Skocz do zawartości

pomocy...


PioruNUNO

Rekomendowane odpowiedzi

> zablokował mi się zamek od wlewu paliwa na amen.. została bida z nędzą...

> próbowałem już róznymi metodami,, gorącą wodą, smarami, gorącym kluczykiem...

> do połowy obrotu idzie a potem sie blokuje i amen w pacierzu. a w baku susza a auto potrzebne...

Garaż, suszarka i jedziesz. Albo - jak ja rok temu - zero litości devil.gif

288151262-1622684_704329852932952_626707887_n.jpg

Castorama, płaski śrubokręt za 10 PLN i otwarte, mróz 15 stopni, mocna rezerwa, nie miałem wyjścia zlosnik.gif

post-88896-14352527876456_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy kupiłem uno była to zima odrazu mi się trafił ten sam problem, na stacji przy dystrybutorze stałem jakieś 3 - 5 minut zanim rozmroziłem zamek (tarcie korka, podgrzewanie kluczyka, stukanie itp.) gdzie było to okropnie irytujące dla mnie i dla ludzi czekających za mną.

Wziołem korek do domu i zobaczyłem co z nim jest. Przekręcanie kluczyka ściąga lekko sprężyne i plastikowe ząbki przeskakują stopień i później już idą po prowadnicy z górki. Gorącym płaskim śrubokrętem zdrałem ten pagórek w korku który powodował najtrudniejsze pierwsze ruszenie kluczykiem.

Obecnie już 4 zime nie mam z tym korkiem żadnych problemów i nie boje się na stacji że ułamie kluczyk.

U mnie wygląda troszke inaczej ale chodzi mniej więcej o to samo.

korek_1420534967.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego Uno to przygoda, przeżycia, wspomnienia, frajda no i najważniejsze usmiech na twarzy

>

> sorry za offtop

pewnie, jak przy -15 wydłubujesz ułamany grot kluczyka z korka i wpychasz go do stacyjki żeby nie zatankowany wrócić do domu. w pewnym wieku to się nudzi, a największa frajda to wsiąść do wygodnego fotela i mieć w dupie szron od środka grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewnie, jak przy -15 wydłubujesz ułamany grot kluczyka z korka i wpychasz go do stacyjki żeby nie

> zatankowany wrócić do domu.

Jak ma się oddzielny kluczyk do stacyjki to nie ma takich problemów grinser006.gif

> w pewnym wieku to się nudzi, a największa frajda to wsiąść do

> wygodnego fotela i mieć w dupie szron od środka

Si, herbatka, ciepłe papucie i przed telewizorek, mam nadzieję, że mi to nie grozi, no chyba, że na emeryturze zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po tym jak kilka lat temu nie moglem otworzyc korka na stacji rozebralem go w domu na czesci pierwsze i usunalem zapadki z wkladki kluczyka. Od tamtej pory nie zdarzylo mi sie miec problemu z otwarciem korka smile.gif A w razie gdyby kluczykiem bym za duzy opor mozna uzyc srubokreta plaskiego smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja olałem sprawę ze smarowaniem - przyszedł mróz i trzymaliśmy drzwi i jechaliśmy . A jeszcze ile

> emocji było przy próbie zamknięcia . Ma to swój klimat - co kto lubi.

Najlepszy klimat jest jak wszystkie 4 drzwi zamarzną i z mulher.gif musisz wchodzić do środka przez bagażnik serduszka.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie to nie przejdzie - klapę otwieram linką od dłuższego czasu, więc obawiam się prędzej bym

> kluczyk urwał niż ją otworzył .

Ja po kilku dniach mocno deszczowych i przy pierwszym poważnym mrozie tej zimy musiałem przez bagażnik auto otwierać, ale walki było sporo - podgrzewanie kluczyka, odmrażacze, smarowidła - a jak już się jakoś ten kluczyk udało przekręcić, to jeszcze trzeba było klapę oderwać od uszczelki zlosnik.gif potem oderwać drzwi i na koniec wygrzać auto na wolnych obrotach żeby wszystko odmarzło zlosnik.gif w sumie kilka godzin z dnia wolnego wyjęte, ale spokój przez resztę zimy będzie 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja po kilku dniach mocno deszczowych i przy pierwszym poważnym mrozie tej zimy musiałem przez

> bagażnik auto otwierać, ale walki było sporo - podgrzewanie kluczyka, odmrażacze, smarowidła -

