Skocz do zawartości

Historia ubezpieczenia klienta, a w nim nieznane mi auto.


Zbyszek

Rekomendowane odpowiedzi

Dzwoni do mnie agent, że kończy mi się ubezpieczenie na auto X. Chwila zwątpienia, ale ja nie mam i nigdy nie miałem takiego auta. Mailem otrzymuje historie ubezpieczenia i jest auto X ubezpieczane od dwóch lat w MTU. Dzwonię do towarzystwa, żeby wyjaśnić sprawę i nie ma nigdzie mojego podpisu, ale są moje dane w polisie. Mam imię, nazwisko, rejestracje auta i radę z ubezpieczalni, żeby zgłosić na policję i z tym do nich wniosek o wykreślenie moich danych.

Przerabiał ktoś taki temat, błąd systemu, czy ktoś z premedytacją użył moich danych osobowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzwoni do mnie agent, że kończy mi się ubezpieczenie na auto X. Chwila zwątpienia, ale ja nie mam

> i nigdy nie miałem takiego auta. Mailem otrzymuje historie ubezpieczenia i jest auto X

> ubezpieczane od dwóch lat w MTU. Dzwonię do towarzystwa, żeby wyjaśnić sprawę i nie ma nigdzie

> mojego podpisu, ale są moje dane w polisie. Mam imię, nazwisko, rejestracje auta i radę z

> ubezpieczalni, żeby zgłosić na policję i z tym do nich wniosek o wykreślenie moich danych.

> Przerabiał ktoś taki temat, błąd systemu, czy ktoś z premedytacją użył moich danych osobowych?

Zaraz się może okazać, że niedawno "sprzedałeś" jakiś krawcowany samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ubezpieczalni, żeby zgłosić na policję i z tym do nich wniosek o wykreślenie moich danych.

A co Ty masz niby zgłaszać na policję ?

Nie widziałeś żadnego dokumentu, nie masz żadnych podstaw poza rozmową telefoniczną. Możesz się narazić na zarzut zgłaszania przestępstwa którego nie popełniono.

To oni mają problem, nie Ty - nie stań się właścicielem problemu. Jak Cię pozwią o nieopłaconą składkę, to poprosisz w sądzie o okazanie umowy - jak nie okażą, to mają przegraną sprawę, jak okażą ze sfałszowanym podpisem - wtedy będziesz mógł zgłosić przestępstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co Ty masz niby zgłaszać na policję ?

> Nie widziałeś żadnego dokumentu, nie masz żadnych podstaw poza rozmową telefoniczną. Możesz się

> narazić na zarzut zgłaszania przestępstwa którego nie popełniono.

> To oni mają problem, nie Ty - nie stań się właścicielem problemu. Jak Cię pozwią o nieopłaconą

> składkę, to poprosisz w sądzie o okazanie umowy - jak nie okażą, to mają przegraną sprawę, jak

> okażą ze sfałszowanym podpisem - wtedy będziesz mógł zgłosić przestępstwo.

Wszystko ładnie i pięknie tak jak piszesz i zgadzam się z Tobą, że tak to powinno wyglądać. aAle obejrzyj sobie czasami programy Pani Jaworowicz to się przekonasz ,że w Polsce wszystko możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko ładnie i pięknie tak jak piszesz i zgadzam się z Tobą, że tak to powinno wyglądać. Ale obejrzyj sobie czasami programy Pani Jaworowicz to się przekonasz ,że w Polsce wszystko

> możliwe.

I co z tego? Prawo jest po stronie autora wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak czy siak gdzieś ktoś coś sfałszował

Skąd masz taką wiedzę ?

Umowa ubezpieczenia ma to do siebie, że ubezpieczony nie musi być tożsamy z ubezpieczającym.

Jeśli ubezpieczę Cię na życie, to coś sfałszuję ? Twoje dane wezmę np. z książki telefonicznej / CEIDG / znajdę wydruk bankowy na śmietniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skąd masz taką wiedzę ?

> Umowa ubezpieczenia ma to do siebie, że ubezpieczony nie musi być tożsamy z ubezpieczającym.

> Jeśli ubezpieczę Cię na życie, to coś sfałszuję ? Twoje dane wezmę np. z książki telefonicznej /

> CEIDG / znajdę wydruk bankowy na śmietniku.

czyli jak bez Twojej wiedzy ktoś krechę w banku weźmie na Twoje dane to też będzie ok?

