Skocz do zawartości

Uwaga pirat, wjazd na czerwonym


9442

Rekomendowane odpowiedzi

> Kilka metrów??

Wystarczy zdjąć nogę z gazu aby auto już delikatnie zwalniało i być przygotowanym, że w każdej chwili może zapalić się żółte. Wiele razy się zdziwiłem jak krótka jest droga hamowania przy miejskiej 50-tce.

> Kilkanaście metrów zakładając nierealny zerowy czas reakcji.

Nawet jeśli tak to dwa razy można zahamować na odcinku 30m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wystarczy zdjąć nogę z gazu aby auto już delikatnie zwalniało i być przygotowanym, że w każdej

> chwili może zapalić się żółte. Wiele razy się zdziwiłem jak krótka jest droga hamowania przy

> miejskiej 50-tce.

Może spróbuj sobie zmierzyć. Możesz się zdziwić w druga stronę.

> Nawet jeśli tak to dwa razy można zahamować na odcinku 30m.

Normalnym samochodem na normalnej drodze jest to nierealne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda wymówka jest dobra żeby się nie zatrzymywać i później głupio tłumaczyć policjantom.

Dzięki temu widzowie mają później rozrywkę.

Zawsze to jakiś pozytyw.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszyscy się tłumaczą tak samo. Albo, że mieli zielone albo, że nie potrafili zahamować. A ja mogę

> każdemu udowodnić, że jadąc z przepisową prędkością da się zahamować gdy włączy się żółty

> sygnał.

> Problem polega właśnie na jeździ z przepisową prędkością.

> Wjazd na żółtym rozumiem wtedy gdy żółty sygnał włącza mi się dosłownie nad głową, a nie 50m przed

> sygnalizatorem.

> Ogólnie sporo kierowców ma taką jakąś manię i gdy widzą włączający się żółty sygnał to zamiast

> naciskać hamulec to naciskają pedał gazu.

> Bardzo dobrze, że karzą, bardzo dobrze.

Jasne, bo kazdy przy dojezdzaniu do skrzyzowania z zielonym swiatlem obserwuje tylko i wylacznie sygnalizator, czy przypadkiem nie zmieni sie na zolty. Ochlon ze swoimi stwierdzeniami, bo na drodze dzieje sie mnostwo rzeczy i wszystko trzeba na biezaco obserwowac, bo moze wbiec pies, dziecko ksiadz na droge, przejechac ktos z drugiej strony na czerwonym itp itd. albo pilnowac predkosci, zeby przypadkiem zza krzaka albo sygnalizatora nie wyskoczyl typ z radarem. Niestety, ale ktos kto pojezdzilby za kimkolwiek po miescie, chociaz przez godzine z kamerka, zlapal by go na przejezdzaniu na czerwonym, conajmniej kilka razy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>... na

> drodze dzieje sie mnostwo rzeczy i wszystko trzeba na biezaco obserwowac, bo moze wbiec pies,

> dziecko ksiadz na droge, przejechac ktos z drugiej strony na czerwonym itp itd. albo pilnowac

> predkosci, zeby przypadkiem zza krzaka albo sygnalizatora nie wyskoczyl typ z radarem.

Jeśli ktoś nie potrafi obserwować jednocześnie wszystkich tych rzeczy i sygnalizatora, nie powinien wsiadać za kierownicę. Stwarza zbyt duże zagrożenie.

> Niestety, ale ktos kto pojezdzilby za kimkolwiek po miescie, chociaz przez godzine z kamerka,

> zlapal by go na przejezdzaniu na czerwonym, conajmniej kilka razy

Skąd taka opinia? Nie oceniaj wszystkich własną miarą. Są sytuacje losowe, w których ktoś rzeczywiście może przejechać ale nigdy świadomie. Zjeździłem półtora miliona km i takie sytuacje, które obserwowałem chociaż się zdarzają to jednak rzadkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przed skrzyżowaniem noga z gazu.

> Wystarczy nie przekraczać prędkości, zdjąć nogę z gazu i nie ma, że nie zdąży wyhamować na żółtym.

No nie wszędzie tak jest... :-(

Wystarczy popatrzyć na Romanów na DK1.

Ja tam jeżdżę od kilku lat i od około roku zainstalowano urządzenie robiące zdjęcia po przejechaniu linii zatrzymania na czerwonym....

