Skocz do zawartości

Gotowanie z AK - nasze pyszności, przepisy i zdjęcia!


Teyo

Rekomendowane odpowiedzi

No to może uda się podwiesić kolejny wątek...

nawiązując do kilku świetnych przepisów (które pewnie poszły już do hasioka) i świetnych zdjęć pysznego jedzonka (pamiętam bułeczki na niedzielne śniadanie by Lysy food.gif) proponuję aby userzy, którzy raczą nas tymi pysznościami publikowali tutaj swoje kulinarne popisy smile.gif

proponuję aby dodawane było w kolejności:

1. Zdjęcie potrawy (wg dopuszczalnego na ak rozmiaru!)

2. Przepis od a do z

nie zabraniamy komentować i chwalić się jeśli skorzystacie/my z przepisu waytogo.gifwink.gif

Smacznego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłem bułeczki by Lysy:

próbowałem i polecam food.gif

1.

2013-09-07%2009.07-horz.jpg

2.

wydrążasz bułki , smarujesz dno masłem , kroisz w paski szynkę , do tego wbijasz jajko z góry sól i pieprz posypujesz szczypiorkiem i trochę sera żółtego nic prostszego ale modyfikować można dowolnie

180*C piekarnik 20 min

SMACZNEGO 893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

To ja zapraszam na Chilli Plate - gdyby ktoś chciał zaczerpnąć inspiracji, sprawdzonych przepisów, a czasem poczytać o książkach, winie...

Chilli Plate

Jakiś czas temu, postanowiłam spisywać sprawdzone dania do kupy - karteczki, word'y i inne zapiski zaczęły się gubić - a tutaj nie powinny zginąć.

Jakby ktoś chciał skorzystać to zapraszam i na blog i na Facebook'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ja zapraszam na Chilli Plate - gdyby ktoś chciał zaczerpnąć inspiracji, sprawdzonych przepisów,

> a czasem poczytać o książkach, winie...

> Chilli Plate

> Jakiś czas temu, postanowiłam spisywać sprawdzone dania do kupy - karteczki, word'y i inne zapiski

> zaczęły się gubić - a tutaj nie powinny zginąć.

> Jakby ktoś chciał skorzystać to zapraszam i na blog i na Facebook'a.

z dobrych blogów to polecam www.makecookingeasier.pl Naprawdę blog na poziomie, fajne zdjęcia i fajne przepisy ok.gif Często korzystam, chociaż ja bardziej poszukuję inspiracji, a samą potrawę wymyślam sam. Ten co podałaś widać na początku drogi i autor jeszcze nie ma pomysłu, poza tym przepisy średnie i słabe zdjęcia. Ale będę obserwował może się rozwinie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z dobrych blogów to polecam www.makecookingeasier.pl Naprawdę blog na poziomie, fajne zdjęcia i

> fajne przepisy Często korzystam, chociaż ja bardziej poszukuję inspiracji, a samą potrawę

> wymyślam sam. Ten co podałaś widać na początku drogi i autor jeszcze nie ma pomysłu, poza tym

> przepisy średnie i słabe zdjęcia. Ale będę obserwował może się rozwinie

Dziękuję za opinie - tak wiem - zdjęcia słabe - bo cykam komórką bardzo często - napisałam, że to tylko i wyłącznie dla mnie i nie zamierzam zarabiać na nim, a tym bardziej robić takiego show jak córka premiera ( P.S. make cooking easier jest naprawdę średni- ok zdjęcia lux, ale oni z tego żyją, przepisy niektóre mają z czapy - zdecydowanie na lepszym poziomie jest kwestia smaku, z której często korzystam - tam jest wiedza, smak, pasja - nigdy się nie zawiodłam ). Ja nie zamierzam gotować po to, żeby potem danie stygło mi pół dnia na talerzu podczas "stylizacji" zdjęcia. Nie na tym mi zależy. Podrzuciłam, żeby może ktoś chciał zerkać i ewentualnie coś ugotować - sprawdzonego.

