Skocz do zawartości

13-ty


iwik

Rekomendowane odpowiedzi

Z okazji 13-go dzisiaj blond panienka skasowała mi epicę... beksa.gif

Strzał z boku w przednie koło i błotnik + przeciągnięcie po drzwiach przednich. Na oko nie wygląda groźnie, dojechałem do domu, ale do warsztatu wzywam lawetę, bo koło nie trzyma geometrii frown.gif

Wstawię do ASO, wezmę zastępcze i zobaczymy co powiedzą po oględzinach od spodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z okazji 13-go dzisiaj blond panienka skasowała mi epicę...

> Strzał z boku w przednie koło i błotnik + przeciągnięcie po drzwiach przednich. Na oko nie wygląda

> groźnie, dojechałem do domu, ale do warsztatu wzywam lawetę, bo koło nie trzyma geometrii

> Wstawię do ASO, wezmę zastępcze i zobaczymy co powiedzą po oględzinach od spodu.

Najgorsze uderzenie, to w koło. Przykro Mi przytul.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z okazji 13-go dzisiaj blond panienka skasowała mi epicę...

> Strzał z boku w przednie koło i błotnik + przeciągnięcie po drzwiach przednich. Na oko nie wygląda

> groźnie, dojechałem do domu, ale do warsztatu wzywam lawetę, bo koło nie trzyma geometrii

> Wstawię do ASO, wezmę zastępcze i zobaczymy co powiedzą po oględzinach od spodu.

Najpierw zgłoś szkodę old.gif

W jakim towarzystwie ubezpieczona napastniczka?

Oby całki nie było - przy naprawianiu w ASO, wycena naprawy szybko może osiągnąć kosmiczną wartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najpierw zgłoś szkodę

> W jakim towarzystwie ubezpieczona napastniczka?

> Oby całki nie było - przy naprawianiu w ASO, wycena naprawy szybko może osiągnąć kosmiczną wartość.

Panienka ma OC w AXA.

No w grę wchodzi tylko naprawa w ASO, bo zawieszkę trzeba będzie dobrze zrobić - obstawiam wahacze, pewnie McPherson oberwał, piastę będę chciał nową, bo po takim strzale łożysko poleci pewnie za chwilę, felga alu pewnie krzywa, nie wiem jak przekładnia, ale delikatnie już pukała, więc będę upierał się przy wymianie.

Do tego to, co widać na zewnątrz - błotnik + drzwi -> wymiana.

Może być na styk do 100% wartości auta.

A, oczywiście zastępczak, bo autobusem nie zamierzam jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z okazji 13-go dzisiaj blond panienka skasowała mi epicę...

> Strzał z boku w przednie koło i błotnik + przeciągnięcie po drzwiach przednich. Na oko nie wygląda

> groźnie, dojechałem do domu, ale do warsztatu wzywam lawetę, bo koło nie trzyma geometrii

> Wstawię do ASO, wezmę zastępcze i zobaczymy co powiedzą po oględzinach od spodu.

Nikomu się nic nie stało ???

Strasznie mi przykro. To musi boleć ...

Trzymaj się !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja od dzisiaj jeżdżę nowym Sparkiem 1.2 (zastępczak z ASO)

no to zrobili Ciebie na "szaro" tongue.gif, aso pojechało z zastępczakiem, auto zastępcze jest porównywalne klasowo z uszkodzonym , ja za lacetti dostałem focusa ale z pzu ok.gif, chyba że Tobie pasuje ok.gif

ps. poprzednio z Aso dostawałem corsa c, corsa d, peugeot 207

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to zrobili Ciebie na "szaro" , aso pojechało z zastępczakiem...

Akurat mieli tylko Sparka, na 10 km po mieście do pracy mi wystarczy. A autko prawie nowe i w wersji 1.2 LT, wiec jeździ żwawo. Pod koniec tygodnia mają wrócić jakieś większe auta od klientów, jak będzie coś ciekawego to może sobie zamienię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to zrobili Ciebie na "szaro" , aso pojechało z zastępczakiem, auto zastępcze jest porównywalne

> klasowo z uszkodzonym , ja za lacetti dostałem focusa ale z pzu , chyba że Tobie pasuje

> ps. poprzednio z Aso dostawałem corsa c, corsa d, peugeot 207

Jak czytam twoja odpowiedz to mi sie przypomnialo jak klient nam sie rzucal w serwisie ze mu sie nalezy ze ma zapisane w warunkach i rzucal ta ksiazeczka gwarancyjna.