Ale to jeszcze nic... zdjęcia otrzymują osoby co tą linię przekroczyły dosłownie o 2 metry zatrzymując się przed wjazdem na skrzyżowanie...

Mało tego ... dopuszczalna prędkość przed tym skrzyżowaniem była do momentu instalacji urządzenia 70km/h a po jego instalacji podnieśli ją o 10 km czyli teraz 80 km / h

A coby było już do końca intencją o co chodzi, to czas świecenia żółtego skrócono do max czyli 2s.

Teraz można się tam natknąć na kierowników dużych zestawów, że na zielonym się zatrzymują, czekają na czerwone i po zapaleniu zielonego ruszają, i wcale im się nie dziwię bo wyhamowanie od prędkości 80km/h zestawu 40 ton na drodze 45 m łącznie z czasem reakcji kierowcy jest niemożliwe... sciana.gif

M ok.gifoże o tym porozmawiamy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> Teraz można się tam natknąć na kierowników dużych zestawów, że na zielonym się zatrzymują, czekają

> na czerwone i po zapaleniu zielonego ruszają...

Bardzo dobra reakcja! To się nazywa zachowanie szczególnej ostrożności. Czyli da się. Bez żadnych wymówek i ględzenia.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Bardzo dobra reakcja! To się nazywa zachowanie szczególnej ostrożności. Czyli da się. Bez żadnych

> wymówek i ględzenia.

A jak się to ma do płynności ruchu i jazdy z prędkością nie utrudniająca ruchu innych samochodów..

poczytaj kolego PRoD. Za to też można otrzymać nagrodę pieniężna i punktową.... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak się to ma do płynności ruchu i jazdy z prędkością nie utrudniająca ruchu innych samochodów..

> poczytaj kolego PRoD. Za to też można otrzymać nagrodę pieniężna i punktową...

Gdzie tutaj utrudnianie ruchu? W poprzek dwóch pasów się zatrzymał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdzie tutaj utrudnianie ruchu? W poprzek dwóch pasów się zatrzymał?

Już widzę jak odpowiadasz tak Niebieskim w radiowozie i Cię za próbują ukarać i dają do wyboru 200 zł i pkt oraz sąd właściwy dla miasta Częstochowa... zwłaszcza jak jesteś z Olsztyna czy ze Szczecina zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już widzę jak odpowiadasz tak Niebieskim w radiowozie i Cię za próbują ukarać i dają do wyboru 200

> zł i pkt oraz sąd właściwy dla miasta Częstochowa... zwłaszcza jak jesteś z Olsztyna czy ze

> Szczecina

Bajki opowiadasz. Nigdy takich rzeczy nie było w: "Uwaga Pirat".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> M oże o tym porozmawiamy?

Opisujesz patologiczne przypadki, gdzie miejscowi polują na kierowców.

Szara rzeczywistość jest taka, że mało kto zwalnia zbliżając się do skrzyżowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko oglądam TV, ale oglądałem z ciekawości dzisiejszy odcinek i powiem tak: niezłe (za przeproszeniem) siurki z tych policjantów. Mam nadzieję, że to tylko taka pokazówa przed kamerą, jak dotkliwa może być kara i jak wredny może być policjant. Bo gdyby wszyscy tacy byli, straciłbym szacunek dla drogówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz jak widze, to w Polsce od razu na zielonym trzeba hamować Z policjantem nie wygrasz, czy

> będzie żółte czy czerwone jak sie uprze to i tak ci wlepi manadt.

Materiał rejestrowany za pomocą kamer, dowód jest i można iść do sądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teoretycznie na czerwonym nie powinieneś być na skrzyżowaniu.

Czyli w momencie zapalenia się sygnału czerwonego masz się teleportować?

> W praktyce wjeżdża się na żółtym i

> zjeżdża na czerwonym, co też jest już wykroczeniem.

Nie jest. Po to projektuje się czasy międzyzielone, żeby taka sytuacja była bezpieczna.

> Przejeżdżanie na czerwonym przez linię

> zatrzymania, to już jest przesada. Według mnie mandat się należy.

To nie jest przesada, tylko wjazd za sygnalizator przy sygnale czerwonym i jest to odpowiednio punktowane wink.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żółte świeci się odpowiednio długo, by móc bezpiecznie wyhamować, jadąc z dopuszczalną prędkością w

> danym miejscu, tak to się programuje.

