Skocz do zawartości

Uwaga pirat, wjazd na czerwonym


9442

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli oglądacie teraz to co o tym myślicie?

Łapią i karają kierowców którzy w momencie zapalenia się czerwonego byli już za linią zatrzymania przy sygnalizatorach.

Aż się we mnie gotuje angryfire.gif

A może ja nie mam racji?

Dla przypomnienia:

Sygnały świetlne nadawane przez urządzenia umieszczone na drodze Sygnały świetlne dla kierujących i pieszych

§ 95.1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczają:

1) sygnał zielony - zezwolenie na wjazd za sygnalizator,

2) sygnał żółty - zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony,

3) sygnał czerwony - zakaz wjazdu za sygnalizator,

4) sygnały czerwony i żółty, nadawane jednocześnie - zakaz wjazdu za sygnalizator; sygnały te oznaczają także, że za chwilę zapali się sygnał zielony.

2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

1) ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,

2) ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli oglądacie teraz to co o tym myślicie?

> Łapią i karają kierowców którzy w momencie zapalenia się czerwonego byli już za linią zatrzymania

> przy sygnalizatorach.

> Aż się we mnie gotuje

> A może ja nie mam racji?

Z tego co wiem to przed czerwonym jest pomarańczowe, na którym też nie można wjeżdżać na skrzyżowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co wiem to przed czerwonym jest pomarańczowe, na którym też nie można wjeżdżać na

> skrzyżowanie.

Akurat na pomarańczowym można, czerwone zabrania wjazdu.

Inaczej jest przy ruszaniu, gdy pomarańczowe świeci się jednocześnie z czerwonym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat na pomarańczowym można, czerwone zabrania wjazdu.

Nie, nie można. Dopuszcza się wjazd na żółtym tylko w wyjątkowej, określonej sytuacji (gdy nagłe hamowanie może spowodować niebezpieczeństwo). W pozostałych przypadkach nie wolno wjechać poza linię zatrzymania. Żółte światło tak samo zabrania wjazdu, jak i czerwone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat na pomarańczowym można, czerwone zabrania wjazdu.

> Inaczej jest przy ruszaniu, gdy pomarańczowe świeci się jednocześnie z czerwonym.

Bzdury waćpan mówisz. Pomarańczowe zabrania wjazdu na skrzyżowanie, chyba że próba zatrzymania się spowodowałaby realne zagrożenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat na pomarańczowym można, czerwone zabrania wjazdu.

> Inaczej jest przy ruszaniu, gdy pomarańczowe świeci się jednocześnie z czerwonym.

po pierwsze nie ma takiego światła na sygnalizatorze jak pomarańczowe

po drugie oddaj PJ w wydziale komunikacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat na pomarańczowym można, czerwone zabrania wjazdu.

Na żółtym wg przepisów również nie wolno no chyba, że zatrzymanie wymagałoby gwałtownego hamowania zagrażającego bezpieczeństwu... i tu robi się trochę "śliska" sprawa...

Ciężko się tłumaczyć bo dostaniesz argumenty, że jadąc z przepisową prędkością dodatkowo uwzględniając warunki itp. itd. masz mieć możliwość zatrzymania auta gdy widzisz żółte...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aż się we mnie gotuje

> A może ja nie mam racji?

Teoretycznie na czerwonym nie powinieneś być na skrzyżowaniu. W praktyce wjeżdża się na żółtym i zjeżdża na czerwonym, co też jest już wykroczeniem. Przejeżdżanie na czerwonym przez linię zatrzymania, to już jest przesada. Według mnie mandat się należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale czerwone też od razu się nie zapala 270751858-jezyk.gif Po za tym na żółtym/pomarańczowym też nie wjeżdżasz chyba, że zatrzymanie będzie możliwe po gwałtownym hamowaniu wink.gif Z resztą pomarańczowe światło świeci 2-3 sekundy więc jakby równo z pomarańczowym wjeżdżał toby i na pomarańczu przeskoczył ok.gif Ale widział pomarańcz i myślał, że da radę ok.gif

Dobrze, że dla przecinającego kierunku po czerwonym nie zapala się zielone tylko ze zwłoką, bo trzeba by było jeździć przez skrzyżowania jak w kawale o dżygicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na żółtym wg przepisów również nie wolno no chyba, że zatrzymanie wymagałoby gwałtownego hamowania

> zagrażającego bezpieczeństwu... i tu robi się trochę "śliska" sprawa...

