Skocz do zawartości

Witam i proszę wszystkich o pomoc ( wypadek ) sprawy papie.


Fatal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panowie i Panie

Moje urodziny i mojej żony zaczęły się dzisiaj bardzo żle , mieliśmy wypadek jak z matrixa frown.gif

Oczywiście wypadek nie z naszej winy , jak bede umiał i bede w stanie wstawię wam fotki z wypadku , wszyscy są w szoku że żyjemy , ale sie nam udało mamy jakieś tam obrażenia ale do całości to wyszliśmy z tego cało smile.gif , bede was teraz prosił o pomoc w sprawach papierkowych co i jak ale to już jutro napisze bo dzisiaj nie ma siły wszystko mnie boli frown.gif i żone też frown.gif

samochód prawdopodobnie do kasacji frown.gif

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b4c6dfadc3cf5ada.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/87359a0831c96b9a.html

Mam samochód wypożyczony mam nadzieje że nie bede za to płacił tylko pojdzie to z oc sprawcy , prosze o pomoc czy tak jest bo nic na ten temat nie wiem frown.gif

pozdrawiam

Fatal

A tu poczytajcie komentarze bo policja to chyba zle widziała frown.gif

http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec/1,93867,16732151,VW_przelecial_przez_zywoplot_i_wypadl_na_ul__Pilsudskiego.html

Wieśwagen przeleciał przez zywopłot

tu jest prawdziwy komentarz

Gość: Piotr

6 godzin temu

0

Podsumowując:

1. Touareg wyjechał ze strony ulicy Ordonówny, ale jako że nie ma ona wyjazdu na Piłsudskiego - przeciął chodnik oraz żywopłot.

2.To nie Volkswagen uderzył w Peugeota, ale Peugeot w Volkswagena. Volkswagen miał skasowaną lewą stronę, a Peugeot przód - pokrywa się to z informacją, że jechał w stronę Milowic i z wersją wyjazdu Touarega od strony ulicy Ordonówny.

3. Reszta informacji jest chyba ok...

Cały tekst: http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec/1,93867,16732151,VW_przelecial_przez_zywoplot_i_wypadl_na_ul__Pilsudskiego.html#ixzz3EvPvXWj5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, to byłeś Ty? Zastanawiałem się rano, jak jechałem ok.8 do roboty, co się stało. Nie źle musiał zaskoczyć samochód jadący zza krzaków na dwupasmówkę.

Mimo że piszę nie w temacie to życzę wszystkiego dobrego i żeby ból szybko minął bez żadnych konsekwencji, no i oczywiście zdrowia zdrowia zdrowia i jeszcze raz pieniędzy smile.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kurcze, to byłeś Ty? Zastanawiałem się rano, jak jechałem ok.8 do roboty, co się stało. Nie źle

> musiał zaskoczyć samochód jadący zza krzaków na dwupasmówkę.

> Mimo że piszę nie w temacie to życzę wszystkiego dobrego i żeby ból szybko minął bez żadnych

> konsekwencji, no i oczywiście zdrowia zdrowia zdrowia i jeszcze raz pieniędzy .

dzięki wielkie teraz te papiery frown.gif ale ja z żoną żyję to super smile.gif jakoś to będzie zobaczymy frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dzięki wielkie teraz te papiery ale ja z żoną żyję to super jakoś to będzie zobaczymy

Jak mi w grudniu wjechał w kuper Audi 80 to z papierami nie było żadnych problemów.

