Skocz do zawartości

Co na TAXI do 10 000zł


matadorRS

Rekomendowane odpowiedzi

> Nie wiem czy coś to wniesie do wątku, ale jako potencjalny klient nie wsiadłbym w nic pokroju

> Vectry B, 406, Nubiry, Laguny lub innego padła które świadczyło by o tym, że taksówkarz nie

> zadbał o odpowiednie narzędzie pracy i nie szanuje klienta świadcząc usługi na najniższym

> możliwym poziomie.

Kazdy segment rynku jest do kogos adresowany, widac po korporacjach. Jednoczesnie ma to odzwierciedlenie w kosztach uslug. Moim zdaniem pompowanie kasy powyzej pewnej kwoty (nie zakladam, ze jest to kwota podana przez autora postu) mija sie z celem, najzwyczajniej nie ma sensu.

Powstaje jak zwykle pytanie mniejszy nowszy, starszy wiekszy.

Moim zdaniem czysty i zadbany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> lepiej grzac miejsce na slupku )

> Osobiscie poszedlbym pieszo, 25 min i w domu i na czteropak zostaje:)

Juz widze pracownika np. w biurze, ktory jest zadowolony, ze mu obcieli 1/4 wynagrodzenie na stale - bo to analogiczna sytuacja.

To jest praca a nie hobby - bo chyba tak to jest odbierane czasem zlosnik.gif , klienci czesto to licza na zasadzie kosztow paliwa i cos dla ciebie. Niestety ZUS, US, baza i eksploatacja tez trzeba w to wliczyc.

To smacznego na weekend piwo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kazdy segment rynku jest do kogos adresowany, widac po korporacjach. Jednoczesnie ma to

> odzwierciedlenie w kosztach uslug.

Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale w Łodzi chyba wszystkie taksówki kosztują mniej więcej tyle samo (pomijam DeDriver i inne aromaterapie) a w obcych miastach biorę albo te polecane albo pierwsze z brzegu. W zakresie jednej korporacji jeżdżą samochody od 5 do 200k zł i cena za kilometr jest taka sama w obu przypadkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co byście wybrali na TAXi w cenie do 10000zł.

> Diesel chyba nie wychodzi zbyt ekonomicznie po mieście więc chyba benzyna + LPG.

> Jakieś propozycje, pomysły?

> Moje typy z rozsądku to : E39, Vectra B, Lancia Lybra, Avensis. Pug 406.

> Lub hardcorowo Impreza GX (my01) Jagurar X-type

ja bym obstawił Lybre: dlaczego? bo jest komfortowa, bo jest wygdna i jest nietypowa - i tym możesz się wyróżnić i złapać stałych klientów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Nie wierze ze taksiarze pozwolili wsiac do 3 z kolei taxi a nie pierwszj

W Krakowie nie ma z tym najmniejszego problemu. Zawsze jak brałem taxi z postoju to wsiadałem do czegoś klasy D (mogłoby nawet starsze typu Omega), przynajmniej miejsca było pod dostatkiem, cicho i wygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Nie wierze ze taksiarze pozwolili wsiac do 3 z kolei taxi a nie pierwszj

Cóż Ty pierniczysz? A co mieli zrobić? Z nożami się rzucić na klienta który dokonał wyboru taksówki? Wiesz co to taksówka? Używałeś kiedyś? Ja...... nie mogę po prostu. Autokoncikowicz pełną gębą. Niedobrze. facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zakresie jednej korporacji jeżdżą samochody od 5 do 200k zł i cena

> za kilometr jest taka sama w obu przypadkach.

Bo jedni jeżdżą, żeby rodziny utrzymać, a inni dla zabicia czasu. Zwłaszcza emerytowani mundurowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cóż Ty pierniczysz? A co mieli zrobić? Z nożami się rzucić na klienta który dokonał wyboru

> taksówki? Wiesz co to taksówka? Używałeś kiedyś? Ja...... nie mogę po prostu. Autokoncikowicz

> pełną gębą. Niedobrze.

A ty wiesz? Mnie odeslali kiedys do 1 w kolejce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak inne ale 407 za 10.000 to chyba anglik albo totalna padlina. Cena razy 2 realniejsza.

> To już prędzej C5 - starszy.

Oczywiście też proponuję C5 - nie taki diabeł straszny ;-)

C5 na allegro do 10 tys.

