Skocz do zawartości

koszt budowy domu


technix

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich,

mam pytanie, czy możecie mi tak mniej więcej napisać ile może kosztować wybudowanie takiego domu jak w tym projekcie ?

Mam na myśli kubaturę, co do materiałów to najtańsze, czyli na ściany suporex a na dach blachodachówkę.

Chodzi mi o stan deweloperski (jeżeli ja dobrze to interpretuję), czyli,

ściany wszystkie, zewnętrzne ze styro i najtańszym białym "barankiem",a we wnątrz wszystkie działówki bez instalacji (sam sobie zrobię wszystkie) z tynkami gispowymi i betonem na posadzkach.

Oczywiście prace wykonywane przez budowlańców (nie ma kto mi pomóc, a i czasu nie za wiele)

Raczej mam na myśli typowo budowlane roboty (murowanie ścian i fundamentów, konstrukcja i poszycie dachu, tynki i posadzaki maszynowo).

Ile na to trzeba liczyć (materiały z robocizną w okolicach Bydgoszczy (firma nie musi być jedna - może być po kolei inna do różnych etapów).

E D I T : a i jak się da (a pewnie się da) to zmieniłbym w projekcie dach na dwuspadowy i podciągnął trochę ścianki kolankowe bo taki dach jest ponoć sporo tańszy od kopertówki

Dzięki zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> E D I T : a i jak się da (a pewnie się da) to zmieniłbym w projekcie dach na dwuspadowy i

> podciągnął trochę ścianki kolankowe bo taki dach jest ponoć sporo tańszy od kopertówki

Dach dwuspadowy i 3 pustaki ściany kolankowej - wtedy ładne poddasze wychodzi ok.gif

Może od razu weź projekt z poddaszem.

Co do kosztów, mój dom pod klucz kosztował poniżej 300kzł, w tym ogrodzenie i zagospodarowanie działki. Myślę, że w 200 tys, zł wyrobisz się ze stanem deweloperskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dach dwuspadowy i 3 pustaki ściany kolankowej - wtedy ładne poddasze wychodzi

W sumie to mi w zupełności wystarczy parter, ale jak już iść w górę to wolę mieć 2 ściany nie ustawne niż 4

> Co do kosztów, mój dom pod klucz kosztował poniżej 300kzł, w tym ogrodzenie i zagospodarowanie

> działki.

Twój czyli jaki?

Myślę, że w 200 tys, zł wyrobisz się ze stanem deweloperskim.

Fajnie by było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie to mi w zupełności wystarczy parter, ale jak już iść w górę to wolę mieć 2 ściany nie

> ustawne niż 4

> Twój czyli jaki?

> Myślę, że w 200 tys, zł wyrobisz się ze stanem deweloperskim.

> Fajnie by było

moim zdaniem szkoda kasy na dom parteropwy, dach i tak musisz zrobić, a cegły na sciane kolankową i działową to może 1200zł maks...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie to mi w zupełności wystarczy parter, ale jak już iść w górę to wolę mieć 2 ściany nie

> ustawne niż 4

> Twój czyli jaki?

Mój to wydumka. Takt 4.

Jakbym budował normalny dom, to uzyskałbym większą powierzchnię wewnątrz.

W tej chwili mam 110 m2 po podłogach, a całkowita to 140 m2, gdzie sporo zajmuje taras i balkon w bryle budynku.

> Myślę, że w 200 tys, zł wyrobisz się ze stanem deweloperskim.

> Fajnie by było

Łąwy lane z gruszki, potem bloczki betonowe, dalej suporeks i strop, na to poddasze i dach najlepiej deskowany i pokryty blachodachówką, na zewnątrz styropian i elewacja, okna, tynki, posadzki.

Myślę że za 200 kzł dasz radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy ile sam zrobisz a ile powierzysz ekipom.

Sposobem gospodarczym, rozkładając w czasie i przy dużym udziale własnej pracy można i za 150kzł się zmieścić bez wykończeniówki przy tanich materiałach.