Spisaliśmy oświadczenie z kierowcą-sprawcą, telefon do jego TU. Potem mailowo jakiś druczek zgłoszenia szkody komunikacyjnej do wypełnienia z przebiegu zdarzenia, skan oświadczenia sprawcy, prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego , plus jakieś oświadczenie o występowaniu w szkodzie bo auto już nie było nasze (teściów) i oświadczenie o wypłacie odszkodowania na jakie konto miały przyjść środki. Po kilku dniach przyjechał rzeczoznawca na oględziny i sesję i po paru dniach jeszcze raz wysyłka oświadczenia o wypłacie odszkodowania bo mieli bajzel w papierach, i chyba na następny dzień była już wycena na maila i pieniądze na koncie (wypłacający ERGO HESTIA)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu małżonka skasowała z nieswojej winy auto (czołówka). Dwa dni po zdarzeniu przybył rzeczoznawca, tego samego dnia wycena przez TU sprawcy, później przez miesiąc, co tylko mi się przypomniało, informowałem TU drogą mailową i z reguły po dwóch dniach od wiadomości dopłacali na konto dodatkowe odszkodowania.

Za auto zastępcze wypłacili mi zaraz po przesłaniu skanu faktury z wypożyczalni samochodów. Dostałem nawet 500zł za fotelik, który był na tylnym siedzeniu podczas kolizji, bo uznałem, że mógł on stracić gwarancję bezpieczeństwa. Nie korzystałem z pośredników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rok temu małżonka skasowała z nieswojej winy auto (czołówka). Dwa dni po zdarzeniu przybył

> rzeczoznawca, tego samego dnia wycena przez TU sprawcy, później przez miesiąc, co tylko mi się

> przypomniało, informowałem TU drogą mailową i z reguły po dwóch dniach od wiadomości dopłacali

> na konto dodatkowe odszkodowania.

> Za auto zastępcze wypłacili mi zaraz po przesłaniu skanu faktury z wypożyczalni samochodów.

> Dostałem nawet 500zł za fotelik, który był na tylnym siedzeniu podczas kolizji, bo uznałem, że

> mógł on stracić gwarancję bezpieczeństwa. Nie korzystałem z pośredników.

A wyrzuciłeś ten fotelik i kupiłeś nowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze jak zakończyła sprawe policja ?

> Gdzie zholowano twoje auto?

> i najważniejsze jak się dziś czujecie ?

To znaczy jak zakończyła , zakończyła tak że uznała jego winę , a mi zabrali dowód rejestracyjny

Zaraz na miejscu pojawiłą się firma holująca , zabrali samochód do siebie na parking i tam czeka na rzeczoznawce , jak narazie ja zapłaciłem za lawetę ale mam nadzieję że wszystko odzyskam

Czujemy sie zle frown.gif mamy trudności z poruszaniem wszystko nas boli , żona chodzi w kołnierzu , ja mam reke w szynie , podejrzanie złamanie palca , wczoraj byliśmy w aptece zakupic lekarstwa , mam fakture imienną i ma nadzieję że za to też odzyskam pieniądze

dzisiaj ma być prawnik w domu , mamy wypisy że szpitala dość dobrze wypisane

zobaczymy co bedzie dalej

pozdrawiam

Fatal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że są ranni w tym zdarzeniu, na pewno nie została na miejscu zdarzenia przez policjantów WRD orzeczona wina (tj. kierujący VW nie dostał mandatu karnego), tylko o tym będzie decydował sąd. Jedynie gdyby okazało się, że obrażenia ofiar tego zdarzenia są takie, że nie powodują rozstroju zdrowia powyżej 7 dni, sprawa wróci do osądzenia przez WRD.

De facto na chwilę obecną zgłoszenie szkody możesz złożyć - jeżeli masz numer rejestracyjny samochodu sprawcy, to nie potrzebujesz żadnych danych - TU i numer polisy OC sprawdzisz sobie online w UFG. Informujesz tam, że była obecna policja - musisz wiedzieć z jakiego WRD - tj. z jakiej komendy - i to wszystko. Póki nie będzie określonej winy, lub sprawca sam w TU nie przyzna się do winy odszkodowania nie dostaniesz - chyba że ze swojego AC z regresem z polisy sprawcy.

Jeżeli swoje OC masz np. w PZU, zgłaszasz to swojemu ubezpieczycielowi (wszystko online - patrz mój wątek ciut niżej - tam są świetne podpowiedzi Kolegów), on dalej się sprawą zajmuje.