Nie. Żółte świeci się przez czas określony w rozporządzeniu - aktualnie 3 sekundy. W Warszawie ze względów, hmmm, historycznych? świeci się o sekundę dłużej, niż powinno świecić obecnie.

Długość trwania sygnału żółtego powinna być dostosowana do dopuszczalnej prędkości, ale z wyżej określonego powodu nie za bardzo można to zrobić i raczej dostosowuje się dopuszczalną prędkość do obecności sygnalizacji, a nie odwrotnie - co zresztą jest uzasadnione, biorąc pod uwagę krzyżowanie się kierunków ruchu.

Teoria jest taka, że przy 3 sekundowym sygnale żółtym, kierujący jadąc z prędkością 50 km/h, w momencie zapalenia sie sygnału żółtego, jest w stanie podjąć prawidłową decyzję i zatrzymać się przed linią zatrzymania, lub przejechać w czasie trwania sygnału żółtego.

4 sekundy żółtego odpowiadają prędkości 60 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, nie można. Dopuszcza się wjazd na żółtym tylko w wyjątkowej, określonej sytuacji (gdy nagłe

> hamowanie może spowodować niebezpieczeństwo). W pozostałych przypadkach nie wolno wjechać poza

> linię zatrzymania. Żółte światło tak samo zabrania wjazdu, jak i czerwone.

Sztuczka polega na tym, czy na mandacie jest kara za wjazd na czerwonym czy na żółtym?

Ja bym w takiej sytuacji próbował doprowadzić do wręczenia mi mandatu za wjazd na czerwonym a potem starał się doprowadzić do jego uchylenia.

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W kwestii formalnej: pomarańczowe to są pomarańcze, światło (podobnie jak kierunkowskazy) są żółte.

Nie kłóćmy się o takie bzdety. Formalnie, to kolor znany jako "bahama yellow" i stosowany w 1973 i 1974 r. przez FSO, miał polską nazwę "pomarańczowy". A tak naprawdę to jest wyłącznie kwestia percepcji. Tak samo często słychać filozoficzne kłótnie, czy coś w odcieniu morsko-turkusowym jest już niebieskie, czy jeszcze zielone. spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat na pomarańczowym można, czerwone zabrania wjazdu.

> Inaczej jest przy ruszaniu, gdy pomarańczowe świeci się jednocześnie z czerwonym.

To zdaje się jest przyczyną Twój problemów, czyli brak znajomości przepisów. Na zółtym nie wolno wjeżdżać, co zresztą nawet wytłuszczyłeś w swej wypowiedzi. Dopuszcza się jedynie w sytuacjach wyjątkowych palacz.gif

Co do pomarańczowego - wielu uważa, że czerwone jest podobne do pomarańczowego hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ochlon ze swoimi stwierdzeniami, bo na

> drodze dzieje sie mnostwo rzeczy i wszystko trzeba na biezaco obserwowac, bo moze wbiec pies,

> dziecko ksiadz na droge, przejechac ktos z drugiej strony na czerwonym itp itd. albo pilnowac

> predkosci, zeby przypadkiem zza krzaka albo sygnalizatora nie wyskoczyl typ z radarem.

> Niestety, ale ktos kto pojezdzilby za kimkolwiek po miescie, chociaz przez godzine z kamerka,

> zlapal by go na przejezdzaniu na czerwonym, conajmniej kilka razy

Oczywiście, oczywiście.

Gdyby temat dotyczył obserwowania prędkościomierza to pewnie byś napisał, że jest tyle rzeczy do obserwacji i wymienił m. in. obserwację sygnalizatorów świetlnych.

Gdy jedzie się zgodnie z obowiązującymi ograniczeniami to bez problemu da się prawie wszystko ogarnąć. Nie ma dramatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nie wszędzie tak jest... :-(

> Wystarczy popatrzyć na Romanów na DK1.

> Ja tam jeżdżę od kilku lat i od około roku zainstalowano urządzenie robiące zdjęcia po przejechaniu

> linii zatrzymania na czerwonym....

> Ale to jeszcze nic... zdjęcia otrzymują osoby co tą linię przekroczyły dosłownie o 2 metry

> zatrzymując się przed wjazdem na skrzyżowanie...