> Ciężko się tłumaczyć bo dostaniesz argumenty, że jadąc z przepisową prędkością dodatkowo

> uwzględniając warunki itp. itd. masz mieć możliwość zatrzymania auta gdy widzisz żółte...

I chodzi o to nieprecyzyjne określenie w przepisach. Powinno być interpretowane na korzyść kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na żółtym wg przepisów również nie wolno no chyba, że zatrzymanie wymagałoby gwałtownego hamowania

> zagrażającego bezpieczeństwu... i tu robi się trochę "śliska" sprawa...

> Ciężko się tłumaczyć bo dostaniesz argumenty, że jadąc z przepisową prędkością dodatkowo

> uwzględniając warunki itp. itd. masz mieć możliwość zatrzymania auta gdy widzisz żółte...

No i tak zazwyczaj jest. Jadąc przepisowo prawie zawsze jest możliwość bezpiecznego zatrzymania auta widząc żółte światło (sygnalizatory są programowane uwzględniając dopuszczalną prędkość). W wyjątkowych sytuacjach (ślisko, TIR na ogonie) można przejechać na żółtym, ale to musi być wyjątkowa sytuacja. Przejazd na żółtym bez uzasadnienia powinien się kończyć mandatem (i tak właśnie jest). Jakikolwiek przejazd na czerwonym powinien być karany natychmiastowym zatrzymaniem PJ przynajmniej na kilka miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli oglądacie teraz to co o tym myślicie?

> Łapią i karają kierowców którzy w momencie zapalenia się czerwonego byli już za linią zatrzymania

> przy sygnalizatorach.

> Aż się we mnie gotuje

> A może ja nie mam racji?

nie masz racji

nie moze kierowca sie tam znalezc przy takim swietle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat na pomarańczowym można, czerwone zabrania wjazdu.

> Inaczej jest przy ruszaniu, gdy pomarańczowe świeci się jednocześnie z czerwonym.

na pomaranczowym nie mozesz juz wjechac - doszkol sie nieco bo jezeli inne przepisy tez tak znasz to mozesz doprowadzi do nieciekawych sytuacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I chodzi o to nieprecyzyjne określenie w przepisach. Powinno być interpretowane na korzyść

> kierowcy.

Dlaczego? Jeżeli ktoś widząc żółte przyspiesza zamiast hamować ("a tam, zdążę!"), a hamowanie nie byłoby niebezpieczne, to jest to ewidentnie wina kierowcy. Na dodatek taka postawa często kończy się wjechaniem już na czerwonym i ze sporą prędkością. Takie zachowanie powinno być tępione i to bez żadnych sentymentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teoretycznie na czerwonym nie powinieneś być na skrzyżowaniu.

Możesz (np. przy lewoskręcie). Masz prawo opuścić skrzyżowanie, ważne by wjechać na skrzyżowanie na zielonym i mieć możliwość opuszczenia skrzyżowania (bez blokowania innych).

> W praktyce wjeżdża się na żółtym i

> zjeżdża na czerwonym, co też jest już wykroczeniem.

Wykroczeniem jest wjazd na żółtym, zjazd na czerwonym nie jest wykroczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I chodzi o to nieprecyzyjne określenie w przepisach. Powinno być interpretowane na korzyść

> kierowcy.

przepis jest bardzo jasny a ciezko mowic o interpretacji w chwili gdy zolte juz sie nie swieci a sygnalizator nadaje czerwone

jakbys nie wiedzial to zolte nie swieci sie przez ulamek sekundy a przez dluzszy czas... pewnie ze 2 sekundy wiec jest to wystarczajacy czas by widzac ze sie zapala zatrzymac pojazd w sposob bezpieczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakbys nie wiedzial to zolte nie swieci sie przez ulamek sekundy a przez dluzszy czas... pewnie ze

> 2 sekundy wiec jest to wystarczajacy czas by widzac ze sie zapala zatrzymac pojazd w sposob

> bezpieczny

Żółte świeci się odpowiednio długo, by móc bezpiecznie wyhamować, jadąc z dopuszczalną prędkością w danym miejscu, tak to się programuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żółte świeci się odpowiednio długo, by móc bezpiecznie wyhamować, jadąc z dopuszczalną prędkością w

> danym miejscu, tak to się programuje.

Przepisy zamieściłem w pierwszym poście.

Jak widać dopuszcza się wjazd za sygnalizator na żółtym, pozostaje kwestia co oznacza "gwałtowne hamowanie". Nie da się tego precyzyjnie określić ani zmierzyć, więc wjazd na skrzyżowanie na żółtym nie powinien być karany (na czerwonym jak najbardziej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na żółtym wg przepisów również nie wolno no chyba, że zatrzymanie wymagałoby gwałtownego hamowania

> zagrażającego bezpieczeństwu... i tu robi się trochę "śliska" sprawa...

