Luterq Napisano 18 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 Ile waszym zdaniem traci na wartości samochód salonowy po pierwszej stłuczce ? Tylny zderzak nowy, ale kurtyna i okolice naciągane i malowane. Robione w ASO Chodzi raczej o sam fakt utraty "bezwypadkowości" 5%-20% ? Właśnie zgłaszam o dodatkowe odszkodowanie i nie wiem jaką kwotę przyjąć jako bazową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 18 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 zależy od wartości auta, ale myśle, ze wartosci auta ok 60 PLN może to być rząd max 5%. O 20% myśle, ze mozesz zapomnieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 18 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 Moze pare % Ci dorzuca. Auto robione w ASO wiec dla mnie nie ma problemu zeby kupic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luterq Napisano 18 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 > Moze pare % Ci dorzuca. Auto robione w ASO wiec dla mnie nie ma problemu zeby kupic. problem jest, jak zgodnie z prawdą napiszesz na allegro, że wypadkowy. Obstawiam, że "bezwypadkowy" to podstawowy filtr wyszukiwania 90% kupujących. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 18 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 > problem jest, jak zgodnie z prawdą napiszesz na allegro, że wypadkowy. Obstawiam, że "bezwypadkowy" > to podstawowy filtr wyszukiwania 90% kupujących. Nie bo kazdy to zaznacza. Jakbym kupowal auto i ktos by mi powiedzial, ze bylo robione w ASO bezgotowkowo to czemu go nie kupic? Kazde auto mialo jakies przygody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanlan Napisano 18 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 > Nie bo kazdy to zaznacza. Jakbym kupowal auto i ktos by mi powiedzial, ze bylo robione w ASO > bezgotowkowo to czemu go nie kupic? Kazde auto mialo jakies przygody. Kolega mial Accorda, wjechali mu w d...e ze zderzakl popekal, ASO zamowilo w kolorze nadwozia z fabryki ponoc, zalozyli i...wypadkowe czy nie? Popadamy w jakies stany maniakalne, kazdy chcialby igle od emeryta z pol ceny. Kiedys moze myslalem podobnie a teraz wiem majac jedno auto chyba poza dachem i dwojgiem drzwi cale malowane ze to nic zlego, auto mam 11 lat i wiem co mam Inaczej dwon po szybe a inaczej ocierki wokolo. Pomijam czasami roznice w odcieniu jak wystepuja to drazni. RObione w ASO to po pierwsze dokumentacja zdjeciowa mozliwa chyba, po drugie technologia napraw, po trzecie nikt nie spawa i nie wyciaga ino daja nowe poszycia jak trzeba. jak dobrze zrobione to dlaczego nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
komor Napisano 18 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 > Ile waszym zdaniem traci na wartości samochód salonowy po pierwszej stłuczce ? Tylny zderzak nowy, > ale kurtyna i okolice naciągane i malowane. Robione w ASO > Chodzi raczej o sam fakt utraty "bezwypadkowości" 5%-20% ? > Właśnie zgłaszam o dodatkowe odszkodowanie i nie wiem jaką kwotę przyjąć jako bazową. Jeżeli auto jest robione zgodnie z technologią naprawy w ASO możesz zapomnieć e coś wypłacą. Ja już chciałem lecieć po uproszczony wniosek i zakładać sprawę w sądzie, ale pewien AKowicz napisał mi właśnie takie cuda jak wyżej Jakbyś robił poza ASO to może coś by dali .... Swoją drogą sam wiem, że nie raz w ASO potrafią składać tak samo albo i lepiej niż w fabryce więc auto postłuczkowe czy pokolizyjne są takie samej jak wszystkie inne. Co najwyżej mogą wyjść buble jak np. coś od uderzenie w krawężnik, słupki itp. Coś co przez jakiś czas nie widać a potem jakieś luzy gdzieś wychodzą i inne duperele, o tym dowiesz się po czasie bo w momencie naprawy wszystko dalej jest gicio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 18 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 > Popadamy w jakies stany maniakalne, kazdy chcialby igle od emeryta z pol ceny. Dlatego