Skocz do zawartości

Poległem-egzamin A


gassper

Rekomendowane odpowiedzi

> wziąłem nie wypadało odmówić

Powinieneś mieć mniejszą presję, bo praktycznie jest już po sezonie, więc chuba nigdzie Ci się nie spieszy.

Jak zdawałem to był początek lipca, a yami stała już w garażu, więc bardzo mi zależało, a wszyscy wiemy co się wtedy dzieje... icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powinieneś mieć mniejszą presję, bo praktycznie jest już po sezonie, więc chuba nigdzie Ci się nie

> spieszy.

> Jak zdawałem to był początek lipca, a yami stała już w garażu, więc bardzo mi zależało, a wszyscy

> wiemy co się wtedy dzieje...

TdhFLPU.jpg

Kawa stoi w garażu więc sam rozumiesz... icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kawa stoi w garażu więc sam rozumiesz...

Motor bardzo fajny ok.gif

Co do wolnego slalomu to każdy pewnie ma na to swój sposób, ja bym zwrocil uwagę na nastepujace rzeczy:

- jak na Gladiusie to jedynka bez gazu i bez zadnego polsprzegla, w razie czego delikatne dohamowywanie hamulcem nożnym dla równowagi / jeśli będzie za szybko

- zaczynać skrecac do kolejnej bramki wlasciwie juz w momencie wjazdu w poprzednia i nastawić się bardziej na prace cialem / pochylami niż kierownica

- co do tego jak jechać i kiedy skrecac - na placu egzaminacyjnym wielokrotne przejazdy motocykli przez te bramki zostawily na asfalcie w miare widoczny 'optymalny tor przejazdu', ktorym tez mozna sie w razie czego sugerowac.

Powodzenia i bez stresu, na pewno przed zima się wyrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT - uffff, jak ja się cieszę, że A zrobiłem "z biegu" po B... hehe.gif

Ale też było wesoło - placyk wska 125, bo woschod nie miał przedniego hamulca rotfl.gif, miasto już woschodem 175, bo wska nie odpaliła zlosnik2.gif - ale że niesprawny, to nie jechałem planowanej trasy, tylko objechałem w-wsk a gazownię (zdawałem na Bema), cztery razy skręt wprawo i "życzymy gumowych drzew"... grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakieś przygody były?

Tym razem nie,odpuściłem,bez napinki i wyszło wszystko tak jak trzeba,placyk bez powtórzeń,miasto idealnie.....

Ps.jest tylko jedna zagadka....

Przejeżdzając próg zwalniający i ograniczenie na nim 20 km/h to co odwołuje te ograniczenie??? ja wiem od egzaminatora,ale zaczekam na Wasze typy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ps.jest tylko jedna zagadka....

> Przejeżdzając próg zwalniający i ograniczenie na nim 20 km/h to co odwołuje te ograniczenie??? ja

> wiem od egzaminatora,ale zaczekam na Wasze typy

1. inny znak ograniczający( podwyższający ) prędkość

2. skrzyżowanie

3. znak strefa zamieszkania

hmmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. inny znak ograniczający( podwyższający ) prędkość

> 2. skrzyżowanie

> 3. znak strefa zamieszkania

> hmmm

Bravo waytogo.gif

Myślałem,że to trochę trudniejsze będzie.

Bylem święcie przekonany,że ta 20km/h obowiazuje tylko w miejscu gdzie jest próg,a okazuje się,że obowiązuje od miejsca ustawienia do odwołania.

Wypłynęło to wczoraj podczas luźnej rozmowy z instruktorem,a dzisiaj potwierdziłem to u egzaminatora po zakończonej jeździe. waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bravo

> Myślałem,że to trochę trudniejsze będzie.

> Bylem święcie przekonany,że ta 20km/h obowiazuje tylko w miejscu gdzie jest próg,a okazuje się,że

> obowiązuje od miejsca ustawienia do odwołania.

kurde to próg odwoływałby ograniczenie hehe smile.gif skąd takie coś ci przyszło do głowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bravo

> Myślałem,że to trochę trudniejsze będzie.

> Bylem święcie przekonany,że ta 20km/h obowiazuje tylko w miejscu gdzie jest próg,a okazuje się,że

> obowiązuje od miejsca ustawienia do odwołania.

> Wypłynęło to wczoraj podczas luźnej rozmowy z instruktorem,a dzisiaj potwierdziłem to u

> egzaminatora po zakończonej jeździe.

oddaj lejce facepalm%5B1%5D.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kurde to próg odwoływałby ograniczenie hehe skąd takie coś ci przyszło do głowy?

Poważnie,byłem przekonany że obowiązuje tylko w miejscu gdzie jest próg na jezdni.

Wychodzi na to,że ograniczenie jest nie ze względu na próg,a odwrotnie-czyli próg ma wymusić tą 20.

Człowiek całe życie się uczy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam spróbować przejechać ósemkę szybciej (poćwiczyć najpierw), aby zawsze robić ją z gazem na wyjściu z łuku i hamując silnikiem na prostym odcinku przed wejściem w kolejny.