Naturalnie - jeżeli odnieśliście obrażenia - nie zapomnijcie o zgłoszeniu szkody osobowej - również z polisy OC sprawcy ok.gif

Samochód zastępczy zostanie pokryty z polisy OC sprawcy po stwierdzeniu winy przez sąd / policję lub przyznaniu się sprawcy w formie oświadczenia w TU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako że są ranni w tym zdarzeniu, na pewno nie została na miejscu zdarzenia przez policjantów WRD

> orzeczona wina (tj. kierujący VW nie dostał mandatu karnego), tylko o tym będzie decydował

> sąd. Jedynie gdyby okazało się, że obrażenia ofiar tego zdarzenia są takie, że nie powodują

> rozstroju zdrowia powyżej 7 dni, sprawa wróci do osądzenia przez WRD.

> De facto na chwilę obecną zgłoszenie szkody możesz złożyć - jeżeli masz numer rejestracyjny

> samochodu sprawcy, to nie potrzebujesz żadnych danych - TU i numer polisy OC sprawdzisz sobie

> online w UFG. Informujesz tam, że była obecna policja - musisz wiedzieć z jakiego WRD - tj. z

> jakiej komendy - i to wszystko. Póki nie będzie określonej winy, lub sprawca sam w TU nie

> przyzna się do winy odszkodowania nie dostaniesz - chyba że ze swojego AC z regresem z polisy

> sprawcy.

> Jeżeli swoje OC masz np. w PZU, zgłaszasz to swojemu ubezpieczycielowi (wszystko online - patrz mój

> wątek ciut niżej - tam są świetne podpowiedzi Kolegów), on dalej się sprawą zajmuje.

> Naturalnie - jeżeli odnieśliście obrażenia - nie zapomnijcie o zgłoszeniu szkody osobowej - również

> z polisy OC sprawcy

> Samochód zastępczy zostanie pokryty z polisy OC sprawcy po stwierdzeniu winy przez sąd / policję

> lub przyznaniu się sprawcy w formie oświadczenia w TU.

Bedzie dzisiaj prawnik to z nim pogadam co i jak zobaczymy co powie , dzwoniłem już do ubezpieczyciela mam już nadany nr także ok , dzwoniłem do swojego ubezpieczyciela , aby odstąpić od umowy AC poniewaz miałabyć zawarta od 6 pazdziernika , także mam im wysłać pismo o odstąpienie , a rozliczenie z oc bedzie dopiero bo złomowaniu lub po czymś tam frown.gif już sam nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To znaczy jak zakończyła , zakończyła tak że uznała jego winę , a mi zabrali dowód rejestracyjny

w sensie czy dostał mandat czy sprawa jest w toku

wszystko nas boli , żona chodzi w kołnierzu , ja mam

> reke w szynie , podejrzanie złamanie palca , wczoraj byliśmy w aptece zakupic lekarstwa , mam

> fakture imienną i ma nadzieję że za to też odzyskam pieniądze

> dzisiaj ma być prawnik w domu , mamy wypisy że szpitala dość dobrze wypisane

> zobaczymy co bedzie dalej

jak byliscie w szpitalu to dobrze ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W momencie, jeżeli konieczny jest transport medyczny ofiar wypadku, są hospitalizowani itp. nie ma

> możliwości, żeby sprawa zamknęła się w postępowaniu mandatowym.

Z tego co wiem sprawca nie dostał mandatu , żone karetka zawiozła do szpitala frown.gif , w szpitalu rzeżmy sie spotkali i wszystkie papiery załatwiali , także papiery są , ale jak nas wszystko boli oż kur...... tragedia , jeszcze dzisiaj jedziemy na policje aby zrobic ksero dowodu rejestracyjnego dla ubezpieczalni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co wiem sprawca nie dostał mandatu , żone karetka zawiozła do szpitala , w szpitalu rzeżmy

> sie spotkali i wszystkie papiery załatwiali , także papiery są , ale jak nas wszystko boli oż

> kur...... tragedia , jeszcze dzisiaj jedziemy na policje aby zrobic ksero dowodu

> rejestracyjnego dla ubezpieczalni

Co do stanu zdrowia, to pamiętaj, że jeśli cokolwiek wyjdzie po czasie masz 3 lata na dochodzenie odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu.

