Skocz do zawartości

Kontrole autokarów z dziećmi - żart w stylu polskim


Ryb

Rekomendowane odpowiedzi

Zapewne wszyscy słyszeliście o tym, że Policja kontroluje autokary, którymi dzieci jeżdża na wakacje, wycieczki itp. Zapewne słyszeliście również, że można zadzwonić i o taką kontrolę poprosić. I dzieciaki pojadą bezpieczne, sprawnym autokarem z trzeźwym kierowcą.

No to teraz zderzenie z rzeczywistością:

Kontrolę należy zamówić z co najmniej kilkudniowym wyprzedzeniem. Przewoźnik musi SAM o umówionej porze podjechać autokarem w miejsce, gdzie Policja go sprawdzi (wyznaczone przez Policję). Oczywiście przewoźnik dysponuje starym trupem i ani mu się śni gdziekolwiek jeździć na kontrolę bo by jej nie przeszedł i dostał mandat - po co mu to? Ewentualnie podjedzie na kontrolę jednym autokarem a podstawi dzieciom inny.

Łał, wypas. Niech sobie wsadzą takie kontrole bo to fikcja. angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapewne wszyscy słyszeliście o tym, że Policja kontroluje autokary, którymi dzieci jeżdża na

> wakacje, wycieczki itp. Zapewne słyszeliście również, że można zadzwonić i o taką kontrolę

> poprosić. I dzieciaki pojadą bezpieczne, sprawnym autokarem z trzeźwym kierowcą.

> No to teraz zderzenie z rzeczywistością:

> Kontrolę należy zamówić z co najmniej kilkudniowym wyprzedzeniem. Przewoźnik musi SAM o umówionej

> porze podjechać autokarem w miejsce, gdzie Policja go sprawdzi (wyznaczone przez Policję).

> Oczywiście przewoźnik dysponuje starym trupem i ani mu się śni gdziekolwiek jeździć na

> kontrolę bo by jej nie przeszedł i dostał mandat - po co mu to? Ewentualnie podjedzie na

> kontrolę jednym autokarem a podstawi dzieciom inny.

> Łał, wypas. Niech sobie wsadzą takie kontrole bo to fikcja.

A nieprawda, dzień przed wyjazdem mojej córki na zielone przedszkole zadzwoniłem na policję i Pani chciała przyjąć zgłoszenie, ale okazało się, że już wcześniej autokar zgłosiła dyrektorka przedszkola.

Policja przyjechała na miejsce wyjazdu dzieci, przeprowadziła kontrolę autobusu, nie pozwolili mu jechać ze względu na łyse opony. Potem prawie godzinę czekali z nami na przyjazd nowego autokaru, skontrolowali go i dopiero puścili dzieci na wyjazd.

Ale to podobno zależy od miejsca i województwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nieprawda, dzień przed wyjazdem mojej córki na zielone przedszkole zadzwoniłem na policję i Pani

> chciała przyjąć zgłoszenie, ale okazało się, że już wcześniej autokar zgłosiła dyrektorka

> przedszkola.

> Policja przyjechała na miejsce wyjazdu dzieci, przeprowadziła kontrolę autobusu, nie pozwolili mu

> jechać ze względu na łyse opony. Potem prawie godzinę czekali z nami na przyjazd nowego

> autokaru, skontrolowali go i dopiero puścili dzieci na wyjazd.

> Ale to podobno zależy od miejsca i województwa.

Ok, więc sprostowanie. W powiecie będzińskim to fikcja. Piszę skargę do KWP.

frown.gif

EDIT: W całym województwie śląskim tak jest. Informacja z KWP. sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, więc sprostowanie. W powiecie będzińskim to fikcja. Piszę skargę do KWP.

A wystarczy zadzwonić na 112 i powiedzieć że masz duże podejżenie że autokar jest niesprawny i niedługo wyjeżdza, do tego przedstawić się z imienia i nazwiska i że jak coś się stanie to nie wiesz kto będzie odpowiadał, zobaczysz że patrol zjawi się za 5 minut grinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wystarczy zadzwonić na 112 i powiedzieć że masz duże podejżenie że autokar jest niesprawny i

> niedługo wyjeżdza, do tego przedstawić się z imienia i nazwiska i że jak coś się stanie to nie

> wiesz kto będzie odpowiadał, zobaczysz że patrol zjawi się za 5 minut

Myślałem o tym ale to jest rozwiązanie ostateczne. Nie chcę psuć dzieciom wyjazdu, nie chcę robić afery i rzucać podejrzeń.