Przecież podpisujesz się zawierając polisę, więc co najmniej poświadczasz nieprawdę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli jak bez Twojej wiedzy ktoś krechę w banku weźmie na Twoje dane to też będzie ok?

> Przecież podpisujesz się zawierając polisę, więc co najmniej poświadczasz nieprawdę

Lecz na polisie nie ma podpisu autora wątku- nie jest stroną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Braki w prawie cywilnym zauważam. Ubezpieczony nie musi się podpisać na polisie.

> Porównanie z kredytem jest jak porównanie krzesła z krzesłem elektrycznym.

a ja w karnym zlosnik.gif

chłop nigdy nie miał takowego auta ani z niego nie korzystał co mozna wysnuć z treści posta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chłop nigdy nie miał takowego auta ani z niego nie korzystał co mozna wysnuć z treści posta.

No i co z tego ? Gdzie tu przestępstwo ? Wskaż kwalifikację.

Zawrę umowę ubezpieczenia mojego samochodu, gdzie jako ubezpieczonego - użytkownika wpiszę Lecha Wałęsę, zam. w Gdańsku - co mi zarzucisz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i co z tego ? Gdzie tu przestępstwo ? Wskaż kwalifikację.

> Zawrę umowę ubezpieczenia mojego samochodu, gdzie jako ubezpieczonego - użytkownika wpiszę Lecha

> Wałęsę, zam. w Gdańsku - co mi zarzucisz ?

a jak to wyglada w przypadku szkody z tego ubezpieczenia? kto traci znizki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i co z tego ? Gdzie tu przestępstwo ? Wskaż kwalifikację.

> Zawrę umowę ubezpieczenia mojego samochodu, gdzie jako ubezpieczonego - użytkownika wpiszę Lecha

> Wałęsę, zam. w Gdańsku - co mi zarzucisz ?

czemu z uporem maniaka twierdzisz, że wiesz lepiej?

Jak przyjdzie kontynuacja ubezpieczenia to do Ciebie przyjdą, czy do Lecha Wałęsy z Gdańska zamieszkałego ulica Polanki będą dzwonić?

Żeby nie było, na polisie- bynajmniej w MTU się podpisujesz, mam 2 auta u nich ubezpieczone i jeżeli po raz pierwszy zawierasz umowę to się skrobiesz na papierze. Przy kontynuacji już tego nie robisz. Kto i po co podał dane autora wątku nie wiesz Ty ani ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak to wyglada w przypadku szkody z tego ubezpieczenia? kto traci znizki?

To zależy od tego jak zniżki liczy TU ...

W sumie można by próbować skonstruować taki czyn, że zrobiłem Cię ubezpieczonym, żeby narazić na utratę zniżek ... ale nie sądzę, żeby policja to ogarnęła - woleliby to morzyć, niż opisywać i kwalifikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czemu z uporem maniaka twierdzisz, że wiesz lepiej?

Poprosiłem o kwalifikację prawną czynu.

> Jak przyjdzie kontynuacja ubezpieczenia to do Ciebie przyjdą, czy do Lecha Wałęsy z Gdańska

> zamieszkałego ulica Polanki będą dzwonić?

Poczytaj o umowie ubezpieczenia - ubezpieczonym, ubezpieczającym itp...

> jeżeli po raz pierwszy zawierasz umowę to się skrobiesz na papierze.

Ależ ja rozpatruję przypadek gdzie umowę podpiszę swoim własnym imieniem i nazwiskiem, takim jakie w rejestrze PESEL figuruje. Ubezpieczonym będzie Lech Wałęsa, ul. Polanki, Gdańsk, Poland/Polen.

Czekam na kwalifikację prawną mojego czynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To zależy od tego jak zniżki liczy TU ...

> W sumie można by próbować skonstruować taki czyn, że zrobiłem Cię ubezpieczonym, żeby narazić na

> utratę zniżek ... ale nie sądzę, żeby policja to ogarnęła - woleliby to morzyć, niż opisywać i

> kwalifikować.

z tego co wiem sprawdzaja po danych personalnych a w tym wypadku mozna sie zdziwic, ze zamiast 60% off masz 10% up ..... IMO ten walek ma na celu jedynie wymiganie sie od ewentualnej utraty znizek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poprosiłem o kwalifikację prawną czynu.

