Skocz do zawartości

Paskudna rysa - HELP


cypajak

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś zastałem taki widok:

74654b01a20510bf.jpg

Lakierowanie elementu nie wchodzi w grę.

Jak przy pomocy pasty tempo, papieru wodnego i lakieru zaprawkowego zniwelować ta rysę aby nie była tak bardzo widoczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś zastałem taki widok:

> Lakierowanie elementu nie wchodzi w grę.

> Jak przy pomocy pasty tempo, papieru wodnego i lakieru zaprawkowego zniwelować ta rysę aby nie była

> tak bardzo widoczna

ja bym to najpierw sprobowal polerka wyciagnac co zejdzie albo minimalnie zalagodzi ryse.

Potem zaprawka i znowu polerka moze dac jakis efekt.

Tempo odpusc smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś zastałem taki widok:

> Lakierowanie elementu nie wchodzi w grę.

> Jak przy pomocy pasty tempo, papieru wodnego i lakieru zaprawkowego zniwelować ta rysę aby nie była

> tak bardzo widoczna

Jedź do specjalisty, nie zapłacisz dużo, a będzie zrobione najlepiej jak się da. Zmatowić, polerować, ewentualnie jak jest potrzeba to delikatnie zaprawić lakierem ok.gif

Ale na tyle na ile mogę sobie sądzić po zdjęciach to powinno się dać to uszkodzenie ładnie wyprowadzić zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nie lepiej od razu zaprawka a potem polerka papierem wodnym ?

Lepiej, jednak niektórzy nie rozumieją, że polerowaniem nie usuną rys głębszych niż warstwa lakieru. Tutaj wyraźnie widać, że został odsłonięty podkład i chwała za to, że nie głębiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli:

> 1. Zaprawka w pędzelku

> 2. Papier wodny

> 3. Pasta lekkościerna

Słuchaj - z tego co czytam nie masz pojęcia jak sie za to zabrać. Będziesz robił to pierwszy raz i sie uczył na własnym aucie - spieprzysz na 100%.

Kup tylko zaprawkę i podjedź do zakładu detailingowego - zrobią ci chłopaki tak dobrze jak sie to da zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś zastałem taki widok:

> Lakierowanie elementu nie wchodzi w grę.

Nie widzę możliwości uzupełnienia lakieru bez lakierowania.

Wypolerować możesz zmatowienie, a tu masz zdrapany lakier.

Albo to zostaw, albo jedź na malowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie widzę możliwości uzupełnienia lakieru bez lakierowania.

> Wypolerować możesz zmatowienie, a tu masz zdrapany lakier.

> Albo to zostaw, albo jedź na malowanie.

nie masz racji - czasem da się zapolerować uszkodzenie na tyle, iż stanie się ono widoczne tylko z b. bliska.

w tym przypadku możnaby próbować ale zainteresowany nie raczył napisać czy to uszkodzenie na metalowym elemencie czy plastikowym więc cieżko mu coś konkretnego doradzić- jak stwierdził wie lepiej i tempo da radę 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie masz racji - czasem da się zapolerować uszkodzenie na tyle, iż stanie się ono widoczne tylko z

> b. bliska.

Taaa, jasne, zapolerujesz biały podkład tak, że będzie wyglądał jak srebrny lakier.

> w tym przypadku możnaby próbować ale zainteresowany nie raczył napisać czy to uszkodzenie na

> metalowym elemencie czy plastikowym więc cieżko mu coś konkretnego doradzić- jak stwierdził

> wie lepiej i tempo da radę

Na czym by nie było to tam widać rowy po pół milimetra. Nie da się zapolerować lakieru, którego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taaa, jasne, zapolerujesz biały podkład tak, że będzie wyglądał jak srebrny lakier.

czasem wygląd zadrapania myli i wydaje się że to podkład- w rzeczywistości to baza lakieru. ok.gif

> Na czym by nie było to tam widać rowy po pół milimetra. Nie da się zapolerować lakieru, którego nie

> ma.

