Skocz do zawartości

grzejnik w łazience


jozek

Rekomendowane odpowiedzi

znowu żona zlosnik.gifzlosnik.gif

tym razem chce grzejnik w łazience,

trochę dziwny jest system ogrzewania tej "blokowiej" łazienki, idą dwie rury od połogi do sufitu i robią za grzałkę:

TvzbM1z.png

aby podłączyć taki grzejnik:

CiruelaP2chrom.jpg

pewnie trzeba pobawić się palnikiem, ale najpierw trzeba spuścić wodę z pionu...

jak zakładam spółdzielnia wypnie się po całości...

dużo byłoby z tym roboty ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w ogóle spółdzielnia wyrazi zgodę na wymianę tzw "świec" na grzejnik jaki pokazałeś..

Zgłaszasz sprawę do spółdzielni, umawiasz się na konkretny dzień, spuszczają wodę z pionu, rzeźbisz, napełniają pion, płacisz za wodę, płacisz za montaż grzejnika - to tyle.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tym razem chce grzejnik w łazience,

Zastanów się nad tą sprawą nie ze względu na spółdzielnie, ale ze względu na działanie tej instalacji grzewczej. Te rury pełnią pewnie funkcję obiegu w bloku, ale istotna jest jedna sprawa:

Czy w obecnej chwili w Twoim mieszkaniu jest połączenie rury lewej z rurą prawą? I pytanie dodatkowe: czy po zamontowaniu grzejnika będzie połączenie rury lewej z rurą prawą.

Chodzi o to, że montaż tego grzejnika może np. spowodować zanik obiegu wody na innych piętrach, bo struktura instalacji jest taka, że mostek między rurami znacząco zmieni przepływy wody.

No i ostatnia sprawa - czy moc grzewcza tych dwóch rur jest niewystarczająca? Bo jeśli jest odpowiednio, to nawet gdybyś zamontował taki grzejnik w jedną z tych rur (a nie mostkując obie) to możesz sobie zrobić z łazienki saunę. W dodatku do regulacji grzania tym grzejnikiem musiałbyś stosować zawór np. czterodrogowy, żeby swoimi regulacjami nie zablokować przepływu wody w całym pionie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy w obecnej chwili w Twoim mieszkaniu jest połączenie rury lewej z rurą prawą?

u mnei nie, może na IVp. jest zlosnik.gif

> I pytanie

> dodatkowe: czy po zamontowaniu grzejnika będzie połączenie rury lewej z rurą prawą.

no chyba tak, bo jak inaczej ? zlosnik.gif

> Chodzi o to, że montaż tego grzejnika może np. spowodować zanik obiegu wody na innych piętrach, bo

> struktura instalacji jest taka, że mostek między rurami znacząco zmieni przepływy wody.

może może...

generalnie chodzi o suszenie prania zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pionowe rury, to w wielu przypadkach jest bardzo mądre rozwiązanie. Po prostu w małych łazienkach jest stałe zapotrzebowanie na ciepło i nie jest ono duże. Takie rury idealnie się sprawdzają i w dodatku koszt instalacji jest bardzo niski w porównaniu z czymkolwiek innym.

Do suszenia prania można kupić łazienkowy grzejnik elektryczny i obędzie się bez bardzo znikomej szansy zamontowania tego co chcesz.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do suszenia prania można kupić łazienkowy grzejnik elektryczny i obędzie się bez bardzo znikomej

> szansy zamontowania tego co chcesz.

nom, wiem - ale tutaj raz wywaliłbym z 600 zł i koniec zlosnik.gif

zadzwonię do spółdzielni i zapytam jak się na to zapatrują smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o to, że montaż tego grzejnika może np. spowodować zanik obiegu wody na innych piętrach, bo

> struktura instalacji jest taka, że mostek między rurami znacząco zmieni przepływy wody.

Przepływ w pionach zmniejszy się prawie niezauważalnie

Taka rura 1 1/4 " ma pole przekroju wewnętrznego ok. 1000 mm2

a otwór w całkowicie otwartym zaworze termostatycznym grzejnika ma może ze 2-4 mm2.

Dużo tamtędy ucieknie? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Te rury pełnią pewnie funkcję obiegu w bloku, ale istotna jest jedna

> sprawa:

> Czy w obecnej chwili w Twoim mieszkaniu jest połączenie rury lewej z rurą prawą?

