Skocz do zawartości

Zaciskanie końcówek przewodów elektrycznych


kurian

Rekomendowane odpowiedzi

jak ogarniacie temat zaciskania takich końcówek na przewodach

AAB_125AH.jpg

czeka mnie sporo dłubania przy instalacji samochodowej i chciałbym to jakoś usprawnić. Do tej pory bawiłem się kombinerkami z płaskimi końcówkami ale to strasznie żmudna robota jest i nie zawsze wychodzi dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak ogarniacie temat zaciskania takich końcówek na przewodach

> czeka mnie sporo dłubania przy instalacji samochodowej i chciałbym to jakoś usprawnić. Do tej pory

> bawiłem się kombinerkami z płaskimi końcówkami ale to strasznie żmudna robota jest i nie

> zawsze wychodzi dobrze.

Ja takie zawsze najpierw lutownicą traktuję, a dopiero potem zaciskam. Właśnie z powodu braku specjalistycznego narzędzia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja takie zawsze najpierw lutownicą traktuję, a dopiero potem zaciskam. Właśnie z powodu braku

> specjalistycznego narzędzia.

i potem taka nagrzana blaszka traci własności sprężynujące i wylata albo nie kontakci

ja od zawsze używam praski do konektorów - nie wyobrażam sobie dłubania przy elektryce baz odpowiednich narzędzi

do tego praska do połączeń rurkowych bo ich też używam (konektorów izolowanych również)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak ogarniacie temat zaciskania takich końcówek na przewodach

> czeka mnie sporo dłubania przy instalacji samochodowej i chciałbym to jakoś usprawnić. Do tej pory

> bawiłem się kombinerkami z płaskimi końcówkami ale to strasznie żmudna robota jest i nie

> zawsze wychodzi dobrze.

np klik allegro waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak ogarniacie temat zaciskania takich końcówek na przewodach

Kleszczami Wurth zlosnik.gif, ale mogą być jakieś tańsze podróbki za kilkanaście złotych z pobliskiego marketu budowlanego. Byle "z dupką", bo te najtańsze tylko udają, że zaciskają. W tych dobrych masz jeszcze obieraczkę kabli z izolacji i gilotynkę do cięcia śrub ok.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i potem taka nagrzana blaszka traci własności sprężynujące i wylata albo nie kontakci

Nie ten zakres temperatur. Zdarzalo mi się takze lutować "konektory" i nigdy takich problemów nie było, nawet z peerelowskimi.

> ja od zawsze używam praski do konektorów - nie wyobrażam sobie dłubania przy elektryce baz

> odpowiednich narzędzi

> do tego praska do połączeń rurkowych bo ich też używam (konektorów izolowanych również)

Szczypce do konektorów to podstawa. Ale gdy musisz w typowym konektorze zagniesć bardzo cienki przewód, to jednak warto go takze przylutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ten zakres temperatur. Zdarzalo mi się takze lutować "konektory" i nigdy takich problemów nie

> było, nawet z peerelowskimi.

> Szczypce do konektorów to podstawa. Ale gdy musisz w typowym konektorze zagniesć bardzo cienki

> przewód, to jednak warto go takze przylutować.

ale lutowanie to polaczenie sztywne, a tutaj kluczowej jest polaczenie elastyczne ... tego nie powinno sie lutowac tylko wlasnie zaciskac, nie bedzie sie wtedy wylamywac.

Kolega kiedys z tym walczyl w motocyklu - jakis baran remontowal instalacje i polutowal wszystkie konektorki, w efekcie tam gdzie sie kable ruszaly to co i rusz brakowalo styku bo sie oblamywaly kable od konektorka albo lut przestawal trzymac blaszki. Poobcinal wszystko, pozaciskal i od dluzszego czasu spokoj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale lutowanie to polaczenie sztywne, a tutaj kluczowej jest polaczenie elastyczne ... tego nie

> powinno sie lutowac tylko wlasnie zaciskac, nie bedzie sie wtedy wylamywac.

> Kolega kiedys z tym walczyl w motocyklu - jakis baran remontowal instalacje i polutowal wszystkie

> konektorki, w efekcie tam gdzie sie kable ruszaly to co i rusz brakowalo styku bo sie

> oblamywaly kable od konektorka albo lut przestawal trzymac blaszki. Poobcinal wszystko,

> pozaciskal i od dluzszego czasu spokoj.

Twój kolega źle to robił. Ja lutuję tylko w miejscu zaciskania przewodu. W miejscu zaciskania izolacji nie lutuję, tylko zaciskam na izolacji. Zwykłymi, małymi szczypcami. Na to zazwyczaj jeszcze koszulka termokurczliwa idzie. Robiłem takie połączenia w moim starym Galancie naście lat temu (bo mi instalację gazową porobili na skrętki, barany jedne) i do dziś nigdy się kabelek nie złamał, ani konektory sie nie luzowały.

Co nie zmienia faktu, że gdybym często musiał się tak zabawiać, to bym kupił spec-zaciskarkę. Przyspiesza robotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twój kolega źle to robił. Ja lutuję tylko w miejscu zaciskania przewodu. W miejscu zaciskania

> izolacji nie lutuję, tylko zaciskam na izolacji. Zwykłymi, małymi szczypcami. Na to zazwyczaj

> jeszcze koszulka termokurczliwa idzie. Robiłem takie połączenia w moim starym Galancie naście

> lat temu (bo mi instalację gazową porobili na skrętki, barany jedne) i do dziś nigdy się

> kabelek nie złamał, ani konektory sie nie luzowały.

