Skocz do zawartości

do jeżdżących daleeeeko...


tomata

Rekomendowane odpowiedzi

Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa

> tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie

> wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha

d00psko masz nieprzyzwyczajone do dalekich tras albo ujowa kanape.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa

> tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie

> wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha

mnie boli, tak po 3h jazdy smile.gif

ale ja mam mopilka do miasta, to mu wybaczam smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa

> tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie

> wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha

mnie boli nadgarstek i nie moge po trasie chwycic w kciuk i wskazujacy...., przydalby sie tempomat... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km?

> nie wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha

Może problem leży nie w kilometrach, a w czasie? Czytaj: jeździsz za wolno grinser006.gifhehe.gif

A na poważnie - sam zrobiłem kiedyś w ciągu dnia 550km, z przerwami ofkors. Jedyne, co pamiętam, to fakt, że pod koniec trasy usiedzieć nie można było, krótkotrwale pomagało pokonanie jakiegoś odcinka na stojąco, ale to znów kończyło się jeszcze większym bólem przy ponownym siadzie... panic.gifooniee.gif a miało być to to taaakie wygodne grinser006.gifbiglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa

> tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie

> wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha

to chyba w sumie kwestia przyzwyczajenia tyłka smile.gif ale idziesz w dobrym kierunku smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> odcinka na stojąco, ale to znów kończyło się jeszcze większym bólem przy ponownym siadzie...

> a miało być to to taaakie wygodne

z moje doświadczenia wynika że ważne są majciory które zakładamy pod ciuchy, po kilku godzinach w fotelu przeszycia potrafią powodować niezły ból więc warto zainwestować w dłuższe gacie bezszwowe ja osobiście używam takich ze sklepu na L prawie do kolan, możecie się śmiać ale problemy z ponownym siadaniem np po tankowaniu i towarzyszący temu ból zniknęły bezpowrotnie. Oczywiście mówimy o jeździe w siodle powyżej 6h wtedy to ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa

> tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie

> wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha

Najwiecej zrobilem ok 1100 w dzień po autostradach.

Dupa bolala ze hej. A jak dluzej jade to boli mnie na laczeniu plecow z szyja. Ale to chyba wina pozycji rece do przodu nogi do przodu i zgarbiona pozycja z ciezkim kaskiem na lbie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz, to odgrzebię namiary na człowieka, który przerabiał mi kanapę.

Jak dla mnie jest bardzo wygodna (już teściłem przy trasie 360 km, było bardzo OK).

Cena przerobienia (profilowanie) nie zabiła. Zapłaciłem 280 zł z kosztami przesyłki, a cała operacja zajęła około tygodnia (czyli wysłanie, przerobienie i odesłanie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa

> tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie

> wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha

Nie wiem dokładnie jak jest na moto z pozycją bo mam skuter, wiec siedzę jak to mówią prawdziwi motocykliści "na sedesie". Ale swojego czasu ogrzało mnie do tego stopnia ze potrafiłem jechać z Piastowa do Nasielska skuterem 50ccm. do zioma. wiesz ile cali maja koła w Quantumie? zlosnik.gif to dopiero wyzwanie. Po pierwszym razie myślałem ze nie zejdę, a w drodze powrotnej - myślałem ze nie usiądę. Potem robiłem ta trasę kilka razy. Za każdym było lepiej. Myśle ze to tylko kwestia przyzwyczajenia. smirk.gif

...albo jeszcze jest taka opcja ze nie potrafisz sie wyluzować i jedziesz spięty. Może świadomie, może nieświadomie.... Ale raczej to kwestia przyzwyczajenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km? Ja zajechalem nad morze (630km), w tym czasie dwa

> tankowania, chwila na MOPsie a na miejscu myślałem ze kości tyłka mi odpadną. Masakra, nie

> wiem czy mój moplik tak ma czy to norma. Hahaha

Widziałem kiedyś gości z Holandii którzy jechali na poduszkach - potrafiłem zrozumieć ich ból zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

W sumie, z dwojga złego, to chyba wolałbym aby mnie tyłek od siedzenia bolał jak kolana... zlosnik.gif

Pierwsze 200-250km (max 2h) jest OK.

