Skocz do zawartości

Odszkodowanie OC i niska wycena


Hans15336

Rekomendowane odpowiedzi

Wg serwisu wycena na 12K

Wg TU wycena na 3K hehe.gif stosowanie zamienników ( np błotnik za 150zł gdzie w ASO 1250zł aluminiowy ) + obniżenie jednego elementu o 50% bo był lakierowany wcześniej.

Co śmieszniej program ten sam, a ceny częśći o tych samych nr katalgowych inne hmm.gif

Jak ugryżć aby wypłacili więcej tzn uczciwiej. Czy zostaje sąd lub oddanie do ASO sick.gif

PS. Nie musi jeszcze starczyć na akumulator zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To wiem , tylko czy odrazu z grubej rury zasypując wyrokami SN i poskarżeniem się do rzecznika

> ubezpieczonych ??

> Czy tylko że się nie zgadzam i przedstawiam kosztorys z ASO jako kontr atak

Pewnie adnotacja dw rzecznika nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście że kosztorys z ASO też pójdzie w odwołaniu.

w przypadku zwłoki na odwołanie , zgłoś fakt wypożyczenia auta zastępczego. Na koszt OC sprawcy oczywiście. nie zgadzaj się na żadne zamienniki. to ubezpieczyciel ma udowodnić ,że uszkodzone części nie były oryginałami. potrącenie za malowany wcześniej element to normalka, ciężko to będzie zwalczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czym to motywują?

utratą wartości .

> Wszak po naprawie (tej, którą wyceniają) też będzie malowany.

dlatego trzeba się domagać dopłaty za utratę wartości auta , nie popuszczać gdy wyceniają na zamiennikach. to cwaniaki , jeśli chcą to sprawdzą kto, kiedy, gdzie ,komu likwidował szkodę , na jakich częściach itd. istnieje już baza funduszu gwarancyjnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> PS. Nie musi jeszcze starczyć na akumulator

Jak nie musi, to nie wiem po co komplikować sobie życie. Akurat jestem na likwidacji z OC - wycenę z TU dostałem na jakieś 1200 zł. Wstępna wycena z ASO to ponad 3500 zł - zaakceptowana przez TU. Procedura wygląda tak - podjechałem swoim autem (da radę jeździć) do ASO, odjechałem z niego nowiutkim Golfem 7 z wypożyczalni i czekam na telefon że auto do odbioru (wstępnie na najbliższą środę, oddałem w ubiegły czwartek). Zero angażowania własnej gotówki.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Każdy sądzi po sobie

Stąd emotikonka taka a nie inna. smile.gif

A wracając do tematu - daruj sobie szukanie w kolorze. Ilekroć widzę auto naprawiane w ten sposób, tylekroć zauważam albo różnicę w odcieniu, albo styrane elementy, którym polerka blasku nie przywróci. Głównie chodzi o zdarty lakier na wszelkich rantach - efekt niezabezpieczania elementu przy składowaniu.

Raz jeden widziałem dobrą robotę, ale - jak się okazało - właściciel nie kupował elementów z jakiegoś składu, tylko u rozbieracza anglików. Osobiście odkręcał elementy od nadwozia dawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> utratą wartości .

> dlatego trzeba się domagać dopłaty za utratę wartości auta , nie popuszczać gdy wyceniają na

> zamiennikach. to cwaniaki , jeśli chcą to sprawdzą kto, kiedy, gdzie ,komu likwidował szkodę ,

> na jakich częściach itd. istnieje już baza funduszu gwarancyjnego.

mam drzwi kierowcy wymienione na gwarancji na oryginał i pomalowane w lakierni ASO, tylny zderzak wymieniony na oryginał i pomalowany w ASO. Jeśli doszłoby do szkody na tych dwóch elementach to też policzą amortyzację tych dwóch elementów i obniżą ew. odszkodowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam drzwi kierowcy wymienione na gwarancji na oryginał i pomalowane w lakierni ASO, tylny zderzak

> wymieniony na oryginał i pomalowany w ASO. Jeśli doszłoby do szkody na tych dwóch elementach

> to też policzą amortyzację tych dwóch elementów i obniżą ew. odszkodowanie?

drzwi nie figurują jako szkoda , jeśłi się nie dopatrzą wymiany drzwi to nie policzą. zderzak jeśli figuruje w bazie jako szkoda to będą próbowali policzyć amortyzację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w przypadku zwłoki na odwołanie , zgłoś fakt wypożyczenia auta zastępczego. Na koszt OC sprawcy

> oczywiście.

