Skocz do zawartości

Kupujemy PORSZE ...


COffin

Rekomendowane odpowiedzi

no właśnie , tak mnie dziś napadł pomysł

a może by tak PORSCHE ... troche gorsze to Porsze bo CAYENNE z 2006 r. 4,5 litra V8 z przebiegiem 160 tyś. km.

od pierwszego właściciela , serwisowane w PORSHE w Niemczech ( samochód z Niemiec)

wyposażenie raczej wszystko zawieszenie pneumatyczne , wentylowane fotele i inne bezedury

uszkodzony blacharsko tył ale to nieważne

po naprawie będzie kosztował dokładnie tyle ile w ogłoszeniach podobny ezgemplarz ale o niewiadomej przeszłośći ...

tak sobie dziś zadałem pytanie ... czemu nie porsze ... grinser006.gif

smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo to PORSCHE

> i wydaje się fajnym autem

to są dwa solidne argumenty.

Kupuj!

Jako minus: ból tyłka niektórych na AK. Ale oni się będą dowartościowywać tym że kupiłeś sztrucla po ciapatym składanego z przystanku i pewnie cię nie stać na utrzymanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo to PORSCHE

> i wydaje się fajnym autem

Ale co to jest "fajne auto"? Chcesz siedzieć na bananowej skórze, może wysoko bo masz problem z kręgosłupem? grinser006.gif. Na światłach fajna blondyna w nowym UP!-ie i tak cię wyśmieje, bo też ma nawigację, automatyczne wycieraczki i blututa hehe.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale co to jest "fajne auto"? Chcesz siedzieć na bananowej skórze, może wysoko bo masz problem z

> kręgosłupem? . Na światłach fajna blondyna w nowym UP!-ie i tak cię wyśmieje, bo też ma

> nawigację, automatyczne wycieraczki i blututa .

wpysk.gif

nie wiem ... no to niby jaki samochód kupić frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale co to jest "fajne auto"? Chcesz siedzieć na bananowej skórze, może wysoko bo masz problem z

> kręgosłupem? . Na światłach fajna blondyna w nowym UP!-ie i tak cię wyśmieje, bo też ma

> nawigację, automatyczne wycieraczki i blututa .

Przepraszam za offtop, ale jak czytam Twoje pełne kompleksów posty w tematach o autach premium - to dałbym Ci bana. Co wnosisz do tego tematu ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie , tak mnie dziś napadł pomysł

> a może by tak PORSCHE ... troche gorsze to Porsze bo CAYENNE z 2006 r. 4,5 litra V8 z przebiegiem

> 160 tyś. km.

> od pierwszego właściciela , serwisowane w PORSHE w Niemczech ( samochód z Niemiec)

> wyposażenie raczej wszystko zawieszenie pneumatyczne , wentylowane fotele i inne bezedury

> uszkodzony blacharsko tył ale to nieważne

> po naprawie będzie kosztował dokładnie tyle ile w ogłoszeniach podobny ezgemplarz ale o niewiadomej

> przeszłośći ...

> tak sobie dziś zadałem pytanie ... czemu nie porsze ...

Sam sobie odpowiedziales - jeśli w cenie "allegrowej" możesz mieć pewny egzemplarz z prawdziwym przebiegiem 160 tys i będziesz wiedział JAK był naprawiony... to po prostu byłoby żal go nie kupić ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak sobie dziś zadałem pytanie ... czemu nie porsze ...

Wnukom będziesz opowiadał, że dziadek kiedyś miał porsche.. Chcesz, stać Cię, kupuj..

i nieważne, że blondyna w up! ma automatyczne wycieraczki i nawigację, jak Ty będziesz miał drugą blondynę na siedzeniu obok.. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przepraszam za offtop, ale jak czytam Twoje pełne kompleksów posty w tematach o autach premium - to

> dałbym Ci bana.

Dziesięcioletnie strucle w cenie nowej pandy to są auta premium? Ktoś kogo było kiedyś stać na nowe wyrzucił to na śmietnik old.gif. Wiesz jakie są koszty utrzymania takiego samochodu? A prestiż zerowy jak ktoś ma pojęcie o motoryzacji facepalm%5B1%5D.gif

> Co wnosisz do tego tematu ???

Kontekst biglaugh.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziesięcioletnie strucle w cenie nowej pandy to są auta premium? Ktoś kogo było kiedyś stać na nowe

> wyrzucił to na śmietnik . Wiesz jakie są koszty utrzymania takiego samochodu? A prestiż

> zerowy jak ktoś ma pojęcie o motoryzacji

Tak, 10-letnie auta premium to sa auta premium. A co do reszty Twojego offtopu to dopiero co wczoraj był identyczny wątek - napisałem co o tym sądzę tutaj: http://forum.autokacik.pl/showthreaded.php?Cat=0&Number=288062301&page=0&vc=1

> Kontekst .

