Skocz do zawartości

Jaki olej 5w-40


arek_m

Rekomendowane odpowiedzi

> W seryjnym i niewymagającym silniku przy jeździe bez dobierając olej wg. specyfikacji różnicy nie

> zauważysz-może typu, cichsza praca, mniejsze zużycie między wymianami.

> Ale nawet w seryjnym przy na pewno sprawdzi się lepiej ten, co ma niby na etykiecie to samo, ale

> jakoś w praktyce nie.

> Polskiego Mobila 5w50 czy castrola 10w60 usmażysz nie nawet na torze, a latem na KJS-e, a taki

> LM/Millers/ czy np. Motul czy Valvo wytrzymają to bez problemu-taka jest różnica

Ale nie idźmy w skrajność. Ile ludzi jeździ w KJS-ach żeby to było wyznacznikiem zakupu oleju. Prawda jest taka, że dla większości silników nie ma znaczenia co tam jest wlewane jeżeli tylko spełnia klasy lepkości a nawet może ich nie spełniać. Dam przykład z własnego podwórka, Chevrolet Lacetti 2.0 diesel. Producent zalecał zalewanie silnika olejem 5W40 o klasie lepkości bodajże ACEA C3. Na rynku w tamtym czasie dosłownie tylko jeden olej spełniał klasę lepkości i był to Catrol Magnatec i EDGE (no dobra, dwa). A co lał serwis? GM 5W30 o klasie lepkości ACEA C2. Ja kupiłem auto od dealera po dwóch latach użytkowania a auto ciągle śmigało na tym GM 5W30. Dopiero ja zacząłem lać Castrola żeby było normy a GM do swojej gamy produktów dodał olej spełniający klasę lepkości dla swojego silnika dopiero w 2011 czy jakoś tak. Czy silnik jeździł gorzej, spalał mniej lub więcej? Nie, chodził tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chevrolet Lacetti 2.0 diesel. Producent zalecał zalewanie silnika olejem 5W40 o klasie

> lepkości bodajże ACEA C3. Na rynku w tamtym czasie dosłownie tylko jeden olej spełniał klasę

> lepkości i był to Catrol Magnatec i EDGE (no dobra, dwa). A co lał serwis? GM 5W30 o klasie

> lepkości ACEA C2.

C3 i C2 to mid SAPSy, a różnią się niższą (w wypadku C2) lepkością wysokotemperaturową. Zmiana na korzyść zużycia paliwa, ale na niekorzyść przy "pałowaniu".

> Nie, chodził tak samo.

Bo te różnice są na poziomie laboratoryjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakie to oleje ? Skąd masz taką informacje i jak zbadałeś skład?

Z kart technologicznych produktu, szczególnie że skład musi być podany dla każdego importowanego produktu tej klasy. Nie patrzę na reklamę na etykiecie. Ten sam Castrol w Polsce ma na opakowaniu "full synthetic", w Niemczech HC Synthese...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> C3 i C2 to mid SAPSy, a różnią się niższą (w wypadku C2) lepkością wysokotemperaturową. Zmiana na

> korzyść zużycia paliwa, ale na niekorzyść przy "pałowaniu".

> Bo te różnice są na poziomie laboratoryjnym.

Szczerze, to nie wnikam jaka klasa za co odpowiada. Dałem tylko przykład, że silnik jeździł na oleju który nie spełniał wymaganych klas lepkości i nic mu się nie stało. Więc rozważania który kupić olej przy założeniu, że jeden i drugi spełnia klasy są bardziej efektem marketingowym niż wynikiem badań naukowych kupującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest ogólnie znany fakt. W nazwie półsyntetyk sugeruje się, że jest tam połowa syntetyka. I

> chodzi tylko o ten "marketing" - minerał w którym jest 3% syntetyka nazywa się półsyntetykiem

Ale problem w tym, że także "syntetyki" to mało kiedy są oleje na bazie PAO, zwykle i tak jest to ropa, tylko marketing mówi co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chevrolet Lacetti 2.0 diesel. Producent zalecał zalewanie silnika olejem 5W40 o klasie

> lepkości bodajże ACEA C3. Na rynku w tamtym czasie dosłownie tylko jeden olej spełniał klasę

> lepkości i był to Catrol Magnatec i EDGE (no dobra, dwa). A co lał serwis? GM 5W30 o klasie

> lepkości ACEA C2.