Miejsca z tyłu bardzo dużo a dodatkowo bardzo przyjemnie nim się jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście też proponuję C5 - nie taki diabeł straszny ;-)

> C5 na allegro do 10 tys.

> Miejsca z tyłu bardzo dużo a dodatkowo bardzo przyjemnie nim się jeździ.

Czy ja wiem. Sąsiad ma serwis francuzów to co nie spoglądnę za płot to stoi minimum jedno C5 palacz.gif

Ale auto fajne i warte przemyślenia wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co byście wybrali na TAXi w cenie do 10000zł.

> Diesel chyba nie wychodzi zbyt ekonomicznie po mieście więc chyba benzyna + LPG.

> Jakieś propozycje, pomysły?

> Moje typy z rozsądku to : E39, Vectra B, Lancia Lybra, Avensis. Pug 406.

> Lub hardcorowo Impreza GX (my01) Jagurar X-type

przy obecnym stanie jeśli utrzymujesz się tylko z tego i nie chcesz szpanować...

najlepszy przelicznik kosztów utrzymania zakupu i wogóle

Chevrolet Rezzo

paskudny... ale tani, funkcjonalny, bezproblemowy idea.gif

prywatnie sobie kup ulubione fajne auto idea.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znajdź auto:

> - mało awaryjne,

> - mało palące (czyt. raczej mniejsza pojemność/moc),

> - z przyzwoitą ilością miejsca z tyłu,

> - z niskimi kosztami serwisu.

> Jak czytam niektóre rady (trzylitrowe bmw), to brak słów.

> To auto ma jeździć ekonomicznie (niekoniecznie szybko), psuć się jak najmniej (a jezeli już to

> tanio) i być w miarę komfortowe.

Chevrolet Rezzo ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wolał bym nic nie zarobić niż jeździć Regzoo lub Multiplą.

no trudno...

ja obecnie od 2010r śmigam Omegą BFL 2.2 benzyna + lpg, automat ale za 100000km czyli 500000 na szafie zlosnik.gif

stanę przed dylematem...

znając specyfikę zawodu kupię rezzo 2008 za 12000zł i wisi mi reszta, ja mam jak najwięcej zarobić z kilometra reszte wsadzam w buty i na prestiżu mi nie zależy, korporacja wymaga świeżego auta, proszę bardzo, 1.6 stary sprawdzony silnik bez udzienień, lpg idealnie, prosta konstrukcja, a prywatnie co innego mam, mieć będe itd...

mam prawie nowe bezproblemowe auto, a klient chce się dostać z punktu a do punktu b, patrzy aby było jak najtaniej a nie prestiżowo i wygodnie....

no chyba ze we Wrocku jest inaczej niż w warszawie....

rezzo jest dobre bo wysokie, można wsiadac i wysiadac wygodnie....

znam dwie osoby które za moja namowa kupiły i jak mi się omka skończy zrobie to i ja idea.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie twierdzę że to złe auto. Po prostu nie podoba mi się tak bardzo że nie mógł bym go kupić.

ja wiem, że to oklepane ale może jakiś Sharan czy Alhambra w benzynie. Kolega taksówkarz przed podobnym dylematem stał jak rozbił poprzednika. Kupił, zagazował i jeździ ok.gif

Spalanie w po 3mieście 13-14 lpg z włączoną klimatyzacją, gdzie TDI potrafi do 9 litrów dobić ( nie jest to jednostkowy przypadek ze słupka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co byście wybrali na TAXi w cenie do 10000zł.

> Diesel chyba nie wychodzi zbyt ekonomicznie po mieście więc chyba benzyna + LPG.

> Jakieś propozycje, pomysły?

> Moje typy z rozsądku to : E39, Vectra B, Lancia Lybra, Avensis. Pug 406.

> Lub hardcorowo Impreza GX (my01) Jagurar X-type

Avensis - praktycznie tylko tym jezdza taksowkarze u mnie. Z wlasnego doswiadczenia tez moge tylko polecic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam prawie nowe bezproblemowe auto,(...)

