tomata Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa > tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie > wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha d00psko masz nieprzyzwyczajone do dalekich tras albo ujowa kanape. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 12 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > d00psko masz nieprzyzwyczajone do dalekich tras albo ujowa kanape. kiedyś tam czytałem na temat mego sprzęta ze ma właśnie niewygodną kanape, ale rzeczywistość przerosła moje oczekiwania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa > tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie > wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha mnie boli, tak po 3h jazdy ale ja mam mopilka do miasta, to mu wybaczam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > kiedyś tam czytałem na temat mego sprzęta ze ma właśnie niewygodną kanape, ale rzeczywistość > przerosła moje oczekiwania przerob ja, sporo firm tym sie zajmuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kordek Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > mnie boli, tak po 3h jazdy > ale ja mam mopilka do miasta, to mu wybaczam Na moim mopliku można wysiedzieć max 8h Ale faktycznie po 2-3h tyłek zaczyna boleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa > tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie > wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha mnie boli nadgarstek i nie moge po trasie chwycic w kciuk i wskazujacy...., przydalby sie tempomat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alster Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > mnie boli nadgarstek i nie moge po trasie chwycic w kciuk i wskazujacy...., przydalby sie > tempomat... Szczerze mogę polecić ten . Używam w swoim DL-u drugi sezon i jest rewelacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? > nie wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha Może problem leży nie w kilometrach, a w czasie? Czytaj: jeździsz za wolno A na poważnie - sam zrobiłem kiedyś w ciągu dnia 550km, z przerwami ofkors. Jedyne, co pamiętam, to fakt, że pod koniec trasy usiedzieć nie można było, krótkotrwale pomagało pokonanie jakiegoś odcinka na stojąco, ale to znów kończyło się jeszcze większym bólem przy ponownym siadzie... a miało być to to taaakie wygodne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woytec21 Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa > tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie > wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha to chyba w sumie kwestia przyzwyczajenia tyłka ale idziesz w dobrym kierunku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woytec21 Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > odcinka na stojąco, ale to znów kończyło się jeszcze większym bólem przy ponownym siadzie... > a miało być to to taaakie wygodne z moje doświadczenia wynika że ważne są majciory które zakładamy pod ciuchy, po kilku godzinach w fotelu przeszycia potrafią powodować niezły ból więc warto zainwestować w dłuższe gacie bezszwowe ja osobiście używam takich ze sklepu na L prawie do kolan, możecie się śmiać ale problemy z ponownym siadaniem np po tankowaniu i towarzyszący temu ból zniknęły bezpowrotnie. Oczywiście mówimy o jeździe w siodle powyżej 6h wtedy to ma sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yello Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa > tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie > wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha Najwiecej zrobilem ok 1100 w dzień po autostradach. Dupa bolala ze hej. A jak dluzej jade to boli mnie na laczeniu plecow z szyja. Ale to chyba wina pozycji rece do przodu nogi do przodu i zgarbiona pozycja z ciezkim kaskiem na lbie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_sky_ Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Chcesz, to odgrzebię namiary na człowieka, który przerabiał mi kanapę. Jak dla mnie jest bardzo wygodna (już teściłem przy trasie 360 km, było bardzo OK). Cena przerobienia (profilowanie) nie zabiła. Zapłaciłem 280 zł z kosztami przesyłki, a cała operacja zajęła około tygodnia (czyli wysłanie, przerobienie i odesłanie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zakrzes Napisano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 > Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa > tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie > wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha Nie wiem dokładnie jak jest na moto z pozycją bo mam skuter, wiec siedzę jak to mówią prawdziwi motocykliści "na sedesie". Ale swojego czasu ogrzało mnie do tego stopnia ze potrafiłem jechać z Piastowa do Nasielska skuterem 50ccm. do zioma. wiesz ile cali maja koła w Quantumie? to dopiero wyzwanie. Po pierwszym razie myślałem ze nie zejdę, a w drodze powrotnej - myślałem ze nie usiądę. Potem robiłem ta trasę kilka razy. Za każdym było lepiej. Myśle ze to tylko kwestia przyzwyczajenia. ...albo jeszcze jest taka opcja ze nie potrafisz sie wyluzować i jedziesz spięty. Może świadomie, może nieświadomie.... Ale raczej to kwestia przyzwyczajenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 Dzięki. Koło mnie jest gość polecany co przerabia kanapy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaelfox Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa > tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie > wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha Widziałem kiedyś gości z Holandii którzy jechali na poduszkach - potrafiłem zrozumieć ich ból Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 Witam. W sumie, z dwojga złego, to chyba wolałbym aby mnie tyłek od siedzenia bolał jak kolana... Pierwsze 200-250km (max 2h) jest OK. Potem już co 100-150km muszę zrobić przerwę na , co by kolana rozruszać Jaki czas "wykręciłeś" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > Witam. > W sumie, z dwojga złego, to chyba wolałbym aby mnie tyłek od siedzenia bolał jak kolana... > Pierwsze 200-250km (max 2h) jest OK. > Potem już co 100-150km muszę zrobić przerwę na , co by kolana rozruszać > Jaki czas "wykręciłeś" ? 