W wersji: "nie brudzę rąk" musisz liczyć przynajmniej 200kzł.

No i drugie tyle na wykończenie.

Tutaj masz pod kolejnymi linkami zestawienia rocznych wydatków podczas mojej budowy. Do momentu przed wykończeniówką. Z tym, że to było 10 lat temu a powierzchnia podłogi dwa razy większa plus strop itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ekipy to chcę tylko do tego czego nie jestem w stanie sam zrobić - sam czyt. tylko własnymi dwiema rekoma, owszem mam szwagrów, ale zazdrość nie pozwoliłaby im pomoóc w budowie, a zatem wszystko oprócz wszelkich instalacji jestem zmuszony zlecić ekipą

A co rozumiesz przez wykończenie? Bo ja to panele/płytki, farby, firanki ect.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ekipy to chcę tylko do tego czego nie jestem w stanie sam zrobić - sam czyt. tylko własnymi

> dwiema rekoma,..

Tak robiłem. Tylko przesadzałem z jakością niektórych materiałów a co za tym idzie ceną. Kiedy później policzyłem sobie bardziej zwyczajne materiały to mogłem zejść z kosztami niemal połowę.

> A co rozumiesz przez wykończenie? Bo ja to panele/płytki, farby, firanki ect.

Zgadza się. Chodzi mi o stan skończonych z zewnątrz, z oknami i drzwiami zewnętrznymi, surowymi posadzkami i tynkami, instalacjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

trochę utrudnię (bo mi utrudnili), czyli miałem wybraną działkę do zakupu pod dom, ale dziś się okazało, że tak naprawdę to jest to działka nie budowlana tylko rolna z wydanymi warunkami zabudowy pod budownictwo jednorodzinne, problem w tym, że jak dzwoniłem do jakiegoś przypadkowego banku, to mi powiedzieli, że takich nie kredytują bo musi mieć status budowlanej.

Pośrednik zaś twierdzi, iż status budowlanej uzyska dopiero po zakończeniu budowy.

Jak to w końcu jest? Czy gdzieś wogółe jest sprecyzowane kiedy dana działak jaki mam status, czym one się różnią, czy muszę ją przekształcać i najważniejsze - czy dostanę wogóle kredyt na zakup takiej działki - w gminie mi mówią, że w takich wypadkach wydają zaświadczenia, że dana działka jest przeznaczona pod zabudowę i nie ma problemu, w banku mówią co innego, pośrednik podobnie do gminy - co za mętlik spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie,

> trochę utrudnię (bo mi utrudnili), czyli miałem wybraną działkę do zakupu pod dom, ale dziś się

> okazało, że tak naprawdę to jest to działka nie budowlana tylko rolna z wydanymi warunkami

> zabudowy pod budownictwo jednorodzinne, problem w tym, że jak dzwoniłem do jakiegoś

> przypadkowego banku, to mi powiedzieli, że takich nie kredytują bo musi mieć status

> budowlanej.

Mam postawiony dom na działce rolnej - nie było problemu z wydaniem pozwolenia na budowę.

> Pośrednik zaś twierdzi, iż status budowlanej uzyska dopiero po zakończeniu budowy.

Tak też ma być w moim przypadku.

W Gminie w planie zagospodarowania teren jest pod zabudowę jednorodzinną.

Co do kredytu, to nie pomogę. Popytaj w innych bankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMo jezeli jest plan zagospodarowania to juz jest mniej istotne jak dizlaka jest oznaczona. Gorzej jak nie ma , wtedy wydajac warunki zab. beda sie sugerowac rodzajem gruntu i zapewne obecnym studium.\

Ja na dzialke rolna z zabudowa zagrodowa dostalem bez problemu kredyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o działkę to nie wiem, bo nie byłem w takiej sytuacji. Co do samej budowy to moje rady, którymi kierowaliśmy się:

- projekt domu nie kupowany z gazety bo wychodzi drogo (kupując projekt płacisz x pln plus do tego musisz dołożyć kolejne worki złota projektantowi który wykona go pod warunki zabudowy czy jakoś tak to się nazywa. Dodatkowe koszta poniesiesz jeśli będziesz chciał porobić wzmianki np. dach o którym piszesz)