Mam kontakt z takimi rurami i nie mają one połączenia między sobą.

> I pytanie dodatkowe: czy po zamontowaniu grzejnika będzie połączenie rury lewej z rurą prawą.

Załóżmy, że będzie.

> Chodzi o to, że montaż tego grzejnika może np. spowodować zanik obiegu wody na innych piętrach, bo

> struktura instalacji jest taka, że mostek między rurami znacząco zmieni przepływy wody.

Spójrzmy na to od strony praktycznej: w obecnym kształcie instalacja pracuje tak, jakby wszystkie "wirtualne" grinser006.gif grzejniki wiszące na niej były zakręcone, z wyjątkiem tego na ostatniej kondygnacji.

W normalnym pionie, z grzejnikami, włączenie ogrzewania np. na I piętrze (to ja 001.gif) nie powoduje przecież zaniku grzania na wyższych piętrach. Brzmi to wiarygodnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nom, wiem - ale tutaj raz wywaliłbym z 600 zł i koniec

Dodatkowo taka drabinka ma atut w postaci grzałki elektrycznej, jeśli ją zamontujesz (ja tak mam) i można sobie suszyć także poza sezonem, gdy rury są zimne... ok.gif

> zadzwonię do spółdzielni i zapytam jak się na to zapatrują

Masz pozostałe grzejniki opomiarowane? Jeśli tak, to sp-nia będzie oponować, bo zwiększył byś moc zainstalowaną, a łazienka pewnie jest w kosztach stałych ogrzewania: miał byś cieplej bez odzwierciedlenia tego w rachunkach... hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przepływ w pionach zmniejszy się prawie niezauważalnie

> Taka rura 1 1/4 " ma pole przekroju wewnętrznego ok. 1000 mm2

> a otwór w całkowicie otwartym zaworze termostatycznym grzejnika ma może ze 2-4 mm2.

> Dużo tamtędy ucieknie?

Ja odniosłem wrażenie, że ten grzejnik łazienkowy miałby zostać zamontowany ZAMIAST kawałka rur pionów - dlatego napisałem, że to niemożliwe. Podłączenie się z tym grzejnikiem w sposób jaki piszesz może spowodować, że nie wpłynie on wcale na instalacje, bo woda nie popłynie nim praktycznie w ogóle. Raczej ten grzejnik musiałby być wstawiony w szereg z jedną rurą pionu, a to jest całkiem inne rozwiązanie i nie ma mowy o zaworze termostatycznym - w dodatku robi się z tego znacznie większa przeróbka instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W normalnym pionie, z grzejnikami, włączenie ogrzewania np. na I piętrze (to ja ) nie powoduje

> przecież zaniku grzania na wyższych piętrach. Brzmi to wiarygodnie?

Tak, ale raczej w Twojej instalacji nie masz bezpośrednio połączonych na samej górze rur zasilania i powrotu - woda będzie płynąć tam gdzie ma najłatwiej, a im większe będą różnice oporów, tym większe będą różnice przepływów.

No i zostaje też niewyjaśniona kwestia, czy te obie rury w łazience, to są faktycznie zasilanie i odbiór, a nie przypadkiem dwa zasilania do dwóch pionów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja odniosłem wrażenie, że ten grzejnik łazienkowy miałby zostać zamontowany ZAMIAST kawałka rur

> pionów -

nie nie,

zupełnie nie mam pojęcia jak to technicznie zrobić, ale wydaje mi się, że wystarczy zrobić otwór w jednej i drugiej rurze i wspawać (?) jakiś zawór a następnie rurki do grzejnika

tylko czy grzejnik zapełni się wodą i będzie grzał ?

jest dośc duży np 120 cm wysokości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przepływ w pionach zmniejszy się prawie niezauważalnie

> Taka rura 1 1/4 " ma pole przekroju wewnętrznego ok. 1000 mm2

> a otwór w całkowicie otwartym zaworze termostatycznym grzejnika ma może ze 2-4 mm2.

> Dużo tamtędy ucieknie?