Domagaj się gruntownego przebadania, żeby nie zbagatelizować niczego.

I trzymajcie się ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co do stanu zdrowia, to pamiętaj, że jeśli cokolwiek wyjdzie po czasie masz 3 lata na dochodzenie

> odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu.

> Domagaj się gruntownego przebadania, żeby nie zbagatelizować niczego.

> I trzymajcie się

Nie 3 tylko 10lat. Ale nikt nie wypłaci odszkodowania jeśli przypomni Ci się za tydzień że coś Cie boli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie 3 tylko 10lat. Ale nikt nie wypłaci odszkodowania jeśli przypomni Ci się za tydzień że coś Cie

> boli.

To i lepiej, a jeśli opinia lekarska jednoznacznie stwierdzi że jest to skutek wypadku to odszkodowanie się należy, oczywiście boksować się trzeba.

My po wypadku w marcu nadal jesteśmy w trakcie walki z ubezpieczycielem, bo objawy pojawiły się w maju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To i lepiej, a jeśli opinia lekarska jednoznacznie stwierdzi że jest to skutek wypadku to

> odszkodowanie się należy, oczywiście boksować się trzeba.

> My po wypadku w marcu nadal jesteśmy w trakcie walki z ubezpieczycielem, bo objawy pojawiły się w

> maju.

Tylko że w takim przypadku szansa powodzenia jest kilkakrotnie mniejsza. Bo równie dobrze mogłeś wywrócić się na rowerze na ten przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie a znacie może jakas dobra firmę i cos możecie polecić w sprawie odszkodowań , a drugs

> sprawa jest taka ze zona zobaczyla is ma peknietego zeba z przodu co robic w takiej sprawie ??

Na wszelkie sprawy zdrowotne bierz dokumenty/karty pacjenta/zaświadczenia od lekarza - to świetne dowody w walce o wyższe odszkodowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako że są ranni w tym zdarzeniu, na pewno nie została na miejscu zdarzenia przez policjantów WRD

> orzeczona wina (tj. kierujący VW nie dostał mandatu karnego), tylko o tym będzie decydował

> sąd. Jedynie gdyby okazało się, że obrażenia ofiar tego zdarzenia są takie, że nie powodują

> rozstroju zdrowia powyżej 7 dni, sprawa wróci do osądzenia przez WRD.

Skoro żona w kołnierzu, to raczej na 7 dniach się nie skończy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie a znacie może jakas dobra firmę i cos możecie polecić w sprawie odszkodowań , a drugs

> sprawa jest taka ze zona zobaczyla is ma peknietego zeba z przodu co robic w takiej sprawie ??

Firma Euco, notowana na naszej giełdzie, działająca też na innych ościennych rynkach, nie korzystałem z jej usług, ale jest ogólnopolska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wyrzuciłeś ten fotelik i kupiłeś nowy?

Fotelik został gruntownie sprawdzony pod kątem bezpieczeństwa i wylądował w drugim aucie, gdzie dziecko jeździ okazjonalnie. Nic na tym nie zyskałem, wziąłem tylko to, co się należało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jak myślicie jaką kwote dostane od ubezpieczyciela sprawcy ? ubezpieczyciel to Ergo hestia