- materiał budowlany (u mnie miał być porotherm plus styropian i na to tynk, a skończyło się na ytongu bo wyszedł nie wiele więcej, a sama robota z nim to już w ogóle poezja. Oczywiście mówimy o ścianach zew., bo do środka na ścianki działowe wychodzi za drogo)

- dom z piwnicą czy bez? (u mnie piwnica jest pod całym domem i nie żałuje)

- jeśli piwnica ma być to wtedy do poziomu min +20cm nad poziomem najlepiej lać z betonu, bo wychodzi taniej niż z bloczków (oczywiście mowa o gruszce)

- poddasze najlepiej przy 2 spadowym dachu wykonać tak by można było na nim zrobić pokoje (kilku znajomych ma poddasze niskie i żałuje, że nie zrobiło sobie wyższego, bo koszt przy budowie niższy, a niżeli podnoszenie w późniejszym czasie)

- drzewo na dach (najlepiej zamówić na początku budowy, niech sobie leży na placu budowy i schnie, bo mokre prosto z tartaku nie jest najlepsze i nie wierz w to, że oni Ci przywiozą suche, bo wiele tartaków to obiecuje, a wcale tak nie jest)

- jeśli będziesz brał ekipę budowlaną to nie sugeruj się ceną, a renomą firmy (ważne by ich pilnować, bo nawet te z mega doświadczeniem potrafią odwalić lipe)

- rób wszystko wedle swojego założenia, a nowości wprowadzane w trakcie przemyśl dwa razy

Co do kosztów to wszystko zależy od sposobu budowy ale około 140 tyś. (mając już działkę i oczywiście mowa o stanie z oknami, tynkami, mediami i CO) trzeba liczyć w systemie sam wszystko ogarniam, jeśli firma to około 50% więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> - projekt domu nie kupowany z gazety bo wychodzi drogo (kupując projekt płacisz x pln plus do tego

> musisz dołożyć kolejne worki złota projektantowi który wykona go pod warunki zabudowy czy

> jakoś tak to się nazywa...

BTW: Ile kosztuje teraz projekt indywidualny? Bo w 2000r. za projekt z katalogu zapłaciłem 1000zł plus 800zł architektowi za adaptację i załatwienie wszystkich formalności, ZUD-ów, srudów itp (oddałem projekt architektowi a odebrałem już zaadaptowany z pozwoleniem na budowę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> BTW: Ile kosztuje teraz projekt indywidualny? Bo w 2000r. za projekt z katalogu zapłaciłem 1000zł

> plus 800zł architektowi za adaptację

W muratorze rok temu czytałem artykuł o projektach indywidualnychvto ponoć średnia cena to 10kzł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> różnie, ja 2 lata temu płaciłem 3,5 kpln z tą opcją, że architekt miał funkcje kierownika budowy i

> sam załatwiał nadzorcę czy jak to się tam zwie.

3,5K za projekt indywidualny?

I do tego w cenie był kierownikiem budowy? Czy tylko sprawował nadzór inwestorski?

Za sam projekt to niemożebnie tanio. A jak do tego był kierownikiem budowy, to z 1/3 ceny.

A co do wyższości projektu indywidualnego, nad katalogowym, to ja wolę popularny katalogowy. Bo jak to już zbudowało kilka osób i pomieszkało kilka lat, to ktoś napisał o wadach i zaletach w necie i da się poczytać. A jak ktoś weźmie na zamówienie zwłaszcza u taniego architekta, to będzie jedynym testującym ten projekt w praktyce. I wszystkie wady sam odkryje i większości nie da się naprawić. Architekt zaś nigdy w tym domu nie będzie mieszkał, jak jest tani to mało się przyłoży i wad będzie pewnie sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zajrzysz do rejestru gruntow to praktycznie kazdy teren poza miastem bedzie na gruntach rolnych. To co mozesz postawic na takiej dzialce okresla albo miejscowy plan zagospodarowania albo warunki zabudowy. Tak na prawde to czy dzialka jest "budowlana" to to czy dostaniesz na niej pozwolenie na budowe.

