Skocz do zawartości

Co robić ze starym olejem?


zenek32

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim, ostatnio dopadła mnie choroba i z nudów zacząłem przeglądać internet i natrafiłem na ciekawy temat. Mianowicie autor tego artykułu porusza temat co robić z używanym olejem, w zasadzie nigdy nie się zastanawiałem jak to wygląda u innych. Dlatego też zakładam ten temat i mam nadzieję że powstanie ciekawa dyskusja smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć wszystkim, ostatnio dopadła mnie choroba i z nudów zacząłem przeglądać internet i natrafiłem

> na ciekawy temat. Mianowicie autor tego artykułu

> porusza temat co robić z używanym olejem, w

> zasadzie nigdy nie się zastanawiałem jak to wygląda u innych. Dlatego też zakładam ten temat i

> mam nadzieję że powstanie ciekawa dyskusja

Ja przyjme kazda ilosc przerobionego oleju smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> temat co robić z używanym olejem, w

> zasadzie nigdy nie się zastanawiałem jak to wygląda u innych. Dlatego też zakładam ten temat i

> mam nadzieję że powstanie ciekawa dyskusja

Jakiś czas temu pytałem w Wydziale Ochrony Środowiska UM o punkt, gdzie mogę oddać zużyty olej. Odpowiedź była w stylu: miasto nie jest zainteresowane zużytym olejem. icon_eek.gif

Pamiętam, że za komuny były ogólnodostępne beczki przy - chyba - każdym ówczesnym CPN-ie.

Teraz tyle się o ekoterroryzmie trąbi, ale beczki nie uświadczysz.

Najbardziej rozbawił mnie ten fragment:

"Co zatem należy zrobić ze zużytym olejem po wymianie? Dobrym wyjściem jest wlanie zużytego oleju do zbiornika i przetransportowanie go do stacji benzynowej. Na miejscu należy spisać ilościową i jakością ewidencję odpadów oraz zapłacić za składowanie toksycznych odpadów."

Tym sposobem to na bank "przyciągną" użytkowników z kanisterkami zużytego oleju, już to widzę... grinser006.gifhehe.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć wszystkim, ostatnio dopadła mnie choroba i z nudów zacząłem przeglądać internet i natrafiłem

> na ciekawy temat.

nie wiem. Od lat wymieniam olej w serwisie i się tym nie przejmuję. Odpada problem z utylizacją i babranie się pod garażem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem. Od lat wymieniam olej w serwisie i się tym nie przejmuję. Odpada problem z utylizacją i

> babranie się pod garażem.

No dobrze, a opakowania po oleju, np. wynikające z dolewek? Problem większości kierowców w PL, a teoretycznie tak po prostu do śmieci też nie powinno się ich wyrzucać. Kiedyś chyba bywały na stacjach pojemniki na takie rzeczy, ale mam wrażenie, że zniknęły wszędzie. Ostatnio jak się obsługi pytałem, czy taki pojemnik mogę u nich gdzieś wyrzucić, to wskazał mi (zakłopotany) te zwykłe śmietniki przy dystrybutorach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem kiedyś na stacji benzynowej, ale nie chcieli...ja zlewam do pustych pojemników po oleju (z poprzedniej wymiany) i podwożę do znajomego mechanika...jemu te 4 litry nie robią różnicy a utylizować i tak musi...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten artykuł to chyba ktoś na kolanie pisał. Kto by zanosił olej na stacje benzynową, jak wszelkiej maści warsztaty przyjmują go z pocałowaniem ręki. Wystarczy w necie wpisać, że za taki olej nie dość, że nie trzeba płacić oddając go, to jeszcze przy większej ilości można zarobić, więc nie jest to produkt trudnozbywalny. Można też go spalać w instalacjach do przepracowanego oleju.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W drodze nad nasze polskie, zimne morze, będę pamiętał: w tym roku zleję ok. 8 litrów... ale

> kiedy pojadę, to nie wiem...

