Skocz do zawartości

wszystkie 125 zalane pod korek ?


tomtom

Rekomendowane odpowiedzi

> co to za motor ?

Z motorówki

>125 ? ile to kosztuje ? i jak to jeździ?

Tak/7-9 tysiecy/ pierwsze kilometry kolega robił, za wcześnie na ocenę.

Ale na autostradzie 100 pędził, miasto 60-70 sprawnie jechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, wieczorem, ten duet epatował do przerażonej widowni, że jednak trup się będzie ścielił gęsto... hehe.gifgrinser006.gif

Konkluzja: jazda na moto to czarna magia, trzeba umieć utrzymać równowagę, padło złowrogie określenie "balans ciałem", jakby każdy na 125ccm musiał obowiązkowo schodzić na kolano w winklach... biglaugh.gif

Ten Konkolewski to jest praktyk, czy teoretyk, jeśli chodzi o 2oo ? hmm.gif Bo bredził jak potłuczony teoretyk hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wczoraj, wieczorem, ten duet epatował do przerażonej widowni, że jednak trup się będzie ścielił

> gęsto...

> Konkluzja: jazda na moto to czarna magia, trzeba umieć utrzymać równowagę, padło złowrogie

> określenie "balans ciałem", jakby każdy na 125ccm musiał obowiązkowo schodzić na kolano w

> winklach...

> Ten Konkolewski to jest praktyk, czy teoretyk, jeśli chodzi o 2oo ? Bo bredził jak potłuczony

> teoretyk

ale wiesz, ze balans cialem jest potrzebny nie tylko do schodzenia na kolano? jest jeszcze cos takiego jak przeciwskret, przeciwsiad i kilka innych glupot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale wiesz, ze balans cialem jest potrzebny nie tylko do schodzenia na kolano? jest jeszcze cos

> takiego jak przeciwskret, przeciwsiad i kilka innych glupot

Quote:

Mój ziomek z kilkunastoletnim stażem za kółkiem wsiadł na piaggio 125 ziomka i wyrżnął w 1 (słownie: pierwszy) słup...


... i "kierowanie wzrokiem" hie,hie,hie 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój ziomek z kilkunastoletnim stażem za kółkiem wsiadł na piaggio 125 ziomka i wyrżnął w 1

> (słownie: pierwszy) słup...

> Jestem wrogiem tych nowych przepisów!

Odnosze wrazenie, ze najwiekszymi przeciwnikami nowych przepisow sa motocyklisci, ktorym najbardziej przeszkadza to, ze inni beda mogli prowadzic moto bez zdawania egzaminow a oni musieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wczoraj, wieczorem, ten duet epatował do przerażonej widowni, że jednak trup się będzie ścielił

> gęsto...

> Konkluzja: jazda na moto to czarna magia, trzeba umieć utrzymać równowagę, padło złowrogie

> określenie "balans ciałem", jakby każdy na 125ccm musiał obowiązkowo schodzić na kolano w

> winklach...

> Ten Konkolewski to jest praktyk, czy teoretyk, jeśli chodzi o 2oo ? Bo bredził jak potłuczony

> teoretyk

I apel do rodzicow 21-latkow, zeby nie kupowali motocykli dzieciom. W tym wieku rodzice kupuja moto? hehehe W tym wieku to juz sie robi na wlasny rachunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prowadzić...? hehe.gif

125tki nazywasz motocyklami? cfaniaczek.gif

Mi przeszkadza to, że mogą komuś zrobić krzywdę i nic więcej!

Sam dla przykładu zrobiłem prawko, żeby jeździć na ścigaczach, więc te przepisy nijak by mnie i tak nie dotyczyły!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odnosze wrazenie, ze najwiekszymi przeciwnikami nowych przepisow sa motocyklisci, ktorym

> najbardziej przeszkadza to, ze inni beda mogli prowadzic moto bez zdawania egzaminow a oni

> musieli.

Wiesz, już jeżdżenie moto nie jest takie "elytarne". Do tej pory pośmiewiskiem były skutery 50ccm, teraz wrogiem publicznym są 125ki. Odpadł argument 50tki zawalidrogi, trzeba znaleźć sobie nowego wroga...tym razem w imię bezpieczeństwa.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prowadzić...?

> 125tki nazywasz motocyklami?

Oho - zaczęło się clown.gif

> Mi przeszkadza to, że mogą komuś zrobić krzywdę i nic więcej!