Chciałem żeby się to odbyło w cywilizowany sposób. Jak widać - nie da się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od paru lat zastanawiam sie w kontekście takich kontroli czemu ma słuzyc okresowe badanie

> techniczne autobusów... bo skoro policja i tak sprawdza...

A co mnie okresowe badanie jeśli autokar mógł się zepsuć wczoraj? Poza tym okresowe badanie nie sprawdzi mi czy kierowca ma uprawnienia i czy jest trzeźwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To by bylo dobre, gdyby w dniu wyjazdu patrol sprawdził, czy podstawiono kontrolowany autobus.

> Prawda jest tez taka, że wykonując kontrolę 5 minut przed odjazdem też nie są w stanie wszystkiego

> sprawdzić.

No, ale kierowcę przynajmniej sprawdzą czy trzeźwy i czy ma uprawnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapewne wszyscy słyszeliście o tym, że Policja kontroluje autokary, którymi dzieci jeżdża na

> wakacje, wycieczki itp. Zapewne słyszeliście również, że można zadzwonić i o taką kontrolę

> poprosić. I dzieciaki pojadą bezpieczne, sprawnym autokarem z trzeźwym kierowcą.

> No to teraz zderzenie z rzeczywistością:

> Kontrolę należy zamówić z co najmniej kilkudniowym wyprzedzeniem. Przewoźnik musi SAM o umówionej

> porze podjechać autokarem w miejsce, gdzie Policja go sprawdzi (wyznaczone przez Policję).

> Oczywiście przewoźnik dysponuje starym trupem i ani mu się śni gdziekolwiek jeździć na

> kontrolę bo by jej nie przeszedł i dostał mandat - po co mu to? Ewentualnie podjedzie na

> kontrolę jednym autokarem a podstawi dzieciom inny.

> Łał, wypas. Niech sobie wsadzą takie kontrole bo to fikcja.

jak mieliśmy wycieczki z pracy to zawsze autokar do kontroli zgłaszaliśmy kilka dni wcześniej i zawsze kontrola była przed samym wyjazdem na miejscu wyjazdu (czyli kontrolowano ten autokar którym za chwilę jechaliśmy i tych kierowców którzy za chwilę kierowali)

więc w podlaskim no problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No, ale kierowcę przynajmniej sprawdzą czy trzeźwy i czy ma uprawnienia.

Wczoraj w radiu słyszałem iż nałożyli 140 mandatów w kontrolowanych gimbusach.Dziś czytam że zatrzymali 29 DR jakiś tekst .

Czyli średnio z co 5 autobusem/busem wożącym dzieci było coś nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak mieliśmy wycieczki z pracy to zawsze autokar do kontroli zgłaszaliśmy kilka dni wcześniej i

> zawsze kontrola była przed samym wyjazdem na miejscu wyjazdu (czyli kontrolowano ten autokar

> którym za chwilę jechaliśmy i tych kierowców którzy za chwilę kierowali)

> więc w podlaskim no problem

No a na Śląsku sobie życie ułatwiają i mają gdzieś faktyczne bezpieczeństwo.

angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapewne wszyscy słyszeliście o tym, że Policja kontroluje autokary, którymi dzieci jeżdża na

> wakacje, wycieczki itp. Zapewne słyszeliście również, że można zadzwonić i o taką kontrolę

> poprosić. I dzieciaki pojadą bezpieczne, sprawnym autokarem z trzeźwym kierowcą.

> No to teraz zderzenie z rzeczywistością:

> Kontrolę należy zamówić z co najmniej kilkudniowym wyprzedzeniem. Przewoźnik musi SAM o umówionej

> porze podjechać autokarem w miejsce, gdzie Policja go sprawdzi (wyznaczone przez Policję).

> Oczywiście przewoźnik dysponuje starym trupem i ani mu się śni gdziekolwiek jeździć na

> kontrolę bo by jej nie przeszedł i dostał mandat - po co mu to? Ewentualnie podjedzie na

> kontrolę jednym autokarem a podstawi dzieciom inny.

> Łał, wypas. Niech sobie wsadzą takie kontrole bo to fikcja.

Gówno prawda.

W szkole mojej córy żona zamawia kontrolę fakt, dzień dwa wcześniej. Policjanci przyjeżdżają pod szkołę i kontrolują co trzeba.