Nie widze problemu ,jadac nad morze ,jesli na Koszalin to kolo mnie musisz przejechac wiec na kawe i mala przerwe mozesz wjechac grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To znaczy dokładnie to, co napisał W ten sposób nasi ojcowie i dziadkowie konserwowali profile

> zamknięte w samochodach

No właśnie chodziło mi o doprecyzowanie. Progi kojarzą mi się

z progami w domku jednorodzinnym smile.gif No i co, wiercili dziury dwie,

wlewali a potem korki? A dodatkowe obciążenie auta??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tez moze byc ,lepsze dociazenie auta bedzie

przecież olej najzwyczajniej w świecie wypłynie. Za komuny na warsztacie to robiono w ten sposób, że do starego oleju dodawano towot, grzano aż do konsystencji płynu i dopiero to wlewano w progi.

Co do konserwowania olejem to niektórzy "działkowcy" i inni majsterkowicze przepracowanym olejem drewniane altany i inne elementy malowali- co w upalne dni daje smród aż miło zlosnik.gif

Jak ktoś ma zniszczone plastiki w kolorze czarnym może podgrzać przepracowany olej, nanieść pędzelkiem i dobrze potem szmatą spolerować. Efekt lepszy niż po plakach i pastach zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój brat ma małą firmę i co miesiąc ma pełną duża beczkę oleju z różnych maszyn. Raz w miesiącu przyjeżdża przypadkiem poznany człowiek z ekipy drwali która jeździ na zlecone wycinki lasów po całym kraju ok.gif I wszyscy zadowoleni ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przecież olej najzwyczajniej w świecie wypłynie. Za komuny na warsztacie to robiono w ten sposób,

> że do starego oleju dodawano towot, grzano aż do konsystencji płynu i dopiero to wlewano w

> progi.

> Co do konserwowania olejem to niektórzy "działkowcy" i inni majsterkowicze przepracowanym olejem

> drewniane altany i inne elementy malowali- co w upalne dni daje smród aż miło

> Jak ktoś ma zniszczone plastiki w kolorze czarnym może podgrzać przepracowany olej, nanieść

> pędzelkiem i dobrze potem szmatą spolerować. Efekt lepszy niż po plakach i pastach

Co Ty mi powiesz ,ja sobie jaja robie a ty mnie tu uswiadamiasz politycznie,nie raz usmolone ciuchy mialem u dziadka na poczatku lat 80 od plotu wysmarowanego olejem tongue.gif wiec wiem o co biega 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytałem kiedyś na stacji benzynowej, ale nie chcieli...ja zlewam do pustych pojemników po oleju (z

> poprzedniej wymiany) i podwożę do znajomego mechanika...jemu te 4 litry nie robią różnicy a

> utylizować i tak musi...

Żeby była jasność, nic nie musi, a najwyżej chce. Takie dywagacje na temat starego oleju pojawiają się na tym forum co roku. Odpowiem, każdy mechanik z chęcią powinien przyjąć każdą ilość oleju. Warsztaty ten olej SPRZEDAJĄ (nie oddają, nie proszą o zabranie, nie płacą). Firmy zajmujące się utylizacją oleju przyjeżdżają do warsztatu, odsysają, wystawiają kwit i płacą właścicielowi warsztatu. Mi np płacą 700zł za tonę oleju.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żeby była jasność, nic nie musi, a najwyżej chce. Takie dywagacje na temat starego oleju pojawiają

> się na tym forum co roku. Odpowiem, każdy mechanik z chęcią powinien przyjąć każdą ilość

> oleju. Warsztaty ten olej SPRZEDAJĄ (nie oddają, nie proszą o zabranie, nie płacą). Firmy

> zajmujące się utylizacją oleju przyjeżdżają do warsztatu, odsysają, wystawiają kwit i płacą

> właścicielowi warsztatu. Mi np płacą 700zł za tonę oleju.