> Ciężko się tłumaczyć bo dostaniesz argumenty, że jadąc z przepisową prędkością dodatkowo

> uwzględniając warunki itp. itd. masz mieć możliwość zatrzymania auta gdy widzisz żółte...

Do tego "zachowanie szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do skrzyżowania, przejścia dla pieszych"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego? Jeżeli ktoś widząc żółte przyspiesza zamiast hamować ("a tam, zdążę!"), a hamowanie nie

> byłoby niebezpieczne, to jest to ewidentnie wina kierowcy. Na dodatek taka postawa często

> kończy się wjechaniem już na czerwonym i ze sporą prędkością. Takie zachowanie powinno być

> tępione i to bez żadnych sentymentów.

Lepsi są ci, co hamują na ZIELONYM, i to ostro...I nagle koniec hamowania, kłąb dymu z wydechu - wszak to zwykle jedyny słuszny "tedeik" - bo zapaliło sie żółte - i wjazd na czerwonym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy się tłumaczą tak samo. Albo, że mieli zielone albo, że nie potrafili zahamować. A ja mogę każdemu udowodnić, że jadąc z przepisową prędkością da się zahamować gdy włączy się żółty sygnał.

Problem polega właśnie na jeździ z przepisową prędkością.

Wjazd na żółtym rozumiem wtedy gdy żółty sygnał włącza mi się dosłownie nad głową, a nie 50m przed sygnalizatorem.

Ogólnie sporo kierowców ma taką jakąś manię i gdy widzą włączający się żółty sygnał to zamiast naciskać hamulec to naciskają pedał gazu.

Bardzo dobrze, że karzą, bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wykroczeniem jest wjazd na żółtym, zjazd na czerwonym nie jest wykroczeniem.

Przepis mówi:

Quote:

2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

1) ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,

2) ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.


Wjechać możesz na skrzyżowanie, jeżeli opuścisz je jeszcze na zielonym, nie czerwonym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przepis mówi:

> Quote:

> 2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

> 1) ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,

> 2) ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby

> możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

> Wjechać możesz na skrzyżowanie, jeżeli opuścisz je jeszcze na zielonym, nie czerwonym

Nie można wjechać jeśli nie ma możliwości kontynuowania jazdy na lub za skrzyżowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszyscy się tłumaczą tak samo. Albo, że mieli zielone albo, że nie potrafili zahamować. A ja mogę

> każdemu udowodnić, że jadąc z przepisową prędkością da się zahamować gdy włączy się żółty

> sygnał.

> Problem polega właśnie na jeździ z przepisową prędkością.

> Wjazd na żółtym rozumiem wtedy gdy żółty sygnał włącza mi się dosłownie nad głową, a nie 50m przed

> sygnalizatorem.

> Ogólnie sporo kierowców ma taką jakąś manię i gdy widzą włączający się żółty sygnał to zamiast

> naciskać hamulec to naciskają pedał gazu.

> Bardzo dobrze, że karzą, bardzo dobrze.

Ja bym wolał zapłacić mandat niż dostać strzała w tył.

Zdarza mi się przejechać na żółtym i "rozgrzeszam" się tym,

że często jeszcze ktoś za mną przejedzie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat na pomarańczowym można, czerwone zabrania wjazdu.

> Inaczej jest przy ruszaniu, gdy pomarańczowe świeci się jednocześnie z czerwonym.

ooo przepisy zmienili ??

Podejrzewam że jesteś pewnie jednym z tych co jeżdżą na "wczesnym pomarańczowym" skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ooo przepisy zmienili ??

Przepisy masz w pierwszym poście a najważniejsze jest pogrubione. Poczytaj sobie.

> Podejrzewam że jesteś pewnie jednym z tych co jeżdżą na "wczesnym pomarańczowym"

Źle podejrzewasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> 2) sygnał żółty - zakaz wjazdu za sygnalizator

Chyba całe zdanie jest zbyt skomplikowane dla Ciebie, skoro ograniczasz się tylko do sześciu pierwszych słów a resztę pomijasz. grinser006.gif

Z mojej strony tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja mogę

> każdemu udowodnić, że jadąc z przepisową prędkością da się zahamować gdy włączy się żółty

> sygnał.