Nie wiem jak kiedyś .... Dziś GM 5w30 a klase ACEA C3

>Ja kupiłem auto od dealera po dwóch latach użytkowania a auto ciągle śmigało

> na tym GM 5W30. Dopiero ja zacząłem lać Castrola żeby było normy a GM do swojej gamy produktów

> dodał olej spełniający klasę lepkości dla swojego silnika dopiero w 2011 czy jakoś tak. Czy

> silnik jeździł gorzej, spalał mniej lub więcej? Nie, chodził tak samo.

I pewnie nawet mniej palił , bo na 5w40 z reguły więcej pali wink.gif

Poza tym specyfikacja oleju nie zależy tylko od rodzaju silnika tylko od strefy klimatycznej ... To samo auto w różnych krajach będzie miało inny olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z kart technologicznych produktu, szczególnie że skład musi być podany dla każdego importowanego

> produktu tej klasy. Nie patrzę na reklamę na etykiecie. Ten sam Castrol w Polsce ma na

> opakowaniu "full synthetic", w Niemczech HC Synthese...

Dzięki za info wink.gifok.gif

Mógłbyś mi powiedzieć gdzie szukać tych kart technologicznych i czy to w ogóle jest ogólnodostępne ? bo na opakowaniu nie ma żadnych informacji ilościowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lejcie to, co producent zaleca. Byle uwaga na podróbki, pełno tego. Można kupić olej "syntetyczny" typu Mobil Super 3000 który jest modyfikowanym minerałem za 100-120zł (czy jakoś tak) i jeśli spełnia normy będzie bardziej niż ok. Można kupić Mobil 1 za 180-200zł, różnica przy normalnej eksploatacji będzie taka, że tańszy będzie bardziej syfił silnik. Bo różnica w zużyciu elementów silnika nie będzie zauważalna, te oleje i tak przekraczają zwykle specyfikację i wymagania producenta. A że będzie syf? Póki to nie jest totalny syf który coś zapycha, tylko są przebarwienia, zalega w zakamarkach itp. - to nie ma wpływu na pracę silnika smile.gif

Tak jak ktos napisał, Millers, Quaker, Liquy to są oleje dla osób świadomych ale podatnych na specyficzny marketing. Nie twierdzę że nie są to super oleje, pytanie tylko brzmi po co.

Ja tez tak kombinowałem, ale dałem sobie spokój. Ostatnia zmiana była na oryginalny Toyota Fuel Economy 5W30 ("pół" syntetyk, modyfikowany minerał) i silnik chodzi ciszej niz na takim Motulu, jak nie brał oleju tak nie bierze. Teraz się wykosztuję na Premium Fuel Economy 5W30, bo ma fantastyczne właściwości przy wysokich mrozach, a że leję 3,7 l z beczki wychodzi mnie taniej niż kupno 5l Motula.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lejcie to, co producent zaleca. Byle uwaga na podróbki, pełno tego. Można kupić olej "syntetyczny"

No tak o tym ,że specyfikacje temperaturowe nie charakteryzują tego czy olej to syntetyk to już wiem od dawna grinser006.gif ....