Model

Peugeot 407 sw rok 2005 wrzesień , przebieg 232 tys , silnik 1.8 z instalacją gazową , model był zadbany i doinwestowany , mam bardzo dużo faktur co poprzedni właściciel w nim robił , instalacja gazowa założona 3 lata temu , około 1.5 roku temu robiona cała klima , faktura za tą klimę 1670 zł i itp rzeczy , naprawde samochód był zadbany , szukałem tego samochodu prawie 1,5 roku , a miałem go prawie rok frown.gif

druga sprawa , dostałem tylko od policji taki mały blankiecik ponieważ zabrali mi dowód rejestracyjny i teraz moje pytanie czy ja mam ich ścigać o jakieś pismo typu czy ten gośc sie przyznał do winy itp. bo nic więcej nie ma i nie wiem co dalej ? frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie jak myślicie jaką kwote dostane od ubezpieczyciela sprawcy ? ubezpieczyciel to Ergo hestia

> Model

> Peugeot 407 sw rok 2005 wrzesień , przebieg 232 tys , silnik 1.8 z instalacją gazową , model był

> zadbany i doinwestowany , mam bardzo dużo faktur co poprzedni właściciel w nim robił ,

> instalacja gazowa założona 3 lata temu , około 1.5 roku temu robiona cała klima , faktura za

> tą klimę 1670 zł i itp rzeczy , naprawde samochód był zadbany , szukałem tego samochodu prawie

> 1,5 roku , a miałem go prawie rok

> druga sprawa , dostałem tylko od policji taki mały blankiecik ponieważ zabrali mi dowód

> rejestracyjny i teraz moje pytanie czy ja mam ich ścigać o jakieś pismo typu czy ten gośc sie

> przyznał do winy itp. bo nic więcej nie ma i nie wiem co dalej ?

Musisz poczekac na wycene i ewentualnie sie odwolywac.

NIestety ale faktury za eksploatacje czy instalacje gazowa raczej nie podnosza wartosci auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam następne pytanie

Otóż mam problem ( bynajmniej tak mi sie wydaje ) chodzi mi o samochód z wypożyczalni , chciałbym go oddać ponieważ z żoną się żle czujemy mało się nim poruszamy i stwierdzamy fakt że tam samochód jest nam mało potrzeby , czy ja mogę oddac samochód wcześniej czy lepeij zostawić do tego czasu aż ubezpieczyciel wypłaci pieniądze , nie chce mieć problemów i tak rozmyślam co bedzie lepsze , prosze o pomoc

dzięki

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie ponownie

Otoz ubezpieczyciel nie dal mi zadnej informacji na temat kiedy i co bedzie rzeczoznawca i oczywiscie rzeczoznawca byl frown.gif ja nic o tym nie wiadzialem frown.gif moj samochod jest wystawiony na licytacji bardzo prosze o info czy ma ktos do tego wglad jesli tak prosze o info na priv podaje linka

http://oferty-biznesowe.pl/szukaj-ogloszen/szukaj/wynik

pozdrawiam i dziekuje

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dostałem wycena jak mam to rozumieć ?

Wartość pojazdy w stanie nieuszkodzonym 18100

wartość pojazdu po szkodzie 6200

wysokość szkody 11900

o co chodzi co ja dostane bo już sam nie wiem frown.gif

pozdrawiam i dzięki za info Fatal

Bardzo proszę o pomoc co i jak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie dostałem wycena jak mam to rozumieć ?

> Wartość pojazdy w stanie nieuszkodzonym 18100

> wartość pojazdu po szkodzie 6200

> wysokość szkody 11900

> o co chodzi co ja dostane bo już sam nie wiem

> pozdrawiam i dzięki za info Fatal

> Bardzo proszę o pomoc co i jak

Cześć, czytam twoje wypowiedzi i jeśli zależy Ci na doprowadzeniu sprawy do końca, to sugeruję jednak zatrudnienie prawnika, kancelarii odszkodowawczej. to nie są trudno prawniczo sprawy, wina jest ewidentna, ale każdy ubezpieczyciel próbuje standardowej rozgrywki, żeby zaniżyć koszty.

Takie rozliczenie jak masz wyżej pojawia się w przypadku szkody całkowitej, tzn remont wózka przekroczyłby jego wartość 18100. Więc w piśmie od ubezpieczyciele powinieneś znaleźć kosztorys naprawy na jakąś wyższą kwotę.

