Skocz do zawartości

Autostrada A1 - końcówka Toruńska


artipb

Rekomendowane odpowiedzi

Był ponad rok temu taki wątek, w którym z Rzeszowa do Bydgoszczy (północna część za Wisłą) kierowaliście mnie ( i słusznie) przez Radom-Grójec-Żyrardów (Wiskitki A2) - dalej kawałek A2 i przez Błonie, Płońsk, Sierpc i Toruń.

Teraz czasy się zmieniły, A 1 błyszczy dumnie od Strykowa.

I nie wiem, czy jechać jak rok temu, czy w Wiskitkach (nawiasem mówiąc przez mocno zakorokowane przez duże mobile rondo) odbić na Stryków, a następnie A1 gładko do Torunia. Tudzież gdzie w Toruniu zjechać - czy przed bramkami, czy przez pierwsze bramki przebrnąć, przejechać Wisłę i jej pólnocną stroną mknąć do Bydgoszczy (ten kawałek A1 do Lubicza 2 zł zdaje się kosztuje, więc nie majątek).

Lękam się na tej trasie dwóch rzeczy - korka w Mszczonowie - małego i w Wiskitkach większego na rondzie DK50 (tego nie przeskoczę) i sławetnych już korków na bramkach w Toruniu - bo jak tam postoję, to nie tylko nie zyskam, ale stracę na czasie na tym krótkim odcinku.

Jadę w poniedziałek rano (czyli Toruń koło 11), wracam w środę po południu (Toruń o 15-16), więc ani weekend, ani zmiana turnusów. Ile może być czekania przy wjeździe i zjeździe?

Jedyna szansa odbicia przed bramkami zapewnia malownicze zwiedzanie trasy S10, a następnie DK 10, przy czym ląduję w południowej części Bydgoszczy co nijak nie współgra z moimi planami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Był ponad rok temu taki wątek, w którym z Rzeszowa do Bydgoszczy (północna część za Wisłą)

> kierowaliście mnie ( i słusznie) przez Radom-Grójec-Żyrardów (Wiskitki A2) - dalej kawałek A2

> i przez Błonie, Płońsk, Sierpc i Toruń.

> Teraz czasy się zmieniły, A 1 błyszczy dumnie od Strykowa.

> I nie wiem, czy jechać jak rok temu, czy w Wiskitkach (nawiasem mówiąc przez mocno zakorokowane

> przez duże mobile rondo) odbić na Stryków, a następnie A1 gładko do Torunia. Tudzież gdzie w

> Toruniu zjechać - czy przed bramkami, czy przez pierwsze bramki przebrnąć, przejechać Wisłę i

> jej pólnocną stroną mknąć do Bydgoszczy (ten kawałek A1 do Lubicza 2 zł zdaje się kosztuje,

> więc nie majątek).

> Lękam się na tej trasie dwóch rzeczy - korka w Mszczonowie - małego i w Wiskitkach większego na

> rondzie DK50 (tego nie przeskoczę) i sławetnych już korków na bramkach w Toruniu - bo jak tam

> postoję, to nie tylko nie zyskam, ale stracę na czasie na tym krótkim odcinku.

> Jadę w poniedziałek rano (czyli Toruń koło 11), wracam w środę po południu (Toruń o 15-16), więc

> ani weekend, ani zmiana turnusów. Ile może być czekania przy wjeździe i zjeździe?

> Jedyna szansa odbicia przed bramkami zapewnia malownicze zwiedzanie trasy S10, a następnie DK 10,

> przy czym ląduję w południowej części Bydgoszczy co nijak nie współgra z moimi planami.

Wczoraj jechałem to podobno na bramkach od strony Trójmiasta stało się 80 minut (były wcześniej na poboczach wystawione tablice świetlne informujące o tym).

Ale w normalne dni tam korka chyba nie powinno być? Jechałem z Warszaw do Torunia w środę, byłem tam około 12 i było cicho i spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale w normalne dni tam korka chyba nie powinno być? Jechałem z Warszaw do Torunia w środę, byłem

> tam około 12 i było cicho i spokojnie.

Potwierdzam.

Kilka dni temu jechałem w jedną oraz w drugą stronę i w ciągu dnia luźno a ruch odbywa się płynnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co przez płatny odcinek lecieć, nic Ci to nie da i tak będziesz musiał przelecieć przez Toruń. A1 na kawałek s10 i z niej zjeżdzasz do Torunia na nowy most bądź na stary , kawałeczek przez Toruń i śmigasz na Bydzie przez Fordon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A po co przez płatny odcinek lecieć, nic Ci to nie da i tak będziesz musiał przelecieć przez Toruń.

> A1 na kawałek s10 i z niej zjeżdzasz do Torunia na nowy most bądź na stary , kawałeczek przez

> Toruń i śmigasz na Bydzie przez Fordon.

szybciej chyba odbic przed Toruniem na s10 i do Bydgoszczy a nie ładować się przez Toruń bo to strata czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Potwierdzam.

> Kilka dni temu jechałem w jedną oraz w drugą stronę i w ciągu dnia luźno a ruch odbywa się płynnie.