> znam dwie osoby które za moja namowa kupiły i jak mi się omka skończy zrobie to i ja

Uważam to oczywiście za dobry pomysł, samemu jest mi żal taksiarzy kolubrynach segmentu E/F uprawiających serwis na zasadzie byle jeździło, bo na naprawienie nawet eksploatacyjnych gratów na zasadzie raz a dobrze to mało kto ma gest. Ale... umówmy się, że w 2014, czy 2015 kiedy to zrobisz te 100kkm to czewi z 2008 nie będzie prawie nowym autem, będzie 6-7-latkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uważam to oczywiście za dobry pomysł, samemu jest mi żal taksiarzy kolubrynach segmentu E/F

> uprawiających serwis na zasadzie byle jeździło, bo na naprawienie nawet eksploatacyjnych

> gratów na zasadzie raz a dobrze to mało kto ma gest.

raczej to kwestia mentalności taksówkarzy - naprawiać drutem i tekturą bo szkoda kasy - spora częśś tych ludzi myśli dokładnie tak - stare klocki odłożyć i z czterech kompletów zebrać chociaż dwa najlepsze i jeszcze pojeździć do blachy czerwona.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> raczej to kwestia mentalności taksówkarzy - naprawiać drutem i tekturą bo szkoda kasy

Bo chodzi o to żeby w kieszonce jak najwięcej zostało. Każda inwestycja to strata na chlebie i ziemniakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> raczej to kwestia mentalności taksówkarzy - naprawiać drutem i tekturą bo szkoda kasy - spora częśś

> tych ludzi myśli dokładnie tak - stare klocki odłożyć i z czterech kompletów zebrać chociaż

> dwa najlepsze i jeszcze pojeździć do blachy

Nie tylko taksówkarze tak robią. Znam przeciętnych wlascicieli aut którzy tez tak robia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo chodzi o to żeby w kieszonce jak najwięcej zostało. Każda inwestycja to strata na chlebie i

> ziemniakach.

szczególnie że jeżdżą za darmowe stawki, muszą dokładać z renty mamusi, i wogóle mają gorzej niż górnicy, stoczniowcy i pielęgniarki razem wzięci

do tego nie grzeszą kulturą, schludnym przyodziewkiem i znajomościa topografii o biegłej obsłudze navi nie wspomnę

ale nie o tym wątek spy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie tylko taksówkarze tak robią. Znam przeciętnych wlascicieli aut którzy tez tak robia.

Ja też znam. To oczywiście równie smutne, bo od pewnego momentu zaczynają stwarzać zagrożenie na drodze. Mam jednak dziwne przeczucie, że jednak odsetek taksiarzy zachowujących się w ten sposób jest jednak solidnie większy od tego na próbie reszty kierowców, choć to oczywiście zależy od regionu i związanej z nim mentalności (kult starej bejcy, którą łatwo było kupić, a trudniej naprawić na terenach wiejskich itd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cóż Ty pierniczysz? A co mieli zrobić? Z nożami się rzucić na klienta który dokonał wyboru

> taksówki? Wiesz co to taksówka? Używałeś kiedyś? Ja...... nie mogę po prostu. Autokoncikowicz

> pełną gębą. Niedobrze.

Krzyś, mam nadzieję, że 86 to jest Twój rok urodzenia a nie poziom IQ wink.gif

Jako, że jechałem tego dnia co pisałeś taxi a także mam 2 taksówkarzy na osiedlu zapytałem ich czy to co napisałem ma sens.

Generalnie wszystko zależy czym jeździsz i gdzie.

Jeżeli jesteś w małej miejscowości to każą Ci wysiąść i iść do pierwszej.

W dużym mieście jeżeli taxi jest korpo to taksiarz poprosi Ci o przejście do pierwszej - z czystej koleżeńskiej solidarności.

Oczywiście masz prawo wsiąść do 3,5, 12 której chcesz ale taksiarz dla własnego samopoczucia i koleżeństwa będzie cię namawiał do zmiany.

Ten z którym jechałem sam opowiadał, że miał taką sytuację, że podjechał na słupek w strasznej zimie. Wysadził klienta i w tym momencie władował mu się drugi.

Ten tłumaczy, że jest ostatni, że nie można, że koledzy. A klient mówi, że jest -20 st. ten ma nagrzany samochód i nie będzie do pierwszej zmarzniętej wsiadał.