> Mało tego ... dopuszczalna prędkość przed tym skrzyżowaniem była do momentu instalacji urządzenia

> 70km/h a po jego instalacji podnieśli ją o 10 km czyli teraz 80 km / h

> A coby było już do końca intencją o co chodzi, to czas świecenia żółtego skrócono do max czyli 2s.

> Teraz można się tam natknąć na kierowników dużych zestawów, że na zielonym się zatrzymują, czekają

> na czerwone i po zapaleniu zielonego ruszają, i wcale im się nie dziwię bo wyhamowanie od

> prędkości 80km/h zestawu 40 ton na drodze 45 m łącznie z czasem reakcji kierowcy jest

> niemożliwe...

> M oże o tym porozmawiamy?

Dla zilustrowania problemu:

Ciąg dalszy znalazłem na innym forum. Po wymianie pism SG zeszła na "dej pan chociaż stówkie za fatygie", a po kolejnej wymianie pouczyli. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakikolwiek przejazd na czerwonym powinien być karany natychmiastowym

> zatrzymaniem PJ przynajmniej na kilka miesięcy.

Ja kiedyś stałem na skrzyzowaniu na czerwonym jako sam na pasie do skrętu w lewo, po prawej stronie z 5 samochodów do jazdy na wprost i prawo. W lusterku zobaczyłem szybko zbliżająca sie karetkę na sygnale która skręcała tez tam gdzie ja. No i nawet się nie zastanwiałem tylko wjechałem na czerwonym przed samochód po prawej stronie i puściłem karetkę a później cofnąłem spowrotem i dalej czekałem na zielone. Policja stała i to widziała, nawet mi słowa nie powiedzieli. Tyle że nie wjechałem na skrzyżowanie aż.

I co też mi mają zabrać prawko albo mandat wlepić? nie przyjąłbym nawet w tej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kiedyś stałem na skrzyzowaniu na czerwonym jako sam na pasie do skrętu w lewo, po prawej stronie

> z 5 samochodów do jazdy na wprost i prawo. W lusterku zobaczyłem szybko zbliżająca sie karetkę

> na sygnale która skręcała tez tam gdzie ja. No i nawet się nie zastanwiałem tylko wjechałem na

> czerwonym przed samochód po prawej stronie i puściłem karetkę a później cofnąłem spowrotem i

> dalej czekałem na zielone. Policja stała i to widziała, nawet mi słowa nie powiedzieli. Tyle

> że nie wjechałem na skrzyżowanie aż.

> I co też mi mają zabrać prawko albo mandat wlepić? nie przyjąłbym nawet w tej sytuacji.

To jest stan wyższej konieczności, bez problemu do udowodnienia w sądzie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest stan wyższej konieczności, bez problemu do udowodnienia w sądzie

Sadzę, że bez sądu się obejdzie, jeśli tylko trafisz na normalnego gliniarza.

Przyznać muszę, że wyglądałem - o tak icon_eek.gif kiedy w ub. tygodniu 1/2 patrolu pieszego ustąpiła mi miejsca na chodniku, schodząc na jezdnię. Jechałem rowerem... grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sadzę, że bez sądu się obejdzie, jeśli tylko trafisz na normalnego gliniarza.

Oczywiście, w 99%. Ale jednak jak się trafi na kretyna (są wszędzie), albo zarejestruje to jakaś automatyczna kamera, to w sądzie bez problemu udowodnisz, że był to stan wyższej koneiczności ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba normalne zachowanie. Ja z ronda zjeżdżałem na czerwonym, żeby miejsce zrobić dla straży pożarnej. To było w miarę ruchliwe rondo i tylko powoli przejeżdżałem upewniając się, ze jadący poprzecznie mnie widza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> laczac te dwa fakty ze soba

> skoro czerwone zapalilo sie zaraz po przekroczeniu sygnalizatora, to znaczy, ze zolte palilo sie

> juz od kilku sekund, wiec definitywnie byl czas na zatrzymanie sie

Nie oglądałem, ale u mnie pomarańczowe pali się średnio jakieś 3 sekundy. Nawet sobie kiedyś wyliczałem, ile w tym czasie można drogi pokonać jadąc z prędkością określoną wcześniej na znaku zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.