Ale jesteś świadom, że auto możesz swobie wypożyczyć na ile chcesz, problem jest w tym że pierw Ty za nie płacisz a potem przesyłasz FV na zwrot należności, na infoliini mnie dokładnie poinformowali że zgodnie z OWU przysługuje mi x dni zgodnie z naprawą technologiczną auta, oni nie chętnie oddają za to że sprawa jest rozpatrywana, jak się powalczy to wszystko w "zębach przyniosą" ale nie jest to takie hop siup czasami jak się nie ma obcykania w 100% w tych tematach.

To nie kraj kangurów palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> auto zastępcze na czas naprawy technologicznej? A jesli auto jest unieruchomione i na cześci trzeba

> czekać tydzień?

Tobie się należny, oni nie chcą wypłacić, mały konflikt interesów zlosnik.gif

Miałem sytuację że auto stało 3,5 tygodnia, fakturę wystawiłem za auto na 14 dni. Tyle też uzyskałem odszkodowania, ale 150 zł brutto za dzień wypożyczenia, więcej nie zwracają. To była kwota bez sporna, jeśli chciałbym więcej dni to już schody na które czasu i chęci nie miałem.

Powiedzieli że w moim wypadku wg ich wyliczeń czas naprawy technologicznej to pierw 9, później 13 dni bo doszły 2,3 elementy do wymiany. Ja zrobiłem 14 i przeszło bez zająknięcia w 14 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tobie się należny, oni nie chcą wypłacić, mały konflikt interesów

> Miałem sytuację że auto stało 3,5 tygodnia, fakturę wystawiłem za auto na 14 dni. Tyle też

> uzyskałem odszkodowania, ale 150 zł brutto za dzień wypożyczenia, więcej nie zwracają. To była

> kwota bez sporna, jeśli chciałbym więcej dni to już schody na które czasu i chęci nie miałem.

> Powiedzieli że w moim wypadku wg ich wyliczeń czas naprawy technologicznej to pierw 9, później 13

> dni bo doszły 2,3 elementy do wymiany. Ja zrobiłem 14 i przeszło bez zająknięcia w 14 dni.

Się nie zgodzę się. Mam auto zastępcze z wypożyczalni (Golf 7 z maja 2013), która bierze całkowicie na siebie ryzyko walki z TU. Wg cennika moje auto kosztuje ponad 300 zł netto dziennie. I tyle wytargają. Jutro zaczyna mi się 7 dzień jazdy tym autem. Jedyne co musiałem, to podpisać upoważnienie wypożyczalni oraz umowę najmu. I 400 zł zwrotnej, przy oddawaniu auta, kaucji.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Się nie zgodzę się. Mam auto zastępcze z wypożyczalni (Golf 7 z maja 2013), która bierze całkowicie

> na siebie ryzyko walki z TU. Wg cennika moje auto kosztuje ponad 300 zł netto dziennie. I tyle

> wytargają. Jutro zaczyna mi się 7 dzień jazdy tym autem. Jedyne co musiałem, to podpisać

> upoważnienie wypożyczalni oraz umowę najmu. I 400 zł zwrotnej, przy oddawaniu auta, kaucji.

> mar00ha

SIXT?

nie zdziw się jak za rok dostaniesz listem poleconym wezwanie do sądu jako świadek i będziesz odpowiadał na pytania czy musiałeś brać auto i czy nie mogłeś wypożyczyć roweru oraz czy na pewno nie jesteś wielbłądem alien.gif

ja niedawno odpowiadałem na takie pytania bo ubezpieczyciel jednak stwierdził że nie zapłaci za "wynajęte" w ten sposób auto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> SIXT?

Tak.

> nie zdziw się jak za rok dostaniesz listem poleconym wezwanie do sądu jako świadek i będziesz

> odpowiadał na pytania czy musiałeś brać auto i czy nie mogłeś wypożyczyć roweru oraz czy na

> pewno nie jesteś wielbłądem

Pełny luz. Lubię chodzić do sądu. smile.gif

Mam auto z maualną skrzynią biegów (moje to automat), więc niech TU się cieszy, że zgodziłem się takim jeździć... zlosnik.gif

> ja niedawno odpowiadałem na takie pytania bo ubezpieczyciel jednak stwierdził że nie zapłaci za

> "wynajęte" w ten sposób auto

I dobrze się skończyło?

