Skocz do zawartości

No no... 4C


Piterus_123

Rekomendowane odpowiedzi

> No to faktycznie - te 3% czasu warte jest 100 tys. Pewnie zwraca ci się to w pracy zarobkowej.

Naprawdę uważasz, że 4C powinno kosztować tyle, co Toyota GT86, która i tak uchodzi za tani, sportowy samochód? Uważasz też, że Alfa powinna kosztować tyle samo, co renault megane rs?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do tej pory ten samochodzik nie robil na mnie takiego wrazenia bo widzialem tylko na fotkach, ale

> na zywca robi niesamowite wrazenie, male wspaniale dzielo sztuki

ja miałem przyjemność widzieć i słyszeć taką na A4 w korku na bramkach na Bielanach Wrocławskich , cudo , a i kierowała nią fajna młoda laska , po wyjeździe za bramkami próbowałem się ścigać moim bravolotem , zaraz mnie zniszczyła zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Alfa Romeo 4C to nie jest samochód w którym ma się coś zwracać, tylko samochód, który ma dawać

> maksymalną frajdę z jazdy. Stworzony właśnie do takich zabaw na torach i liczenia sekund.

Ile masz torów niedaleko swojego miejsca zamieszkania?

Jak często z nich korzystasz?

Naprawdę poczułbyś frajdę z tych 3%? To w ogóle jest mierzalne bez stopera? Warte 100 tys.?

> Jeżeli uważasz, że jest niewarty swojej ceny, Twoja sprawa. Producent się za bardzo nie

> przejmie, bo i tak sprzedają wszystko, co wyprodukują

No i z pewnością produkują pełną parą - tyle co punto. Tak im schodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ile jest warte te 3% czasu według ciebie?

> Bo idąc tym tropem można paska ftedeiq kupić i jechać na tor. Dużo wolniejszy nie będzie... raptem

> ze 20% jak dobrze ogarniesz...

Przekonałeś mnie. Dla 0.01% czasu zapłacę tak z 10 milionów. Pojeżdżę sobie raz na miesiąc po torze - na pewno warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dyskutuj z właścicielem skody. Nie zrozumie.

Naprawdę się cieszę, że mam na tyle dużo innych rozrywek i przyjemności, że nie muszę się dowartościowywać 3% lepszym czasem na torze. I to za taką cenę.

Gdyby nie to, może bym zrozumiał ... grinser006.gif

Ale nie przejmujcie się, nerdy podniecają się jeszcze śmieszniejszymi kwestiami ok.gif

Ja, właściciel 5-letniego peceta chyba ich nie zrozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ile masz torów niedaleko swojego miejsca zamieszkania?

> Jak często z nich korzystasz?

> Naprawdę poczułbyś frajdę z tych 3%? To w ogóle jest mierzalne bez stopera? Warte 100 tys.?

Jak chcesz te 100k oszczędzić to kup BRZ.

> No i z pewnością produkują pełną parą - tyle co punto. Tak im schodzi.

Zdaje się że czas oczekiwania jest dosyć długi więc chyba schodzi nieźle... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale czaisz, że niektórzy nie rozpatrują "warto" w kategorii pieniądza?

Owszem - rozpatrują "warto" na zasadzie "jestem lepszy o kilka %, chociaż jest to ledwo mierzalne i poświęcę wiele, by mieć tego świadomość".

Dotyczy to nie tylko motoryzacji. Jak się na to patrzy nieco z boku, bez emocji, to wnioski nie są zbyt budujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak chcesz te 100k oszczędzić to kup BRZ.

Ostatnio finansowo jest coraz lepiej i ten trend się utrzymuje, ale osobiście wolę większe pojazdy i - przede wszystkim - zewnętrznie nie ujawniające co potrafią.

Za jakiś czas (ale nie za rok i nie za dwa) optowałbym za czymś w stylu AMG63, ale pewnie używanym. Jak nowy, to obawiam się, że znowu może być superb - tyle tylko, że zasłyszałem o 2.0tsi 280 KM. A może i coś ciekawszego się trafi. Za kilka lat będę się zastanawiał.