Jak pojawią się (o ile się pojawią) statystyki z udziałem 125ek to będziesz mógł coś powiedzieć. Na razie sobie możesz pogdybać.

> Sam dla przykładu zrobiłem prawko, żeby jeździć na ścigaczach [ciach]

Żeby mieć zapas mocy smirk.gif, czy zapier... wieczorami po ulicach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naoglądałem się filmików na yt pt. "pierwszy raz na moto", widziałem w akcji mojego kolegę na skuterze, wiem co sam potrafiłem zapisując się na kurs, zdania co do tych przepisów nie zmienię.

Ścigacze wybrałem, bo od małego budziły we mnie podziw i respekt, w skrócie bo mi się najbardziej podobają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój ziomek z kilkunastoletnim stażem za kółkiem wsiadł na piaggio 125 ziomka i wyrżnął w 1

> (słownie: pierwszy) słup...

> Jestem wrogiem tych nowych przepisów!

Oki a jak długo i czy w ogóle jeździł na 50tkach? cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odnosze wrazenie, ze najwiekszymi przeciwnikami nowych przepisow sa motocyklisci, ktorym

> najbardziej przeszkadza to, ze inni beda mogli prowadzic moto bez zdawania egzaminow a oni musieli.

Nie - ja jestem bardzo za.

Zero zawiści.

Ktoś komu chodzi po głowie moplik kupi se 125, pojeździ, POĆWICZY, zobaczy czy mu się podoba i może zastartuje do większych pojemności, albo zweryfikuje swój pogląd na jazdę na 2oo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prowadzić...?

> 125tki nazywasz motocyklami?

> Mi przeszkadza to, że mogą komuś zrobić krzywdę i nic więcej!

> Sam dla przykładu zrobiłem prawko, żeby jeździć na ścigaczach, więc te przepisy nijak by mnie i tak

> nie dotyczyły!

Jak latałeś na szlifierce bez PJ to się nie bałeś, że zrobisz komuś krzywde? clown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pierwszy kontakt, zsiadł z roweru i wskoczył na skuter kolegi...

No to kiepsko sick.gif Jakby już wcześniej na jakimś pierdziku jeździł, to nie byłoby problemu. W zeszłym tygodniu dałem się przejechać swoim moplikiem znajomemu po parkingu firmowym. Nie był to zbyt ciekawy widok, bo po minie i ruchu kierownicy widziałem, że za chwilę kolega zaliczy glebę zlosnik.gif O dziwo się nie wywalił ale na bank bym go na ulicę nie wypuścił. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prowadzić...?

> 125tki nazywasz motocyklami?

> Mi przeszkadza to, że mogą komuś zrobić krzywdę i nic więcej!

> Sam dla przykładu zrobiłem prawko

Zrob sobie uprawnienia drwala do sciecia tuji na dzialce, "bo mozesz sobie i innym zrobic krzywde" cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to kiepsko Jakby już wcześniej na jakimś pierdziku jeździł, to nie byłoby problemu. W zeszłym

> tygodniu dałem się przejechać swoim moplikiem znajomemu po parkingu firmowym. Nie był to zbyt

> ciekawy widok, bo po minie i ruchu kierownicy widziałem, że za chwilę kolega zaliczy glebę

> dziwo się nie wywalił ale na bank bym go na ulicę nie wypuścił.

Ale te przepisy nie wymuszają jazdy na czymś mniejszym, od razu można wsiąść na cbr 125...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrob sobie uprawnienia drwala do sciecia tuji na dzialce, "bo mozesz sobie i innym zrobic krzywde"

Mówił Ci ktoś kiedyś, że jesteś miszczem porównań...!? facepalm%5B1%5D.gif

Zetnę tuję i spadnie na przystanek, na którym stoi wycieczka przedszkolaków...? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przecież zgodnie z tym przepisem nie musi umieć jeździć niczym poza samochodem

No ale nie ma przymusu jazdy. Chyba normalnym jest, że ktoś, kto nie potrafi okiełznać takiego "potworka" grinser006.gif nie kupi i nie wsiądzie na niego tylko dlatego, że teraz już może zrobić to legalnie... niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale nie ma przymusu jazdy. Chyba normalnym jest, że ktoś, kto nie potrafi okiełznać takiego

> "potworka" nie kupi i nie wsiądzie na niego tylko dlatego, że teraz już może zrobić to

> legalnie...

nie ma, co nie znaczy że część takich się nie trafi

IMO ten przepis i tak jest lepszy niż ten który pozwalał jeździć 50tkami jełopom bez żadnego prawa jazdy, byle skończyli 18 lat bo tak naprawdę pozwalał jeździć ludziom któzy nie muszą znać przepisów... Dobra, teoretycznie muszą, ale nie znają, bo nikt ich tego nie uczył i od nich tego nie wymagał i jeżdżą jak kamikadze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mówił Ci ktoś kiedyś, że jesteś miszczem porównań...!?