Nawet się centrali zapytał co ma robić. Centrala kazała jechać i wysłała do wszystkich info na terminal, że tak wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uważam to oczywiście za dobry pomysł, samemu jest mi żal taksiarzy kolubrynach segmentu E/F

> uprawiających serwis na zasadzie byle jeździło, bo na naprawienie nawet eksploatacyjnych

> gratów na zasadzie raz a dobrze to mało kto ma gest. Ale... umówmy się, że w 2014, czy 2015

> kiedy to zrobisz te 100kkm to czewi z 2008 nie będzie prawie nowym autem, będzie 6-7-latkiem.

niby tak ale w tej cenie to i tak będzie dobre auto w porównaniu z innymi markami, cena/rocznik.

uważam że na taxi ma być auto proste i tanie w eksploatacji idea.gif

aby się nie szczypać z naprawami idea.gif

niestety ludzie robią tak że kupują auto marzeń i dają na taxi, bez sensu, a potem płaczą że klient niszczy....

że drogie części, klient patrzy na mercedesy i bmw... i zaraz jest że sie dobrze żyje, a w większości to zaniedbane szroty bo na części odpowiednie nie ma screwy.gif

na taxi ma być takie auto żeby nie było szkoda, a wygląd i marka.... bez znaczenia...

prywatnie trzeba mieć normalne auto a do roboty odpowiednie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Krzyś, mam nadzieję, że 86 to jest Twój rok urodzenia a nie poziom IQ

> Jako, że jechałem tego dnia co pisałeś taxi a także mam 2 taksówkarzy na osiedlu zapytałem ich czy

> to co napisałem ma sens.

> Generalnie wszystko zależy czym jeździsz i gdzie.

> Jeżeli jesteś w małej miejscowości to każą Ci wysiąść i iść do pierwszej.

> W dużym mieście jeżeli taxi jest korpo to taksiarz poprosi Ci o przejście do pierwszej - z czystej

> koleżeńskiej solidarności.

> Oczywiście masz prawo wsiąść do 3,5, 12 której chcesz ale taksiarz dla własnego samopoczucia i

> koleżeństwa będzie cię namawiał do zmiany.

> Ten z którym jechałem sam opowiadał, że miał taką sytuację, że podjechał na słupek w strasznej

> zimie. Wysadził klienta i w tym momencie władował mu się drugi.

> Ten tłumaczy, że jest ostatni, że nie można, że koledzy. A klient mówi, że jest -20 st. ten ma

> nagrzany samochód i nie będzie do pierwszej zmarzniętej wsiadał.

> Nawet się centrali zapytał co ma robić. Centrala kazała jechać i wysłała do wszystkich info na

> terminal, że tak wyszło.

Widzisz, czy to mój rok urodzenia czy IQ to już niech będzie tajemnicą. Rozglądając się w otoczeniu zastanym, można ze zdziwieniem skonstatować, że IQ równe 86 jest przepustką do peletonu inteligencji. A zresztą... Może to wiek mojej teściowej?

Taksówkarzy obowiązują przepisy porządkowe wydane przez należny i właściwy dla miejsca prowadzenia działalności organ nadzorujący, na przykład Urząd Miejski. W tych przepisach porządkowych (pomijając już regulamin Zrzeszenia Transportu Prywatnego, tak tak - było kiedyś a i do dziś przetrwało ZTP) jak byk stoi: "Klient ma prawo dokonać wyboru taksówki". Żaden taksówkarz nie odeśle raczej klienta ze swojego samochodu, ewentualnie jak stoją w kupie i rozmawiają to jeśli to kierowcy różnych korporacji to odeślą klienta do pierwszej na słupie, jeśli to jedna korporacja - to do pierwszej taxi danej korporacji na danym postoju. Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś odesłał klienta do konkurencji.

Więc dziwi mnie mocno, że gdzieś takie nieformalne (bo to na pewno nieformalne) ustalenia mają siłę przebicia, aby sobie tak ot egzystować i być respektowane. Z pozdrowieniami właściwymi dla IQ=86 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co byście wybrali na TAXi w cenie do 10000zł.

Zafira A 1.8 115 lub 125 KM, Zawieszenie proste trwałe i tanie w naprawie. Silnik zwłaszcza ten 125 KM dośc dynamiczny i dobry do gazu. Z praktyki wiem że autko 7 osobowe na taryfie jest przydatne np w soboty jak sie ludzie z knajp zbierają. Bywa że zamawiam busa bo do zwykłej taryfy sie ekipa nie zmieści.