Tylko pytanie jak poznać ten syntetyczny.... gdzie to sprawdzić czy faktycznie to jest syntetyk a nie jak mówisz modyfikowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz przykład:

http://msdspds.castrol.com/

A najprościej? Po cenie. Syntetyczne zaczynają się od ok 180zł, nie znalazłem jeszcze wyjątku smile.gif

Taki przykład, Castrol Edge 5W30, na opakowaniu "fully synthetic". A w karcie?

http://msdspds.castrol.com/ussds/amersds...DGE%205W-30.pdf

"destylaty ciężkie parafinowe, obrabiane wodorem (ropa naftowa)" - czyli typowy hydrokrakowany olej mineralny smile.gif zawiera go od 35 do 50%. Od 35% do 50% bazy nie klasyfikowanej - zastrzeżenie prawne, i do 25% "bis(nonylofenylo)aminy".

Moje zdanie jest takie, że da się zrobić olej na bazie minerałów który będzie miał bardzo dobre parametry smarne, lepkościowe i temperaturowe, tyle że produkty na bazie ropy zostawiają pyły (mogące ale nie muszące mieć wpływu na zużycie elementów) i po prostu zostawiają brud/nagar. Ale to załatwia wysokie TBN, albo zmiana oleju trochę wcześniej niż producent zaleca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taki przykład, Castrol Edge 5W30, na opakowaniu "fully synthetic". A w karcie?

> http://msdspds.castrol.com/ussds/amersds...DGE%205W-30.pdf

> "destylaty ciężkie parafinowe, obrabiane wodorem (ropa naftowa)" - czyli typowy hydrokrakowany olej

> mineralny

Dzięki wink.gif zainteresowałeś mnie tematem .... Nie znam się kompletnie na obróbce ropy naftowej , jedynie podstawy;)

Ale widze ,że jesteś ogarnięty w temacie , może się dowiem jeszcze czegoś ciekawego... Chodzi mi o to czy taki obrobiony olej mineralny sprzedawany jako syntetyk ma dużo gorsze właściwości od tego właściwego syntetyka ? .... Czy jedynie różni się czystością.

Możesz podać jakiś przykład oleju , który jest tani a jest w 100% syntetykiem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż tak "ogarnięty" nie jestem smile.gif Po prostu czytam co kupuję, a nie reklamy, dotyczy nie tylko oleju i jak dotąd dobrze na tym wychodzę ok.gif Moim zdaniem kupując modyfikowany mineralny olej dobrego producenta z pewnego źródła, upewniając się że spełnia parametry wymagana przez producenta, postępuje się rozsądnie. Zużycie silnika zależy od wielu rzeczy, przy normalnej eksploatacji takie oleje wydają mi się wystarczające, jedyne co to zostawią więcej zanieczyszczeń w silniku, byle nie tyle, żeby nic zapchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem taką informację, że 0w40 zawsze jest syntetykiem .... Prawda to ?

Ogólnie na początku wątku myślałem , że każdy olej jest taki sam jeśli tylko spełnia specyfikacje ....

Ale okazuje się , że to guzik prawda.... Faktycznie wszystkie oleje różnych firm mogą być takie same , ale tylko w tej niższej klasie cenowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szczerze, to nie wnikam jaka klasa za co odpowiada.

Jednak teraz to nabiera znaczenia. Silniki są mniejsze, bardziej obciążone. Dieselek 1.5 potrafi dmuchać 250 Nm. Mało tego, kierowcy lubią z tego korzystać. Benzyny zaczynają mieć turbo. Turbo oznacza powietrze, a powietrze oznacza temperaturę. Kochamy LPG, które działa...w sumie jak turbo tylko taniej i wolniej. zlosnik.gif

Silnik staje się bardziej wrażliwy, bardziej delikatny i te olejowe szczegóły mają znaczenie. Może nie tak, że zły olej wleję w sobotę i stanę w środę, ale każda forma troski o auto ma konsekwencje po latach czy setkach tysięcy km. Wydłużyły się interwały wymiany oleju. Dawne 7,5 kkm/10 kkm/15 kkm zmieniło się w 15 kkm/20 kkm/30 kkm i więcej w przypadku dostawczaków. Do tego DPFy, mieszanie się paliwa z olejem i próba godzenia, żeby ochronić silnik przy pałowaniu i zapewnić opór wody, żeby spalić mniej.