Przepisy średnie - ok - ważne że nam smakują, a ja zapisuję, żeby nie zapomnieć. Nie umieszczam czegoś, co było niezjadliwe - a większość blogów niestety tak ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziękuję za opinie - tak wiem - zdjęcia słabe - bo cykam komórką bardzo często

oj, Mary, nie zauważyłem, że to Ty jesteś autorką tego bloga smile.gif Przepraszam za tak bezpośrednią krytykę, chociaż moje zdanie było prawdziwe wink.gif

W każdym razie jeśli traktujesz to jako prywatną książkę kucharską, to moje uwagi są bez znaczenia. Jedyne na co zwróć uwagę, to wybór win. Cono Sur, czy Monbazillac to dobre pozycje, ale Celebro już nie wink.gif

Przy okazji, żeby było w temacie. Dzisiaj zrobiłem potrawę, jaką często przyrządzał mój dziadek. Niestety nie zdążył mi przekazać przepisu, więc wspierałem się internetem. Nie wyszło dokładnie tak jak pamiętam z dzieciństwa, ale było całkiem dobre. W każdym razie polecam - Płow.

Quote:

Tyle tytułem wstępu, a oto przepis na płow uzbecki.

Skład:

ryż 1 kg

olej słonecznikowy 1 szklanka

mięso (wołowina lub cielęcina)

1 kg, marchewka

2 szt. czosnek

cebula

Przyprawy:

1 łyżeczka, na Wschodzie można dostać na targu specjalną mieszankę , w Polsce niestety nie dostępna. Zamiast niej trzeba zastosować opisane wyżej przyprawy

Sposób przyrządzenia:

Olej rozgrzać w brytfance na mocnym ogniu. Mięso i marchew posiekać w kostkę.

Wrzucić posiekaną cebulę i podsmażyć do złocistego koloru.

Dodać mięso, a jak się lekko przysmaży, marchew. Posolić. Po usmażeniu mięsa wsypać przyprawy i czosnek.

Smażyć 5 minut, po czym zmniejszyć ogień i na mięso wyłożyć ryż nie mieszając! Ryż zalać wrzątkiem w proporcji 2 części wody do 1 ryżu.

Ważne! Wodę lać nie bezpośrednio na ryż, tylko podstawić na przykład łyżkę, żeby nie wzruszyć ryżu.

Gotować aż ryż zmięknie. Na sam koniec do ryżu dodać zyrę - kmin turecki i wetknąć kilka obranych ząbków czosnku. Można gotować na gazie, ale jest niebezpieczeństwo, że mięso się przypali, a ryż zostanie twardy. Najlepiej brytfannę wsadzić do piekarnika, rozgrzanego do temperatury 150 stopni.


Przepis, z którego skorzystałem tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oj, Mary, nie zauważyłem, że to Ty jesteś autorką tego bloga Przepraszam za tak bezpośrednią

> krytykę, chociaż moje zdanie było prawdziwe

Spoko wink.gif nie ma sprawy - ja wiem, że to nie jest blog najwyższych lotów - bo na najwyższe loty zwyczajnie nie mam czasu smile.gif P.S. ale tak w temacie - z czystej ciekawości - dlaczego wg Ciebie przepisy są słabe? - z czego to wynika? Naocznie stwierdzasz, ze potrawy są niedobre? są słabo opisane? tekst nie jest przyciągający? czy zdjęcia aż tak odstraszają? Bo generalnie zaczynam po ruchu na blogu widzieć, która tematyka jest chodliwa a która nie - ale generalnie przepisy są naprawdę sprawdzone a śmiem twierdzić ( i to przeważnie zdanie kilku osób ), że umieszczane potrawy są naprawdę genialne. Tak pytam zatem - może masz jakieś swoje spostrzeżenia, uwagi itp. Chętnie wezmę pod uwagę.

> W każdym razie jeśli traktujesz to jako prywatną książkę kucharską, to moje uwagi są bez znaczenia.

E tam. Uwagi są zawsze budujące i dają do myślenia ok.gif

> Jedyne na co zwróć uwagę, to wybór win. Cono Sur, czy Monbazillac to dobre pozycje, ale

> Celebro już nie

hehe.gif Nie mogłam się powstrzymać przeciwko ofercie ze strony importera Celebro - wysłali za darmo 6 win więc poświęciłam im te 3 posty wink.gif Wina wiem, ze nie najlepszych lotów - jedno białe było nie do wypicia, ale jedno z czerwonych naprawdę nie było głupie. Aczkolwiek kupować tego nie zamierzam.