Zauwazylem ze w każdym wątku o autach premium piszesz to samo. Ze nowe male lepsze. Jakby Coffin chciał nowe małe, to pewnie by sobie kupił. Ale wtedy pewnie bys napisał "Nowy Up? A stać Cie w ogole na utrzymanie? Wiesz ile kosztuje utrzymanie tego auta?!" - tak ?

Sorki moderatorzy za offtop, ale wczoraj był identyczny wątek Cinosa, pytal o nietypowe (nietypowe dla AK) auto, dziś Coffin pyta, i już się zaczyna to samo, stwierdzenia ze go nie stać na utrzymanie, ze to smietnik, ze nie warto, ze lepiej Up albo Pandę, dzień po dniu na MK to samo.. i jak tu czytac wątki o fajnych samochodach pad.gifpad.gifpad.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziesięcioletnie strucle w cenie nowej pandy to są auta premium? Ktoś kogo było kiedyś stać na nowe

> wyrzucił to na śmietnik . Wiesz jakie są koszty utrzymania takiego samochodu? A prestiż

> zerowy jak ktoś ma pojęcie o motoryzacji

> Kontekst .

Właśnie jak ktoś ma pojęcie o motoryzacji to kupuje kiję hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie , tak mnie dziś napadł pomysł

> a może by tak PORSCHE ... troche gorsze to Porsze bo CAYENNE z 2006 r. 4,5 litra V8 z przebiegiem

> 160 tyś. km.

> od pierwszego właściciela , serwisowane w PORSHE w Niemczech ( samochód z Niemiec)

> wyposażenie raczej wszystko zawieszenie pneumatyczne , wentylowane fotele i inne bezedury

> uszkodzony blacharsko tył ale to nieważne

> po naprawie będzie kosztował dokładnie tyle ile w ogłoszeniach podobny ezgemplarz ale o niewiadomej

> przeszłośći ...

> tak sobie dziś zadałem pytanie ... czemu nie porsze ...

Kuzyn ma. Jeździłem przez dwa dni. Fajnie brzmi, silnik wystarczający do normalnej jazdy, spalanie gazu w trasie ok 18 LPG, miasto 25.

Przy przebiegu 170 tys zero oznak zużycia wnetrza.

Złego słowa powiedzieć nie mogę. Jakbym miał taka potrzebę to sam bym sobie z chęcią kupił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie , tak mnie dziś napadł pomysł

> a może by tak PORSCHE ... troche gorsze to Porsze bo CAYENNE z 2006 r. 4,5 litra V8 z przebiegiem

> 160 tyś. km.

> od pierwszego właściciela , serwisowane w PORSHE w Niemczech ( samochód z Niemiec)

> wyposażenie raczej wszystko zawieszenie pneumatyczne , wentylowane fotele i inne bezedury

> uszkodzony blacharsko tył ale to nieważne

> po naprawie będzie kosztował dokładnie tyle ile w ogłoszeniach podobny ezgemplarz ale o niewiadomej

> przeszłośći ...

> tak sobie dziś zadałem pytanie ... czemu nie porsze ...

Kup włóż LPG i jak się nie będzie psuło to za 2 lata kupie od Ciebie zlosnik.gif

Poważnie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się podoba to bierz

bo bez tego podobania to przy pierwszej lepszej wydanej na niego kasie będziesz się wkurzał, ale jak auto kogoś kręci to jak się włoży w nie 10-20 czy ileś tam więcej kasy to nie ważne, ważne żebyś się jarał, obojętnie co to będzie za fura

z ekonomicznego punktu oczywiście bez sensu jest kupowanie takiego auta zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziesięcioletnie strucle w cenie nowej pandy to są auta premium? Ktoś kogo było kiedyś stać na nowe

> wyrzucił to na śmietnik . Wiesz jakie są koszty utrzymania takiego samochodu? A prestiż

> zerowy jak ktoś ma pojęcie o motoryzacji

> Kontekst .

I właśnie dlatego koneserzy motoryzacji wybierają pandę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak sobie dziś zadałem pytanie ... czemu nie porsze ...

Jeśli Cię stać na takiego prosiaka to bierz.

IMHO wybór zdecydowanie lepszy niż podobna cenowo jakaś nowa Panda czy inna równie elegancka przeznaczona do jazdy w kucki popierdółka o komforcie wozu drabiniastego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie , tak mnie dziś napadł pomysł

> a może by tak PORSCHE ... troche gorsze to Porsze bo CAYENNE z 2006 r. 4,5 litra V8 z przebiegiem

> 160 tyś. km.