> Co nie zmienia faktu, że gdybym często musiał się tak zabawiać, to bym kupił spec-zaciskarkę.

> Przyspiesza robotę.

moj kolega naprawial po kims kto lutowal koncowki do bagnetow a potem 'zaciskal' na tym polutowanym.

Poprawnie to nalezy odizolowac przewod, zacisnac srodkowa czesc na odizolowanym przewodzie a ostatnie skrzydelka na izolacji. Tam sie nic nie lutuje... nawet "bielenie" linki moze spowodowac ze nie bedzie dobrego styku w miejscu zacisniecia, bo taki pobielony przewod jest twardy i zle wspolpracuje z zaciskarka i skrzydelkami...

ew. jak duze prady ida, to _PO_ zacisnieciu mozna nasycic miejsce zacisniecia linki cyna... ale nie mozna przesadzic bo wtedy linka staje sie 'drutem' i sie robi sztywna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poprawnie to nalezy odizolowac przewod, zacisnac srodkowa czesc na odizolowanym przewodzie a

> ostatnie skrzydelka na izolacji. Tam sie nic nie lutuje...

Ale poprawnie można to zacisnąć tylko specjalnymi szczypcami. Zwykłymi , chcąc zacisnąć mocno, to się placek zrobi.

Moją metodę można nazwać: garażowo-alternatywną. Robiona z głową działa wyśmienicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale poprawnie można to zacisnąć tylko specjalnymi szczypcami. Zwykłymi , chcąc zacisnąć mocno, to

> się placek zrobi.

> Moją metodę można nazwać: garażowo-alternatywną. Robiona z głową działa wyśmienicie.

mozna tez mlotkiem, tylko sie potem nie nalezy dziwic ze nie dziala tak jak ktos to wymyslil i zaprojektowal (zarowno blaszke jak i narzedzie).

Podsumowujac - te zlacza sie zaciska narzędziem i nie lutuje. Jak ktoś nie ma narzędzia to musi sie bawic w jakieś półśrodki, ale rownoczesnie godzi sie na ryzyko ze jednak styk nie bedzie poprawny ani elektrycznie ani mechanicznie i po jakims czasie bedzie musial go poprawic, albo mu sie uda i nie bedzie musial nic poprawiac wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli chodzi o "poprawność elektryczną" to chyba nie ma nic lepszego niż lutowanie

szczególnie stopami nisko-ołowiowymi grinser006.gif a potem płacz ze jest zimny lut i nie styka grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ten zakres temperatur. Zdarzalo mi się takze lutować "konektory" i nigdy takich problemów nie

> było, nawet z peerelowskimi.

a ja miałem, lutowane puszczały, a zaciskane nigdy

> Szczypce do konektorów to podstawa. Ale gdy musisz w typowym konektorze zagniesć bardzo cienki

> przewód, to jednak warto go takze przylutować.

bardzo cienki przewód składa sie na dwa albo cztery, skręca sie i zaciska bez lutowania, kilka instalacji w samochodach, motorach i przyczepach zrobiłem i reklamacji nie było old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> używam konektorów innego typu, gdzie nie ma problemu z zaciskaniem, do tego są izolowane i mocno

> 'siedzą' i nie ma szans aby wypadły; są różne kolory do różnych grubości kabla

o ile same złącza trzymają dobrze, to połączenie konektor/przewód jest duuuuuużo słabsze crazy.gif

niemniej wygoda często zwycięża i też je stosuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiesz, że technologię zagniatania konektorów wprowadzono zasadniczo z dwóch powodów - latwości mechanizacji i braku zużycia cyny. Inaczej by lutowano, tak samo jak w wielu innych instalacjach. I nikt nic innego na razie nie potrzebuje. Natomiast dobre przylutowanie konektora nie będzie miało żadnych negatywnych konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> szczegolnie że mało kto potrafi dobrze lutować

No ale to nie jest wina lutowania jako techniki. Jak widać z wątku, zagniatać też nie każdy umie.

> i jeszcze współczesne luty ekologiczne

O ile pamiętam, to np. elektronika motoryzacyjna jest zwolniona z ich stosowania, czy cos się już zmieniło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale to nie jest wina lutowania jako techniki. Jak widać z wątku, zagniatać też nie każdy umie.

Grunt to pobielić dobrze przewód i tak samo zagrzać cynę w konektorze aż rozpłynie się na boki, wtedy dołożyć przewód i zatopić w cynie.

Co do samej cyny, do przewodów mam 5mm z kalafonia kupiony kłębek z 10kg za 30-50zł, nie pamiętam bo to kilka lat temu było grinser006.gif

Co do zacisk arki - mam taką jak ta yato, molestowana intensywnie kilka lat już się lekko rozgina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O ile pamiętam, to np. elektronika motoryzacyjna jest zwolniona z ich stosowania, czy cos się już

> zmieniło?

ZTCP to RoHS nie stosuje się w modułach airbagów, ABS i sterownikach silnika.

W jakiś modułach komfortu - panele klimy, jakieś sterowania stosuje się RoHS - niestety... (już panel klimy przelutowałem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.