Skocz do zawartości

Naprawa wyząbkowanych opon


rostex

Rekomendowane odpowiedzi

Mam komplet opon 16 calowych z 2009 roku z bieżnikiem min. 6 mm, które mają delikatnie wyząbkowane zewnętrzne klocki bieżnika. Podobno pojawia się co raz więcej zakładów oferujących naprawę takich opon przy minimalnym zebraniu gumy z wyząbkowanej części bieżnika. Czy ktos korzystał z takich usług? Cena usługi to ok. 40 zł za sztukę.

PS. Za wstawienie filmiku z gościem szlifujacym kątówką oponę z góry dziękuje, już to widziałem dawno temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam komplet opon 16 calowych z 2009 roku z bieżnikiem min. 6 mm, które mają delikatnie wyząbkowane

> zewnętrzne klocki bieżnika. Podobno pojawia się co raz więcej zakładów oferujących naprawę

> takich opon przy minimalnym zebraniu gumy z wyząbkowanej części bieżnika. Czy ktos korzystał z

> takich usług? Cena usługi to ok. 40 zł za sztukę.

> PS. Za wstawienie filmiku z gościem szlifujacym kątówką oponę z góry dziękuje, już to widziałem

> dawno temu.

Jeśli to możliwe to załóż opony tak, żeby kręciły się w drugą stronę (odwrotnie niż były). Po kilku tyś km wyrównają się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego odpada? Będziesz miał gorsze odprowadzenie wody i tyle, nic innego nie powinno się dziać.

> Ja bym spróbował

Jeśli takie opony wyją, to myślisz że po zmianie kierunkowości da się na takich oponach jeździć? Mam wrażenie, że wycie jeszcze się zwiększy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego odpada? Będziesz miał gorsze odprowadzenie wody i tyle, nic innego nie powinno się dziać.

> Ja bym spróbował

icon_eek.gif

piszesz o założeniu opon kierunkowych tyłem do kierunku jazdy...?

czy o przełożeniu z lewej na prawą stronę pozostawiając kierunkowość tak jak to powinno być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego odpada? Będziesz miał gorsze odprowadzenie wody i tyle, nic innego nie powinno się dziać.

> Ja bym spróbował

Gorsze? Przecież prosisz się o poślizg na byle kałuży - opona będzie pompować wodę pod samochód...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> piszesz o założeniu opon kierunkowych tyłem do kierunku jazdy...?

Dokładnie

> czy o przełożeniu z lewej na prawą stronę pozostawiając kierunkowość tak jak to powinno być?

To nic nie da na wyząbkowanie.

Kiedyś specjalnie pytałem o to technika z Pirelli - nawet w motocyklach, gdzie działają dużo większe siły (hamowanie/przyśpieszanie), odwrotne założenie opony w stosunku do rotacji w praktyce jest możliwe bez żadnych skutków ubocznych poza gorszym odprowadzaniem wody.

Zwróć uwagę na opony asymetryczne, opony z lewej kręcą się w drugą stronę niż opony z prawej i jakoś to jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli takie opony wyją, to myślisz że po zmianie kierunkowości da się na takich oponach jeździć?

> Mam wrażenie, że wycie jeszcze się zwiększy.

Nie odpowiem na to pytanie, ale ja bym spróbował - zawsze zdążysz oddać je do "poprawki". No chyba że będziesz musiał płacić za przekładkę - wtedy rozsądniej będzie od razu oddać je do poprawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co takiego złego jest w 5 letnich oponach? Wg mnie opona do 8 lat może być użytkowana

> normalnie. (gdy bieżnik jest w normie)

Nie znam nikogo, kto wywala opony z grubym bieżnikiem na śmietnik tylko dlatego, że skończyły 5 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto na kobyłki z przodu tylko solidnie. Wbijasz 3ci bieg i 3000 obrotów i przykładasz deskę równą do opony. I pozbywasz się ząbkowania. O ile nie docisniesz za mocno tak by dostać deską w zęby zrobisz to sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem podobnie, PIRELLI DRAGO 5000, 15", pojezdzilem na malym cisnieniu i pol roku klapa

wyc zaczely, zamienilem na przod , mysle, zetra sie...wycie niemilosierne, poszly do zyda z info, ze sa wyzabkowane.

