Skocz do zawartości

[uno 1.0] skaczące obroty na ciepłym


Hadziej

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

Mam problem z uniaczem Żony i niewiem zupełnie co może być przyczyną, liczę na pomoc doświadczonych grinser006.gif

Pacjent to uno 1.0, 99 rok. Jak jest zimny to samochód chodzi normalnie, jak złapie temperatury to na jałowym sam się wkręca na obroty, tak jakby dodawać gazu na krótko, delikatnie przygasa schodząc z obrotów i znowu się wkręca i tak non stop. Tak się dzieje na benzynie, bo po przełączeniu na gaz samochód prawie odrazu wchodzi prawie pod odcięcie i tam zostaje. Nie mam pojęcia co to może być, linka od gazu normalnie chodzi, nic się nie przycina. Silnik ma najechane koło 95k km. Co to może być sick.gif, proszę nakierujcie ok.gif

z góry bardzo dziękuje za wszelkie sugestie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak to mozna zrobic? Odpiac aku?

tak (na dłuższą chwilę), a potem odpalić i czekać na załączenie się wentylatora chłodnicy

ew. przepalić na autostradzie cały bak paliwa ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak (na dłuższą chwilę), a potem odpalić i czekać na załączenie się wentylatora chłodnicy

> ew. przepalić na autostradzie cały bak paliwa ;p

No wiec odlaczylem akumulator na noc.przed chwila poszedlem sprawdzic i teraz silnik glupieje juz od poczatku a nie od momentu ja zlapie temperatury. Nie mam pojecia co dalej confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wiec odlaczylem akumulator na noc.przed chwila poszedlem sprawdzic i teraz silnik glupieje juz

> od poczatku a nie od momentu ja zlapie temperatury. Nie mam pojecia co dalej

to jeszcze napisz historie powstania usterki - kiedy jak co gdzie i czy narastała.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kolego

Ja osobiście podejrzewam czujnik temperatury, u siebie w Uno 1,4 miałem podobne objawy jak u ciebie,po wymianie czujnika temperatury, problem znikł.

Wymiana czujnika prosta.

Możesz jeszcze sprawdzić działanie sondy,również łatwy dostęp.

Pozdrawiam

Duuchu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jeszcze napisz historie powstania usterki - kiedy jak co gdzie i czy narastała.

> pozdr

Z tego co powiedziała mi żona to jadąc samochód zaczął prychać. teraz tendencja jest permanentna więc szukam rozwiązania bo nie ma czym do pracy jeździć i marudzi grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam Kolego

> Ja osobiście podejrzewam czujnik temperatury, u siebie w Uno 1,4 miałem podobne objawy jak u

> ciebie,po wymianie czujnika temperatury, problem znikł.

> Wymiana czujnika prosta.

Ok, to już jakiś trop, czujnik jest nie drogi więc nie zaszkodzi wymienić, Planuje wymienić też licznik na taki ze wskazówką od temperatury, wiem że musi być z czerwonym końcem, poratuje ktoś numerem części albo sznurkiem do allegro?

> Możesz jeszcze sprawdzić działanie sondy,również łatwy dostęp.

> Pozdrawiam

Jak to sprawdzić bo niewiem za bardzo? confused.gif

> Duuchu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wiec odlaczylem akumulator na noc.przed chwila poszedlem sprawdzic i teraz silnik glupieje juz

> od poczatku a nie od momentu ja zlapie temperatury. Nie mam pojecia co dalej

Czekaj - po zresetowaniu kompa ma pelne prawo glupieć, moze nawet gasnąć. Odczekaleś, aż nagrzał się (bez dotykania gazu) do załączenia dmuchawy?

U mnie jest tak, że po resecie i zapaleniu silnik jakiś czas telepie jak w traktorze i potrafi zgasnąć. Odpalam go bez dotykania gazu - i pierwotnie i ponownie. Dopiero po zagrzaniu do ok. 60 stopni obroty się nagle wyrównują. A moja instrukcja mówi, żeby odczekać trzy załączenia wentylatora, podnieść i utrzymać obroty na ok 2 tys. przez kilkanaście sekund, a potem kilka razy szybko depnąć gaz do oporu, oczywiście nie przekręcając silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czekaj - po zresetowaniu kompa ma pelne prawo glupieć, moze nawet gasnąć. Odczekaleś, aż nagrzał

> się (bez dotykania gazu) do załączenia dmuchawy?

Po odpaleniu robi tak samo tylko ze gasnie.wkreca sie na 2 sek na obroty i spada i znowu. Odpalac az do skutku? Jak sie zagrzeje?