> od pierwszego właściciela , serwisowane w PORSHE w Niemczech ( samochód z Niemiec)

> wyposażenie raczej wszystko zawieszenie pneumatyczne , wentylowane fotele i inne bezedury

> uszkodzony blacharsko tył ale to nieważne

> po naprawie będzie kosztował dokładnie tyle ile w ogłoszeniach podobny ezgemplarz ale o niewiadomej

> przeszłośći ...

> tak sobie dziś zadałem pytanie ... czemu nie porsze ...

W rodzinie takiego mają tu w USA. Kupili z przebiegiem bodaj 60 tys. mil, za 21 tys $$$ (trzy lata temu).

Robi czasem 13 mil z galona, jak jeżdżą delikatnie.

Ale to "odejście" i brzmienie - dość ciekawe jak na SUV - potrafią skutecznie zneutralizować ich ból pod dystrybutorem (dodatkowo ponoć Porsche zaleca benzynę premium, więc do już dużego zużycia dochodzą jeszcze koszty droższego paliwa).

Cayenne S, z pneumatycznym (chyba) zawieszeniem, dołożonym bluetoothem, za to bez wentylowanych siedzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz możliwość spełniaj marzenia. Up itp autka są dla studentów z normalnych krajów, a w PL to szczyt marzeń przeciętnego "kowalskiego" którego od 10 lat ledwo stać na utrzymanie golfa3.

Nie zawsze trzeba pewnie stać na ziemi, od czasu do czasu trzeba szaleć nawet w kwestii kupowanego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziesięcioletnie strucle w cenie nowej pandy to są auta premium?

Wyskocz na czołówkę nową Pandą z blututem albo UP-em z nawigacją z tym 10-letnim Cayenne a przekonasz się gdzie leży granica określająca "premium" grinser006.gif

Granica będzie niestety blisko Twojej twarzy wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie , tak mnie dziś napadł pomysł

> a może by tak PORSCHE ... troche gorsze to Porsze bo CAYENNE z 2006 r. 4,5 litra V8 z przebiegiem

> 160 tyś. km.

> od pierwszego właściciela , serwisowane w PORSHE w Niemczech ( samochód z Niemiec)

> wyposażenie raczej wszystko zawieszenie pneumatyczne , wentylowane fotele i inne bezedury

> uszkodzony blacharsko tył ale to nieważne

> po naprawie będzie kosztował dokładnie tyle ile w ogłoszeniach podobny ezgemplarz ale o niewiadomej

> przeszłośći ...

> tak sobie dziś zadałem pytanie ... czemu nie porsze ...

to znaczy ile grosza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś oglądałem, jeździłem trochę tuaregiem v10 tdi i powiem Ci, bardzo wygodne auto, bardzo dobrze się w nim czułem.

Jak chcesz dupowoza z wypasem, z akurat takim a nie innym znaczkiem na masce to czemu nie.

Firma prosperuje, stać Cię, będziesz zadowolony grinser006.gif A jak stwierdzisz, że jednak dokładasz do niego za dużo - sprzedasz - po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kupuj teraz bo jak po 40 to już nie wypada - kryzys wieku średniego, przedłużacz.. i takie tam...

Takimi tekstami to walą tylko "miłośnicy Golfa 3 TDI" z konieczności. Jestem po tej tzw. magicznej czterdziestce i chętnie bym się takim powoził, gdyby było mnie stać na utrzymanie. Nie dla przedłużania czegokolwiek, tylko dla przyjemności jazdy fajnym autem. drive.gifbananaevil.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kup włóż LPG i

Po co ma psuć dobry silnik?

Poważnie!

Jakby mnie było stać na takie auto, to głęboko w d... miałbym to ile pali. I na odwrót: gdybym zastanawiał się ile to pali, to nie kupowałbym, bo to oznacza że mnie nie stać.

OT

Widziałem kiedyś w Pradze butik z ciuchami, gdzie nie było cen. Jego właściciele celowo ich nie eksponowali, bo wychodzili z założenia właśnie, że "jak się pytasz o cenę tego garnituru, to oznacze, że cię na niego nie stać"! biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takimi tekstami to walą tylko "miłośnicy Golfa 3 TDI" z konieczności. Jestem po tej tzw. magicznej

> czterdziestce i chętnie bym się takim powoził, gdyby było mnie stać na utrzymanie. Nie dla

> przedłużania czegokolwiek, tylko dla przyjemności jazdy fajnym autem.

witaj

niewiele zrozumiałeś z mojej wypowiedzi.

nie powożę golfem 3 ani żadnym innym z tej stajni

jestem z rocznika 1974 zlosnik.gif

ja nie kupię takiego auta bo mnie nie jara - nie moje klimaty... mam na razie inną zajawkę niż auto ale do tej pewnie dojdę - mam nadzieję

czy mnie stać? nie wiem ile kosztuje , jak do 6 wypłat to tak

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po co ma psuć dobry silnik?