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jesteś świadom, że auto możesz swobie wypożyczyć na ile chcesz, problem jest w tym że pierw Ty

> za nie płacisz a potem przesyłasz FV na zwrot należności,

Kolega z pracy naprawiał z OC sprawcy po kolizji. Pan z wypożyczalni przyprowadził mu zatankowany samochód zastępczy pod dom, podpisali dokumenty i oświadczenia do TU sprawcy, przekazał kluczyki i pojechał. po odebraniu samochodu z aso ten sam pan przyjechał odebrać samochód zastępczy. Operacja w pełni bezgotówkowa.

No i naprawa szybsza bo TU nie opłaca się brąchać przy wycenach i zwlekać z oględzinami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak.

> Pełny luz. Lubię chodzić do sądu.

> Mam auto z maualną skrzynią biegów (moje to automat), więc niech TU się cieszy, że zgodziłem się

> takim jeździć...

> I dobrze się skończyło?

> mar00ha

biorąc pod uwagę że szkoda była 03.2012 a wezwanie 10.2013 to myślę że 11.2014 można się czegoś spodziewać grinser006.gif

sędzina powiedziała, że pewnie pan mecenas w TU chce się wykazać że zrobił wszystko żeby uratować grosza niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Się nie zgodzę się. Mam auto zastępcze z wypożyczalni (Golf 7 z maja 2013), która bierze całkowicie

> na siebie ryzyko walki z TU. Wg cennika moje auto kosztuje ponad 300 zł netto dziennie. I tyle

> wytargają. Jutro zaczyna mi się 7 dzień jazdy tym autem. Jedyne co musiałem, to podpisać

> upoważnienie wypożyczalni oraz umowę najmu. I 400 zł zwrotnej, przy oddawaniu auta, kaucji.

> mar00ha

A czytamy ze zrozumieniem? zlosnik.gif

Quote:

To była

kwota bez sporna, jeśli chciałbym więcej dni to już schody na które czasu i chęci nie miałem.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolega z pracy naprawiał z OC sprawcy po kolizji. Pan z wypożyczalni przyprowadził mu zatankowany

> samochód zastępczy pod dom, podpisali dokumenty i oświadczenia do TU sprawcy, przekazał

> kluczyki i pojechał. po odebraniu samochodu z aso ten sam pan przyjechał odebrać samochód

> zastępczy. Operacja w pełni bezgotówkowa.

> No i naprawa szybsza bo TU nie opłaca się brąchać przy wycenach i zwlekać z oględzinami.

Wszystko zależy od TU zlosnik.gif

Link4 nie chciał bezpośrednio przysłać auta, musiałem załatwić to na własną rękę, choć może i by się dało bo:

Lawetę na rozbite auto likwidowane z ich OC nie chcieli dać i odsyłali do załatwienia swojej i przesłania FV, ale po tym jak kierowca nawrzeszczał na wcale nie tak Bogu ducha winnego Pana z infolinii laweta przyjechała na ich koszt w 15 minut zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko zależy od TU

Ale ten mój kolega wcale nie rozmawiał z TU. Są wypożyczalnie, które chętnie zarobią na TU, mają opracowana taktykę i TU płaci jak za zboże.

> Link4 nie chciał bezpośrednio przysłać auta, musiałem załatwić to na własną rękę, choć może i by

> się dało bo:

> Lawetę na rozbite auto likwidowane z ich OC nie chcieli dać i odsyłali do załatwienia swojej i

> przesłania FV, ale po tym jak kierowca nawrzeszczał na wcale nie tak Bogu ducha winnego Pana z

> infolinii laweta przyjechała na ich koszt w 15 minut

Nic dziwnego, że próbowali się wyłgać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jesli auto jest unieruchomione i na cześci trzeba

> czekać tydzień?

czas naprawy technologicznej to czas naprawy auta, a kogo interesuje czas sprowadzania części?

jeden warsztat je zamawia i czeka, inny ma na miejscu lub pod ręką, a co w sytuacji jakby statkiem z Indii płynęły ........

amortyzację nalicza się od części uszkodzonej wcześniej lub od części tzw zużywającej się w eksploatacji (wtedy jest to tzw potrącenie z NZS)

jeśli przy poprzedniej szkodzie drzwi zostały wymienione na oryginalne, to przy następnej szkodzie też takie muszą być bez urealnienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czas naprawy technologicznej to czas naprawy auta, a kogo interesuje czas sprowadzania części?