A tak bierzemy 1 bus i pakujemy sie w 6 osób na jeden ale za to dłuższy kurs zamiast brać 2 zwykłe auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cuda i dziwy to dla mnie co tu wypisujesz... KAZAĆ się przesiąść ? w zimie/błotku ? A potem się dziwią, że ludzie nie korzystają, że się stoi, na chleb nie ma... kurna... sobie wybrałem to auto, to nim jadę. A jak się szanownemu Panu nie chce jeździć, ma chęć coś zjeść to niech sobie lampkę "zajęte" włączy bądź "wolne" wygasi, o ile posiada.

Jakby mi kazano wysiąść z taksówki to poszedłbym w kierunku komunikacji miejskiej... no po prostu obsługa klienta na poziomie dna i metru mułu. crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cuda i dziwy to dla mnie co tu wypisujesz... KAZAĆ się przesiąść ? w zimie/błotku ? A potem się

> dziwią, że ludzie nie korzystają, że się stoi, na chleb nie ma... kurna... sobie wybrałem to

> auto, to nim jadę. A jak się szanownemu Panu nie chce jeździć, ma chęć coś zjeść to niech

> sobie lampkę "zajęte" włączy bądź "wolne" wygasi, o ile posiada.

> Jakby mi kazano wysiąść z taksówki to poszedłbym w kierunku komunikacji miejskiej... no po prostu

> obsługa klienta na poziomie dna i metru mułu.

Witaj w PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzisz, czy to mój rok urodzenia czy IQ to już niech będzie tajemnicą.

Czytając Twoją wypowiedź wiem, już że nie jest. Nie tylko dla mnie. oslabiony.gif

> Taksówkarzy obowiązują przepisy porządkowe wydane przez należny i właściwy dla miejsca prowadzenia

> działalności organ nadzorujący, na przykład Urząd Miejski. W tych przepisach porządkowych

> (pomijając już regulamin Zrzeszenia Transportu Prywatnego, tak tak - było kiedyś a i do dziś

> przetrwało ZTP) jak byk stoi: "Klient ma prawo dokonać wyboru taksówki". Żaden taksówkarz nie

> odeśle raczej klienta ze swojego samochodu, ewentualnie jak stoją w kupie i rozmawiają to

> jeśli to kierowcy różnych korporacji to odeślą klienta do pierwszej na słupie, jeśli to jedna

> korporacja - to do pierwszej taxi danej korporacji na danym postoju.

Proponuję, abyś sobie wydrukował ten regulamin i nosił.

Na pewno się przyda. 893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytając Twoją wypowiedź wiem, już że nie jest. Nie tylko dla mnie.

> Proponuję, abyś sobie wydrukował ten regulamin i nosił.

> Na pewno się przyda.

Nie ma to jak merytoryczna i konkretna odpowiedź. Czuję się więcej niż zaszczycony i usatysfakcjonowany. Może czas przestać korzystać z przewozu osób, a zacząć korzystać z usług licencjonowanych taksówkarzy? Albo, jeśli ta grupa społeczna jest dla Ciebie nie do przełknięcia, to po prostu pojechać swoim Subaru albo wręcz per pedes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Proponuję, abyś sobie wydrukował ten regulamin i nosił.

> Na pewno się przyda.

Zawsze wsiadam do takiej taksówki na którą mam ochotę. I nic nikomu do tego. Jakby ktoś protestował to piszę skargę do korporacji i UM. Sorry ale nie będę jechał rozpadającym się, śmierdzącym i powiązanym sznurkami szrotem. W imię solidarności taksówkarskiej. Sorry - ale szanujmy się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawsze wsiadam do takiej taksówki na którą mam ochotę. I nic nikomu do tego.

Dobrze gada , w górę dzi... biglaugh.gifclaps.gif

Jeśli złośliwemu cierpowi by nie pasiło wziąć ode mnie pare $$$ za kurs to zawsze można dryndnąć do jakiejś końkurencyjnej korporacji zamówić taryfe pod sam słupek biglaugh.gif Ja tam głosuję portfelem i mimo że nie mam niewiadomo jakich wymagań to nie pojadę zapleśniałym sztruclem z kierownikiem, który nie widział tydzień prysznica. I mam głęboko w .... że stoi jako pierwszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.