Potem już co 100-150km muszę zrobić przerwę na palacz.gif, co by kolana rozruszać ok.gif

Jaki czas "wykręciłeś" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam.

> W sumie, z dwojga złego, to chyba wolałbym aby mnie tyłek od siedzenia bolał jak kolana...

> Pierwsze 200-250km (max 2h) jest OK.

> Potem już co 100-150km muszę zrobić przerwę na , co by kolana rozruszać

> Jaki czas "wykręciłeś" ?

7godzin. Trzy postoje, na stacji przy A1 czekałem 40 min przed dystrybutorem, wiec co zaoszczedzilem w korkach oddałem przy tankowaniu oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> System jest dość prosty. Co 2h przerwa z 15 minut a jak doopa boli przed przerwą to usiąść na

> moment jednym półdupkiem i za chwilę drugim nie przerywając jazdy.

poczytaj ile godzin jechałem i ile miałem przerw zlosnik.gif

Nie będę skakał po siedzisku mając pasażera za sobą smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> poczytaj ile godzin jechałem i ile miałem przerw

No jechałeś tyle ile jechałeś i co? Rekord świata to to nie jest.

Zrobiłem niewiele mniej i nie beczę i to na moto, które do turystyki się nadaje wcale.

> Nie będę skakał po siedzisku mając pasażera za sobą

No to nie skacz i niech albo Cie dupa boli albo siedź na niej w chacie na fotelu.

Ewentualnie przestań beczeć i bądź mężczyzną zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No jechałeś tyle ile jechałeś i co? Rekord świata to to nie jest.

> Zrobiłem niewiele mniej i nie beczę i to na moto, które do turystyki się nadaje wcale.

> No to nie skacz i niech albo Cie dupa boli albo siedź na niej w chacie na fotelu.

> Ewentualnie przestań beczeć i bądź mężczyzną

i to ze skoro jechałem 7h i miałem trzy przerwy to co ile średnio wychodzą? 033102bebe_1_prv.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i to ze skoro jechałem 7h i miałem trzy przerwy to co ile średnio wychodzą?

A co to ma do rzeczy?

Rób przerwy częściej jak nie dajesz rady ujechać 2 godzin, "wycieczki" rób tylko w koło komina, sprzedaj moto, kup wygodniejszy albo jak pisałem przestań się mazgaić i ogień na tłoki 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co to ma do rzeczy?

> Rób przerwy częściej jak nie dajesz rady ujechać 2 godzin, "wycieczki" rób tylko w koło komina,

> sprzedaj moto, kup wygodniejszy albo jak pisałem przestań się mazgaić i ogień na tłoki

to jest myśl. Sprzedam motong, kupie kanape z tego modelu i będę ćwiczyć na sucho w domu. Myślę ze za dwa lata wrócę na ulice ok.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bolą Was dUUpy po przejechaniu iluś tam km?

bolą, bolą....

a co zrobisz

teraz mam taki średnio turystyczny moto, rekork 1250 km (wracałem z Garmish w jeden dzień)

i doopa i kolana bolą, co 200 km tankowanie (lub jeśli baaardzo bolą ,to jedzie się szybciej, i zbiornik wystarcza na 150 lub mniej) grinser006.gif

poprzednio miałem GS ADV

na jednym zbiorniku potrafił ponad 500 km przejechać, ale pozycja bardzo wygodna. jak jest jakiś odcinek z ograniczeniem, jedzie się na stojąco i już wszystko wraca do normy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bolą, bolą....

> a co zrobisz

> teraz mam taki średnio turystyczny moto, rekork 1250 km (wracałem z Garmish w jeden dzień)

BMW Motorrad days? Warto tam jechać?