> Zdaje się że czas oczekiwania jest dosyć długi więc chyba schodzi nieźle...

Nie bądźmy naiwni. Reglamentacja produkcji to stary trik mający na celu wywindować cenę z racji "unikatowości" produktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ostatnio finansowo jest coraz lepiej i ten trend się utrzymuje, ale osobiście wolę większe pojazdy

> i - przede wszystkim - zewnętrznie nie ujawniające co potrafią.

To AMG odpada grinser006.gif

> Za jakiś czas (ale nie za rok i nie za dwa) optowałbym za czymś w stylu AMG63, ale pewnie używanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ile masz torów niedaleko swojego miejsca zamieszkania?

> Jak często z nich korzystasz?

> Naprawdę poczułbyś frajdę z tych 3%? To w ogóle jest mierzalne bez stopera? Warte 100 tys.?

> No i z pewnością produkują pełną parą - tyle co punto. Tak im schodzi.

Czas oczekiwania na auto - 24 miesiące. Widać nie wszyscy myślą tak jak ty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja trochę śmieszna - zarówno od strony tych co tak spinają się na cenę (czas oczekiwania jest wystarczająco długi, także popyt raczej jest), jak i tych co piszą o super osiągach tego samochdou (wątpię, że choć 10% wyprodukowanych 4C ujrzy tor). Moim zdaniem wyznacznikiem będzie to ile Alfa ich sprzeda w stosunku do planu (BRZ np. sprzedaje się z tego co mi wiadomo poniżej oczekiwań). Ci co będą chcieli ją kupią - pytanie czy będzie ich tyle, ile Alfie się wydawało, że będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i z pewnością produkują pełną parą - tyle co punto. Tak im schodzi.

Myśle że tu nie chodzi o masówkę ale o wyjątkowośc auta. Każdy posiadacz tego cacka ma mieć pewność że nie jezdzi masówką. A producent wyjdzie na swoje dzieki wyższej marzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myśle że tu nie chodzi o masówkę ale o wyjątkowośc auta. Każdy posiadacz tego cacka ma mieć pewność

> że nie jezdzi masówką. A producent wyjdzie na swoje dzieki wyższej marzy.

Oczywiście, że tak. Stąd ten długi czas oczekiwania, który co naiwniejsi interpretują jako wskaźnik popytu. A przecież wiadomo, że zależnie od popytu tak dostosują produkcję, że trzeba po coś takiego swoje odstać. Dziwi mnie jedynie, że większość się na ten prosty chwyt nabiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I właśnie wymyśliłeś F1

Zgadza się - im większe zaniżanie produkcji i kolejne ułamki sekund, których zwykły śmiertelnik nie poczuje, tym wyższa cena. W końcu jest trochę ludzi, którzy się zastanawiają, na co kasę wydać, więc trzeba ich kroić. Oni są zadowoleni, producent jest zadowolony - Ameryki nie odkryłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście, że tak. Stąd ten długi czas oczekiwania, który co naiwniejsi interpretują jako wskaźnik

> popytu. A przecież wiadomo, że zależnie od popytu tak dostosują produkcję, że trzeba po coś

> takiego swoje odstać. Dziwi mnie jedynie, że większość się na ten prosty chwyt nabiera.

oczywiście, widzę że świetnie się orientujesz o cyklu produkcji Alfy 4C. Oczywiście, przecież każdy inny samochód Fiata jest ręcznie składany w fabryce Maserati, gdzie można wyprodukować dowolną ilość w dowolnym czasie i dowolnie tym sterować rotfl.gif

Polcam filmik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Serio nie widzisz różnicy?

Minimalne, ale jakoś nie wskazują, który jest który.

> Popatrz sobie na oba na żywo, zobaczysz jaka jest przepaść...

Mam jeździć do salonu porównywać?