Nic, bo przy takiej różnicy przekrojów i podłączeniu grzejnika równolegle do rur (a inaczej się nie da), w ogóle w nim nie będzie obiegu. Żeby był, trzeba by przykryzować za odejściem do niego rurę zasilającą, a to by zaburzyło grzanie wyższych kondygnacji, czyli nikt na to nie pójdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zupełnie nie mam pojęcia jak to technicznie zrobić, ale wydaje mi się, że wystarczy zrobić otwór w

> jednej i drugiej rurze i wspawać (?) jakiś zawór a następnie rurki do grzejnika

Bo tak się to robi, bez palnika się nie obejdzie. Do pionów przyspawać tzw. gałązki, kształt i długość wg potrzeb, stosownie do widzimisię inwestora zawór termostatyczny na zasilaniu i kulowy na powrocie lub dwa kulowe i OK.

> tylko czy grzejnik zapełni się wodą i będzie grzał ?

> jest dośc duży np 120 cm wysokości

Mój nie jest taki duży oink.gifgrinser006.gif ma boczne zasilanie i to nie na końcach kolektorów (to te pionowe rury grzejnika), tylko np. w 2/5 i 4/5 wysokości. Pan operator palnika, specjalista od C.O. stwierdził, że fajny grzejnik, ale te części poniżej i powyżej przyłącza będą zimne. Dobrze, że mój grzejnik tego nie słyszał i grzeje całą powierzchnią... hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

> No i zostaje też niewyjaśniona kwestia, czy te obie rury w łazience, to są faktycznie zasilanie i

> odbiór, a nie przypadkiem dwa zasilania do dwóch pionów.

Oglądałem te rury w moim 10-piętrowym bloku, bo w mojej łazience i wszystkich innych w pionie obie się identycznie opuściły o kilkanaście cm - chyba ktoś przy okazji remontu łazienki musiał obciąć brzydkie obejmy mocujące je do ściany.

Po zgłoszeniu w administracji nie próbowano ich pchać do góry tylko w piwnicy, za poziome odcinki koło kolanek, podwieszono je do stropu, by już niżej nie opadały.

Jedna rura to zasilanie (ma w piwnicy jakiś zawór regulacyjny) a druga to powrót - zawsze od tamtej nieco chłodniejsza.

W mieszkaniu na samej górze są pełnym przepływem połączone, by była cyrkulacja.

Grzejnik należałoby wpiąć pomiędzy te rury, tak samo jak w pionach pokojowych.

Czy wystarczy różnicy ciśnień (zależnie od piętra) aby zapewnić odpowiedni przepływ przez typowy zawór termostatyczny - trudno mi zgadnąć .

Trzeba przepytać osiedlowych hydraulików - może komuś robili a może administracja zabrania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> .

> Oglądałem te rury w moim 10-piętrowym bloku, bo w mojej łazience i wszystkich innych w pionie obie

> się identycznie opuściły o kilkanaście cm - chyba ktoś przy okazji remontu łazienki musiał

> obciąć brzydkie obejmy mocujące je do ściany.

> Po zgłoszeniu w administracji nie próbowano ich pchać do góry tylko w piwnicy, za poziome odcinki

> koło kolanek, podwieszono je do stropu, by już niżej nie opadały.

> Jedna rura to zasilanie (ma w piwnicy jakiś zawór regulacyjny) a druga to powrót - zawsze od tamtej

> nieco chłodniejsza.

> W mieszkaniu na samej górze są pełnym przepływem połączone, by była cyrkulacja.

> Grzejnik należałoby wpiąć pomiędzy te rury, tak samo jak w pionach pokojowych.

> Czy wystarczy różnicy ciśnień (zależnie od piętra) aby zapewnić odpowiedni przepływ przez typowy

> zawór termostatyczny - trudno mi zgadnąć .

> Trzeba przepytać osiedlowych hydraulików - może komuś robili a może administracja zabrania.