Była jakaś gadka, żeby podjechać na Torwar (punkt kontroli autokarów), ale pod szkołe też podjeżdżają. Trwa to wtedy nieco dłużej bo protokół pisany jest ręcznie, a na Torwarze mają w samochodzie kompa z drukarka i tylko dane wpisują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gówno prawda.

> W szkole mojej córy żona zamawia kontrolę fakt, dzień dwa wcześniej. Policjanci przyjeżdżają pod

> szkołę i kontrolują co trzeba.

> Była jakaś gadka, żeby podjechać na Torwar (punkt kontroli autokarów), ale pod szkołe też

> podjeżdżają. Trwa to wtedy nieco dłużej bo protokół pisany jest ręcznie, a na Torwarze mają w

> samochodzie kompa z drukarka i tylko dane wpisują.

No to jeśli potrafisz to załatw mi taką kontrolę na Śląsku mądralo. Jestem po rozmowie z Komendą Wojewódzką Policji i stanowisko jest jasne: kierowca ma sam przyjechać bo oni nie przyjadą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to jeśli potrafisz to załatw mi taką kontrolę na Śląsku mądralo. Jestem po rozmowie z Komendą

> Wojewódzką Policji i stanowisko jest jasne: kierowca ma sam przyjechać bo oni nie przyjadą.

Z urzędami i policją rozmawia się na piśmie. Dałeś się spławić i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo różne Komendy stosują różne zasady, albo po prostu jest to bzdura smile.gif

Młody wyjeżdżał na obóz i policja przyjechała na miejsce zbiórki, ponieważ była ulewa a policjant stwierdził, że nie jest w stanie na miejscu określić prawidłowo stanu technicznego autobusu, został on odeskortowany na OSKP, tam zrobiono przegląd, autobus już przez policję dopuszczony podjechał z powrotem na miejsce zbiórki, młodzież wsiadła i pojechali. Z powrotem było to samo - trener przed wyjazdem - 2 godziny wcześniej - zadzwonił na komendę, poprosił o sprawdzenie autokaru i została powtórzona cała operacja ok.gif

Zaznaczam od razu, że nie wiem jak wygląda sprawa płatności za takie badanie na ścieżce - czy jest to jakoś opłacane przez Skarb Państwa (de facto tak powinno być IMHO), czy przez przewoźnika - w każdym razie po takim sprawdzeniu a nie kontroli świateł i "fachowym" kopnięciu w opony można powiedzieć, że autobus jest sprawny. Naturalnie na miejscu obaj kierowcy pokazali tarczki, komplet dokumentów i dmuchali w alkomat ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, jakie jest kryterium przy wyborze firmy obsługującej gimbusy?

a jakie ma być? Jedyne rozsądne jaki mi przychodzi do głowy to najniższa cena. Powinna wygrać firma, która za najniższą cenę podstawi autobusy sprawne, przechodzące badania i uprawnionych, trzeźwych kierowców ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To by bylo dobre, gdyby w dniu wyjazdu patrol sprawdził, czy podstawiono kontrolowany autobus.

> Prawda jest tez taka, że wykonując kontrolę 5 minut przed odjazdem też nie są w stanie wszystkiego sprawdzić.

5 minut przed nie da się, ale w przypadku Juniora wyjazd opóźnił się o jakieś 35-40 minut ze względu na wycieczkę do OSKP. Trochę też zmokliśmy, bo kierowca zarządził wysiadkę i pojechał na badanie pustym autokarem (logiczne - chodziło o dopuszczenie transportu ludzi tym pojazdem, więc nie mógł przed badaniem zabrać pasażerów). IMHO badanie hamulców, luzów zawieszenia i oświetlenia w warunkach typowych dla takich czynności jest wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo różne Komendy stosują różne zasady, albo po prostu jest to bzdura

Wygląda na to że stosują różne zasady. Bo chyba mi wierzysz, że sobie tego nie wymyśliłem?