Tak, tak, oczywiście, nawet Ty wjedziesz na żółtym, gdy ten sygnał zapali Ci się np. 5m przed wozem, już widzę to hamowanie wozem bojowym PSP... grinser006.gifcfaniaczek.gif

> Problem polega właśnie na jeździ z przepisową prędkością.

Problem leży też gdzie indziej: dawno, dawno temu, gdy światła były sterowane prostymi urządzeniami, możliwe było nadawanie sygnału zielonego przerywanego i wtedy już było wiadomo, że za chwilę masz żółte i nie było stresu. Teraz, w dobie rozwiniętej elektroniki, cyfryzacji i w ogóle, jedziesz, jedziesz i masz zielone, tylko za chorelę nie wiesz, jak długo jeszcze.

Wiem, można zwalniać profilaktycznie przed każdymi światłami, ale to już przesada.

Inna sprawa, dotycząca prędkości, to tzw. "zielona fala". W moim rejonie mam takie 3 skrzyżowania, które zgodnie z przepisami (z załącznika, który ktoś tu wkleił), ale wbrew zdrowemu rozsądkowi nie są synchronizowane, bo odległość pomiędzy nimi to jakieś ~300m, chociaż właściwie są synchronizowane, tylko trzeba mieć pomiędzy nimi V na poziomie 70~80 - wtedy przejeżdżasz bez zatrzymania. Nie są to światła akomodacyjne, mają stałe cykle, więc dziwi mnie to tym bardziej.

> Wjazd na żółtym rozumiem wtedy gdy żółty sygnał włącza mi się dosłownie nad głową,

No a co z udowodnieniem każdemu, że da się zatrzymać? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po pierwsze nie ma takiego światła na sygnalizatorze jak pomarańczowe

> po drugie oddaj PJ w wydziale komunikacji

srututu majtki z drutu - w kodeksie jest żółte, ale one są POMARAŃCZOWEGO koloru... niekótrzy policjanci cwaniakują i się czepiają że nie ma takiego światła, jest tylko żółte, a niektórzy normalnie sami nazywają to "światłem pomarańczowym" - głupie to że "żółte światło" na 90% syganlizatorów jest pomatańczowa zlosnik.gif

ps. za wjazd na żółtym nie ważne w jakiej sytuacji nie przyjąłbym - to jest czasem (ale w mniejszej skali) dojenie z pieniędzy jak wyprzedzanie przed i na przejściu przy dwóch pasach w tym samym kierunku. Nie mówię o omijaniu ( to jest bardzo niebezpieczne i powinno być tępione) ale o wyprzedzaniu - czyli jedziesz sobie swoim pasem, gość minimalnie przed Tobą, gość przyhamowuje bo ma taki kaprys (czasami jest to radiowóz!) i Ty wysuwasz dziub przed jego dziub na ułamek sekundy będąc akurat na przejściu i bah.... 200zł (8 czy 9 pkt? nie pamiętam) zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...mogę

> każdemu udowodnić, że jadąc z przepisową prędkością da się zahamować gdy włączy się żółty

> sygnał.

> Problem polega właśnie na jeździ z przepisową prędkością.

> Wjazd na żółtym rozumiem wtedy gdy żółty sygnał włącza mi się dosłownie nad głową, a nie 50m przed

> sygnalizatorem.

W zasadzie tego: "dosłownie nad głową" to już nie widać a na każdym żółtym, które widać z miejsca kierowcy można się spokojnie, bez nagłego hamowania zatrzymać z prędkości przepisowej.

Zgadzam się, że to wyłącznie problem prędkości, chęci bezsensownego zdążenia czy jakiegoś: "cfaniactwa".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli oglądacie teraz to co o tym myślicie?

myślę że kiedyś hardcorem było przelecieć na żółtym. Teraz strach ruszać na pomarańczowym tak aby sygnalizator mijać równo z zielonym. Masz ogromne szanse spotkać 2-3 "maruderów"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba całe zdanie jest zbyt skomplikowane dla Ciebie, skoro ograniczasz się tylko do sześciu

> pierwszych słów a resztę pomijasz.

> Z mojej strony tyle.

No widzę, że byłby szanowny Kolega gwiazdą fotoradarów robiących zdjęcia tym, co mają problemy z kolorami. Szkoda tylko, że nie będzie tego, jak na razie, na każdym skrzyżowaniu z sygnalizacją....Oj, poniósłby się płacz i lament nad całą Polską...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja z innej beczki , Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych.