Mi wtedy zaczęło wychodzić płynnie i szybko.

A wszystko przez to że w OSK były dwa bardzo różnie ustawione motocykle.

Z resztą przed egzaminem pozwolono mi się "oswoić" z egzaminowanym moto i rozgrzać go oraz siebie na placu. Egzamin wspominam bardzo dobrze i egzaminatorka nie wytknęła mi zapomnianego kierunku przy zmianie pasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda,miałem też ostatnio dwa motocykle o innych 'wolnych"obrotach do nauki i faktycznie szybsza jazda w ósemce jest łatwiejsza,nawet wolny slalom udawało mi się zrobić tym szybszym motorem.

Natomiast co do rozjeżdżania się przed egzaminem,to każdy egzaminator podchodzi do tego bardzo indywidualnie.

Dzisiaj akurat mi pozwolił,poprzednio stwierdził,że pojazd jest przygotowany do egzaminu i jedynie mogę podjechać większym łukiem do ósemki sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy później...

> Popatrzył jak się męczę i podpowiedział mi żeby jechać szybciej ale pracować barkami

> przy skrętach to pomaga utrzymać równowagę i stopami na podnóżkach. I rzeczywiście pomogło.

Odkopuję

Czyli jak pracować barkami i podnóżkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odkopuję

> Czyli jak pracować barkami i podnóżkami?

Ktoś coś wspominał o dociążaniu podnóżka z przeciwnej strony niż ta w którą skręcamy w wolnym slalomie.

Ostatnio trochę manewrowałem bunią między słupkami, wypróbowałem tę metodę i byłem mile zaskoczony, gdzie się pomieściłem bez podpierania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ktoś coś wspominał o dociążaniu podnóżka z przeciwnej strony niż ta w którą skręcamy w wolnym

> slalomie.

> Ostatnio trochę manewrowałem bunią między słupkami, wypróbowałem tę metodę i byłem mile zaskoczony,

> gdzie się pomieściłem bez podpierania.

W Kulikowisku uczyli mnie by na ósemce dociążać zewnętrzny podnóżek, a na wolnym slalomie wewnętrzny (czyli ten, od strony w którą skręcamy). Stopę kazali trzymać równolegle do osi motocykla, mniej więcej na środku.

I przyznam szczerze, że nie bardzo mi to wychodziło. Przy dociążaniu odchylałem minimalnie nogę na zewnątrz i moto robił się mniej stabilny.

A Autojarze Grzesiek zaproponował coś zupełnie innego. Nogi na podnóżkach w zupełnie innej pozycji - stopy bardzo mocno cofnięte, opierają się na podnóżkach praktycznie na palcach, może minimalnie tuż za palcami (coś jak na fotce). Dzięki temu palce są lekko ugięte, stopa układa się inaczej, kolana poszły dużo wyżej i pewniej obejmują bak a góra ciała nieco bardziej pochyliła się do przodu. W efekcie siedziałem też minimalnie bliżej baku. Powiedział, żebym nie zawracał sobie głowy przeciwsiadem i dociążaniem podnóżków bo to na egzaminie będzie mnie tylko rozpraszało.

I w moim wypadku to zadziałało. Motocykl stał się bardziej stabilny, dużo pewniej się prowadzi i nawet przy skręceniu kierownicy do ogranicznika motocykl nie lecial na bok Przy poprzedniej pozycji praktycznie każde maksymalne skręcenie kierownicy kończyło się utratą równowagi.

288418827-Przechwytywanie2.JPG

post-21428-14352530634903_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ok

> tx all

edit:

genialna podpowiedź z tymi podnóżkami drogi Tomirku była

Varaderka taka lajtowa pozycja raczej wyprostowana nie z pochyleenie m do przodu jak na Hyo więc odruchowo robiłem stopy jakbym na kanapie w fotelu siedział-set praktycznie na środku stopy

teraz po zwracaniu uwagi na to gdzie dokładnie stopa sie opiera (bardziej na podbiciu między palcami i śródstopiem - zgodnie z twoja sugestią) i obejmowanie baku tak ud nie nadwyręża, i dodatkowo jeszcze bokiem stóp/kostkami można się zakotwiczyć lepiej na dole a góra dalej lajtowo może sobie jechać... w dodatku "góra" bardziej dzięki solidnemu dołowi wylajtowana-łatwiej pracować barkami ciałem... z automatu poprawiły mi sie przelotki przez ronda i wszelki łuki itp itd........

tak wiem oczywista oczywistość dla coponiektórych :-) :-p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie od razu, sam na początku wisiałem na rękach na R6, a jak tylko poprawiłem sylwetkę i całkowicie rozluźniłem ręce, to motocykl sam składa się do zakrętów przy minimalnym wywarciu siły na kierownicę (przeciwskręt).