Tak wiec okreslenie dzialka budowlana jest umowne. Jesli jest miejscowy plan to sprawa jest jasna. Jesli warunki zabudowy to sa wydawane indywidualnie konkretnej osobie. Co do kredytu na dzialke nieobjeta miejscowym planem zagospodarowania to nie wiem ale imho zaswiadczenie z gminy powinno wystarczyc (bo kopia warunkow zabudowy wydane innej osobie na pewno nie wystarczy). Z tego co pamietam o warunki mozna wystapic nie bedac wlascicielem dzialki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mieszkam kolejny rok i nic się nie dzieje póki co.

Nie chodzi o to, że z czasem ma się coś dziać. Bo to raczej broszka wykonawców. No, pomijam aż taką fuszerkę jak na Targach Katowickich. Chodzi mi raczej o nieergonomiczne rozwiązania czy pomysły na usprawnienia.

Często po jakimś czasie człowiek dochodzi do wniosku, że tu by zamiast drzwi balkonowych dał okno, bo nie ma gdzie kanapy postawić, a te drzwi by przesunął, tę ściankę załamał, żeby z jednej i z drugiej strony dać szafy wnękowe zrobił wejście z garażu przez pomieszczenie techniczne do części mieszkalnej, a nie że dookoła budynku trzeba biegać, a to rozprowadziłbym ciepło z kominka po łazienkach, a to dałbym grubszą izolację dachu, zamiast okien dachowych wykusz itd. itp.

Jak rozpoznawałem temat, to nie znalazłem projektanta, co chciałby <10K zł za projekt domu wraz z nadzorem autorskim (bez kierowania budową). I to bez fanaberii typu dom outrialny czy inne wymysły Koniecznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie,

> trochę utrudnię (bo mi utrudnili), czyli miałem wybraną działkę do zakupu pod dom, ale dziś się

> okazało, że tak naprawdę to jest to działka nie budowlana tylko rolna z wydanymi warunkami

> zabudowy pod budownictwo jednorodzinne, problem w tym, że jak dzwoniłem do jakiegoś

> przypadkowego banku, to mi powiedzieli, że takich nie kredytują bo musi mieć status

> budowlanej.

mozna to zalatwic w prosty sposob i miare tanio ...

na mapie archiwalnej /nie mylic z mapa do celow projektowych/ naniesc obrys konkretnego budynku, a dokladnie parteru, chodniki, smietnik, brame

zrobic bilans terenu - podac powierzchnie zabudowy, powierzchnie zabudowane, intensywnosc zabudowy, zielen biologicznie czynna

powinien zrobic to projektant

z tym projektem /nazwijmy to koncepcyjnym/ zagospodarowania dzialki wystapic do starostwa o wylaczenie czesci gruntow z produkcji rolnej

o to musi wystapic wlasciciel dzialki

po otrzymaniu dokumentu zgody na wylaczenie ... udajesz sie do banku i nikt Ci tego nie zakwestionuje - mozna kupowac dzialke na kredyt ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak rozpoznawałem temat, to nie znalazłem projektanta, co chciałby <10K zł za projekt domu wraz z nadzorem autorskim (bez kierowania budową). I to bez fanaberii typu dom outrialny czy inne wymysły Koniecznego.

bo projekt indywidualny robi sie raz, pod konkretnego klienta, a nie sprzedaje w 10-50 egzemplarzach

projekt indywidualny malego domku kosztuje ~ 10 000pln

projekt "typowego domku" powielony razy 10 kosztuje ~ 20 000pln

do projektu "typowego" nalezy zrobic jeszcze projekt zagospodarowania dzialki i adaptacje projektu - to kosztuje w warszawie ~1500-2000pln

i to bez zmian w projekcie, zmiany dodatkowo platne

na projekt indywidulany sklada sie projekt zagospodarowania dzialki, projekt architektoniczny - budowlany, projekt konstrukcyjny i charakterystyka energetyczna - to jest minimum do pozwolenia na budowe