uwazam, ze auto naprawione zgodnie z technologia producenta w ASO bedzie rownie dobre jak auto od emeryta. Rozumiem jakby wywalilo 2 poduszki i nie ma przodu ale wtedy sie tego nie naprawia. Kazde auto jakie mialem mialo jakies przygody. A to ktos drzwi zarysowal - zlapalem dziada dalem do malowania w ASO i mi Mietek przy zakupie wmawial Panie toz to bity zlom. Dlatego zawsze sie dziwie jak ludzie lataja z miernikiem mierza elementy wymienialne ale gometrii czy podluznic nikt nie sprawdza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luterq Napisano 18 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 > Jeżeli auto jest robione zgodnie z technologią naprawy w ASO możesz zapomnieć e coś wypłacą. Ja już > chciałem lecieć po uproszczony wniosek i zakładać sprawę w sądzie, ale pewien AKowicz napisał > mi właśnie takie cuda jak wyżej Ja się nie pytam czy coś wypłacą bo wiem, że wypłacą . Staram się tylko ustalić stawkę. Pytam się, bo może ktoś przerabiał ostatnio i wie ile kosztuje "bezszkodowość". Samochód wart 200tys zł, więc każdy procent ma dość wymierną wartość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter19731 Napisano 18 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 > Ja się nie pytam czy coś wypłacą bo wiem, że wypłacą . Staram się tylko ustalić stawkę. Pytam się, > bo może ktoś przerabiał ostatnio i wie ile kosztuje "bezszkodowość". Samochód wart 200tys zł, > więc każdy procent ma dość wymierną wartość drogie auta szybko i dużo tracą na wartości. stłuczka powoduje dodatkowe obniżenie wartości, spoko od 20% możesz zacząć negocjacje, jak dostaniesz z 10% to bierz ale raczej będzie mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mp79 Napisano 18 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 > problem jest, jak zgodnie z prawdą napiszesz na allegro, że wypadkowy. Obstawiam, że "bezwypadkowy" > to podstawowy filtr wyszukiwania 90% kupujących. Aha, a jak wpiszesz, że bezwypadkowy, to oczywiście same bezwypadkowe się pokażą Dla mnie tzw. idealny stan to zawsze powód do podejrzeń. Jeżeli sprzedający nie zarzeka się, że bezwypadkowy, to przynajmniej wiadomo, że chociaż jakieś pozory uczciwości zachowuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luterq Napisano 19 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2013 > Aha, a jak wpiszesz, że bezwypadkowy, to oczywiście same bezwypadkowe się pokażą Zakładamy, że nie mam zamiaru nikogo oszukiwać. Gdzieś wyżej był wątek, że kolega miał przebieg 230 tys i nie chciał go nie tylko "urynkowić" ale nawet wpisać w przeglądarkę 230 aby łapał się w filtry wyszukiwania do 200 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 19 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2013 Przerabiałem ten temat w przypadku swojej Skody. Odmówili wypłaty odszkodowania z tytułu utraty wartości (mimo wszelkich pism, ekspertyz PZM itp.) uzasadniając to naprawą w ASO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luterq Napisano 19 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2013 > Przerabiałem ten temat w przypadku swojej Skody. > Odmówili wypłaty odszkodowania z tytułu utraty wartości (mimo wszelkich pism, ekspertyz PZM itp.) > uzasadniając to naprawą w ASO. w Sądzie sprawa była ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 19 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2013 > w Sądzie sprawa była ? A skąd?? Raz, że nie wierzę w państwo prawa, a dwa - założyłem że koszty byłyby niewspółmiernie wysokie w stosunku do ew. zysku. Zadzwoniłem natomiast po wyjaśnienie do ubezpieczyciela (swojego i sprawcy). Od swojego otrzymałem informację , że ich ta sprawa nie dotyczy, a od UB sprawcy dokładnie te słowa: "Nie, nie dostanie pan z tego tytułu ani grosza. Ale dlaczego?? Przecież podałem podstawę prawną itp. Wiem, ale i tak nie wypłacimy z tego tytułu ani grosza. Proszę iść do sądu." A więc - nie