Jako ze bieznik mial ok 6-7 mm,to chyba 300 zl za kpl dal, przod byl dobry.

Wycie bylo od ok 80kmh+

Warto pilnowac cisnienia, niski profil niestety nie pokazuje jak balon spadku, a pol bara i klopot po kilku tys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś tak się przewiozłem w Krakowie na czarnym lodzie...opona miała 5 lat a była to Barum Polaris 2. Opona ogólnie przyzwoita i "za młodu" ładnie trzymała aż tu nagle jadę sobie spokojnie, żółte więc ja na hamulec i ślizg na hamulcu i na czerwonym przejechałem skrzyżowanie...normalnie powinien był wyhamować...poza tym to się bardziej czuje, że opona robi się plastikowa i jedziesz jak na łyżwach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zaminic przod tyl i to by bylo na tyle. Jezdzic i przyzwyczaic sie do wycia. Niestety niektore

> opony i zawieszenie nie wspolpracuja ze soba.

Nie ma szans aby się przyzwyczaić do tego wycia, chyba, że jest się gluchym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma szans aby się przyzwyczaić do tego wycia, chyba, że jest się gluchym.

One nie wyja caly czas u mnie np od 60-80 km/h pozniej slabna. Zaplacisz za watpliwa naprawe i po pare kkm bedzie to samo. Albo sie przyzwyczaisz albo kupisz nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam wyząbkowane 2 szt. kierunkowych z tyłu. Ja spróbuję przełożyć je na przód i zamienić miejscami

> czyli prawy tył dać na lewy przód oraz lewy tył na prawy przód. Opony ze względu na to że są

> kierunkowe muszę przełożyć na felgach u gumiarza.

Źle.

Przełóż tylko przód tył.

Jeśli chcesz zamienić stronami, to nie zmieniaj przód-tył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palić gumy nie mam zamiaru, szkoda samochodu i pozostałej części bieżnika, gdyż moje opony mają lekko wyząbkowaną tylko zaznaczoną część bieżnika:

287536889-opona-letnia-fulda-carat-progresso-205-55-r16-2737512793.jpg

Na forum BMW znalazłem taką wypowiedź:

Quote:

Tak więc żeby nie zapomnieć czego dotyczył pierwszy post opisuję tak jak obiecałem naprawę moich wyząbkowanych kapci..Pan w zakładzie po obejrzeniu opon stwierdził że tragedii nie ma i da radę- myślę to już połowa sukcesu
270751858-jezyk.gif
Wrzucił koło na maszynę podobną do wyważarki z zintegrowanym suportem. To tak jak w tokarce ,tylko zamiast noża tokarskiego była głowica w kształcie grzyba. Na jego powierzchni był bardzo gruboziarnisty materiał ścierny(za gruby na korund czy sproszkowany diament). Wyglądało to jak wiórki metalowe ale pan nie chciał powiedzieć co to dokładnie jest. Przykładał to ustrojstwo do obracającej się opony od jej czoła i po bokach bieżnika po prostu skrawał ją i wyrównywał a był to proces żmudny bo obróbka jednego kółka to ok 1.5 godziny. Koło nie moglo sie toczyć za szybko żeby nie" przypalić" oponki -jak twierdził majster No i tak cztery razy
grinser006.gif
.Potem wszystko na wyważarkę i na autko Efekt? Cisza w aucie żadnego buczenia .jak bym zużyte łożyska na nowe wymienił. Bałem się ile tego bieżnika mi ubędzie bo przy tym szorstkowaniu pełno tej drobno zmielonej gumy było ale po wszystkim okazało sie że poszło ok 0.4mm.Tak że koledzy to pierwsze wrażenie po przejechaniu 60km zobaczymy jak będzie dalej.Myslę że jeśli ktoś ma oponki z bardzo dobrym bieżnikiem a jedynym ich problemem jest ich wyząbkowanie to grzech wyrzucać bo za pare zł mogą odzyskać pełną funkjonalność


post-11159-14352523271818_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś tak się przewiozłem w Krakowie na czarnym lodzie...opona miała 5 lat a była to Barum Polaris

Ani marka, ani model ani wiek opony nie mają nic do tego że na "czarnym lodzie" pojechałeś.

na takiej nawierzchni nic poza kolcem nie trzyma. a i kolec słabo bo nie ma jak się wgryźć bo warstwa sliskiego jest niewielka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ani marka, ani model ani wiek opony nie mają nic do tego że na "czarnym lodzie" pojechałeś.