No to kierownik wyszedł i wrocił za 5 minut z biletami na autobus, wreczył mu i powiedzial ze sprawa jest załatwiona zgodnie z zapisem, gdzie jest zapis ze masz mu zapewnic srodek transportu darmowy w tym taxi i srodki komunikacji miejskiej - wiec dostal bilety za darmo. palacz.gif

Gosciu cos tam pokrzyczał, postraszył centralą, ale wyszedl z salonu po 10 minutach po rozmowie z CAC.

Pamietam ze po paru miesiacach uznał to za najlepszy dowcip jaki go spotkał. 270747800-sex.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to kierownik wyszedł i wrocił za 5 minut z biletami na autobus, wreczył mu i powiedzial ze

> sprawa jest załatwiona zgodnie z zapisem, gdzie jest zapis ze masz mu zapewnic srodek

> transportu darmowy w tym taxi i srodki komunikacji miejskiej

No to gratulacje za budowanie wizerunku marki grinser006.gif Może i zgodne z zapisem ale właśnie z dbałości o wizerunek to się tak nie załatwia nawet największego chama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to gratulacje za budowanie wizerunku marki Może i zgodne z zapisem ale właśnie z dbałości o

> wizerunek to się tak nie załatwia nawet największego chama.

Jakiego wizerunku, jakiej marki? biglaugh.gif

Dobre się skończyło. no.gif

W Europie będą dopieszczać wizerunek Opla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Panowie przy okazji przeglądając temat chciałbym zasięgnąć wiedzy bo widzę, że rzucacie na prawo i lewo modelami otrzymanych samochodów zastępczych.

Temat bezpośrednio mnie dotyczy, sprawca ma OC w TU Benefia.

Napotykam na każdym kroku ogromne trudności z uzyskaniem bezpłatnie auta zastępczego. Jak to wyglądało w Waszym przypadku?

Za samochód teraz się płaci a potem walczy z TU o odzyskanie pieniędzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to gratulacje za budowanie wizerunku marki Może i zgodne z zapisem ale właśnie z dbałości o

> wizerunek to się tak nie załatwia nawet największego chama.

Ale jak nie ma na parkingu to nie ma. Przeciez nie mozna miec 120 samochodów, to nie wypozyczalnia.

Kup sobie Skode i popros o zastepczaka, to ci dadza ale za 120 zł za dobe - gdzie tu wizerunek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam, Panowie przy okazji przeglądając temat chciałbym zasięgnąć wiedzy bo widzę, że rzucacie na

> prawo i lewo modelami otrzymanych samochodów zastępczych.

> Temat bezpośrednio mnie dotyczy, sprawca ma OC w TU Benefia.

> Napotykam na każdym kroku ogromne trudności z uzyskaniem bezpłatnie auta zastępczego. Jak to

> wyglądało w Waszym przypadku?

> Za samochód teraz się płaci a potem walczy z TU o odzyskanie pieniędzy?

nie wiem jak benefia ale miałem do czynienia z pzu niedawno, tego samego dnia po wypadku dzwoniłem na infolinię że potrzebne jest auto zastępcze (przy moim zdarzeniu była policja i sprawca przyznał się itp.), wieczorem z pzu oddzwonili i wypytali czy mam 2 auto, czemu potrzebuje zastępcze itp., na drugi dzień była decyzja o przyznaniu auta i miałem możliwość wybory czy z dostawą do domu czy odbiór osobisty, auto porównywalnej klasy co uszkodzone auto ok.gif, w tym przypadku pzu zadziałało ekspresowo i mile zaskoczyli ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak nie ma na parkingu to nie ma. Przeciez nie mozna miec 120 samochodów, to nie wypozyczalnia.

> Kup sobie Skode i popros o zastepczaka, to ci dadza ale za 120 zł za dobe - gdzie tu wizerunek?

Oj tam.

Kiedys 1 kupilem.