zakladajac ze taki projekt robia 3 osoby - architekt, konstruktor i asystent

kazdy musi sie z czegos utrzymac

mozna zalozyc ze taki projekt powinien powstac w miesiac / bardzo optymistycznie, bo z praktyki wiem ze to sie przedluza o miesiac, dwa , a nawet pol roku i wiecej/

to zarobki tych trzech osob sa rzedu 3300pln na miesiac, nawet jezeli nie robi to firma tylko np osoba fizyczna na umowe o dzielo/zlecenie to jeszcze trzeba zaplacic podatki ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> BTW: Ile kosztuje teraz projekt indywidualny? Bo w 2000r. za projekt z katalogu zapłaciłem 1000zł

> plus 800zł architektowi za adaptację i załatwienie wszystkich formalności, ZUD-ów, srudów itp

> (oddałem projekt architektowi a odebrałem już zaadaptowany z pozwoleniem na budowę).

W 2007 r gotowy projekt z Archon+ kosztował 1900 zł + 2000 zł za wrysowanie w mape, adapatacje itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> A co do wyższości projektu indywidualnego, nad katalogowym, to ja wolę popularny katalogowy...

Skoro już odbiegamy od meritum... Kiedyś myślałem, że indywidualny jest lepszy bo indywidualny, niepowtarzalny itd. Oszczędzałem jednak bo budowałem dom tak ad-hoc, bez żadnego przygotowania finansowego, z pensji. Kupiłem więc projekt gotowy.

Okazało się, że nigdzie później nie spotkałem takiego domu jak mój. Nawet podobnego. Tzn. wiem o kilku w Polsce ale bardzo daleko i po dużych przeróbkach. Mój jest dodatkowo w lustrzanym odbiciu.

Za to tych domów z projektu od architektów jest bez liku i wszystkie są niemal takie same na osiedlu i w okolicy. Wygląda na to, że architekci albo powielają jeden sprawdzony projekt a on się wszystkim podoba albo kopiują od siebie nawzajem, albo ludzie kupują te same projekty bo im się domy podobają?

Paradoks. Chcesz mieć oryginalny dom kup z katalogu. Chcesz mieć taki jak wszyscy dookoła idź do architekta wink.gif

Oczywiście nie dotyczy to tych najdroższych: "designerskich" projektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dlatego napisałem, że trzeba wiedzieć czego się chce

Niestety, wiedza bierze się z doświadczenia a doświadczenie z błędów.

Wiele pomysłów w teorii wygląda fajnie, a jak człowiek pomieszka to żałuje. I dla projektu typowego te żale już gdzieś w internecie są do poczytania. Ja tam wolę się uczyć na błędach innych, niż na swoich. I mam obawę, że nie mieszkając w swoich wytworach architekci nie są w stanie ocenić ich funkcjonalności w praktyce. Przynajmniej większość z nich.

Oczywiście taki projekt typowy, który nie ma opinii użytkowników w necie jest dla mnie równie ryzykowny, co projekt indywidualny.

Ale tak zacząłem się zastanawiać, na ile projekty indywidualne są naprawdę indywidualne, a na ile kopią z modyfikacjami już kiedyś stworzonego projektu przez danego architekta. A jedyna różnica, że nie są dostępne w katalogach. To by też wyjaśniało cenę praktycznie taką samą, jak projektu z półki z adaptacją do warunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale tak zacząłem się zastanawiać, na ile projekty indywidualne są naprawdę indywidualne, a na ile

> kopią z modyfikacjami już kiedyś stworzonego projektu przez danego architekta. A jedyna

> różnica, że nie są dostępne w katalogach. To by też wyjaśniało cenę praktycznie taką samą, jak

> projektu z półki z adaptacją do warunków.