7godzin. Trzy postoje, na stacji przy A1 czekałem 40 min przed dystrybutorem, wiec co zaoszczedzilem w korkach oddałem przy tankowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
G.O.A.T. Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 System jest dość prosty. Co 2h przerwa z 15 minut a jak doopa boli przed przerwą to usiąść na moment jednym półdupkiem i za chwilę drugim nie przerywając jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > System jest dość prosty. Co 2h przerwa z 15 minut a jak doopa boli przed przerwą to usiąść na > moment jednym półdupkiem i za chwilę drugim nie przerywając jazdy. poczytaj ile godzin jechałem i ile miałem przerw Nie będę skakał po siedzisku mając pasażera za sobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
G.O.A.T. Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > poczytaj ile godzin jechałem i ile miałem przerw No jechałeś tyle ile jechałeś i co? Rekord świata to to nie jest. Zrobiłem niewiele mniej i nie beczę i to na moto, które do turystyki się nadaje wcale. > Nie będę skakał po siedzisku mając pasażera za sobą No to nie skacz i niech albo Cie dupa boli albo siedź na niej w chacie na fotelu. Ewentualnie przestań beczeć i bądź mężczyzną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > No jechałeś tyle ile jechałeś i co? Rekord świata to to nie jest. > Zrobiłem niewiele mniej i nie beczę i to na moto, które do turystyki się nadaje wcale. > No to nie skacz i niech albo Cie dupa boli albo siedź na niej w chacie na fotelu. > Ewentualnie przestań beczeć i bądź mężczyzną i to ze skoro jechałem 7h i miałem trzy przerwy to co ile średnio wychodzą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
G.O.A.T. Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > i to ze skoro jechałem 7h i miałem trzy przerwy to co ile średnio wychodzą? A co to ma do rzeczy? Rób przerwy częściej jak nie dajesz rady ujechać 2 godzin, "wycieczki" rób tylko w koło komina, sprzedaj moto, kup wygodniejszy albo jak pisałem przestań się mazgaić i ogień na tłoki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > A co to ma do rzeczy? > Rób przerwy częściej jak nie dajesz rady ujechać 2 godzin, "wycieczki" rób tylko w koło komina, > sprzedaj moto, kup wygodniejszy albo jak pisałem przestań się mazgaić i ogień na tłoki to jest myśl. Sprzedam motong, kupie kanape z tego modelu i będę ćwiczyć na sucho w domu. Myślę ze za dwa lata wrócę na ulice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
G.O.A.T. Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > mnie boli nadgarstek i nie moge po trasie chwycic w kciuk i wskazujacy...., przydalby sie > tempomat... Nie opieraj się na rękach. Luźno trzymaj kierę, nie ściskaj manety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
G.O.A.T. Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > to jest myśl. Sprzedam motong, kupie kanape z tego modelu i będę ćwiczyć na sucho w domu. Myślę ze > za dwa lata wrócę na ulice Ciesze się że mogłem pomóc. Tylko ćwicz sumiennie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
akisel Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? bolą, bolą.... a co zrobisz teraz mam taki średnio turystyczny moto, rekork 1250 km (wracałem z Garmish w jeden dzień) i doopa i kolana bolą, co 200 km tankowanie (lub jeśli baaardzo bolą ,to jedzie się szybciej, i zbiornik wystarcza na 150 lub mniej) poprzednio miałem GS ADV na jednym zbiorniku potrafił ponad 500 km przejechać, ale pozycja bardzo wygodna. jak jest jakiś odcinek z ograniczeniem, jedzie się na stojąco i już wszystko wraca do normy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woytec21 Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > bolą, bolą.... > a co zrobisz > teraz mam taki średnio turystyczny moto, rekork 1250 km (wracałem z Garmish w jeden dzień) BMW Motorrad days? Warto tam jechać? > i doopa i kolana bolą, co 200 km tankowanie (lub jeśli baaardzo bolą ,to jedzie się szybciej, i > zbiornik wystarcza na 150 lub mniej) > poprzednio miałem GS ADV > na jednym zbiorniku potrafił ponad 500 km przejechać, ale pozycja bardzo wygodna. jak jest jakiś > odcinek z ograniczeniem, jedzie się na stojąco i już wszystko wraca do normy GS Adv przy 33 litrach nie ganiając po autostradzie można spokojnie 700km wykręcić i to nie będzie żaden rekord Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > 7godzin. Trzy postoje, na stacji przy A1 czekałem 40 min przed dystrybutorem, wiec co > zaoszczedzilem w korkach oddałem przy tankowaniu To w sumie "wypocząłeś" już po drodze Jak na wypad "z plecakiem" to całkiem dobry czas Może rzeczywiście, czas na "motocyklową emeryturę" (goldwing) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zet Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 co wy wiecie o bolu doopy wystarczy 30 min siedzenia na tym czyms twardym jak deska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSSSS Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 A ja rozszerzę pytanie. Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar do łańcucha? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_sky_ Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > A ja rozszerzę pytanie. > Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar > do łańcucha? Zawsze staram się mieć hipol w kufrze. Nie ważne, czy lecę 50 czy 300 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tjaszo Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > A ja rozszerzę pytanie. > Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar > do łańcucha? smar... a do tego komplet narzedzi oraz numery telefonow do ziomkow znajacych sie na Zephyrach po drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woytec21 Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > A ja rozszerzę pytanie. > Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar > do łańcucha? nie, bo mam motocykl napędzany wałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 > A ja rozszerzę pytanie. > Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar > do łańcucha? czasami nawet dwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
akisel Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > BMW Motorrad days? Warto tam jechać? Byłem w zeszłym roku. Impreza fajna, duuuuuzo ludzi. Raz pojechać warto , według mnie > GS Adv przy 33 litrach nie ganiając po autostradzie można spokojnie 700km wykręcić i to nie będzie > żaden rekord No i weź jedz z taką prędkością Mój rekord, spalania w GSA 4l/100 Jechałem z czoperwcami około 250 km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 14 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 Ja wziąłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
G.O.A.T. Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > A ja rozszerzę pytanie. > Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar > do łańcucha? Jechałem z takimi co biorą więc a że masa wrogiem osiągów to nie brałem. Zazwyczaj robię dniówki na odstresowanie 70-100km więc nie mam na pokładzie smarowidła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 14 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 Deszcz leje jak wściekły a my musimy wracać jak żyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > Deszcz leje jak wściekły a my musimy wracać jak żyć? Skreślić słowo musimy i zostać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > A ja rozszerzę pytanie. > Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar > do łańcucha? Smar jest ( BelRay Blue, nie boi się wody tak jak Castrol ), ale zazwyczaj, o ile nie ma oberwania chmury, wystarcza scottoiler. Jedno napełnienie starcza u mnie na jakieś 4000-5000km. W między czasie zejdzie max 1/3 smarowidła w sprayu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > Deszcz leje jak wściekły a my musimy wracać jak żyć? Zakładasz kombinezon przeciwdeszczowy i ogień Plecak wraca pociągiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 14 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > Zakładasz kombinezon przeciwdeszczowy i ogień > Plecak wraca pociągiem nie mam kombinezonu przy sobie. Wisi w garażu a ja będę moknac haha. A plecak jedzie ze mną bo bilety tylko na rezerwacje Ps. Musimy wracać dziś bo piękna jutro do pracy idzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 To nie zazdroszczę. Dwa tygodnie temu z wracaliśmy z Brennej podczas oberwania chmury, dopiero w Żorach przestało padać. Ale to tylko z 30km w ulewnym deszczu... Na Śląsku nie pada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
G.O.A.T. Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > Deszcz leje jak wściekły a my musimy wracać jak żyć? W chacie miałeś siedzieć!! A poważnie to kup w sklepie BHP kombinezon lakierniczy. Będziecie wyglądali z jak dwa plemniki ale za to suche Cena 10,00pln. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 14 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 Juz mam Toruń. Nie zmoklem ale wiatr taki ze rzuca z pasa na pas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Agis Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > W chacie miałeś siedzieć!! > A poważnie to kup w sklepie BHP kombinezon lakierniczy. Będziecie wyglądali z jak dwa plemniki > ale za to suche > Cena 10,00pln. Materiał tych kombinezonów jest cienki jak zwyczajna folia czy trochę grubszy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
G.O.A.T. Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > Materiał tych kombinezonów jest cienki jak zwyczajna folia czy trochę grubszy? To zależy od producenta. Generalnie wytrzymały i pożyteczny wynalazek. Co ważne zwinięty mieści się pod zadupkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kordek Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > To zależy od producenta. Generalnie wytrzymały i pożyteczny wynalazek. > Co ważne zwinięty mieści się pod zadupkiem. Potwierdzam Co prawda ja mam zestaw wędkarski ale też jest wodoszczelny Do tego mam takie ochraniacze przeciwdeszczowe na buty i nawet w czasie największej ulewy mogę jechać swoim pierdzikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Agis Napisano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 > To zależy od producenta. Generalnie wytrzymały i pożyteczny wynalazek. > Co ważne zwinięty mieści się pod zadupkiem. Dzięki za info. Chyba sobie sprawię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.