> jeden warsztat je zamawia i czeka, inny ma na miejscu lub pod ręką, a co w sytuacji jakby statkiem

> z Indii płynęły ........

Pozwole sobie się nie zgodzić. Mam auto, jeżdze nim codziennie, dojeżdzam do pracy (choć to bez znaczenia), auto zostaje uszkodzone nie z mojej winy i nie nadaje się do jazdy. Z tego co wiem to mam prawo do samochodu zastepczego z OC od czasu zgłoszenia szkody i oddania auta do serwisu. Mnie jako klienta nie musi interesowac co oni w tym serwisie robia czy przykręcają śrubki, czy maluja czy wysyłaja zamówienie i czekają na kuriera.

A to co ubezpieczyciele mówią, że się należy czy nie nalezy to już sąd naprostował, chociażby w sprawie odszkodowań bez vatu i aut zastępczych (gdzie kiedyś ubezpieczyciel uzasadniał, ze nie należy sie jeśli możesz jeździć autobusem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pozwole sobie się nie zgodzić.

ale oczywiście z punktu widzenia poszkodowanego masz rację... masz to gdzieś jako poszkodowany....

lecz niestety każde TU choć powinno zaspokoić twoje roszczenia nie zawsze się z tego wywiązuje zgodnie z prawem....

ale temat oczekiwania na części wykracza poza pewne granice.....

bo producent pojazdu określa normy naprawcze i czasochłonność...i te koszty są wymierne

a jak obliczyć i dlaczego czas oczekiwania na części w różnych warsztatach.......????

w jednym będzie to 2 dni, w innym 2 tygodnie....

przecież to nie ma wpływu na czas przywrócenia auta do stanu sprzed szkody (uzasadnionego technologią producenta)..... to jest w tym momencie problem warsztatu naprawczego...

a jak już pisałem, część wymienna popłynie statkiem.....z daleka....

widzisz tu jakieś niedociągnięcie ze strony TU ??? (zakładam że oczywiście wszystko płacą zgodnie z prawem-choć tak nie jest w realu), są to wtedy nadmierne koszty nie wynikające z winy ubezpieczyciela lecz warsztatu.

owszem, może się zdarzyć, że sąd wyda wyrok aby za to zapłacić (choć takiego nie znam), lecz nie mamy prawa precedensowego, więc to nie będzie wiążące dla innych Sądów.

a tak trochę z logicznego punku widzenia, to co TU obchodzi jaki "profesjonalny warsztat" wybrał klient i czy mają części zamienne w magazynie..? Kosztorys naprawy określa ceny części i robociznę oraz czas naprawy.....

Zawsze możesz skarżyć z powództwa cywilnego sprawcę o dodatkowe koszty...... ale w powyższym przypadku już nie TU..

to jest oczywiście moje zdanie - i nie każdy się z tym musi zgodzić smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę ciekawy wątek tu macie, pozwolę sobie coś od siebie wetknąć...

> a jak już pisałem, część wymienna popłynie statkiem.....z daleka....

> widzisz tu jakieś niedociągnięcie ze strony TU ???

ciach

> Zawsze możesz skarżyć z powództwa cywilnego sprawcę o dodatkowe koszty...... ale w powyższym

> przypadku już nie TU..

> to jest oczywiście moje zdanie - i nie każdy się z tym musi zgodzić

TU nie musi ponosić winy, ono tylko naprawia szkodę za winnego, więc jeśli z jakimś roszczeniem możesz wystąpić do sprawcy, TU zobowiązane jest je naprawić.

Racja co do faktu, że jeśli ktoś sobie wybierze do naprawy "Zenka" który będzie naprawiał pół roku, to jego kłopot a nie TU. Ale jeśli robi to ASO, nie widzę opcji aby TU się z tego wywinęło.