> Poczytaj o umowie ubezpieczenia - ubezpieczonym, ubezpieczającym itp...

ale jak to ma się do przypadku autora?

> Ależ ja rozpatruję przypadek gdzie umowę podpiszę swoim własnym imieniem i nazwiskiem, takim jakie

> w rejestrze PESEL figuruje. Ubezpieczonym będzie Lech Wałęsa, ul. Polanki, Gdańsk,

> Poland/Polen.

> Czekam na kwalifikację prawną mojego czynu.

rozumiem, że za zgodą tegoż Lecha to zrobisz, to żaden. Jeżeli jednak okaże się, że ten Lech nic o tym nie wiedział a miał 50% zniżek, a Ty 30% to w kierunku oszustwa bym kwalifikował. Innego sensu wałku z danymi autora nie widzę chyba, że ktoś jeszcze inny patent ogarnął hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale jak to ma się do przypadku autora?

Tak, że autor w zasadzie nic nie wie, na nic nie ma dowodów, a Wy go na milicję gonicie.

> tym nie wiedział a miał 50% zniżek, a Ty 30% to w kierunku oszustwa bym kwalifikował.

Kto sprawcą ? Kto pokrzywdzonym ? Czemu pan prezydent ma na milicję biec ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, że autor w zasadzie nic nie wie, na nic nie ma dowodów, a Wy go na milicję gonicie.

ale to nie o ma mieć dowody, ma uzasadnione podejrzenie- idzie zgłasza- przecież jemu nikt nie wyda kwitów, zabezpieczą kwity, przesłuchają- to nie jego już problem.

Autor wątku wie tylko tyle, że nigdy z MTU nie miał nic do czynienia, nie miał rzeczonego auta, ma jakieś @ z MTU potwierdzające to co mówi.

> Kto sprawcą ? Kto pokrzywdzonym ? Czemu pan prezydent ma na milicję biec ?

Jak okaże się, że towarzystwo 2 dychy straciło to zaraz poczuje się pokrzywdzonym zlosnik.gif

A poważnie niech idzie, nie wiadomo kto i po co i w jakim celu numer odstawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale to nie o ma mieć dowody, ma uzasadnione podejrzenie

Telefon z TU ?

A jak się okaże że na call center pracuje jego kolega z podstawówki, który go wkręca ?

Zgłosi, a potem będzie się z zarzutów z 238 tłumaczył ?

> Jak okaże się, że towarzystwo 2 dychy straciło to zaraz poczuje się pokrzywdzonym

Jak się poczuje, niech biegnie na milicję.

Ja bym na podstawach jak opisane w wątku swoich 4 liter na komisariat nie targał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Telefon z TU ?

> A jak się okaże że na call center pracuje jego kolega z podstawówki, który go wkręca ?

> Zgłosi, a potem będzie się z zarzutów z 238 tłumaczył ?

nie będzie się tłumaczył, miał przeświadczenie, ma @ , ma telefon - nie mnie oceniać czy kolega mu zrobił kawał czy nie.

CO innego jak ktoś wymyśla jakieś banialuki, bo tacy też się zdarzają facepalm[1].gif, np: mąż który kasę przechlał, a niby w trąbę dostał.

> Jak się poczuje, niech biegnie na milicję.

> Ja bym na podstawach jak opisane w wątku swoich 4 liter na komisariat nie targał.

Może nim pobiegnie niech sobie przypomni, czy życzliwy kolega albo ktoś z rodziny czegoś głupiego nie wymyślił z chytrości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co Ty masz niby zgłaszać na policję ?

Podejrzenie popełnienia przestępstwa paserstwa.

Podejrzewam, ze kts ukradł samochód, zarejestrował go na sfałszowane dokumenty, po czym sprzedał podając się za autora wątku.

Zanim jednak poszedł bym na policje poprosił bym TU o przesłanie danych z polisy, głównie danych samochodu na który bywał wystawiona. Z tym dopiero na policję, aby mogli potwierdzić/wyeliminować, ze taki samochód faktycznie był rejestrowany na moje nazwisko.