Napisz po prostu, co to za różnice - najlepiej w oparciu o załączone zdjęcia.

Aha - wolałbym kombi, więc to zdjęcie będzie bardziej adekwatne:

0.medium.jpg

EDIT:

Jeszcze tył:

07-2010-mercedes-e-class-estate.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jest ogromny jak na możliwości produkcyjne. I tyle.

Jak na możliwości - owszem. Ale to dosyć istotny szczegół.

> Po co drążyć temat i porównywać do punto?

Nie do punto, tylko do tempa produkcji punto. Bo skoro pisze się o ogromnym popycie (bez wzmianki o możliwościach produkcyjnych), no to konsekwentnie stosujemy tę logikę i patrzymy, co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Minimalne, ale jakoś nie wskazują, który jest który.

> Mam jeździć do salonu porównywać?

> Napisz po prostu, co to za różnice - najlepiej w oparciu o załączone zdjęcia.

Samochodami ze zdjęć strasznie słabo się jeździ... zlosnik.gif

Widuje takie S63 na co dzień i nie sposób go pomylić z normalną wersją...

Ogromne hamulce, inne felgi, nie mówię już o dźwięku silnika...(ciężko ocenić na podstawie zdjęć zlosnik.gif).

Jak pewnie wiesz S jest najmniej ostentacyjne z gamy, im niżej tym bardziej widać różnice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> Polcam filmik:

Niesamowite, że przy tej technologii auto jest tak, śmiesznie tanie. Oni w ogóle zarabiają na tym? Przecież to rzeźba!

hmm.gif

Mnóstwo konotacji do Lotusa ale Anglicy mają dużo prościej a każą sobie płacić podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Samochodami ze zdjęć strasznie słabo się jeździ...

Ale mi chodzi o brak różnicy w wyglądzie, a nie w jeździe.

> Ogromne hamulce, inne felgi, nie mówię już o dźwięku silnika...(ciężko ocenić na podstawie zdjęć ).

Naprawdę po felgach rozpoznajesz AMG? To do zwykłej wersji nie da się takich zamówić?

A ten, o którym piszesz, ma być może dodatkowy pakiet "optyczny".

Ja po zdjęciach nie odróżniam - nawet jeżeli są jakieś detale, to trudno. Dla mnie zaletą AMG jest właśnie to, że wygląda jak rodzinne kombi, a potrafi więcej niż niektóre pseudo-sportowe wynalazki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale mi chodzi o brak różnicy w wyglądzie, a nie w jeździe.

> Naprawdę po felgach rozpoznajesz AMG? To do zwykłej wersji nie da się takich zamówić?

Felgi się da ale hamulców chyba nie.

> A ten, o którym piszesz, ma być może dodatkowy pakiet "optyczny".

> Ja po zdjęciach nie odróżniam - nawet jeżeli są jakieś detale, to trudno. Dla mnie zaletą AMG jest

> właśnie to, że wygląda jak rodzinne kombi, a potrafi więcej niż niektóre pseudo-sportowe

> wynalazki.

Na żywo dość łatwo jest rozróżnić AMG od zwykłej wersji, być może na zdjęciach nie wink.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Punto Mk 1 liczba przełożeń ze wspomaganiem wynosiła 2,8 obrotu a bez wspomagania ok 4 obroty.

Tutaj obrotów jest mało. Nie liczyłem ale chyba około 3 albo mniej. Po dość krętym torze jeździsz bez odrywania rąk od kierownicy jak gokartem. Przy nawrotach i przy parkowaniu jest jednak problem bez wspomagania. Trzeba się namęczyć a sam układ kierowniczy niestety jest jakiś dziwny. Do pewnego momentu skręca się fajnie, jest dobry opór, od pewnego momentu jest jakby "przełamanie". Nie wiem czy to kwestia geometrii czy coś innego spierdzielili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadza się - im większe zaniżanie produkcji i kolejne ułamki sekund, których zwykły śmiertelnik nie

> poczuje,

Gwaratuję ci że poczujesz różnicę pomiędzy Toyotą GT-86 a tą alfą. Nawet jeśli będziesz twierdził że nie odczułeś to po wyjściu wystarczy policzyć siniaki na plecach od przeciążeń przy przyspieszaniu. To auto odpycha się z miejsca szybciej niż cokolwiek czym udało mi się jeździć.