Dla mnie znaczenie oleju rośnie. Powiedzenie "kto smaruje ten jedzie" już trochę traci na aktualności bo dawniej istotny był stan, a dziś ważne jest CZEGO jest ten stan.

> Dałem tylko przykład, że silnik jeździł na

> oleju który nie spełniał wymaganych klas lepkości i nic mu się nie stało.

Tego nie da się stwierdzić "na czuja". No i nie można oceniać szkody wg jedzie/nie jedzie.

> Więc rozważania

> który kupić olej przy założeniu, że jeden i drugi spełnia klasy są bardziej efektem

> marketingowym niż wynikiem badań naukowych kupującego.

Masz rację, ale jak kiedyś pisałem, olejów jednej marki w klasie 5W30 jest np. 6!

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo dotąd myślałem, że 100%, ale teraz gdy czytam "syntetyczna technologia" to mam wątpliwości.

Jak jest napisane "syntetyczna technologia" to na 100% NIE jest to olej syntetyczny - prawdopodobnie jest to HC. Ot, uroki marketingu. Olej który można mieć za 100-140zł za 4L na pewno nie jest syntetyczny, co najwyżej ileś tam % syntetycznego zawiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak nie bierze i nie cieknie za dużo to można zalać:

> FUCHS TITAN GT1 PRO C-3 5W-30 (XTL-Technology)

> ew. Millers 5w-30 XF C3

troche cieknie, oleju bierze bardzo mało jak na swój przebieg. 1l na 8tys km dolewam.

dzięki za propozycje. A co myślisz o Mobilu 1 0w40 lub 0w30?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> troche cieknie, oleju bierze bardzo mało jak na swój przebieg. 1l na 8tys km dolewam.

> dzięki za propozycje. A co myślisz o Mobilu 1 0w40 lub 0w30?

Litr oleju na 8 tys. km to mało? To żłopie olej jak mało co. Pytanie czy sens w ogóle wymieniać olej jak tam co chwile świeży dolewasz smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja zalewam silnik Motulem 5w40 http://www.motul.com/pl/pl/products/52 chyba jeden z lepszych w tej

> cenie a napewno lepszy niż Castrol Magnatec.

A ja mobilem i nie widzę różnicy. Jedyną różnice wychwyciłem jak 10 lat temu zmieniłem w astrze bil 5w50 na lotos 10w40. Silnik minimalnie inny odgłos wydawał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Litr oleju na 8 tys. km to mało? To żłopie olej jak mało co. Pytanie czy sens w ogóle wymieniać

> olej jak tam co chwile świeży dolewasz

na 15 tys km wychodzi ok. 1.5l - często lece autostradami z dużą prędkością....

To jest dużo dla Ciebie? w dieslu , który ma prawie 300 tys? puknij się w główkę ... do tego olej to 5w30

I wymiana obejmuje 5,5 l smile.gif ...

Twoja niewiedza mnie poraża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja mobilem i nie widzę różnicy. Jedyną różnice wychwyciłem jak 10 lat temu zmieniłem w astrze bil

> 5w50 na lotos 10w40. Silnik minimalnie inny odgłos wydawał.

Ja wszędzie zachwalałem olej GM ... odkąd na nim jeżdże samochód delikatnie ciszej chodzi i ogólnie mi się wydawało ,że jest dobry.

Zajrzałem w karte oleju grinser006.gif i to nic innego jak mineralny syf. Więc teraz chyba zrobie płukanie , zaleje motulem 8100 0w30 i zobacze co sie stanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wszędzie zachwalałem olej GM ... odkąd na nim jeżdże samochód delikatnie ciszej chodzi i ogólnie

> mi się wydawało ,że jest dobry.

> Zajrzałem w karte oleju i to nic innego jak mineralny syf. Więc teraz chyba zrobie płukanie ,

> zaleje motulem 8100 0w30 i zobacze co sie stanie

5w30 GM też jest mineralny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ELF EVOLUTION SXR 5w30

"Dodatkowa informacja

: Produkt zawiera olej mineralny o zawartości ekstraktu DMSO wg IP 346 poniżej 3 %."

tzn , że jeżeli ma poniżej 3% to jest to syntetyk ?