> Młody wyjeżdżał na obóz i policja przyjechała na miejsce zbiórki, ponieważ była ulewa a policjant

> stwierdził, że nie jest w stanie na miejscu określić prawidłowo stanu technicznego autobusu,

> został on odeskortowany na OSKP, tam zrobiono przegląd, autobus już przez policję dopuszczony

> podjechał z powrotem na miejsce zbiórki, młodzież wsiadła i pojechali. Z powrotem było to samo

> - trener przed wyjazdem - 2 godziny wcześniej - zadzwonił na komendę, poprosił o sprawdzenie

> autokaru i została powtórzona cała operacja

> Zaznaczam od razu, że nie wiem jak wygląda sprawa płatności za takie badanie na ścieżce - czy jest

> to jakoś opłacane przez Skarb Państwa (de facto tak powinno być IMHO), czy przez przewoźnika -

> w każdym razie po takim sprawdzeniu a nie kontroli świateł i "fachowym" kopnięciu w opony

> można powiedzieć, że autobus jest sprawny. Naturalnie na miejscu obaj kierowcy pokazali

> tarczki, komplet dokumentów i dmuchali w alkomat

A tu jajco. Albo przewoźnik pojedzie sam albo nie ma kontroli. I co - mam dziecka na wycieczkę nie puścić czy puścić i ryzykować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moja mama jest dyrektorką w przedszkolu. Zawsze przed wyjazdem dzieci na wycieczkę przyjeżdża

> policja i sprawdza autokar. Raz nawet musieli podstawić inny, bo były zastrzeżenia co do jego

> stanu.

Jak widzisz na Śląsku przewoźnik jedzie sam a potem może przedszkolu pokazać protokół.

Chyba że nie ma ochoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym najpierw zapytał czy chcą być bohaterami Uwagi w TVN, a jak dalej oleją do dopiero dzwonił.

To nie tak. Oni mają takie zarządzenie, więc takie groźby to ja mogę sobie w buty wsadzić bo zarządzenia nie złamią. Przynajmniej do czasu, aż ktoś wysoko się wpieni bo mu dzwonią reporterzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie tak. Oni mają takie zarządzenie, więc takie groźby to ja mogę sobie w buty wsadzić bo

> zarządzenia nie złamią. Przynajmniej do czasu, aż ktoś wysoko się wpieni bo mu dzwonią

> reporterzy.

Ciebie czy mnie ich zarządzenia guzik obchodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wygląda na to że stosują różne zasady. Bo chyba mi wierzysz, że sobie tego nie wymyśliłem?

Broń Boże ok.gif

> A tu jajco. Albo przewoźnik pojedzie sam albo nie ma kontroli. I co - mam dziecka na wycieczkę nie puścić czy puścić i ryzykować?

No dylemat słuszny. Myślę, że trzeba jakieś pismo pchąć i zainteresować tym media - skoro masz taką możliwość - bo bezpieczeństwu takie "procedury" nie sprzyjają jakby nie patrzeć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, więc sprostowanie. W powiecie będzińskim to fikcja. Piszę skargę do KWP.

> EDIT: W całym województwie śląskim tak jest. Informacja z KWP.

coś nie bardzo bo w SJ też przyjeżdża patrol na miejsce zbiórki i zabierają autokar na SKP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wczoraj w radiu słyszałem iż nałożyli 140 mandatów w kontrolowanych gimbusach.Dziś czytam że

> zatrzymali 29 DR jakiś tekst .

> Czyli średnio z co 5 autobusem/busem wożącym dzieci było coś nie tak.

Ale wiesz, że to takie samo gadanie jak z łapaniem tysięcy pijanych kierowców? smirk.gif

Miałem okazję uczestniczyć w takiej "akcji"; sprawdzili busa, papiery, dmuchnąłem i pochwalili mnie, że z kilkunastu skontrolowanych jestem dopiero drugi bez zastrzeżeń. Później okazało się, że wśród przyczyn zatrzymanych dowodów były: wytarte znaki na tablicy rejestracyjnej, brak młotków, nieświecąca obrysówka, brak naklejki o ilości miejsc w pojeździe itp. No ale można się było pochwalić do prasy ile to dowodów poleciało u przewoźników regularnych, co przeciętny Kowalski rozumie jako niebezpieczny autobus icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prośba o wyjaśnienie procedur "na grzecznie" na początek powinna być

Poszedłem wyżej, jestem po rozmowie z Wydziałem Ruchu Drogowego KGP.

Procedura jest taka a nie inna z uwagi na braki kadrowe. W jednych miejscach przyjeżdżają a w innych nie, bo dziennie wyjeżdża tyle autokarów że nie obskoczą.

Polecono mi kontakt z Naczelnikiem WRD. Dzwonię więc dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.