> na takiej nawierzchni nic poza kolcem nie trzyma. a i kolec słabo bo nie ma jak się wgryźć bo

> warstwa sliskiego jest niewielka.

Co do marki i modelu to się zgadzam (podałem tylko dla porządku), ale co do wieku, to nie mogę się zgodzić - miękka opona pewnie też by się poślizgała, ale później, przez co hamowanie byłoby efektywniejsze...zresztą dobrze wychodzi to w autach z ABS - na nowych oponach zdecydowanie później łapie, a na starych lekko dotkniesz pedału hamulca a już terkocze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto na kobyłki z przodu tylko solidnie. Wbijasz 3ci bieg i 3000 obrotów i przykładasz deskę równą

> do opony. I pozbywasz się ząbkowania. O ile nie docisniesz za mocno tak by dostać deską w zęby

> zrobisz to sam

powiedz, że żartujesz.. facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dałeś mi do myślenia, mam jeszcze 3 mm z przodu względem

> znacznika i 2 mm z tyłu. I nurkuję. Głębszy zakręt i płynę...

> Czyżby to to?

ok.gif

Moje giermańskie nalewki są spękane po bokach i po lekko mokrym jadą jak po lodzie. Zetrę je tej "zimy" i do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie znam nikogo, kto wywala opony z grubym bieżnikiem na śmietnik tylko dlatego, że skończyły 5

> lat.

Nie wywala - sprzedaje na Allegro za 100zł/sztuka bo przecież "5-letnie jak mają 4-5 mm bieżnika to są jak nowe, Paaaniee, po nowe to do sklepu", dokłada 400-500zł i ma komplet nowych opon. Ja tak robię... Kosmiczne ceny opon używanych powodują że bardziej się opłaca sprzedać, dołożyć i kupić nowe niż zajeżdżać do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wywala - sprzedaje na Allegro za 100zł/sztuka bo przecież "5-letnie jak mają 4-5 mm bieżnika to

> są jak nowe, Paaaniee, po nowe to do sklepu", dokłada 400-500zł i ma komplet nowych opon. Ja

> tak robię... Kosmiczne ceny opon używanych powodują że bardziej się opłaca sprzedać, dołożyć i

> kupić nowe niż zajeżdżać do końca.

Otoz to. Rynek uzywanych opon w PL ma sie dobrze i najlepiej sprzedac i dolozyc do nowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wywala - sprzedaje na Allegro za 100zł/sztuka bo przecież "5-letnie jak mają 4-5 mm bieżnika to

> są jak nowe, Paaaniee, po nowe to do sklepu", dokłada 400-500zł i ma komplet nowych opon. Ja

> tak robię... Kosmiczne ceny opon używanych powodują że bardziej się opłaca sprzedać, dołożyć i

> kupić nowe niż zajeżdżać do końca.

ja robię dokładnie tak samo, po pięciu latach bez względu na ilość "mięsa" opony lecą na Allegro i zawsze na pniu się sprzedawały. Nawet z mega rzadkimi Potenzami RE720 do Cienkiego tak robiłem - tutaj ludzie się prawie zabijali o te używki. Bezpieczeństwo i pewność prowadzenia nie ma swojej ceny - kiedyś mnie uratowały opony od rozbicia auta (wpadłem w kałużę) i dlatego zmieniam dużo wcześniej niż zalecane (np. nigdy nie dojechałem do znacznika opon letnich), ale każdy robi jak chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co do marki i modelu to się zgadzam (podałem tylko dla porządku), ale co do wieku, to nie mogę się

> zgodzić - miękka opona pewnie też by się poślizgała, ale później, przez co hamowanie byłoby

> efektywniejsze...zresztą dobrze wychodzi to w autach z ABS - na nowych oponach zdecydowanie

> później łapie, a na starych lekko dotkniesz pedału hamulca a już terkocze...

To jest lód. Tu guma nie ma przyczepności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.