Te rury widniejące na foto to pewnie tzw. flaszki zamiast nich trzeba wspawać rury o tej samej średnicy co są na zasilaniu i do nich podłączyć ręcznikowiec. W sprawie przeróbki najlepiej pogadaj z firmą obsługującą c.o.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Te rury widniejące na foto to pewnie tzw. flaszki

Masz na myśli to, że rury schowane w stropie są cieńsze? Kiedyś, dawno, dawno temu rodzice tak mieli, dodatkowo ten fragment instalacji był finezyjnie wygięty w kształt dużego C, teraz są rury ~ fi 50 od piwnicy aż po dach. Niewykluczone, że przyłączenie tego swoistego pionu do węzła jest realizowane cieńszymi rurkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> poka foto

Hmmm... hmm.gif ponieważ publikacja fotek z mojego folderu "XXX" oink.gif jest niezgodna z pkt. 10a Regulaminu grinser006.gif zaprezentuję zatem fotki grzejnika biglaugh.gif

Wymiary to 940x400x140, moc (chyba) 600W, grzałka 300W.

Na czerwono zaznaczyłem dawne miejsce przyłączenia standardowego grzejnika żeliwnego... sick.gif

287352274-KopiaSAM_0629.JPG

287352274-KopiaSAM_0628.JPG

post-109606-14352522482548_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Masz na myśli to, że rury schowane w stropie są cieńsze? Kiedyś, dawno, dawno temu rodzice tak

> mieli, dodatkowo ten fragment instalacji był finezyjnie wygięty w kształt dużego C, teraz są

> rury ~ fi 50 od piwnicy aż po dach. Niewykluczone, że przyłączenie tego swoistego pionu do

> węzła jest realizowane cieńszymi rurkami.

Nie spotkałem się z takim rozwiązaniem aby flaszka była jedna przez wszystkie piętra, co prawda były takie które łapały dwie kondygnacje, ale po drodze były łączone cieńszą rurą np.1" czy 3/4" przy niższych budynkach 1/2". Ale tak jak napisałem wcześniej lepiej pogadać z konserwatorem i wszystko się wyjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie spotkałem się z takim rozwiązaniem aby flaszka była jedna przez wszystkie piętra, co prawda

> były takie które łapały dwie kondygnacje, ale po drodze były łączone cieńszą rurą np.1" czy

> 3/4" przy niższych budynkach 1/2". Ale tak jak napisałem wcześniej lepiej pogadać z

> konserwatorem i wszystko się wyjaśni.

U mnie są jednakowe, dopiero na samej górze są połączone "przelewem" z 1/2" i zainstalowanym odpowietrznikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie są jednakowe, dopiero na samej górze są połączone "przelewem" z 1/2" i zainstalowanym

> odpowietrznikiem

U mnie są flaszki w każdym mieszkaniu, gdzie zasilaniem jest przeleciane łazienkami a powrót zchodzi przedpokojami, oczywiście odpowietrznik na strychu. Ja wywaliłem flaszkę w łazience przejechałem rurą 3/4 zamiast flaszki i wpiąłem ręcznikowiec równolegle z flaszką w przedpokoju. Na przejściu łazienka przedpokój zamontowałem zawór powrotny w razie potrzeby regulacji, ale jak na razie wszystko działa poprawnie więc zawór jest otwarty na full.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobne świecie u siebie w bloku. Zapytanie do spółdzielni o zgodę - brak akceptacji. Zrobione zostało po shhh.gif i działa juz tak 3 rok. Problemy miałem ze spuszczeniem wody z pionu i napełnieniem go z powrotem. Straszono mnie w spółdzielni o mega kosztach. Dostałem fakturę na kwotę około 50 zł. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem podobne świecie u siebie w bloku. Zapytanie do spółdzielni o zgodę - brak akceptacji.

> Zrobione zostało po i działa juz tak 3 rok. Problemy miałem ze spuszczeniem wody z pionu i

> napełnieniem go z powrotem. Straszono mnie w spółdzielni o mega kosztach. Dostałem fakturę na

> kwotę około 50 zł.

Drogo.. w mojej spółdzielni kosztowało mnie to niecałe 30

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Inaczej to się nazywało "pion grzejny świecowy" lub "rury świecowe", po tym znajdziesz.

Tylko w Tarnowie znalazłem to określenie w zestawieniu z CO:

Regulamin

ale "flaszka" tylko jest wspomniana w cudzysłowie.

Domyślam się, o co chodzi ale dalej nie wiem, jak to wygląda, brak opisu, obrazka tego wynalazku.

Może to jakiś regionalizm, żargon lokalnych hydraulików?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co to są te flaszki ?

> Gógle nie znajdują nic związanego z instalacjami CO - oprócz honorarium w takiej postaci.

