, że strach na tym

> jeździć.

> Jest, delikatnie mówiąc, DRAMAT!

> Mięcha jeszcze dużo (tak z 5mm), opony niby równo zużyte, żadne cuda z bieżnikiem się nie dzieją a

> na hamowaniach jest problem. Na napędzaniu przy przepięciu na trzeci bieg jeszcze chce iść

> bokiem a to wcale mocna fura nie jest.

> Na mokrym już lepiej nie wspominać nawet. Auto nieprzewidywalne, guma puszcza zupełnie w dziwnych

> okolicznościach.

> Nowe są super

> Już 3-4 letnie jak widać mogą się okazać niezłą miną.

ta opone to chyba kupuje sie oczami, ladniejszego wzoru bieznika nie widzialem. zlosnik.gifzlosnik.gif gorzej, ze reszta wlasnosci nie dorownuje estetyce. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może nie specjalnie oryginalne są te gumy? Prawdę mówiąc nie wiem czy Chińczyk podrabia opony,

> zasadniczo, dlaczego miałby nie podrabiać?

> Miałem w Vectrze jakieś Goodyeary Eagle 205 czy tam 215 / 50 /17. Miały spokojnie z 6 czy tam 7

> lat. Nie było z nimi problemów, jedynie zimą nie ogarniały, ale to zupełnie normalne w tym

> profilu i rzeźbie bieżnika.

Ja mialem w Cromie Goodyear Eagle nct5 i ten sam rozmiar 215/50/17 i zero problemow, opony na mokrym bdb trzymaly.A i opony mialy 5 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam od nowosci Toyo Proxes T1R - jako nowe byly rewelacyjne, w tak około 4-5 roku uzytkowania czuc ze guma stracila nieco swoich wlasciwosci (ogolnie ten model jest uwazany za bardzo miekki, a przez nie ktorych za zbyt szybko zuzywajacy sie) jednak tragedii nie ma, maja juz chyba za soba z 6-7 letnich sezonow (moge dokladnie podac po pracy jak zczytam DOT), jest OK ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakby komuś się trafiły takie oponki co mają 4 lata to odradzam zakup.

> Guma trzyma gorzej niż dębica vivo.

A co sie Dziwisz biglaugh.gif

Stara guma tak ma. Mam 10 letnie zimowe Kormorany którymi można gwoździe wbijać. W 4-5 letnich Firestonach Firehawk było to samo ale dojeździłem je do końca bieżnika. Po nich przyszły Conti PremiumContact Przez pierwsze 3 lata były OK. Teraz mają jakieś 6 lat, z połowę bieżnika i z połowę przyczepnosci nówek.

Podobnie rzecz ma sie z zimowymi Nokianami. Kupiłem nówki w 2009. Teraz mają ok. 6mm bieżnika i wyczuwalnie słabsza przyczepność na mokrym asfalcie. Na suchym też szału nie ma.

Na drugim aucie mam nówki Pirelli P7. Opona super. W deszczu jedzie jak po szynach. Za 2-3 lata będzie miała z połowę bieżnika, ale na bank będzie dużo twardsza i bedzie gorzej trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem takie opony po jednym sezonie, kupione razem z autem. Miały około 7mm bieżnika. Dałem na nich radę przejrzeć następny sezon i kupiłem Turanzy. Goodyeary jak zmieniłem miały już tylko 5mm, auto na nich zachowywało się bardzo niestabilnie na nierownosciach, były bardzo głośne, jedynie wygląd był bardzo atrakcyjny. Hamowanie też raczej ok. W trakcie ich użytkowania usunąłem wszystkie luzy w zawieszeniu, a i tak strach było jeździć. Myślałem, że taka specyfika auta, dopóki nie skończył się sezon i nie zacząłem jeździć na zimowych. Po zimie pożegnałem się z Goodyearami. Po zmianie opon ww. problemy zniknęły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.