Dlatego domyślam się że ubezpieczyciel zostawia Ci resztki auta potrącając ich wartość z sumy odszkodowania: 18100-6200=11900 chcą Ci oferować.

Jeśli chcesz drążyć sprawę, uzyskać zwrot kosztów za wypożyczony, zadośćuczynienie za leczenie i jego koszty, to daj papiery prawnikowi (tylko jemu nie daj się ogolić z kolei) i pozwól działać.

Np. ostatnio sąd skorygował ubezpieczyciela, że koszt wynajmu po szkodzie całkowitej nie musi być ograniczony do 7 dni, itd. Jak widzisz materia prosta nie jest.

Zdrowia i powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wątpię w taką nieobowiązkową łaskawość

> http://rkb.pl/faq/czy-ubezpieczyciel-moz...ody-calkowitej/

> http://rzu.gov.pl/skargi/najczestsze-pyt...acyjnych__20878

Cała ta akcja z wrakami jest moim zdaniem niesamowita. Jak można zmuszać użytkownika samochodu (i poszkodowanego) do stania się handlarzem złomu? Skąd taki użytkownik ma wiedzieć gdzie i jak taki wrak sprzedać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cała ta akcja z wrakami jest moim zdaniem niesamowita. Jak można zmuszać użytkownika samochodu (i

> poszkodowanego) do stania się handlarzem złomu? Skąd taki użytkownik ma wiedzieć gdzie i jak

> taki wrak sprzedać?

Poszkodowany staje się na chwilę złomiarzem, złomiarz "wrak" naprawia i po jakimś czasie Pan Janusz kupuje "nowe, bezwypadkowe" auto grinser006.gif To jest lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cała ta akcja z wrakami jest moim zdaniem niesamowita. Jak można zmuszać użytkownika samochodu (i

> poszkodowanego) do stania się handlarzem złomu? Skąd taki użytkownik ma wiedzieć gdzie i jak

> taki wrak sprzedać?

Zaraz tam zmuszanie, przecież to Twoja własność, ale trochę zepsuta...

No i _niestety_ w Polsce nie ma jeszcze prawa, które nakazywałoby

Ci to sprzedać faktycznie na złom. Stąd takie strucle się naprawia.

Mnie podoba się to co u OZIego - pogiętego auta nie zarejestrujesz...

Ale ten poziom cywilizacji raczej do nas nie przyjdzie - wyobrażasz

sobie, że trzebaby zmienić mentalność całych pokoleń? crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zeszłym roku od braciaka ubezpieczyciel odkupił wrak...a dokładniej wyglądało to tak, że znaleźli na niego kupca...ubezpieczyciel wypłacił jakąś część a resztę dopłacił laweciarz, który przyjechał po auto i jemu braciak sprzedał samochód...

finalnie wyszedł lepiej na tym niż jakby sam chciał sprzedawać samochód w pełni sprawny więc nikt nie margał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie to są jakieś jaja o co tu chodzi co ja mam z tym wrakiem zrobić ? to ja jestm poszkodowany

> i teraz pytanie dlaczego ja mam być stratny , bo ktoś ma taki kaprys ?

> doradzcie cos prosze bo mnie coś trafi

taki kraj niestety.

ja swojego rozbitka po "całce" zabrałem i sprzedałem. "bili się" o niego komis i blacharz. komis dał więcej.

w sumie źle nie było, tylko te nerwy, co następnego kupić smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie to są jakieś jaja o co tu chodzi co ja mam z tym wrakiem zrobić ? to ja jestm poszkodowany

Możesz naprawiać.

Czemu nie wstawiłeś auta po wypadku do ASO ?

> i teraz pytanie dlaczego ja mam być stratny , bo ktoś ma taki kaprys ?

Jak stratny ? Wyliczyli Ci wartość naprawy. Pewnie wybrałeś opcję naprawy gotówkowej - więc ponosisz konsekwencję swojego wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.