Ogólnie na liqui moly jest odzielone ! Na jednych pisze HC sythese , a na innych synthese technology.... a na innych SYNTHOIL ... << i ten jest syntetyczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak .... powstał na bazie oleju mineralnego ... hydrokrakowany. O niskiej zawartości dodatków. Więc

> jest bardzo kiepski i na pewno nie jest to pełen syntetyk

HC, w zastosowaniach cywilnych, są lepsze niż oleje grup IV i V. Dopiero przy jeździe sportowej lub wysilonym silniku lepiej lać POE lub PAO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> HC, w zastosowaniach cywilnych, są lepsze niż oleje grup IV i V. Dopiero przy jeździe sportowej lub

> wysilonym silniku lepiej lać POE lub PAO.

Zgadzam się , ale nie tylko to chodzi ... Oleje PAO z dodatkami estrów są dużo czystsze, mają grubszy film olejowy, co ma znaczenie przy odpalaniu na mrozach.

Przy stosowaniu tych olejów można również wydłużyć okres pomiędzy wymianami oleju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadzam się , ale nie tylko to chodzi ... Oleje PAO z dodatkami estrów są dużo czystsze, mają

> grubszy film olejowy, co ma znaczenie przy odpalaniu na mrozach.

> Przy stosowaniu tych olejów można również wydłużyć okres pomiędzy wymianami oleju

Głównie o stabilność w pełnym zakresie temperatur, pracę przy odpalaniu na mrozie i nie zostawianie syfu w silniku tu chodzi.

Toyota Premium Fuel Economy 5W30 to też pełen syntetyk, zresztą robiony w Belgii przez Esso (czyli Mobil). Było info na nalepce na opakowaniu. Ale kosztuje 300zł za 5L... chyba że wymieniam w ASO z beczki 3,7L to wychodzi tyle ile Motul czy LM z przesyłką. Zresztą polecam:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Odkopuję. Do wyboru mam Shell Helix Ultra 5W40 lub Valvoline SynPower 5W40. Który będzie lepszy do diesla użytkowanego na krótkich odcinkach? Co sądzicie o Orlen Platinum Classic? :) Nie zamierzam wydawać fortuny na olej. Wymieniam regularnie co max. 10 tys. km.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkopuję. Do wyboru mam Shell Helix Ultra 5W40 lub Valvoline SynPower 5W40. Który będzie lepszy do diesla użytkowanego na krótkich odcinkach? Co sądzicie o Orlen Platinum Classic?  Nie zamierzam wydawać fortuny na olej. Wymieniam regularnie co max. 10 tys. km.
Każdy będzie dobry, a cudowanie z olejem w silnikach cywilnych nie ma żadnego sensu. We flotowych samochodach leją to co ma ASO w beczkach, wymieniają co 30 kkm, a samochody klasy D mają 400 kkm po 3-4 latach i jakoś panewki, wałki zdrowe i później jadą do PL mając 140 kkm i robią kolejne 160 w 10 lat no i w tym czasie wychodzi sporo usterek bo cudów nie ma, stąd takie mity, że np. turbo wytrzymuje 200 kkm, owszem, ale to jest realnie 300-400 + 200 w PL...

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, bochumil napisał:

Odkopuję. Do wyboru mam Shell Helix Ultra 5W40 lub Valvoline SynPower 5W40. Który będzie lepszy do diesla użytkowanego na krótkich odcinkach? Co sądzicie o Orlen Platinum Classic? :) Nie zamierzam wydawać fortuny na olej. Wymieniam regularnie co max. 10 tys. km.

Kupuj jutro tego Orlena w promo i nie kombinuj. Dobry i niepodrobiony olej, dosyć często go leje i nigdy nie miałem problemów. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.