Zastepczaka tez dostalem, Fabiede za Fabiede, za darmo (ubezpieczyciel pokryl chyba, nie wnikalem w bezgotowkowym rozliczeniu w temat).

Kazdy swoje chwali widze, a na AK zawsze wojenki miedzymarkowe sie tocza hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz kilka słów nt procesu zgłaszania szkody w TU AXA.

Zadzwoniłem we wtorek na ich numer zgłoszeniowy. Po odłuchaniu 20 minut muzyczki i komunikatów, że wszyscy konsultanci są zarobieni odebrała panienka (pomimo, że wybrałem opcję "przyjęcie zgłoszenia"), która od razu powiedziała, że ode mnie zgłoszenia nie przyjmie (bo konsultanci zarobieni) screwy.gif ale weźmie ode mnie numer telefonu i że oddzwonią "w ciągu jednego dnia roboczego".

Ponieważ nie oddzwonili, w środę wysłałem email ze wszystkimi danymi potrzebnymi do przyjęcia zgłoszenia na adres umieszczony na ich stronie ([email protected]). Otzymałem potwierdzenie z automatu że wiadomość zostanie skierowana do właściwego działu.

Minęły 2 dni bez żadnej reakcji z ich strony, więc dzisiaj ponownie zadzwoniłem. Po odsłuchaniu 25 minut muzyczki odebrała już tym razem konsultantka, która przyjęła zgłoszenie. I otrzymałem jego numer potrzebny ASO do wnioskowania o rozliczenie bezgotówkowe naprawy. Teraz "w terminie do 3 dni roboczych" ma się zgłosić rzeczoznawca na oględziny... Już się nie mogę doczekać jak długo będą trwały te "3 dni". CDN...

A... po rozmowie z konultantką wysłałem im email (jako reply do poprzedniego) z potwierdzeniem rozmowy telefonicznej, numerem zgłoszenia, oraz informacją, że od wtorku poruszam się wynajętym na ich koszt autem zastępczym, w związku z czym mogą się nie spieszyć z oględzinami... hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie poinformowano, że zapłacić mogą za technologiczny czas naprawy tj. przy naprawie zderzaka

> około 5-7h. To oznacza, że w praktyce wynajem auta zastępczego na ich koszt jest niemożliwe.

Panowie z ASO powiedzieli, że spokojnie mogą zafakturować ich za cały czas od momentu szkody do czasu protokołu rzeczoznawcy (więc to ich biznes, żeby rzeczoznawca skończył robotę szybciej niż później) + plus za technologiczny czas naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie z ASO powiedzieli, że spokojnie mogą zafakturować ich za cały czas od momentu szkody do

> czasu protokołu rzeczoznawcy (więc to ich biznes, żeby rzeczoznawca skończył robotę szybciej

> niż później) + plus za technologiczny czas naprawy.

To jakieś jaja są. Jeśli wybiera się załatwienie bezgotówkowe, to poszkodowanego nic nie powinno interesować. Skoro nie on zawinił, to dostaje auto na koszt ubezpieczyciela sprawcy i tyle. A to że auto jest unieruchomione od chwili zdarzenia do odebrania po skutecznej naprawie, to przecież powinno być oczywiste.

Ciekawe na ile wycenią szkody - oby nie na szkodę całkowitą. Wg "tabelek" ile auto jest warte?

Informuj na bieżąco jak się toczy likwidacja szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jakieś jaja są. Jeśli wybiera się załatwienie bezgotówkowe, to poszkodowanego nic nie powinno

> interesować. Skoro nie on zawinił, to dostaje auto na koszt ubezpieczyciela sprawcy i tyle. A

> to że auto jest unieruchomione od chwili zdarzenia do odebrania po skutecznej naprawie, to

> przecież powinno być oczywiste.

No i tak będzie ok.gif

Będę miał auto do momentu odebrania swojego. Natomiast ASO może zafakturować TU za okres, o którym pisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Informuj na bieżąco jak się toczy likwidacja szkody.

Jest wycena ASO - poszła to zatwierdzenia przez TU. Jest poniżej wartości auta, więc "całka" nie grozi.