OC ma pokryć wszystkie szkody, nawet jeśli część trzeba będzie z księżyca transportować, a poszkodowany może sobie cały ten okres autkiem zastępczym jeździć. Poszkodowany nie może w związku z wypadkiem odczuwać jakichkolwiek niedogodności.

przytoczmy orzeczenie, które oddaje "ducha" OC

"„Szkodę stanowią również konieczne wydatki związane ze zdarzeniem szkodzącym. Przy takim ujęciu, stratą w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. są objęte także te wydatki, które służą ograniczeniu (wyłączeniu) negatywnych następstw majątkowych doznanych przez poszkodowanego wyniku uszkodzenia (zniszczenia) pojazdu. Negatywnym następstwem majątkowym jest utrata możliwości korzystania z rzeczy, a więc utrata uprawnienia stanowiącego atrybut prawa własności. W takiej sytuacji poszkodowanemu przysługuje roszczenie o zwrot wydatków na najem pojazdu zastępczego nieprzeznaczonego do kontynuowania działalności gospodarczej lub zawodowej, można je bowiem uznać za stratę (art. 361 § 2 k.c.).”

> owszem, może się zdarzyć, że sąd wyda wyrok aby za to zapłacić (choć takiego nie znam),

Ależ proszę, jeszcze ciepłe:

Sąd Okręgowy w Warszawie z 2013-10-30

"Podobnie należy ocenić praktykę wymienioną w pkt I.2 decyzji- pomijanie przy ustalaniu kwoty refundacji kosztu wynajmu samochodu zastępczego okresu oczekiwania na części zamienne przez warsztat samochodowy- stanowi nieuzasadnione ograniczanie konsumentom należnego im odszkodowania i jest sprzeczne z powołanymi w decyzji przepisami. Ewentualność nadużyć dokonywanych przez zakłady naprawcze, nie może stanowić usprawiedliwienia dla naruszania praw konsumentów. Oczekiwanie na części zamienne (jako nieodzowny element procesu naprawy pojazdu) pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem powodującym szkodę."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale oczywiście z punktu widzenia poszkodowanego masz rację... masz to gdzieś jako poszkodowany....

> lecz niestety każde TU choć powinno zaspokoić twoje roszczenia nie zawsze się z tego wywiązuje

> zgodnie z prawem....

jeśli TU działa niezgodnie z prawem, to rozwiazanie jest jedno. Kolega wyżej podał Ci kilka przykładów. Nie interesuje mnie jaka jest praktyka ubezpieczycieli tylko jakie jest prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam drzwi kierowcy wymienione na gwarancji na oryginał i pomalowane w lakierni ASO, tylny zderzak

> wymieniony na oryginał i pomalowany w ASO. Jeśli doszłoby do szkody na tych dwóch elementach

> to też policzą amortyzację tych dwóch elementów i obniżą ew. odszkodowanie?

to się tyczy części powtórnie lakierowanych - tzn naprawianych i lakierowanych gdzie powłoka mocno odbiega od normy.

Na drzwiach na pewno wyjdzie grubszy lakier i to będzie odnotowane w ew protokole, ale obniżenia z tego nie powinno być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie interesuje mnie jaka jest praktyka ubezpieczycieli tylko jakie jest prawo.

mnie też nie interesuje praktyka TU smile.gif

ale jak napisałem wyżej, w naszym kraju nie ma prawa precedensowego, więc......

i żebyśmy się dobrze zrozumieli....

nie trzymam strony TU, lecz kilka wyroków już widziałem gdzie sąd nie przychylił się do kosztów związanych z "oczekiwaniem" na części zamienne, natomiast resztę płacili bez...jąkania grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak z ciekawosci - jak to jest z ubezpieczeniem takiego auta ktore dostajesz jako zastepczak. Czy ma tylko OC czy moze tez AC ?

Te, z których korzystałem dotąd, miały full pakiet + udział własny wypożyczającego w przypadku AC (różne wartości, ostatnio 400 zł, czyli wartość kaucji).

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Najpierw przeczytajcie pismo na moje odwołanie a potem to co poniżej :

W tym roku wymieniłem:

1. Nowe amortyzatory SASCH

2. Nowe sprężyny EIBACH - obniżające

3. Przekładnia regenerowana

Oczywiście na wszystko są faktury/paragony

I co z nim zrobić facepalm%5B1%5D.gif

Ponadto jest nowa wycen na 8K netto ale tylko po przedstawieniu faktur hehe.gif.

Czyli co oddać sprawę do rzecznika zlosnik.gif

287364904-SKMBT_C20313120508551.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.