> tym wyższa cena. W końcu jest trochę ludzi, którzy się zastanawiają, na co kasę

> wydać, więc trzeba ich kroić.

Jakie "kroić"?

Czy ty masz jakieś hobby w życiu? Jakąś pasję? Taką na którą wydajesz pieniądze (jakiekolwiek) a nie jest to ci niezbędne do życia i nie zwróci się w wypłacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Niesamowite, że przy tej technologii auto jest tak, śmiesznie tanie. Oni w ogóle zarabiają na tym?

> Przecież to rzeźba!

> Mnóstwo konotacji do Lotusa ale Anglicy mają dużo prościej a każą sobie płacić podobnie.

Bo Lotus niestety jeździ lepiej. I jest jakoś tak bardziej spójnie wykonany. Nie ma jakichś grubych pomyłek, jest lepiej dopracowany.

Za to alfa to... to po prostu ruchoma rzeźba która będzie równie piękna za 50 lat jak jest teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ty masz jakieś hobby w życiu? Jakąś pasję? Taką na którą wydajesz pieniądze (jakiekolwiek) a

> nie jest to ci niezbędne do życia i nie zwróci się w wypłacie?

z postów wynika, że hobby to: dżihad na wolnossących benzynach i nawracanie niewiernych na drogę TSi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale mi chodzi o brak różnicy w wyglądzie, a nie w jeździe.

No tak... bo za pakiet ospojlerowania płaci się najwięcej. grinser006.gif

> Naprawdę po felgach rozpoznajesz AMG? To do zwykłej wersji nie da się takich zamówić?

> A ten, o którym piszesz, ma być może dodatkowy pakiet "optyczny".

> Ja po zdjęciach nie odróżniam - nawet jeżeli są jakieś detale, to trudno. Dla mnie zaletą AMG jest

> właśnie to, że wygląda jak rodzinne kombi, a potrafi więcej niż niektóre pseudo-sportowe

> wynalazki.

Pseudosportowe wynalazki nie kosztują pół bańki peelenów. Sportowe coupe czy roadster w tej cenie wciągnie takie rodzinne kombi jednym kanałem dolotowym.

No ale rodziny nie przewieziesz...

Porównujesz dwa różne światy. Porównujesz molekularną kuchnię Hestona Blumenthala gdzie każde danie dopracowane jest w laboratorium z żarciem na wpół surowego steka z kością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z postów wynika, że hobby to: dżihad na wolnossących benzynach i nawracanie niewiernych na drogę

> TSi.

No to powinna mu się podobać ta alfa bo tam siedzi małe i mocne turbo grinser006.gif

Ale ja bym tam i tak nieduże wolnossące V6 widział albo boksera. skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak... bo za pakiet ospojlerowania płaci się najwięcej.

> Pseudosportowe wynalazki nie kosztują pół bańki peelenów. Sportowe coupe czy roadster w tej cenie

> wciągnie takie rodzinne kombi jednym kanałem dolotowym.

> No ale rodziny nie przewieziesz...

> Porównujesz dwa różne światy. Porównujesz molekularną kuchnię Hestona Blumenthala gdzie każde danie

> dopracowane jest w laboratorium z żarciem na wpół surowego steka z kością.

Dla niektorych licza sie tylko KM i czas 0-100 a dla innych istotny jest handling i czucie auta. To, ze auto nie wazy 2 ton i jest szybkie dzieki milionom KM i Nm tylko jest male zwinne i fajnie hamuje.

I pewnie np takie Audi RS6 za pol banki, ktore jest niesamowitym autem nie da tyle frajdy z jazdy po kretej drodze na mazurach co taka alfa, nie mowiac o jezdzie po jakims torze.