nigdy nie zrobilem 2 takich samych projektow, kazdy jest inny, a nie modyfikowany

nie twierdze ze inni tego nie praktykuja ale w srodowisku, w ktorym sie obracam nie spotkalem sie z tym procederem

domki "typowe" czyli z katalogu robione sa przez studentow dlatego zawieraja mase bledow, sprawdzane sa powierzchownie

maja jedna zalete - przyciagaja klienta ladnym /na pierwszy rzut oka/ obrazkiem - wizualizacja /czesto naciagana/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O to, to - najlepsze są z 30 metrowe garaże z wrysowanymi dwoma autami.

to jeszcze nic, a jak moi "koledzy" rysuja osiedla z piekna zielenia parkowa i placami zabaw ...

a w rzeczywistosci stoi "blok" przy ruchliwej jezdni

ja staram sie jak najmniej operowac wizkami, a jezeli juz to w fazie projektu budowlanego, a nie koncepcji

wtedy mozna pokazac budynek z otoczeniem jak to rzeczywiscie bedzie wygladalo,

z prawdziwym usytuowaniem wzgledem stron swiata i prawidlowym naslonecznieniem/zacienianiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Skoro już odbiegamy od meritum... Kiedyś myślałem, że indywidualny jest lepszy bo indywidualny,

> niepowtarzalny itd. Oszczędzałem jednak bo budowałem dom tak ad-hoc, bez żadnego przygotowania

> finansowego, z pensji. Kupiłem więc projekt gotowy.

> Okazało się, że nigdzie później nie spotkałem takiego domu jak mój. Nawet podobnego. Tzn. wiem o

> kilku w Polsce ale bardzo daleko i po dużych przeróbkach. Mój jest dodatkowo w lustrzanym

> odbiciu.

> Za to tych domów z projektu od architektów jest bez liku i wszystkie są niemal takie same na

> osiedlu i w okolicy. Wygląda na to, że architekci albo powielają jeden sprawdzony projekt a on

> się wszystkim podoba albo kopiują od siebie nawzajem, albo ludzie kupują te same projekty bo

> im się domy podobają?

> Paradoks. Chcesz mieć oryginalny dom kup z katalogu. Chcesz mieć taki jak wszyscy dookoła idź do

> architekta

> Oczywiście nie dotyczy to tych najdroższych: "designerskich" projektów.

To tez dziala w dwie strony, ja kupilem gotowy i dla mnie olbrzymim plusem, moglby byc to, ze poznalem sie z 2x rodzinami mieszkajacymi w takich domach. Mozna poznac plusy i minusy, porozmawiac jak sie mieszka ale co najwazniejsze zobaczyc jak wyglada "moj" projekt w realu wink.gif.

Zwykle tez takie projekty sa dokladniej przygotowane. Poza przypadkami, ze umowilem sie na spotkanie z ludzmi poprzez forum, to od tak zwracajac uwage na nowe domy nie spotkalem sie jeszcze z "moim" projektem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Byłoby zajebiscie, w środę po południu idę na rozmowę do Expander'a

Tylko, to co tam uslyszysz lepiej potwierdz w banku, oni znaja dobrze oferte na kredyty std a juz troche bardziej w lewo czy w prawo to moga sciemniac grinser006.gif.

Pamietaj tez, ze bank bedzie potrzebowal wyceny, a rzeczoznawcy inaczej patrza na dzialki rolne ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zwykle tez takie projekty sa dokladniej przygotowane.

Sorry nie bierz tego do siebie , ale takiej bzdury to już dawno nie slyszałem. Osobiście mam do czynienia z dużą ilością typówek (adaptacje), jakie błędy są tam popełniane to nawet nie chciał byś wiedzieć. te projekty tłuką studenci na "masę" a podbijają je projektanci którym chyba nie zależy sciana.gif, szkoda tylko że mało kto z inwestorów ma odwagę wejść na stopę cywilną z tymi projektantami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może kiedyś było lepiej pod tym względem? U mnie w projekcie sprzed 15 lat wszystko było doskonałe. Nawet dla laika, który na podstawie projektu mógł prowadzić bezbłędnie pierwszą w życiu budowę.

Kierownik nie miał nic do roboty.

