Skocz do zawartości

Rajd Zamkowy


koyotee

Rekomendowane odpowiedzi

> Przeżyli tego dzwona?

żyją.

Gośka do szpitala poleciała helikopterem, na razie nie znam szczegółów ale coś chyba z kręgosłupem szyjnym. Oby nic poważnego.

Kierowca poobijany, oboje w stanie dobrym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pocięli wszystko co mogli żeby łatwiej wyciągnąć załogę. Ale z filmu widać, że już niewiele musieli

> robić.

dobrze, że poszło za słupkiem klatki. A otworzył się jak konserwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kopara mi opadła jak zobaczyłem filmik... Oby Gocha była ok.

> To chyba Gochy debiut na prawym był w ogóle w RD-3L...

podobno coś nie tak z kręgosłupem. Jakaś operacja? yikes.gif

Masz jakieś info?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zasadzie nic poza tym, że różowo nie jest tak jak na początku miało się wydawać...

Trzymam kciuki. Szkoda Gośki. Zakręcona dziewczyna, pozytywnie zakręcona. Mam nadzieję że z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Startowaliśmy zaraz za nimi, jako pierwsi dojechaliśmy do miejsca wypadku. Uruchomiliśmy procedurę bezpieczeństwa. Uderzenie jak widać na filmie potężne. Części porozrzucane w promieniu 30 - 50 metrów. Podłoga z tyłu samochodu rozerwała się na pół. Gośka była przytomna ale narzekała na ból. Może 2 - 3 min później na miejscu już byli strażacy i ratownicy medyczni, wyciągali ją z samochodu w całości z fotelem. Resztę rajdu przejechaliśmy z "blokadą" crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ooorzeszki . Oby załoga wyszła z tego bo przeciążenia przy uderzeniu musiały być ogromne

Kierowca już wczoraj pojechał do domu.

Nie wiem co z Gośką.

To samo miejsce, auto tej samej konstrukcji. Ale chyba bardziej na miękko ustawione zawieszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tyłu podłoge rozcinano ?

nie sprecyzowałeś o czym piszesz wink.gif

> no nie sądze.... klatke owszem, ale tył odleciał po dzwonie, a to raczej

> dziwne jak na auto z klatka...

może naruszona klatka nie puściła na spawach tylko po prostu rozerwała podłogę? no gdzieś te siły musiały się podziać .. a może to miejsce po drzewie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tyłu podłoge rozcinano ? no nie sądze.... klatke owszem, ale tył odleciał po dzwonie, a to raczej

> dziwne jak na auto z klatka...

A może to korozja się przyczyniła? Wygląda to trochę tak, jakby nadwozie rozerwało się na zgrzewie za przednimi fotelami i tył poleciał sobie, a klatka razem z przednią częścią nadwozia pozostała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rozszedł się już podczas wypadku:

> dziwnie się rozleciał, może był już wcześniej po paru przejściach

napisalem juz wyzej - był dość mocno zgnity sick.gif

Quote:

"to auto trzymalo sie nan lakierze i szpachli"


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrde ja nie rozumie jak mozna swiadomie takim autem brac udział w jakichkolwiek zawodach, sam troche jezdziłem, bądź co bądź amatorsko, ale auto zawsze trzymało się dzielnie i przygotowywane było z najwieksza starannościa żeby nikomu krzywda sie nie stała... a tu RD3l jakby nie patrzec juz profesjonalne zawody i takie cos... no ale z drugiej strony co sie dziwic, o sponsora ciezko, czesto jezdzi sie za swoje, to na sprzet brakuje... a szkoda bo to piękny sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To samo miejsce, auto tej samej konstrukcji. Ale chyba bardziej na miękko ustawione zawieszenie.

Prędkość też wydaje się sporo mniejsza, inaczej też podszedł do samego zakrętu patrząc na odległości na filmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.