Skocz do zawartości

Unochod 1.0 i padające alternatory


darkdude

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, piszę gościnnie z kącika Skody gdyż już drugi raz na przestrzeni miesiąca przyjdzie mi jedną padlinę holować smile.gif

W zeszłym roku kumplowi padły łożyska w alternatorze. Został oddany do pełnej regeneracji w zakładzie tym się zajmującym. Nie pamiętam co dokładnie było robione, ale po powrocie wyglądał jak prosto z fabryki. Kiedy go zamurowało elektrycznie był sprawny.

Ze dwa tygodnie temu na trasie padło ładowanie. Ponieważ Uniacz był potrzebny na już, zakupiono alternator ze szrotu.Wczoraj skończył dokładnie tak samo jak ten poprzedni - brak ładowania po dłuższej trasie.

Obstawiacie zbieg okoliczności, czy coś w Uniaczu może powodować takie pady?

Bezpieczników nie wywala, masa sprawdzona i wyczyszczona. Przyczyna awarii poprzedniego niestety nie została zdiagnozowana z braku czasu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Padało?

> Bo jeżeli tak, a nie masz osłony altka przed wodą, to tak może być.

Nie padało, ani przy pierwszym padzie, ani wczoraj. Uniacz jest u kumpla od salonu, kilkanaście lat. Pierwsza awaria alternatora to były te łożyska w zeszłym roku.

Osłony nie ma, ale wydaje mi się że gdyby to była kwestia wody to by padał systematycznie raz na kilka lat, a nie trzy razy w ciągu roku po kilkunastu latach eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie padało, ani przy pierwszym padzie, ani wczoraj. Uniacz jest u kumpla od salonu, kilkanaście

> lat. Pierwsza awaria alternatora to były te łożyska w zeszłym roku.

> Osłony nie ma, ale wydaje mi się że gdyby to była kwestia wody to by padał systematycznie raz na

> kilka lat, a nie trzy razy w ciągu roku po kilkunastu latach eksploatacji.

Może zbyt mocno napinasz pasek? Należy go napinać tylko dotąd, aż przestanie się dać pokręcać koło pasowe alternatora, trzymając dłonią za wiatrak, bez kręcenia silnikiem. Nie mocniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może zbyt mocno napinasz pasek? Należy go napinać tylko dotąd, aż przestanie się dać pokręcać koło

> pasowe alternatora, trzymając dłonią za wiatrak, bez kręcenia silnikiem. Nie mocniej.

U mnie przy takim dokręceniu nowy pasek zaczynał piszczeć podczas odpalania po około 2 tygodniach już... po ponownym naciągnięciu znowu, dpiero jak fest mocno naciągnąłem to jest spokój xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może zbyt mocno napinasz pasek? Należy go napinać tylko dotąd, aż przestanie się dać pokręcać koło

> pasowe alternatora, trzymając dłonią za wiatrak, bez kręcenia silnikiem. Nie mocniej.

Też nie to, pierwszy raz poleciały ze starości łożyska, ale dwa kolejne to pady są czysto elektryczne.

Obstawiam po prostu zbieg okoliczności - regenerację "magicy" zrobili tylko mechaniczną, a altek ze szrotu trafił się zużyty.

Przynajmniej wiemy, że Uniacz przejeżdża na 55Ah ok. 200 km bez ładowania smile.gif Średnio co tyle trzeba było zmienić wiaderko z prądem. Jechaliśmy na dwa auta, Fabia robiła za ładowarkę.

Na dniach jeden z alternatorów trafi do magików na regenerację to przynajmniej będzie wiadomo co padło.

--------

EDIT

W obu padły regulatory. Już naprawione, Uniacz jeździ smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kiepska regeneracja i/lub kijowy altek ;p

Dokladnie, stawiam na mierna jakosc materialu lub robocizny. U mnie oryginalne lozyska w altku zaczely grzechotac - to wiem dokladnie, bo pamietam z kim bylem na diagnozie - w 2003 roku. Machnalem reka, poki co dzialaja 270751858-jezyk.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.