> a jak już się jakoś ten kluczyk udało przekręcić, to jeszcze trzeba było klapę oderwać od

> uszczelki potem oderwać drzwi i na koniec wygrzać auto na wolnych obrotach żeby wszystko

> odmarzło w sumie kilka godzin z dnia wolnego wyjęte, ale spokój przez resztę zimy będzie

bo auto do zimy to trzeba na początku listopada przygotować

samo nagrzanie wnętrza na niewiele się zda

z auta pozbyć się trzeba wilgoci i to jest sztuka icon_rolleyes.gif

zamki i uszczelki to się tylko wazeliną smaruje aby woda nie miała do czego przymarzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo auto do zimy to trzeba na początku listopada przygotować

> samo nagrzanie wnętrza na niewiele się zda

> z auta pozbyć się trzeba wilgoci i to jest sztuka

> zamki i uszczelki to się tylko wazeliną smaruje aby woda nie miała do czego przymarzać

Pisałem, że przed mrozem było kilka dni deszczowych i jak ta cała wilgoć z powietrza dostała sporego mrozu, to zamarła wszędzie gdzie się dało 270751858-jezyk.gif choć nie neguję, że przygotowanie mogłoby być pomocne, tym bardziej, że we wcześniejszych latach robiłem takie zabiegi, ale i tak mimo wazeliny na uszczelkach drzwiom zdarzało się przymarzać zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pisałem, że przed mrozem było kilka dni deszczowych i jak ta cała wilgoć z powietrza dostała

> sporego mrozu, to zamarła wszędzie gdzie się dało choć nie neguję, że przygotowanie mogłoby

> być pomocne, tym bardziej, że we wcześniejszych latach robiłem takie zabiegi, ale i tak mimo

> wazeliny na uszczelkach drzwiom zdarzało się przymarzać

ja to się dziwię temu wszystkiemu icon_rolleyes.gif jak to jest hmm.gif

czy był garażowany czy nie - przymarzał

Uno garażowane, temperatura w garażu nie spada poniżej 6*C

w sumie to średnio 12 godzin w garażu i 12 godzin pod chmurką

zawsze przymarzało, jak nie centralny to wlew, jak nie drzwi do uszczelek to linka ręcznego sciana.gif

FORD RANGER 2.7 TD z 2001 roku

na noc chowany pod wiatę

temperatura na wsi spadała do -30*C

4 drzwi z centralnym zamkiem

nigdy, NIGDY nie było problemów z przymarzaniem, zamarzaniem czy uruchomieniem

po odpaleniu trzeba zaczekać aż silnik ustabilizuje wolne obroty /automat ssania/ i rozrusza olej w skrzyni a po 2-3 minutach można drive.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja to się dziwię temu wszystkiemu jak to jest

> czy był garażowany czy nie - przymarzał

> Uno garażowane, temperatura w garażu nie spada poniżej 6*C

> w sumie to średnio 12 godzin w garażu i 12 godzin pod chmurką

> zawsze przymarzało, jak nie centralny to wlew, jak nie drzwi do uszczelek to linka ręcznego

> FORD RANGER 2.7 TD z 2001 roku

> na noc chowany pod wiatę

> temperatura na wsi spadała do -30*C

> 4 drzwi z centralnym zamkiem

> nigdy, NIGDY nie było problemów z przymarzaniem, zamarzaniem czy uruchomieniem

> po odpaleniu trzeba zaczekać aż silnik ustabilizuje wolne obroty /automat ssania/ i rozrusza olej w

> skrzyni a po 2-3 minutach można

Wyższa technika, w końcu Uno zrobiono w słonecznej Italii, gdzie "leniwi Włosi" raczej nie znali takiego słowa jak mróz zlosnik.gif

ale z uruchomieniem nie mam żadnych problemów ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja olałem sprawę ze smarowaniem - przyszedł mróz i trzymaliśmy drzwi i jechaliśmy . A jeszcze ile

> emocji było przy próbie zamknięcia . Ma to swój klimat - co kto lubi.

Przy ostatnich mrozach, podobnie zamarzły jedne drzwi w Fieście małżonki. Nie dość że najpierw namordowałem się żeby otworzyć, bo klamki nie chciały się ruszyć, to później zamykam, a drzwi się odbijają wink.gif

Także to nie tylko specyfika Uno, ale i innych, znacznie nowszych konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.