> U mnie jest tak, że po resecie i zapaleniu silnik jakiś czas telepie jak w traktorze i potrafi

> zgasnąć. Odpalam go bez dotykania gazu - i pierwotnie i ponownie. Dopiero po zagrzaniu do ok.

> 60 stopni obroty się nagle wyrównują. A moja instrukcja mówi, żeby odczekać trzy załączenia

> wentylatora, podnieść i utrzymać obroty na ok 2 tys. przez kilkanaście sekund, a potem kilka

> razy szybko depnąć gaz do oporu, oczywiście nie przekręcając silnika.

Sprobuje jak mowisz.licze ze pomoze grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po odpaleniu robi tak samo tylko ze gasnie.wkreca sie na 2 sek na obroty i spada i znowu. Odpalac

> az do skutku? Jak sie zagrzeje?

Tak robilem, ale pamiętaj zeby odpalać bez dotykania pedalu gazu i nie tykac go do uruchomienia si3 wentylatora chlodnicy. Producent tez zaleca wylączenie ma czas kalibracji wszelkich odbiorników elektrycznych, nie zapomnij o światlach, radiu i dmuchawie.

> Sprobuje jak mowisz.licze ze pomoze

Daj znać. U mnie w okresie, gdy walczylem z usterką (ostatecznie rozwiązaną przez wymianę czujnika temperatury chłodziwa w kolektorze ORAZ poprawienie styków w złączu sondy lambda przy nadkolu pasażera) rekalibracje przebiegały różnie. Czasem od zapalenia do wiatraka silnik pracowal gladko, czasem zdychal zaraz po zapaleniu, ale stabilizował się przy temp okolo 60 stopni, a czasem poczatkowo chodzil gladko, a zaczynal cyrki ze zdychaniem po kilku minutach, bo po ponownych odpaleniach i zagrzaniu już chodzic bez problemów.

Co do sondy lambda - zdarza sie połaczenie jednego przewodu (sygnałowego) w gumowej oslonce się "rozklapciuje" i sygnał z sondy głupieje, co powoduje chwilowe zalewanie silnika paliwem. Powinien byc wyczuwalny jego zapach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam taki najbiedniejszy z predkoscia, poziomem paliwa, a chcialem wymienic na taki ze wskazowka

> temperatury.

zatem musisz również wymienić czujnik w silniku na taki z czerwonym kołnierzem (z poloneza)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzieki za obszerny manual! Dzis wieczorem sprobuje i dam znac jaki rezultat.

Jeszcze jedna uwaga - jeżeli miałeś wymienianą sondę lambda na taką z krótkimi przewodami łączonymi z obciętym kablem od oryginalnej sondy, to sprawdź miejsce tych połączeń. Te przewody nie dają się lutować, więc mechanicy je ze sobą skręcają, zagniatają tulejkami i tam lubi "pyzieć", jeżeli tego nie zrobili starannie. Taki numer też miałem. On czasem się objawia zgłupieniem silnika po przejechaniu przez kałużę, gdy woda takie połączenie sowicie ochlapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moze jeszcze raz zaproponuję komputer, marchewa sie nie pali na zegarach? jak bedzie to kwestia

> sondy to komputer bedzie mial blad sondy, bedize wszystko duzo prostsze

To zależy, czy ma marchewę podłączoną. U mnie w 1.4 fabrycznie nie jest. Błędy "wycykuję" na ledzie podpinanym do gniazda diagnostycznego. Ale błędu sondy nie pokazywał, bo to nie było uszkodzenie stałe, tylko losowe i krótkotrwałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moze jeszcze raz zaproponuję komputer, marchewa sie nie pali na zegarach? jak bedzie to kwestia

> sondy to komputer bedzie mial blad sondy, bedize wszystko duzo prostsze

Marchewa się nie pali, po odpaleniu czuć że ma bogato bo strasznie wali benzyną w spalinach. Spróbuje dzisiaj wyżej opisanej metody, jak nie to odezwe się w sprawie kompa bo na czuja można szukać w nieskończoność ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Marchewa się nie pali, po odpaleniu czuć że ma bogato bo strasznie wali benzyną w spalinach.

> Spróbuje dzisiaj wyżej opisanej metody, jak nie to odezwe się w sprawie kompa bo na czuja

> można szukać w nieskończoność

Jeszcze co do tego kompa (ale sie uparłem na niego...), moze sprawa błacha i prosta, ale... jak przekrecasz kluczyk to zapala sie marchewa i po chwili gasnie? (chcialem wyeliminowac przepalona zarowke na zegarach grinser006.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.