Flaszki to takie grubsze rury pionowe które robią za grzejniki np. w p/pokoju i w łazience, połączone zazwyczaj cieńszymi rurami zasilającymi. Przeważnie to tak działa że zasilanie leci łazienkami do góry a powrót p/pokojami w dół. grinser006.gif

A fawir widział? To właśnie taki goły fawir obdarty z harmonijki i postawiony pionowo. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Flaszki to takie grubsze rury pionowe które robią za grzejniki np. w p/pokoju i w łazience,

> połączone zazwyczaj cieńszymi rurami zasilającymi.

Że to ma wyglądać jak gruba butelka z cieńszą szyjką to się domyśliłem, tylko nigdy od miejscowych hydraulików nazwy "flaszka" nie słyszałem.

Na całym dużym osiedlu - wielka płyta z lat 70-tych nie ma takich rozwiązań - wszędzie są rury o zewnętrznej średnicy ok 40mm, równiutko od piwnicy do 10 piętra, bez żadnych zwężeń w stropach.

Tam, gdzie "fabrycznie" były cienkie rurki i grzejniki pod wannami, aby nie niszczyć ludziom kafelków, przy modernizacji odcięto te instalacje, przewiercono dziury w stropach i zainstalowano w gilzach grube pionowe rury, jak pisałem wyżej.

Dopływ i powrót obok siebie w łazience (jak na obrazku inicjatora tego wątku), na najwyższym piętrze połączone tej samej średnicy łącznikami wyposażonymi w odpowietrznik.

> Przeważnie to tak działa że zasilanie leci

> łazienkami do góry a powrót p/pokojami w dół.

Taki układ w przedpokoju/kuchni widziałem w bloku z cegły z początku lat 60-tych.

Przy modernizacji wymieniono na grube rury bez przewężeń.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> znowu żona

> tym razem chce grzejnik w łazience,

> trochę dziwny jest system ogrzewania tej "blokowiej" łazienki, idą dwie rury od połogi do sufitu i

> robią za grzałkę:

> aby podłączyć taki grzejnik:

> pewnie trzeba pobawić się palnikiem, ale najpierw trzeba spuścić wodę z pionu...

> jak zakładam spółdzielnia wypnie się po całości...

> dużo byłoby z tym roboty ?

Zadam jedno podstawowe pytanie, czy w tej łazience jest zimno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zadam jedno podstawowe pytanie, czy w tej łazience jest zimno?

nie, ciepło ok.gif

rury grzeją, ale nie da się na nich powiesić prania,

w poprzednim mieszkaniu genialnie schło na takim grzejniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie, ciepło

> rury grzeją, ale nie da się na nich powiesić prania,

> w poprzednim mieszkaniu genialnie schło na takim grzejniku

W imię suszenia prania, chcesz robić taki Sajgon w całym pionie?

Kup sobie suszarkę podsufitową opuszczaną i wyschnie Ci tak samo, skoro rury grzejne są w pomieszczeniu.

Mieszkałem kiedyś w bloku pogierkowskim, gdzie właśnie była taka rura fi 80mm w łazience, a powrotna na korytarzu za ścianą łazienki.

Przy wysokości pomieszczenia łazienki 2,5m ta rura działała jak całkiem niezły kaloryfer. Można to nawet sobie obrazowo wytłumaczyć.

2,5 m rura o tej średnicy ma powierzchnię grzania mniej więcej taką co 5 żeberkowy kaloryfer.

Na łazienkę przeważnie 2x2m wystarcza w zupełności. Przy czym wysusza na tyle powietrze w łazience, że pranie podwieszone przy suficie schnie bardzo szybko. Sam tak miałem, wiem co piszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

Ja na starym mieszkaniu właśnie miałam takie ogrzewanie typowo blokowe w łazience ;) Czy po prostu rury i tyle ;)  Mam tez dom na wsi, gdzie remontuje łazienkę i ktoś mi wspomniał o grzejnikach elektrycznych. Znalazłam coś takiego  https://econovli.pl/41-grzejnik-lazienkowy-elektryczny-grzejnik-elektryczny-lazienkowy-grzejniki-elektryczne-lazienkowe Może mi ktoś pomóc w temacie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.