Takie zgłoszenie może mnie w przyszłości uchronić przed ciąganiem po sadach w charakterze podejrzanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> art ... ustawy z dnia .... ?

Dz.U. 1997 nr 133 poz. 883,

Rozdział 3

Zasady przetwarzania danych osobowych

Art. 23.

1. Przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy:

1) osoba, której dane dotyczą, wyrazi na to zgodę, chyba że chodzi o usunięcie

dotyczących jej danych,

3) jest to konieczne do realizacji umowy, gdy osoba, której dane dotyczą, jest

jej stroną lub gdy jest to niezbędne do podjęcia działań przed zawarciem

umowy na żądanie osoby, której dane dotyczą,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co Ty masz niby zgłaszać na policję ?

> Nie widziałeś żadnego dokumentu, nie masz żadnych podstaw poza rozmową telefoniczną. Możesz się

> narazić na zarzut zgłaszania przestępstwa którego nie popełniono.

> To oni mają problem, nie Ty - nie stań się właścicielem problemu. Jak Cię pozwią o nieopłaconą

> składkę, to poprosisz w sądzie o okazanie umowy - jak nie okażą, to mają przegraną sprawę, jak

> okażą ze sfałszowanym podpisem - wtedy będziesz mógł zgłosić przestępstwo.

Taaa, dobre rady zawsze w cenie.

Niech śmiga na policję jak tylko się dowiedział i jest to rada z życia wzięta, a nie czysto hipotetyczna.

Ojciec dostał wezwanie od komornika z żądaniem wyjawienia majątki. Kilka telefonów do komornika i okazało się, że niejaka Warta pozwała ojca o niepłacenie składek. Monity, wezwania przychodziły na dziwny adres, ale poza tym wszystkie dane ojca się zgadzały- z peselem włącznie.

Samochód jakiego nigdy nie miał, zarejestrowany na drugim końcu Polski, umowa ubezpieczenia zawarta na drugim końcu Polski na jakiegoś facia i ojca.

Zgłoszenie na policję i pisma do sądu o ponowne rozpatrzenie sprawy, pisma do warty o weryfikację stron umowy. Kilka dni straconych, na szczęście sprawa załatwiona pozytywnie.

Ja bym radził iść od razu niż potem prostować sprawy w kilku instytucjach i firmach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i co z tego ? Gdzie tu przestępstwo ? Wskaż kwalifikację.

> Zawrę umowę ubezpieczenia mojego samochodu, gdzie jako ubezpieczonego - użytkownika wpiszę Lecha

> Wałęsę, zam. w Gdańsku - co mi zarzucisz ?

Dopóki płacisz nic. Gorzej jak przestaniesz albo gdzies wydzwonisz i Lech Wałęsa utraci zniżki lub zostanie przeciwko niemu złożony pozew do sądu o zapłacenie zaległych składek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na policję pójdę tylko jako co to zgłosić

Nie musisz się znać, ani tym bardziej podawać kwalifikacji czynu.

Idziesz na policję i opowiadasz o tym co przekazało Ci MTU, że nie zgadza się to ze stanem faktycznym. Nie mów nawet o swoich obawach co do możliwych przyczyn rejestracji tego czegoś na Ciebie.

Ważne, że coś takiego zgłosisz. Gdyby się okazało, że ktoś wyciął jakiś numer to masz chronioną ... plecy w sensie masz chronione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dopóki płacisz nic. Gorzej jak przestaniesz albo gdzies wydzwonisz i Lech Wałęsa utraci zniżki lub

> zostanie przeciwko niemu złożony pozew do sądu o zapłacenie zaległych składek

Art. 808 par. 2 kodeksu cywilnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie musisz się znać, ani tym bardziej podawać kwalifikacji czynu.

> Idziesz na policję i opowiadasz o tym co przekazało Ci MTU, że nie zgadza się to ze stanem

> faktycznym.

Może też iść na policję i nie odezwać się słowem. Niech kombinują! hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Art. 808 par. 2 kodeksu cywilnego.

Liweczku kochany. Czasami poraża mnie to co piszesz...

Naprawdę uważasz, że jak ktoś robi wała i ubezpiecza pojazd na osobę trzecią to podaje swoje dane jako ubezpieczającego i cudze jako ubezpieczonego tak??

Jeżeli ubezpieczający i ubezpieczony wg dokumentów to sama osoba to Twój paragraf jest o kant pleców roztrzaść.