Jedzie autobus prawym pasem (50 km/h) wjeżdza na pasy (pieszych brak) a na drugim lewym pasem w tym samym kierunku jedzie auto z prędkością np 55 km/h . Tak sie złożyło że wyprzedza ów autobus na pasach , żadnych zagrożeń , żadnego wcześniej znaku , i co auto ma wczesniej zwolnić-przyspieszyć aby nie doszło złamania przepisu , chodzi o dokładnie te parę metrów co szerokość pasów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...i co auto ma wczesniej

> zwolnić-przyspieszyć aby nie doszło złamania przepisu , chodzi o dokładnie te parę metrów co

> szerokość pasów

W czym problem? Zawsze tak robię wyprzedzając nie tylko autobus-y.

Nigdy nie wiadomo co może się stać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W czym problem? Zawsze tak robię wyprzedzając nie tylko autobus-y.

> Nigdy nie wiadomo co może się stać?

Było tez w którymś odcinku uwaga pirat taka sytuacja jak opisałem i gosciu mandata zarobił . Oglądałem to kilka razy i ani znaku ani pieszych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszyscy się tłumaczą tak samo. Albo, że mieli zielone albo, że nie potrafili zahamować. A ja mogę

> każdemu udowodnić, że jadąc z przepisową prędkością da się zahamować gdy włączy się żółty

> sygnał.

> Problem polega właśnie na jeździ z przepisową prędkością.

> Wjazd na żółtym rozumiem wtedy gdy żółty sygnał włącza mi się dosłownie nad głową, a nie 50m przed

> sygnalizatorem.

> Ogólnie sporo kierowców ma taką jakąś manię i gdy widzą włączający się żółty sygnał to zamiast

> naciskać hamulec to naciskają pedał gazu.

> Bardzo dobrze, że karzą, bardzo dobrze.

Przy 50km/h droga hamowania wynosi nawet 30m (uwzględniając czas reakcji kierowcy). Jeśli jesteś bliżej niż te 30m to hamowanie nie ma sensu, dodatkowo gwałtowne hamowanie stwarza zagrożenie na drodze (ktoś z tyłu może w nas wjechać).

Zresztą, kodeks drogowy jasno to opisuje

Quote:


sygnał żółty - zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Było tez w którymś odcinku uwaga pirat taka sytuacja jak opisałem i gosciu mandata zarobił .

Bardzo słusznie.

> Oglądałem to kilka razy i ani znaku ani pieszych

To nie ma nic do rzeczy. Oglądasz to w TV z innej perspektywy nić kierowca. Widzisz co innego niż on.

Nigdy nie ma pewności, że coś nie wyskoczy zza wyprzedzanego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy 50km/h droga hamowania wynosi nawet 30m (uwzględniając czas reakcji kierowcy).

Po to jest zachowanie ostrożności aby wykluczyć czas reakcji.

Wtedy zatrzymanie to kilka metrów i to płynnie.

>Jeśli jesteś

> bliżej niż te 30m to hamowanie nie ma sensu, dodatkowo gwałtowne hamowanie stwarza zagrożenie

> na drodze (ktoś z tyłu może w nas wjechać).

3m. przed przejściem to może tak ale 30m. to z 50-tki powolutku i spokojnie można się zatrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Łapią i karają kierowców którzy w momencie zapalenia się czerwonego byli już za linią zatrzymania

> przy sygnalizatorach.

> 2) sygnał żółty - zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd

> znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego

> hamowania;

laczac te dwa fakty ze soba

skoro czerwone zapalilo sie zaraz po przekroczeniu sygnalizatora, to znaczy, ze zolte palilo sie juz od kilku sekund, wiec definitywnie byl czas na zatrzymanie sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ja z innej beczki , Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych.

> Jedzie autobus prawym pasem (50 km/h) wjeżdza na pasy (pieszych brak) a na drugim lewym pasem w tym

> samym kierunku jedzie auto z prędkością np 55 km/h . Tak sie złożyło że wyprzedza ów autobus

> na pasach , żadnych zagrożeń , żadnego wcześniej znaku , i co auto ma wczesniej

> zwolnić-przyspieszyć aby nie doszło złamania przepisu , chodzi o dokładnie te parę metrów co

> szerokość pasów

Mała modyfikacja by się przydała - wyprzedzanie na przejściach zabronione, i owszem, ale tylko w terenie zabudowanym. Poza nim wprowadza niepotrzebne zamieszanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> laczac te dwa fakty ze soba

> skoro czerwone zapalilo sie zaraz po przekroczeniu sygnalizatora, to znaczy, ze zolte palilo sie

> juz od kilku sekund, wiec definitywnie byl czas na zatrzymanie sie

Otóż to. I nie powinno być dyskusji, czas na zatrzymanie był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.