> Zetnę tuję i spadnie na przystanek, na którym stoi wycieczka przedszkolaków...?

Ha! Dlaczego nie? Ty zakladasz ze kazdy jest debilem i od razu wjedzie w przystanek z dzieciakami, ja tak zakladam z tujami. Nie widzisz analogii? W jednej i drugiej rzeczy przed debilami sie nie uchronisz. Zdrowo myslacy czlek na 125ccm doturla sie powoli do domu i sie wpierw wjezdzi troche zaczym podbije miasto. Robilem tak zawsze nawet jak mialem juz prawko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, już jeżdżenie moto nie jest takie "elytarne".

Niektórym się nadal tak wydaje clown.gif

> Do tej pory pośmiewiskiem były skutery 50ccm,

> teraz wrogiem publicznym są 125ki. Odpadł argument 50tki zawalidrogi, trzeba znaleźć sobie

> nowego wroga...tym razem w imię bezpieczeństwa.

Cóż, ludzie jeździli bez uprawnień na moto, jeżdżą i jeździć będą. Idiotów z prawem jazdy dostatek, nie sądzę więc, by cokolwiek miało się zmienić na gorsze. Jak statystyki pokażą, że w tej grupie (prawnie uwolnionej) co jest nie tak, to będzie można ewentualnie się zastanawiać, czy należy jakieś kroki przedsięwziąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ha! Dlaczego nie? Ty zakladasz ze kazdy jest debilem i od razu wjedzie w przystanek z dzieciakami,

> ja tak zakladam z tujami. Nie widzisz analogii? W jednej i drugiej rzeczy przed debilami sie

> nie uchronisz. Zdrowo myslacy czlek na 125ccm doturla sie powoli do domu i sie wpierw wjezdzi

> troche zaczym podbije miasto. Robilem tak zawsze nawet jak mialem juz prawko.

Mój kolega nie jest debilem i wjechał w słup, bo po prostu nie miał pojęcia o jeżdżeniu na moto...

Czytaj ze zrozumieniem, gdzie wspomniałem o jakiś debilach...!? icon_rolleyes.gif

Debile i tak jeżdżą na litrach bez uprawnień, więc ich pomijam w aspekcie tych nowych regulacji prawnych!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo ostatnio przeczytałem w tym temacie, tutaj i w prasie...i takie mam szybkie wnioski:

Przepis jest bardzo dobry. Chociaż 10 lat spóźniony. Jak każda liberalizacja, możliwość, dowolność i wybór rodzi w ludziach większe poczucie odpowiedzialności, a większa odpowiedzialność to mądrość, kreatywność i same plusy. ok.gif

Psychoza strachu, którą rzucają niektórzy, stanowisko policji i lobby szkół jazdy ma też swoje plusy. Mimo totalnie bzdurnych argumentów może mieć to efekt taki, że nowi kierujący 125-kami podejdą do tego z większą pokorą, dystansem i być może chęcią dobrowolnego szkolenia lub samodoskonalenia zanim zaczną użytkować swój motocykl praktycznie i codziennie.

Mam tylko zastrzeżenie co do języka. Zamiast mówić pozytywnie, że gratulujemy możliwości kosztowania kolejnego wymiaru motoryzacji, zalecamy pokorę i polecamy szkolenie się, krytykuje się bezmyślnie przepis i strasząc śmiercią mówi się do ludzi "wy idioci, wy ciamajdy". no.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prowadzić...?

> 125tki nazywasz motocyklami?

> Mi przeszkadza to, że mogą komuś zrobić krzywdę i nic więcej!

> Sam dla przykładu zrobiłem prawko, żeby jeździć na ścigaczach, więc te przepisy nijak by mnie i tak

> nie dotyczyły!