Innymi słowy, dalej podtrzymuję stanowisko, że należy iść na policję i zgłosić zawarcie umowy na niego przez osobę trzecią bo może się w przyszłości okazać, że takie zgłoszenie może uratować mu tyłek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Innymi słowy, dalej podtrzymuję stanowisko, że należy iść na policję i zgłosić zawarcie umowy na

> niego przez osobę trzecią

A jak się okaże, że nic takiego nie miało miejsca, to zorganizujesz koledze obronę przed zarzutem z 238 kk, czy poradzisz żeby się zdepekował ?

Bo całkiem możliwe jest że policjant/prokurator wpadnie na pomysł łatwego i prostego poprawienia sobie statystyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak się okaże, że nic takiego nie miało miejsca, to zorganizujesz koledze obronę przed zarzutem z

> 238 kk, czy poradzisz żeby się zdepekował ?

> Bo całkiem możliwe jest że policjant/prokurator wpadnie na pomysł łatwego i prostego poprawienia

> sobie statystyki.

Był posiadaczem/użytkownikiem/właścicielem takiego pojazdu?? Wyraził zgodę na ubezpieczenie?? Skoro nie, to ma pełne prawo podejrzewać, że padł ofiarą przestępstwa i należy to zgłosić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak się okaże, że nic takiego nie miało miejsca,

jak to nie miało ?

Quote:

§ 2. Roszczenie o zapłatę składki przysługuje ubezpieczycielowi wyłącznie przeciwko ubezpieczającemu


przecież autor nic nie ubezpieczał, więc niech ubezpieczyciel ściga tego który umowę zawierał. Ze co? Że nie wiedzą kto, bo nie spytali a prawo pozwala nie pytać. A gdzie są dokumenty wozu ? Mój ubezpieczyciel ma ksero DR i na każdej corocznie wznawianej polisie mój podpis.

Quote:

Art. 808. § 1. Ubezpieczający może zawrzeć umowę ubezpieczenia na cudzy rachunek. Ubezpieczony może nie być imiennie wskazany w umowie, chyba że jest to konieczne do określenia przedmiotu ubezpieczenia.


Czyli co? Ja mogę teraz ubezpieczyć swoje auto wpisując w polisę "noras" i w żadnej rubryce nie będzie niczego co pozwoli zidentyfikować mnie jako właściciela ? Super, to może tak zrobię, opłacę pierwszą ratę a potem wezwania o kolejne będą przychodziły do Ciebie, a jak wydzwonię to Tobie polecą po składkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie, to ma pełne prawo podejrzewać, że padł ofiarą przestępstwa i należy to zgłosić

Od początku wątku pytam, jakiego przestępstwa.

Art. 1 § 1 kodeksu karnego stanowi: "Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia." - czyli do bytu przestępstwa jest konieczny czyn zabroniony przez ustawę. Proszę o wskazanie, jaki czyn zabroniony został popełniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od początku wątku pytam, jakiego przestępstwa.

> Art. 1 § 1 kodeksu karnego stanowi: "Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn

> zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia." - czyli do

> bytu przestępstwa jest konieczny czyn zabroniony przez ustawę. Proszę o wskazanie, jaki czyn

> zabroniony został popełniony.

Napisałem, że ma prawo podejrzewać, że padł ofiarą przedstępstwa i należy to zgłosić, a policja jest od tego, żeby sprawdzić czy przestępstwo miało miejsce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od początku wątku pytam, jakiego przestępstwa.

> Art. 1 § 1 kodeksu karnego stanowi: "Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn

> zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia." - czyli do

> bytu przestępstwa jest konieczny czyn zabroniony przez ustawę. Proszę o wskazanie, jaki czyn

> zabroniony został popełniony.

Jeśli ktoś w polisie podał jego dane jako właściciela i się podpisał to poświadczył nieprawdę, a to chyba jest karalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli ktoś w polisie podał jego dane jako właściciela i się podpisał to poświadczył nieprawdę, a to

> chyba jest karalne.

Noras chyba lansuje teorię, że ktoś ubezpieczył motocykl czy samochód podając swoje dane jako ubezpieczającego i wspaniałomyślnie wybrał sobie kogoś nieznajomego jako ubezpieczonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.