Nie lubię narzekać, ale tylko w naszym pięknym kraju człowiek ma dylemat, czy jechać autostradą, czy krajówkami przez wsie i miasteczka, przy czym za kryterium wyboru służy czas przejazdu.

Dlaczego skoro nie może u nas być normalnie (vide Czechy i Słowacja, jedna winieta na wszystkie drogi, około 200 zł za rok), to pazerny operator nie nastawia tych budek tyle, żeby do każdej w szczycie stały dwa - trzy auta.

Jedna zasada - czekasz dłużej niż 5 minut na bramkach = przejazd bezpłatny.

Pomarzyć można....

A co do trasy - S10 nijak mi się nie klaruje, bo udaję się w okolice wlotu do Bydgoszczy szosy toruńskiej, tak że jadąc północną stroną Wisły nawet zabudowań Bydgoszczy nie zobaczę.

Myślę, że zaryzukuję przejazd kawałeczek tym płatnym odcinkiem - jak poczekam zbyt długo, najwyżej wrócę przez Sierpc i Płońsk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W podanych przez Ciebie dniach / godzinach nie masz obaw o korki na bramkach. Te tworzą się jedynie w długie wekendy jak ostatni (i w podobne zdarzenia kalendarzowe gdy słyszysz od połowy znajomych że gdzieś wyruszają na pare dni).

Przejazd przez most opłaci się IMO bo omijasz trochę świateł w mieście i będzie wiele płynniej.

No i powtarzając się - kupujesz niewymierny czynnik większego bezpieczeństwa jadąc A1 (ale tutaj pewnie zaraz znajdą się oponenci smile.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o stanie na bramkach przez 5 km, to faktycznie czynnik bezpieczeństwa jest nie do pobicia - w korku można umrzeć z nudów co najwyżej.

Natomiast na polskich autostradach to ja się tak średnio bezpiecznie czuję. Zwłaszcza jak na autostradowej obwodnicy Rzeszowa (Rzeszów Zachód - Północ - Wschód/S/19) w ciągu nieco ponad miesiąca widziałem 3 wypadki, w tym jeden śmiertelny, które zdarzyć się nie powinny. Wszystkie przy idealnych warunkach meteo, w jednym przypadku kierowca ciężarówki nawet drugiego auta nie potrzebował, żeby zaorać barierki i pas zieleni na długości 300m. W innym przypuszczalnie samobójca (bo inaczej tego tłumaczyć się nie da) wjechał pod prąd i wcelował w ciężarowe auto na czołowkę.

Do tego na lewym pasie spotykają się Ci co jadą 110 i Ci, co pędzą pod dwie paczki...

Mi tam złudzenie bezpieczeństwa na autostradzie prysło, chyba że mówimy o wyluzowaniu się od nasłuchiwania CB i wypatrywania masztów, słupków, trójnogów, nieoznakowanych, na hulajnogach etc.

Ale offopic się robi, reasumując wariant z A1 i przejazdem przez bramki i Wisłę całkiem całkiem....

Jeszcze żeby rondko w Wiskitkach na DK50 dało się przefrunąć, to już byłoby miodzio. Praw rządzących tym rondkiem (raz puste, raz korek z ciężarówek na pół godziny) ogarnąć i naukowo wytłumaczyć się nie da...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjedź z A1 w Toruniu na zjeździe "Czerniewice" (ostatni zjadz przed bramkami płatnymi), pojedź S10 (obwodnica Torunia) w kierunku Bydgosczy i albo grzej dalej na Bydzie, albo jak chcesz do Fordonu to zjedź w Cierpicach do Torunia. Tam przez centrum na stary most, w lewo i już kierujesz się na Fordon.

Ewentualnie zjedź z A1 w Odolionie (okolice Ciechocinka) i dojedź do Torunia zwykłą dziurawą krajówką i albo nowym, albo starym mostem przejedź przez Wisłę (wszystko jedno, bo odległość podobna).

Nie ma sensu płacić za przejazd mostem autostradowym, bo to strata czasu i pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W czerniewicach nie ma zjazdu. Jest w ciechocinku

w sensie że nie ma,bo jeszcze nie gotowy?

Wszystkie mapy pokazują,że da się zjechać.

W sumie oba warianty dobre-stara 1 i przejazd przez centrum,jak również skorzystanie z mostu na autostradzie.Jedynie ta trasa 10 do mnie nie przemawia,bo albo trzeba wracać kawałek do Torunia,albo bez sensu pchać się przez centrum Bydgoszczy za Wisłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W czerniewicach nie ma zjazdu. Jest w ciechocinku

Jest.

DK10 jedziesz dosłownie 10 minut, a jak z niej zjedziesz to jesteś już praktycznie w Toruniu.

Mała tylko uwaga - wiadukt na Placu Armii Krajowej (przed mostem) jest remoncie, więc albo możesz jadąc Poznańską skręcić w lewo (na wiślaną i potem nieszawską do mostu), albo jechać naokoło, aż dojedziesz do Łódzkiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.