Jak instruktor na kursie się nie przyłoży to potem trzeba samemu do wielu rzeczy dojść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie od razu, sam na początku wisiałem na rękach na R6, a jak tylko poprawiłem sylwetkę i całkowicie

> rozluźniłem ręce, to motocykl sam składa się do zakrętów przy minimalnym wywarciu siły na

> kierownicę (przeciwskręt).

> Jak instruktor na kursie się nie przyłoży to potem trzeba samemu do wielu rzeczy dojść.

heheheh jaki kurs? :-)

2x2h przypomnieć sobie co to zmiana biegów i jak to hamuje po przygodach z MZtkami i Simsonami wieki temu i "ogień 125-tka na miasto" :-) i "w dżunglę miejskich korków" :-))) ...... a na powaznie: ważne, że banan na twarzy jest

a widzisz ja dla odmiany (pewnie to kwestia moto) nie na rękach tylko na dupsku się rozsiadłem i się dziwiłem, że to jakoś inaczej jeedzie i reaguje niż ta CBFka/250 co to ją ujeżdżałem przez te 4h "na starcie"... a atam pewnie z automatu miałem ina pozycję w związku z moimi gabarytami i ukształotwaniem elementów moto.... 9a potem sie dziwie, że Świder od razu wskoczył poziom wyzej tak szybko)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> edit:

> genialna podpowiedź z tymi podnóżkami drogi Tomirku była

> Varaderka taka lajtowa pozycja raczej wyprostowana nie z pochyleenie m do przodu jak na Hyo więc

> odruchowo robiłem stopy jakbym na kanapie w fotelu siedział-set praktycznie na środku stopy

> teraz po zwracaniu uwagi na to gdzie dokładnie stopa sie opiera (bardziej na podbiciu między

> palcami i śródstopiem - zgodnie z twoja sugestią) i obejmowanie baku tak ud nie nadwyręża, i

> dodatkowo jeszcze bokiem stóp/kostkami można się zakotwiczyć lepiej na dole a góra dalej

> lajtowo może sobie jechać... w dodatku "góra" bardziej dzięki solidnemu dołowi

> wylajtowana-łatwiej pracować barkami ciałem... z automatu poprawiły mi sie przelotki przez

> ronda i wszelki łuki itp itd........

> tak wiem oczywista oczywistość dla coponiektórych :-) :-p

Cieszę się, że mogłem pomóc. Wszystko zależy na jakiego instruktora się trafi. Od czasu jak trafiłem do Grześka Florka to naprawdę dużo łatwiej mi się prowadzi moto. Facet poświęcił mi naprawdę dużo uwagi i bardzo wiele rzeczy podpowiedział.

PS. Dziś zrobiliśmy pełen egzamin z manewrów. Zdałem za 5 razem facepalm%5B1%5D.giffacepalm%5B1%5D.giffacepalm%5B1%5D.gif Oblewałem na szybkim slalomie bo za ciasno jechałem i zdarzało się musnąć słupek frown.gif

I tu też przydały się rady Grześka. Na poprzednim kursie szybki slalom kazali robić na stałym gazie. U Grzegorza było inaczej. Kazał się rozpędzić tak by na wjeździe było 35-37km a potem zupełnie odpuścić gaz i do końca już go nie dodawać. W efekcie na wyjściu miałem jakieś 27km/h i średnia 30km/h wychodziła spokojnie.

A motocykl z odpuszczonym gazem zrobił się mięciutki i posłuszny. Jak doszła praca udami to nagle okazało się, że można szybki slalom zrobić z duzym zapasem miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosujesz przeciwskręt na tym szybkim slalomie?

To jest najprostszy manewr, bo motocykl praktycznie sam przechodzi z przechyłu w jedną stronę na drugą.

Ja najeżdżając z prawej strony do pierwszego słupka wychylałem najpierw delikatnie motocykl w prawo (na zewnątrz slalomu) i potem motocykl dynamiczniej składał się w kolejne skręty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rano znowu po drodze sobie walnąłem rundkę po placyku (moja 125 wiec nie mam kompletnie porównania)

-8/wolny slalom/hamowanie awaryjne/ruszanie pod górę ok

-stwierdzam, ze mam większe problemy z szybszymi manewrami (chyba bariera psychologiczna raczej):

zatrzymanie z 50 w DOKŁAdnie wyznaczonym miejscu---może gdyby było więcej miejsca na rozpęd...?

-ominiecie przeszkody przy 50 a raczej zmieszczenie się w tę wąska bramkę po, tak zeby nie skosić słupka...

- szybki slalom-ciut za wolno (btw Tomir robię tak jak mówisz kita na wjeździe już pod kątem, czasami nawet z lekkim przyhamowaniem tylnim przed przy pierwszej bramce, lekki stały gaz w trakcje lub bez i ogień na wyjściu.... mówisz, że słupka nie można nawet musnąć? dobra to widze muszę zmienić taktykę - do tej pory starałem się robić jak najciaśniej teraz spróbujemy szerzej i popracowac balansem bardziej...

Tomir: co w tym przypadku oznacza "popracować udami"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.