że tak powiem - zostaw ocenę tego uszkodzenia komuś, kto się na tym zna ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czasem wygląd zadrapania myli i wydaje się że to podkład- w rzeczywistości to baza lakieru.

> że tak powiem - zostaw ocenę tego uszkodzenia komuś, kto się na tym zna

Ja bym to zadrapanie w ogóle zostawił. No ale ja samochodem jeżdżę, a nie się do nie go modlę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym to zadrapanie w ogóle zostawił. No ale ja samochodem jeżdżę, a nie się do nie go modlę.

Jeśli nie dałoby się tego usunąć to bym zostawił no ale uważam że spokojnie da się to naprawić w miarę estetycznie i to bez cudowania bazą, bezbarwnym a tym bardziej papierem wodnym bo amator narobi więcej szkód niż pożytku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli nie dałoby się tego usunąć to bym zostawił no ale uważam że spokojnie da się to naprawić w

> miarę estetycznie i to bez cudowania bazą, bezbarwnym a tym bardziej papierem wodnym bo amator

> narobi więcej szkód niż pożytku.

Zatem powierz auto profesjonaliście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś zastałem taki widok:

> Lakierowanie elementu nie wchodzi w grę.

> Jak przy pomocy pasty tempo, papieru wodnego i lakieru zaprawkowego zniwelować ta rysę aby nie była

> tak bardzo widoczna

Jakieś zwierze się znęcało nad Twoim samochodem - psie pazury? Bo chyba kolizja z innym pojazdem daje inne uszkodzenia. Jeśli to to, to co mogło zwierzakowi odbić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysa na błotniku powstała po kontakcie z betonowym słupkiem.

Byłem u lakiernika i usłyszałem "Paaannnieee to trzeba cały błotnik lakierować". Stwierdziłem, że ubytek wypełnię lakierem zaprawkowym i będę jeździł tak jak jest i co jakiś czas intensywnie zawoskuje woskiem koloryzującym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rysa na błotniku powstała po kontakcie z betonowym słupkiem.

> Byłem u lakiernika i usłyszałem "Paaannnieee to trzeba cały błotnik lakierować". Stwierdziłem, że

> ubytek wypełnię lakierem zaprawkowym i będę jeździł tak jak jest i co jakiś czas intensywnie

> zawoskuje woskiem koloryzującym

Oceniając po foto to spokojnie to da się wypolerować iż stanie się praktycznie niewidoczne - mogą zostać lekkie ślady w punktach zaznaczonych na foto

287708983-b%B3otnik.jpg

poszukaj dobrego warsztatu zajmującego się detailingiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakieś zwierze się znęcało nad Twoim samochodem - psie pazury? Bo chyba kolizja z innym pojazdem

> daje inne uszkodzenia. Jeśli to to, to co mogło zwierzakowi odbić?

Ja miałem podobne obrażenia jak kiedyś otworzyłem drzwi na polnej drodze i w trawie wysokiej był stary kłąb drutu kolczastego i pordzewiała siatka ogrodzeniowa. Jeden zgrzyt przy otwieraniu i poprawka jak cofnąłem drzwi. Tyle, ze u mnie płycej było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rysa na błotniku powstała po kontakcie z betonowym słupkiem.

> Byłem u lakiernika i usłyszałem "Paaannnieee to trzeba cały błotnik lakierować". Stwierdziłem, że

> ubytek wypełnię lakierem zaprawkowym i będę jeździł tak jak jest i co jakiś czas intensywnie

> zawoskuje woskiem koloryzującym

wosk koloryzujacy. LUBIE TO!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś zastałem taki widok:

> Lakierowanie elementu nie wchodzi w grę.

> Jak przy pomocy pasty tempo, papieru wodnego i lakieru zaprawkowego zniwelować ta rysę aby nie była

> tak bardzo widoczna

tydzień temu odebrałem z lakierni, nikt nie chciał zrobic bez lakierowania.moja rysa biegła przez całą długosc samochodu zrobiłem z AC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.