bo nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 20 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Nie odpuściłbym. Sądy są też dla ludzi a koszty też nie są jakieś koszmarne. NIe wiem dlaczego ludzie tak bardzo się zniechęcają, a właśnie na tym bazują nieuczciwi przedsiębiorcy itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 20 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 > Ja się nie pytam czy coś wypłacą bo wiem, że wypłacą . Staram się tylko ustalić stawkę. poszukaj rzeczoznawcy w okolicy, to ci to wyliczy i papier na to wystawi sumarycznie i tak się to będzie opłacało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fili_P Napisano 20 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 > poszukaj rzeczoznawcy w okolicy, to ci to wyliczy i papier na to wystawi > sumarycznie i tak się to będzie opłacało a widzicie: ja kiedys nic nie dostalem a sasiad kilka lat pozniej po mnie dostal prawo/przepisy sie zmieniaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luterq Napisano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 > poszukaj rzeczoznawcy w okolicy, to ci to wyliczy i papier na to wystawi > sumarycznie i tak się to będzie opłacało Ale taka opinia w sądzie będzie prawie bezużyteczna, szkoda kasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARCYK1 Napisano 20 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 > Ale taka opinia w sądzie będzie prawie bezużyteczna, szkoda kasy. Jak wystawi rzeczoznawca PZMOT-u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luterq Napisano 21 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 > Jak wystawi rzeczoznawca PZMOT-u Co ja ciebie będę procedury cywilnej uczył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 21 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 > Ale taka opinia w sądzie będzie prawie bezużyteczna, szkoda kasy. możesz to jakoś uzasadnić? każdy biegły sądowy powołany do sprawy będzie musiał wziąć pod uwagę taka opinię i jeśli stwierdzi w niej błędy lub niedbałość to to wykaże, a jeśli będzie rzetelna???? to uważasz że co zrobi? ja się może nie znam, ale jak chcesz to poszukaj sobie materiałów źródłowych dotyczących wyliczenia utraty wartości auta po szkodzie (są takie) i walcz...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luterq Napisano 21 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 > możesz to jakoś uzasadnić? bo taka opinia zgłoszona do sądu jest traktowana jak dokument prywatny strony a nie opinia biegłego, tak jakbyś sobie sam ją napisał. > każdy biegły sądowy powołany do sprawy będzie musiał wziąć pod uwagę taka opinię i jeśli stwierdzi > w niej błędy lub niedbałość to to wykaże, a jeśli będzie rzetelna???? biegły nie musi brać jej pod uwagę, nawet nie musi jej czytać, ma sporządzić własną opinię i może w niej napisać coś zupełnie innego. > ja się może nie znam, ale jak chcesz to poszukaj sobie materiałów źródłowych dotyczących wyliczenia > utraty wartości auta po szkodzie (są takie) i walcz...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 > bo taka opinia zgłoszona do sądu jest traktowana jak dokument prywatny strony a nie opinia > biegłego, tak jakbyś sobie sam ją napisał. owszem, tylko z tą niewielką różnicą że sam możesz pisać co chcesz.... a opinia napisana przez osobę z uprawnieniami ma troszeczkę inny wymiar.... lecz od oceny w takiej sytuacji jest Sąd...... i to on decyduje czy weźmie ją pod uwagę czy nie.... > biegły nie musi brać jej pod uwagę, nawet nie musi jej czytać, ma sporządzić własną opinię i może w > niej napisać coś zupełnie innego. oczywiście.... ale to tylko zależy od tego jaki materiał dowodowy będzie miał do opracowania i na jakie pytania Sądu ma udzielić odpowiedzi.... skąd pewność, że się nie odniesie do opinii rzeczoznawcy..? (chyba że nie będzie się do czego odnieść ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.