Do wymiany felga, nadkole, drzwi, plastikowa nakładka progu. Z zawieszenia - skrzywiony drążek kier. ale ponieważ nie występuje jako część zamienna będzie nowa przekładnia palacz.gif

Z felgą będę miał problem, bo to alus z Mitsubishi - model już niedostępny w sprzedaży (jako nowy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

> Do wymiany felga, nadkole, drzwi, plastikowa nakładka progu. Z zawieszenia - skrzywiony drążek

> kier. ale ponieważ nie występuje jako część zamienna będzie nowa przekładnia

Update:

Kosztorys AXA: kwota trochę ponad 5k PLN brutto.

Kosztorys ASO: 13k PLN brutto

W swoim kosztorysie TU policzyło np koszt roboczogodziny 70PLN (ASO pewnie pod 200PLN). Ceny części takie, że musiałbym mieć jakieś wtyki w Potaku, żeby się zmieścić w kosztach.

Zgięty drążek kierowniczy - jak pisałem nie ma oryginałów GM, po prostu nie występuje jako część zamienna - jest zinegrowany z przekładnią kier., więc wrzucili jakiś zamiennik noname. ASO wrzuciło w kosztorys oczywiście całą przekładnię. Zatwierdzili kosztorys ASO, ale wykreślili przekładnię. Nie zamierzam im tego odpuścić, na żadne zamienniki nie pozwolę, ma być 100% oryginał.

Będą chcieli iść na ostro to spotkamy się w sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czemu Ty jestes strona? Niech ASO sie uzera z Axa ma byc zrobione na orginalach i tyle.

Czasem lepiej samemu walczyć, bo w ASO zdarza się, ze pracownikowi się nie chce.

Ja tak miałem właśnie w ASO Chevroleta frown.gif

Warto samemu, jak walka z ubezpieczycielem idzie "na noże"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czemu Ty jestes strona? Niech ASO sie uzera z Axa ma byc zrobione na orginalach i tyle.

No de facto w tym momencie nie jestem stroną. ASO się odwołało argumentując jw. i zobaczymy. Rozważam scenariusze.

Jak TU będzie obstawać przy zamienniku to pokryję chyba różnicę z własnej $$$ a potem wyrwę ją TU z gardła w sądzie...

ASO pewnie nie będzie się chciało sądzić za 2k PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No de facto w tym momencie nie jestem stroną. ASO się odwołało argumentując jw. i zobaczymy.

> Rozważam scenariusze.

> Jak TU będzie obstawać przy zamienniku to pokryję chyba różnicę z własnej $$$ a potem wyrwę ją TU

> z gardła w sądzie...

> ASO pewnie nie będzie się chciało sądzić za 2k PLN.

Jednej rzeczy nie rozumiem. Jak wstawilem auto po stluczce do ASO to oni mieli swojego rzeczoznawce, podpisalem papier, ze rozliczaja sie z ubezpieczycielem i po tygodniu odebralem auto naprawione zgodnie z technologia producenta na orgialnych czesciach. Ty robisz z OC sprawcy to juz wogole nie powinno Cie nic obchodzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i ASO zrobi na org. tylko, że potem różnicę zapłaci właściciel ...

To zalezy od tego co kolega podpisal. Ja nigdy nie doplacalem. PZU wycenilo szkode na 5k a naprawa kosztowala ponad 10k i bez problemu doplacili na podstawie faktury z ASO. Swoja droga to bardzo duzo jak na wymiane blotnika i felgi ale co zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak czytam twoja odpowiedz to mi sie przypomnialo jak klient nam sie rzucal w serwisie ze mu sie

> nalezy ze ma zapisane w warunkach i rzucal ta ksiazeczka gwarancyjna.

> No to kierownik wyszedł i wrocił za 5 minut z biletami na autobus, wreczył mu i powiedzial ze

> sprawa jest załatwiona zgodnie z zapisem, gdzie jest zapis ze masz mu zapewnic srodek

> transportu darmowy w tym taxi i srodki komunikacji miejskiej - wiec dostal bilety za darmo.

> Gosciu cos tam pokrzyczał, postraszył centralą, ale wyszedl z salonu po 10 minutach po rozmowie z

> CAC.

> Pamietam ze po paru miesiacach uznał to za najlepszy dowcip jaki go spotkał.