Projekty indywidualne, które wtedy widziałem to była porażka dla amatora. Cieniutkie, zdawkowo objaśnione i czytelne tylko dla fachowca z branży.

Pewnie teraz sytuacja się odwróciła bo wydawnictwa poszły w ilość a architekci w jakość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

> Pamietaj tez, ze bank bedzie potrzebowal wyceny, a rzeczoznawcy inaczej patrza na dzialki rolne ..

Rolna z wydanymi warunkami zabudowy jednorodzinnej wraz z nieuciążliwą działalnością gospodarczą z garażem - tak mi powiedzieli w gminie o tych działkach, myślisz że nie skredytują hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sorry nie bierz tego do siebie , ale takiej bzdury to już dawno nie slyszałem. Osobiście mam do

> czynienia z dużą ilością typówek (adaptacje), jakie błędy są tam popełniane to nawet nie

> chciał byś wiedzieć. te projekty tłuką studenci na "masę" a podbijają je projektanci którym

> chyba nie zależy , szkoda tylko że mało kto z inwestorów ma odwagę wejść na stopę cywilną z

> tymi projektantami.

Nie biorę, ale tak zazwyczaj jest. Nie mówię o projektach za 999zł, ale o markowych biurach, które sprzedają często kolejne edycje sprawdzonych projektów.

Z lektury dość obszernego wątku nt mojego projektu (gotowego) wiem, że kilka osób zdecydowało się na zamówienie projektu ind. na bazie gotowego, co w sumie ma sens przy dużej ilości zmian. Niestety narzekali, że i tak to nie jest to co w projekcie gotowym, nie ma wielu rzeczy przewidzianych, brak sporej ilości detali i rysunków, jest wiele błędów tongue.gif. U mnie podczas realizacji wykonawca znalazł jeden błąd w wymiarze zbrojenia podanym na jednym z rysunków, jak znalazłem tez jeden błąd w ilości drutów do zbrojenia. Co na przeszło 100 rys i mnóstwo wymiarów uważam za dobry wynik.

Dziś też z dość doświadczonym wykonawcą/projektantem próbowaliśmy zmienić projekt WM na budowie i jak to powiedział, że zazwyczaj w tych gotowych jest to dobrze przemyślane i rozplanowane, finalnie wróciliśmy do pierwotnej idei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> .

> Rolna z wydanymi warunkami zabudowy jednorodzinnej wraz z nieuciążliwą działalnością gospodarczą z

> garażem - tak mi powiedzieli w gminie o tych działkach, myślisz że nie skredytują

ale na podstawie czego tak powiedzieli ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> .

> Rolna z wydanymi warunkami zabudowy jednorodzinnej wraz z nieuciążliwą działalnością gospodarczą z

> garażem - tak mi powiedzieli w gminie o tych działkach, myślisz że nie skredytują

Weź na to papier z gminy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Być może kiedyś było lepiej pod tym względem? U mnie w projekcie sprzed 15 lat wszystko było

> doskonałe. Nawet dla laika, który na podstawie projektu mógł prowadzić bezbłędnie pierwszą w

> życiu budowę.

> Kierownik nie miał nic do roboty.

> Projekty indywidualne, które wtedy widziałem to była porażka dla amatora. Cieniutkie, zdawkowo

> objaśnione i czytelne tylko dla fachowca z branży.

> Pewnie teraz sytuacja się odwróciła bo wydawnictwa poszły w ilość a architekci w jakość?

ja budowałem z projektu gotowego. Wybraliśmy z internetu. Mogłem iść do architekta z wymaganiami, ale wyszłoby z tego i tak coś podobnego, tylko że trwałoby dłużej i kosztowało więcej. W projekcie wprowadziliśmy kilka drobnych zmian: skasowałem okno dachowe, dorobiłem jedno okno zwykłe, przesunąłem jedne drzwi, poszerzyłem garaż, skasowałem luksfer w garażu. Architekt za zmiany wziął 600pln. Projekt kosztował 1600 pln. W sumie więc za projekt wyszło 2200pln. Oczywiście do tego dochodzą wszelkie mapki, posadowienia itd za kolejną kasę, ale to już są rzeczy, które trzeba robić też jak się bierze projekt na zamówienie.