> i doopa i kolana bolą, co 200 km tankowanie (lub jeśli baaardzo bolą ,to jedzie się szybciej, i

> zbiornik wystarcza na 150 lub mniej)

> poprzednio miałem GS ADV

> na jednym zbiorniku potrafił ponad 500 km przejechać, ale pozycja bardzo wygodna. jak jest jakiś

> odcinek z ograniczeniem, jedzie się na stojąco i już wszystko wraca do normy

GS Adv przy 33 litrach nie ganiając po autostradzie można spokojnie 700km wykręcić i to nie będzie żaden rekord

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 7godzin. Trzy postoje, na stacji przy A1 czekałem 40 min przed dystrybutorem, wiec co

> zaoszczedzilem w korkach oddałem przy tankowaniu

To w sumie "wypocząłeś" już po drodze zlosnik.gif

Jak na wypad "z plecakiem" to całkiem dobry czas ok.gif

Może rzeczywiście, czas na "motocyklową emeryturę" (goldwing) zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja rozszerzę pytanie.

> Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar

> do łańcucha?

Zawsze staram się mieć hipol w kufrze. Nie ważne, czy lecę 50 czy 300 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja rozszerzę pytanie.

> Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar

> do łańcucha?

smar... a do tego komplet narzedzi oraz numery telefonow do ziomkow znajacych sie na Zephyrach po drodze grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> BMW Motorrad days? Warto tam jechać?

Byłem w zeszłym roku. Impreza fajna, duuuuuzo ludzi. Raz pojechać warto , według mnie

> GS Adv przy 33 litrach nie ganiając po autostradzie można spokojnie 700km wykręcić i to nie będzie

> żaden rekord

No i weź jedz z taką prędkością wink.gif

Mój rekord, spalania w GSA

4l/100

Jechałem z czoperwcami około 250 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja rozszerzę pytanie.

> Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar

> do łańcucha?

Jechałem z takimi co biorą więc a że masa wrogiem osiągów to nie brałem.

Zazwyczaj robię dniówki na odstresowanie 70-100km więc nie mam na pokładzie smarowidła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja rozszerzę pytanie.

> Jak jedziecie w trasę powyżej 500km (gdzie wypadałoby smarować łańcuch) to bierzecie ze sobą smar

> do łańcucha?

Smar jest ( BelRay Blue, nie boi się wody tak jak Castrol ), ale zazwyczaj, o ile nie ma oberwania chmury, wystarcza scottoiler. Jedno napełnienie starcza u mnie na jakieś 4000-5000km. W między czasie zejdzie max 1/3 smarowidła w sprayu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zakładasz kombinezon przeciwdeszczowy i ogień

> Plecak wraca pociągiem

nie mam kombinezonu przy sobie. Wisi w garażu a ja będę moknac haha. A plecak jedzie ze mną bo bilety tylko na rezerwacje grinser006.gif

Ps. Musimy wracać dziś bo piękna jutro do pracy idzie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie zazdroszczę.

Dwa tygodnie temu z mulher.gif wracaliśmy z Brennej podczas oberwania chmury, dopiero w Żorach przestało padać.

Ale to tylko z 30km w ulewnym deszczu... Na Śląsku nie pada zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W chacie miałeś siedzieć!!

> A poważnie to kup w sklepie BHP kombinezon lakierniczy. Będziecie wyglądali z jak dwa plemniki

> ale za to suche

> Cena 10,00pln.

Materiał tych kombinezonów jest cienki jak zwyczajna folia czy trochę grubszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To zależy od producenta. Generalnie wytrzymały i pożyteczny wynalazek.

> Co ważne zwinięty mieści się pod zadupkiem.

Potwierdzam 20.GIF Co prawda ja mam zestaw wędkarski ale też jest wodoszczelny hehe.gifzlosnik.gif Do tego mam takie ochraniacze przeciwdeszczowe na buty i nawet w czasie największej ulewy mogę jechać swoim pierdzikiem zlosnik.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.