> Poważnie!

> Jakby mnie było stać na takie auto, to głęboko w d... miałbym to ile pali. I na odwrót: gdybym

> zastanawiał się ile to pali, to nie kupowałbym, bo to oznacza że mnie nie stać.

na takie auto stać każdego kogo stać na nowy segment D (lub dobrze wyposażony C). i w tym wypadku nadal patrzy się na koszt paliwa smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witaj

> niewiele zrozumiałeś z mojej wypowiedzi.

> nie powożę golfem 3 ani żadnym innym z tej stajni

> jestem z rocznika 1974

> ja nie kupię takiego auta bo mnie nie jara - nie moje klimaty... mam na razie inną zajawkę niż auto

> ale do tej pewnie dojdę - mam nadzieję

> czy mnie stać? nie wiem ile kosztuje , jak do 6 wypłat to tak

> pozdrawiam

Zrozumiałem bezbłędnie. Pisałeś o stereotypowym myśleniu, a ja dołożyłem od siebie. Absolutnie nie pod twoim adresem. Jak tak to odebrałeś, to sorki. blagam.gif

Chodziło mi o głupie stereotypy. Typu własnie: "po 40stce, duży drogi samochód = musi przedłużać i imponować blondynom na skrzyżowaniu" (kilka wypowiedzi w tym wątku o tym świadczy), inny przykładowy stereotyp: " samochód typu Fiat500 typowo kobiecy i dla faceta to obciach tym jeździć" (ja często jeżdżę 500tką mojej żony i uwielbiam to auto za możliwości manewrowo-parkingowe w zatłoczonym mieście yay.gif

Reasumując, każdy jeździ czym lubi albo tym na co go stać. Optimum to , żeby było mnie stać na to co lubię. biglaugh.gif

Również pozdrawiam 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na takie auto stać każdego kogo stać na nowy segment D (lub dobrze wyposażony C). i w tym wypadku

> nadal patrzy się na koszt paliwa

Ale STAĆ to nie tylko mieć kasę na zakup. To akurat nie najważniejsza część. Ważniejszym składnikiem jest mieć kasę na utrzymanie. Na ubezpieczenie, porządny serwis, oryginalne części, czy tankowanie.

Nie można z takim kimś porównywać gościa w Skodzie Superb na raty i z dieslem. Nawej jeśli ta Skoda miałaby kosztować dwa razy tyle co to Porche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale STAĆ to nie tylko mieć kasę na zakup. To akurat nie najważniejsza część. Ważniejszym

> składnikiem jest mieć kasę na utrzymanie. Na ubezpieczenie, porządny serwis, oryginalne

> części, czy tankowanie.

no wlasnie. i o tym piszę. segment D kosztuje 90 tys. ile kosztuje uzywane Cayenne? ile Ci zostanie z różnicy na naprawy i paliwo? na jak dlugo Ci 30 tys PLN wystarczy?

kwestia zaalokowania tych środków w rezerwie i latasz bez strachu latami Cayenne.

> Nie można z takim kimś porównywać gościa w Skodzie Superb na raty i z dieslem. Nawej jeśli ta Skoda

> miałaby kosztować dwa razy tyle co to Porche.

można. bo ten ze skody jeśli daje radę łoić 1500 PLN na raty miesięcznie, ubezpieczać NOWĄ skodę i tankować... to utrzyma użwywane Cayenne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie , tak mnie dziś napadł pomysł

> a może by tak PORSCHE ... troche gorsze to Porsze bo CAYENNE z 2006 r. 4,5 litra V8 z przebiegiem

> 160 tyś. km.

> od pierwszego właściciela , serwisowane w PORSHE w Niemczech ( samochód z Niemiec)

> wyposażenie raczej wszystko zawieszenie pneumatyczne , wentylowane fotele i inne bezedury

> uszkodzony blacharsko tył ale to nieważne

> po naprawie będzie kosztował dokładnie tyle ile w ogłoszeniach podobny ezgemplarz ale o niewiadomej

> przeszłośći ...

> tak sobie dziś zadałem pytanie ... czemu nie porsze ...

Jedyne prawdziwe porsche to porsche 911 reszta to wieś tańczy i śpiewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mnie nie

> fajne blondyny to pociągały wzrokiem za poprzednim wszystko mającym BMW z rudymi skórami

to już pogoniłeś trójkę?

jeśli w danej chwili naszło by mnie na takie auto i mógłbym je utrzymać to bym je kupił i cieszył się z kolejnej fajnej jak to mówili u mnie na dzielni gabaryny zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.