Budowlańcy oczywiście ponarzekali na projekt, nie podobały im się jakieś zbrojenia czy coś, ale czy ktoś zna budowlańców którzy nie narzekają? hehe.gif

Dziś mieszkam w tym domu i gdybym miał budować kolejny, to byłby taki sam, albo bardzo podobny, z kosmetycznymi zmianami, bo projekt w realu wyszedł świetnie i spełnił większość wymagań w 100% ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja budowałem z projektu gotowego. Wybraliśmy z internetu. Mogłem iść do architekta z wymaganiami,

> ale wyszłoby z tego i tak coś podobnego, tylko że trwałoby dłużej i kosztowało więcej. W

> projekcie wprowadziliśmy kilka drobnych zmian: skasowałem okno dachowe, dorobiłem jedno okno

> zwykłe, przesunąłem jedne drzwi, poszerzyłem garaż, skasowałem luksfer w garażu. Architekt za

> zmiany wziął 600pln. Projekt kosztował 1600 pln. W sumie więc za projekt wyszło 2200pln.

> Oczywiście do tego dochodzą wszelkie mapki, posadowienia itd za kolejną kasę, ale to już są

> rzeczy, które trzeba robić też jak się bierze projekt na zamówienie.

> Budowlańcy oczywiście ponarzekali na projekt, nie podobały im się jakieś zbrojenia czy coś, ale czy

> ktoś zna budowlańców którzy nie narzekają?

> Dziś mieszkam w tym domu i gdybym miał budować kolejny, to byłby taki sam, albo bardzo podobny, z

> kosmetycznymi zmianami, bo projekt w realu wyszedł świetnie i spełnił większość wymagań w 100%

Ja kupiłem gotowca. Długo wybieraliśmy, aż coś nam pasowało w 90%.

Drobne przeróbki zrobił architekt, do tego zrobił plan zagospodarowania.

Całość wyszła 2000zł+2500zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> Budowlańcy oczywiście ponarzekali na projekt, nie podobały im się jakieś zbrojenia czy coś, ale czy

> ktoś zna budowlańców którzy nie narzekają?

...

Na zbrojenia zawsze narzekają. Moi nie chcieli robić normalnych nadproży ze zbrojeniem 4xfi10 i strzemiona zagęszczanie fi6. Sam zrobiłem wszystkie bo uparcie twierdzili, że wystarcza trzy druty na szalunku pod bloczkami nadproża.

W sumie to mieli rację ale kto: "bogatemu" zabroni? wink.gif

Teraz mam spokój z osiadaniem. Zazbrojone solidnie ławy, wieniec na fundamencie, wieniec stropu i murłaty z wieńcem w ścianach szczytowych plus wszystkie nadproża. Wszystko zgodnie z projektem gotowym.

14 lat i ani jednego, choćby małego pęknięcia czy klawiszowania itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> ...

> Na zbrojenia zawsze narzekają. Moi nie chcieli robić normalnych nadproży ze zbrojeniem 4xfi10 i

> strzemiona zagęszczanie fi6. Sam zrobiłem wszystkie bo uparcie twierdzili, że wystarcza trzy

> druty na szalunku pod bloczkami nadproża.

> W sumie to mieli rację ale kto: "bogatemu" zabroni?

> Teraz mam spokój z osiadaniem. Zazbrojone solidnie ławy, wieniec na fundamencie, wieniec stropu i

> murłaty z wieńcem w ścianach szczytowych plus wszystkie nadproża. Wszystko zgodnie z projektem

> gotowym.

> 14 lat i ani jednego, choćby małego pęknięcia czy klawiszowania itp.

U mnie w projekcie było sporo stali, a kierownik dołożył jeszcze kilka drutów.

Budowlańcy nie narzekali i też stwierdzili, że jak inwestora stać, to oni mogą kłaść smile.gif

W domu zero pęknięć ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.