Najepiej miec oba grinser006.gif

Ja nawet jak jezdzilem pomodzonym hothatchem z 200KM+ na gokartach mialem adrenaline mimo, ze tam tylko 10KM smile.gif nie tylko moc moze dac frajde smile.gif

Ale nie wszyscy to rozumieja. drive.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gwaratuję ci że poczujesz różnicę pomiędzy Toyotą GT-86 a tą alfą.

Przecież ta toyota ma osiągi octavii - i to nie RS. A ja wyraźnie piszę o przepłacanie za UŁAMKI sekund, a nie za kilka sekund. Bo 7.6 a 4.5 to jednak przepaść.

> Jakie "kroić"?

> Czy ty masz jakieś hobby w życiu? Jakąś pasję? Taką na którą wydajesz pieniądze (jakiekolwiek) a

> nie jest to ci niezbędne do życia i nie zwróci się w wypłacie?

Oczwiście. Np. turystyka górska albo rower. Ale nie wydaję na to wcale dużo, jak co poniektórzy, co to zapożyczą się, aby dokupić jakiś element lżejszy kilka gram.

Odróżnij hobby od lemingowego wydawania pieniędzy.

Oczywiście dochodzi skala zarobków - gdybym na taką alfę zarabiał w tydzień, to by mnie mało interesowało, czy mogłaby być 2x tańsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> I pewnie np takie Audi RS6 za pol banki, ktore jest niesamowitym autem nie da tyle frajdy z jazdy

> po kretej drodze na mazurach co taka alfa, nie mowiac o jezdzie po jakims torze.

To prawda. Będąc pierwszy raz w życiu na torze Speed-ym, objeżdżałem takie Audi jak chciałem. Mimo, że jego kierownik byl tam już wielokrotnie i znał tor.

To kolumbryna nie nadająca się na ciasne zakręty.

Za to na autostradzie jazda sportowym, lekkim autem jest męcząca i przy prędkościach autostradowych w DE, to lekkie autko zostaje zwyczajnie z braku mocy. Nawet u nas przy ponad 100km/h już się to odczuwa.

Do prędkości potrzeba mocy. Do zakrętów, lekkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pseudosportowe wynalazki nie kosztują pół bańki peelenów. Sportowe coupe czy roadster w tej cenie

> wciągnie takie rodzinne kombi jednym kanałem dolotowym.

Pewnie tak, ale dla mnie AMG63 jest już naprawdę wystarczający smile.gif.

I przede wszystkim nie musi zdradzać z zewnątrz, co potrafi. A potrafi więcej od większości tych nadmuchanych, ospojlerowanych wynalazków (po górskich drogach mało jeżdżę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie tak, ale dla mnie AMG63 jest już naprawdę wystarczający .

> I przede wszystkim nie musi zdradzać z zewnątrz, co potrafi. A potrafi więcej od większości tych

> nadmuchanych, ospojlerowanych wynalazków (po górskich drogach mało jeżdżę).

Wiec nie jestes klientem na lekkiego roadstera czy coupe smile.gif

Dla kazdego cos milego wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na youtubie też widać, że osiągi mają takie same. A RS już łoi GT-86 (a RS-owi daleko do alfy). Ale

> to przecież niezgodne z ideologią, więc .... youtube nie jedzie.

Jaka ideologia? GT86 ma dawac fun z jazdy a nie byc najszybszym spod swiatel.

Ma nawet opony, ktore ulatwiaja poslizg tylnej osi wink.gif

A jak juz tu bylo pisane, do funu z jazdy nie musi byc pierdylion koni. Moze byc tez lekkie auto. 140 konna MX-5 daje naprawde duzo funu z jazdy, mimo, ze spod swiatel zrobi ja wiekszosc turbodiesli smile.gif

A z lekkim przymruzeniem oka smile.gif Jak mawial Collin

Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety dla szybkich kierowcow wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.