Dziś dla zasady Cono Sur Savignon Blanc Chille - może być? 20.GIF

> Przy okazji, żeby było w temacie. Dzisiaj zrobiłem potrawę, jaką często przyrządzał mój dziadek.

Ja zaczynam wyciągać takie przepisy od Mamy, niedługo planuję zadebiutować z czerniną - choć pewnie i tak nie będzie smakowała tak jak w domu.

EDIT: dobrze mi się kojarzyło, że ten płow to inaczej pilaw! Może trafisz na jakiś przepis, którzy coś podpowie szukając po tej drugiej nazwie ( choć pewnie już to robiłeś smile.gif ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam zdjęcia, ale mogę powiedziec, co ostatnio zrobilem z resztek.

Zostały mi 3 naleśniki (płaty), myślałem więc o jakimś farszu. Więc do dzieła:

- cycki kury

- marchewka

- pietruszka

- cebula

- przyprawa do kurczaka

- papryka (normalna bądź w proszku)

- serek topiony (jakiś zwykły)

- kapka mleka

Ile cycków i warzyw ? Tak by ilościowo było po równo "na oko", U mnie to były 2 małe cycki, 1 marchew i 1 mała pietruszka, pół dużej cebuli. Serek topiony jeden, zwykły jakiś, mleka może z 1/4 szklanki.

kapka oleju/masła/smalcu, zależy na czym tam kto smaży

Cycki kroimy na małe kawałeczki, wrzucamy na patelnię, dodajemy cebulę drobno pokrojoną. Jak już cebula zacznie się szklić to dorzucamy marchewkę potartą na grubych oczkach, a nastepnie po chwili pietruchę. Smażymy aż usmaży się cebula, posypując przyprawami/papryką. Na końcu bierzemy kubek, rozmiękczamy nieco nasz serek przy pomocy mleka (żeby dał się wylać z kubka grinser006.gif ) mieszając go z nim, dodajemy na patelnię i smażymy to dalej ze 3 - 5 min. Potem wkładamy do naleśnika i zawijamy.

Finito. Własna inwencja wskazana smile.gif

Więcej pisania jak robienia, danie powstało z potrzeby chwili, sam wymyśliłem smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to ja też się podzielę jednym z prostych przepisów, bo akurat cyknąłem fotkę. Z góry proszę o wybaczenie jakości zdjęcia, ale kompletnie nie było robione z przeznaczeniem do publikacji.

Grillowane piramidki (przepis na dwie porcje)

Składniki:

polędwiczka wieprzowa

cukinia

bakłażan

ser typu camembert (małe opakowanie)

tymianek

bazylia

czosnek

oliwa

sól, pieprz

Co robimy:

potrzebujemy cztery kotlety z polędwicy. Ja zawsze wykrajam dość duże kawałki, które później lekko rozbijam. Bakłażan kroimy w plastry o grubości około 1 cm, najlepiej ukośnie, wtedy plastry będą odpowiedniej wielkości. Cukinię kroimy również na plastry, ale wzdłuż warzywa. Potrzebujemy po cztery plastry z każego warzywa. Mięso przyprawiamy solą i pieprzem i grillujemy na patelni grillowej (można również na zwykłej na dosłownie łyżce oliwy). Grillujemy również bakłażan i cukinię. Warzywa muszę być lekko miękkie, ale nie za mocno usmażone. Dobrze jest kłaść na mocno rozgrzaną patelnię, wtedy zostają świetnie paski od grillowania. Pod koniec grillowania mięso oraz warzywa przyprawiamy tymiankiem.

Kiedy wszystko mamy zgrillowane, układamy na blachę w kolejności: polędwica, bakłażan, cukinia, polędwica, bakłażan, cukinia. Na to kładziemy połówkę sera camembert, tak samo robimy z drugą piramidką. Warto je od góry przebić patyczkiem od szaszłyka, wtedy się nie rozjadą . Wstawiamy do piekarnika na około 10 minut, temp 180 stopni. Idealne będą wtedy, kiedy ser zacznie po nich spływać, ale nie może się przypalić.

W czasie pieczenia przygotujemy sos bazyliowy. W tym celu należy zblendować odrobinę oliwy oraz kilkanaście listków bazylii oraz mały ząbek czosnku. Ja używam małego pojemnika od blendera, jeśli ktoś nie ma, wystarczy posiekać bazylię, przecisnąć czosnek i mocno wymieszać z oliwą.