No i dobra, co z tym dalej się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żeby była jasność, nic nie musi, a najwyżej chce. Takie dywagacje na temat starego oleju pojawiają

> się na tym forum co roku. Odpowiem, każdy mechanik z chęcią powinien przyjąć każdą ilość

> oleju. Warsztaty ten olej SPRZEDAJĄ (nie oddają, nie proszą o zabranie, nie płacą). Firmy

> zajmujące się utylizacją oleju przyjeżdżają do warsztatu, odsysają, wystawiają kwit i płacą

> właścicielowi warsztatu. Mi np płacą 700zł za tonę oleju.

No nie spowiadał mi się do czego mu ten olej więc wywnioskowałem, ze utylizuje...dzięki za informację... ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olej silnikowy w swoich autach wymieniam w punkcie wymiany oleju, natomiast jak robię coś sam typu wymiana płynu chłodniczego, płynu hamulcowego, oleju w skrzyni, oleju ze wspomagania to zlewam do bański po płynie do spryskiwaczy i przy nadarzajacej się okazji zawożę do punktu wymiany oleju. Nigdy nie robili problemu z odbiorem tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...
Dnia 24.04.2014 o 20:50, r1sender napisał:

Za komuny na warsztacie to robiono w ten sposób, że do starego oleju dodawano towot, grzano aż do konsystencji płynu i dopiero to wlewano w progi.

Pominąłeś jeden ważny składnik dzięki czemu ta mieszanka się w miarę trzymała - parafinę 

Grzało się to tak jak mówisz i wlewało 

Zastygająca parafina wraz z towotem i olejem doskonale konserwowała profile zamknięte 

Minusem tego rozwiązania było to że jak słońce przyświeciło to mieszanka wydostawała się przez otwory technologiczne i syfiła niemiłosiernie - natomiast była bardzo skuteczna 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, 4tyelement napisał:

Grzało się to tak jak mówisz i wlewało 

Zastygająca parafina wraz z towotem i olejem doskonale konserwowała profile zamknięte 

 

Teraz też sie tak konserwuje profile, tylko ze jest gotowy preparat i nazywa sie Mike Sanders;] podobno nr 1 w testach ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie 

przepracowany olej silnikowy jest odpadem ale również towarem handlowym.

Wykorzystuje się go przy produkcji nowych olejów, można go również wykorzystywać do spalania w odpowiednich instalacjach itp.

Nikt normalny wykorzystujący duże ilości oleju nie wywalo go do lasu bo może na nim zarobić.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, RABIN napisał:

Panowie 

przepracowany olej silnikowy jest odpadem ale również towarem handlowym.

Wykorzystuje się go przy produkcji nowych olejów, można go również wykorzystywać do spalania w odpowiednich instalacjach itp.

Nikt normalny wykorzystujący duże ilości oleju nie wywalo go do lasu bo może na nim zarobić.

 

 

Kiedyś tak. Jak olej skupowano po 1zl/kg. Teraz 150zl/tona  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.04.2014 o 14:45, zenek32 napisał:

Cześć wszystkim, ostatnio dopadła mnie choroba i z nudów zacząłem przeglądać internet i natrafiłem na ciekawy temat. Mianowicie autor tego artykułu porusza temat co robić z używanym olejem, w zasadzie nigdy nie się zastanawiałem jak to wygląda u innych. Dlatego też zakładam ten temat i mam nadzieję że powstanie ciekawa dyskusja smile.gif

 

możesz za darmo i prawilnie oddać do PSZOK

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, dymny napisał:

 

Teraz też sie tak konserwuje profile, tylko ze jest gotowy preparat i nazywa sie Mike Sanders;] podobno nr 1 w testach ;]

Zabezpieczyłem kiedyś brykę analogicznym preparatem KROWN. Ciekło z bryki przez dwa miesiące, a plam z kostki pozbywałem się 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.