Z szerokim uśmiechem zabrałbym samochód do innego ASO. Bez względu na koszty. I poinformowałbym o przyczynach mojej decyzji przełożonych pana kierownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak nie ma na parkingu to nie ma. Przeciez nie mozna miec 120 samochodów, to nie wypozyczalnia.

Przecież w przypadku szkód TU dają auta właśnie z wypożyczalni.

> Kup sobie Skode i popros o zastepczaka, to ci dadza ale za 120 zł za dobe - gdzie tu wizerunek?

rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jednej rzeczy nie rozumiem. Jak wstawilem auto po stluczce do ASO to oni mieli swojego

> rzeczoznawce, podpisalem papier, ze rozliczaja sie z ubezpieczycielem i po tygodniu odebralem

> auto naprawione zgodnie z technologia producenta na orgialnych czesciach. Ty robisz z OC

> sprawcy to juz wogole nie powinno Cie nic obchodzic.

Niektóre ASO mają autoryzację na własne oględziny i wycenę a niektóre nie. Lepiej korzystać z tych pierwszych. Nie ma rzeczoznawcy z TU, nie ma wyceny, po prostu ASO samo robi co uważa i fakturuje TU. Robiłem szkody w ten sposób i jest to niesamowicie wygodne.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niektóre ASO mają autoryzację na własne oględziny i wycenę a niektóre nie. Lepiej korzystać z tych

> pierwszych. Nie ma rzeczoznawcy z TU, nie ma wyceny, po prostu ASO samo robi co uważa i

> fakturuje TU. Robiłem szkody w ten sposób i jest to niesamowicie wygodne.

Prawdopodobnie jest tak jak piszesz. Tzn ASO, do którego wstawiłem ma autoryzację róznych firm ubezpieczeniowych, ale akurat AXA nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawdopodobnie jest tak jak piszesz. Tzn ASO, do którego wstawiłem ma autoryzację róznych firm

> ubezpieczeniowych, ale akurat AXA nie.

Sprawdź czy mają autoryzację Twojej ubezpieczalni i może zrób z AC? A potem sobie zrobią regres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawdź czy mają autoryzację Twojej ubezpieczalni i może zrób z AC? A potem sobie zrobią regres.

Mojej mają (specjalnie to sprawdzałem kupując AC).

Z AC się nie zmieszczę w limicie 60% wartości auta. Po drugie nie chcę się bawić w regres, bo później będę się kopał z koniem w kwestii zniżek - w bazie UFG będę miał szkodę z AC, nawet mimo regresu (taki jest stan na dziś, że nie da się tego usunąć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mojej mają (specjalnie to sprawdzałem kupując AC).

> Z AC się nie zmieszczę w limicie 60% wartości auta. Po drugie nie chcę się bawić w regres, bo

> później będę się kopał z koniem w kwestii zniżek - w bazie UFG będę miał szkodę z AC, nawet

> mimo regresu (taki jest stan na dziś, że nie da się tego usunąć).

70% nie 60%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i maszyna odebrana. Ładnie zrobiona, nie ma śladu. Tylko cośtam dzwoni pod tapicerką drzwi - pewnie zostawili jakiąś śrubkę hehe.gif. Będę musiał zgłosić się na poprawkę przy okazji, albo samemu usunąć "źródło".

Ale najbardziej się cieszę z nowej przekładni kierowniczej cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tego typu wiadomości nie robią na nich wrażenia

> Mnie poinformowano, że zapłacić mogą za technologiczny czas naprawy tj. przy naprawie zderzaka

> około 5-7h. To oznacza, że w praktyce wynajem auta zastępczego na ich koszt jest niemożliwe.

Chyba nie piszesz o naprawie z OC sprawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba nie piszesz o naprawie z OC sprawcy.

Auto zastępcze należy się za technologiczny czas naprawy PLUS za czas od momentu wstawienia do warsztatu do wystawienia przez TU kosztorysu (czyli teoretycznie TU powinno zależeć na tym, żeby rzeczoznawca szybko dokonał oględzin i sporządził wycenę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dostanę normalnych pieniędzy. Już prędzej lacetti - już mam chętnego nawet, tylko nic ciekawego

> w to miejsce już nie ma, bo Michał sprzedał swoją Epicę .

Jest, jest, tylko dozbieraj ciutek. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.