Jak podać to już macie na zdjęciu grinser006.gif Na dziewczynach* robi wrażenie i nie trzeba się namęczyć zlosnik.gif

287311916-WD_51D2-1.JPG

* z ostrozności procesowej napiszę - testowane tylko i wyłącznie na żonie zlosnik.gif

post-21394-14352522283385_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> * z ostrozności procesowej napiszę - testowane tylko i wyłącznie na żonie

Brzmi i wygląda genialnie! Na pewno wypróbuję. Aczkolwiek bakłażan zastąpiłabym czymś czerwonym - np. papryką. Sos bazyliowy wygląda super!

Ale przy tej okazji przypomniałeś mi się sos z anchovis, który kiedyś robiłam - muszę go odszukać, bo mam pewien pomysł na jego zastosowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Brzmi i wygląda genialnie! Na pewno wypróbuję. Aczkolwiek bakłażan zastąpiłabym czymś czerwonym -

> np. papryką. Sos bazyliowy wygląda super!

> Ale przy tej okazji przypomniałeś mi się sos z anchovis, który kiedyś robiłam - muszę go odszukać,

> bo mam pewien pomysł na jego zastosowanie.

można zastąpić, albo nawet dodać. Robiłem kiedyś wersję, że nie było cukinii, a bakłażan, papryka i pomidor. Do tego "czerwona" wersja sosu. Natomiast opisana powyżej wersja jest wg mnie idealna ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> można zastąpić, albo nawet dodać. Robiłem kiedyś wersję, że nie było cukinii, a bakłażan, papryka i

> pomidor. Do tego "czerwona" wersja sosu. Natomiast opisana powyżej wersja jest wg mnie idealna

Super. Przetestuję wersję zieloną. Sos np. z suszonych pomidorów też nieźle podchodzi.

Dobra idę po kolację do piekarnika smile.gif bo za chwilę obślinię klawiaturę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

Od kilku lat zawsze mam w domu paczkowane placki Tortilla. 2 placki podsmażam z JEDNEJ strony, odwracam jeden na stronę bladą, nakładam farsz, przykrywam drugim i pichcę po przykryciem kilka minut z obu stron. Farsz to kompozycja tego co jest akurat w domu ale ZAWSZE jest tam żółty ser (nie za dużo) i zgnieciona widelcem fasola z puszki. Proponowane dodatki to - pieczarki, cebula, papryka, jakieś mięso itp. Jeszcze nie trafiłem na niesmaczny zestaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
  • 5 tygodni później...
  • 2 miesiące później...

> Możesz wydłubać, jak najbardziej. I wymieszać z cukrem pudrem.

> Ale nie jedna laską na pół kolo, tylko 3 laski na jakies 250 g

Dzieki za hinta. Gdzie kupujesz wanilie? Ja poluje na jakies okazje np. w Lidlu, bo biezaca sprzedaz np. w Carrefourze, to rozboj w bialy dzien. Jak mnie przyszpili, to w Hali Targowej sa troche tansze, ale najtaniej wychodzi na Allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzieki za hinta. Gdzie kupujesz wanilie? Ja poluje na jakies okazje np. w Lidlu, bo biezaca

> sprzedaz np. w Carrefourze, to rozboj w bialy dzien. Jak mnie przyszpili, to w Hali Targowej

> sa troche tansze, ale najtaniej wychodzi na Allegro.

http://www.skworcu.com.pl/

Razem z innymi przyprawami.

Nawet z kosztem wysyłki wychodzi taniej niż kupowanie w sklepach smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

Nie będe gorszy.

Moje dzieło Sex on the beach.

sex-on-the-beach.jpg

Co potrzeba do zrobienia drinku :

wódka (może być ta z tańszych), sok żurawinowy lub syrop, sok pomarańczowy, likier brzoskwiniowy (dream peach lub inny) , lód, pomarańcza kawałek. Mieszamy według uznania ja preferuję 50 ml wódki, 25 ml likieru, pół kieliszka syropu jak nie dajemy soku, wrzucamy kilka kostek lodu, dolewamy sok pomarańczowy. Gotowe grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.