Tak, dla mnie 124-tka jest motocyklem. W moim przypadku spełnia on wszystkie moje potrzeby, czyli cena akceptowalna, prędkość wystarczająca na miejskie warunki i spalanie bliższe skuterom niż samochodom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, już jeżdżenie moto nie jest takie "elytarne". Do tej pory pośmiewiskiem były skutery 50ccm,

> teraz wrogiem publicznym są 125ki. Odpadł argument 50tki zawalidrogi, trzeba znaleźć sobie

> nowego wroga...tym razem w imię bezpieczeństwa.

Tu nie chodzi o elitarność, ale taką polską "zawiść", że ktoś kiedyś musiał zrobić uprawnienia a teraz każdy może bez jak ma kat. B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez urazy - może jednak jest, skoro wsiadł na moto a "nie miał pojęcia o jeżdżeniu na moto...".

> Nie mierz wszystkich miarą swojego kumpla

A jak inaczej się nauczyć nie wsiadając na moto...? yikes.gif

Z książek...? claps.gif

Mam na myśli, że lepiej wsiąść pierwszy raz na zamkniętym placu pod okiem instruktora- tylko tyle!

Wszyscy Ci 125tkowcy pierwszy raz wsiądą na moto na ulicy...!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tu nie chodzi o elitarność, ale taką polską "zawiść", że ktoś kiedyś musiał zrobić uprawnienia a

> teraz każdy może bez jak ma kat. B.

Tak, jadąc na ścigaczu zazdroszczę wszystkim wokół na pierdzikółkach... ok.gif

Przejrzałeś mnie na wylot... claps.gif

Wzdycham do tych maszyn i chyba sobie takie cudo sprawię...

No offence, ale argument o zazdrości jest IMO jednym z najbardziej kretyńskich jakie słyszałem w dyskusjach na temat tych przepisów!

Niech motocyklistów będzie jak najwięcej, będą mniejsze korki, ale niech uczą się poza drogami publicznymi. Tylko i aż tyle!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęśliwie nie wszyscy którzy wsiedli w niedziele na 125ki są kompletnie zielonymi ignorantami.

Są i tacy, którzy jeździli od kilku lat 50kami (bo mogli), ukończyli już kurs na kat A i wsiadają na 125ki żeby nabrać wprawy.

Tak jest w moim przypadku - kupiłem stosunkowo duże i ciężkie Varadero 125, żeby przyzwyczaić się do motocykla, prędkości, manewrów itd, które są znacząco inne niż w przypadku skutera 50ki

Zmianę przepisów traktują jako znakomitą szansę na naukę waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co za różnica czy wsiadali na 50 czy na 125? Na jednym i drugim jak się nie nadawali do jazdy na

> moto to się rozwalą zaraz jak Twój kolega.

Na rowerze da się pojechać szybciej niż na 50tkach, jeżeli przyjmiemy, że nie ma różnicy między 50 a 125 to faktycznie temat się wyczerpał.

Dla mnie różnica jest kolosalna, pierwsze rozpędzają się do ok. 50km/h i zajmuje im to pół dnia, 125tki latają grubo ponad 100km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdrowo myslacy czlek na 125ccm doturla sie powoli do domu i sie wpierw wjezdzi

> troche zaczym podbije miasto.

ok.gif To bardzo dobrze powiedziane. Wszelkie, dobre, wartościowe zmiany/przepisy/reguły są dla ludzi zdrowo myślących. I w warunkach takich przepisów zdrowe myślenie jest promowane, nagradzane i zdrowo myślące społeczeństwo ciągnie w górę część chorą. I w drugą stronę. Jeśli przepisy są tworzone z "troską" o ludzi mało rozgarniętych, całe społeczeństwo jest ciągnięte w dół bo nie opłaca się być zdrowo myślącym.

Mówi się "kuj żelazo póki gorące". Wciąż polskie, młode pokolenie prezentuje wysoki poziom. Trzeba im dać szansę, żeby - nie bez powodu - poczuli się naprawdę dobrzy. Przepis "125 na B" to jeden z tysięcy potrzebnych, ale na dobrej drodze do tworzenia odpowiedzialności, wyobraźni i mądrości społeczeństwa.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie różnica jest kolosalna, pierwsze rozpędzają się do ok. 50km/h i zajmuje im to pół dnia,

> 125tki latają grubo ponad 100km/h.

z takimi przerysowanymi argumentami to rzeczywiście koniec tematu..., piszesz tak jakbyś był redakczyną z Super Expresu albo Onetu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.