Skocz do zawartości

Strojenie Turbo


eleventh

Rekomendowane odpowiedzi

> Witam. Czy ktoś z krk jest w stanie ogarnąć cc 1.2 T na sreyjnym kompie? proszę o namiary.

Przyzwoicie to w PL zrobi Ci tylko Huba, ale to okolice Wa-wy. Reszta się już przesiadła na DET-y tak jak widzę. Strojenie do zrobienia od zera, czy do poprawek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Electrix - Wałbrzych

> https://www.facebook.com/mayday.autoserwis.wch?ref=ts&fref=ts

I jesteś pewien, że turbo na seryjnym kompie ogarną? Bo to że ktoś, tak na marginesie, używa komercyjnie mojego softu, którym raczyłem się podzielić (w pełni świadom swoich czynów), to jeszcze nie znaczy, że zrobi program do turbo tak jak należy (nie mówię, że nie zrobi wogóle).

No właśnie, miłe jest to, że mogłem się przysłużyć społeczności tunerskiej, niemiłe jest to, że jakoś nie dostałem żadnych podziękowań angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I jesteś pewien, że turbo na seryjnym kompie ogarną? Bo to że ktoś, tak na marginesie, używa

> komercyjnie mojego softu, którym raczyłem się podzielić (w pełni świadom swoich czynów), to

> jeszcze nie znaczy, że zrobi program do turbo tak jak należy (nie mówię, że nie zrobi wogóle).

> No właśnie, miłe jest to, że mogłem się przysłużyć społeczności tunerskiej, niemiłe jest to, że

> jakoś nie dostałem żadnych podziękowań

W temat oprogramowania nie wnikam, nie moja sprawa, ale umiejętności mu nie brakuje. Bodajże w 2005 roku miał CC 1.2 16V T, wszystko na seryjnym kompie, darło asfalt lepiej niż dzisiejsze turbaki. Moje SC strojone przez niego, byłe SC Shoupasa, obecnie w rękach Maciejki też strojone u niego, słynne CC Puchatego 1.2 16V ITB zrobione przez TRS też zaczęło jeździć dopiero po remapie u Electrixa ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I jesteś pewien, że turbo na seryjnym kompie ogarną? Bo to że ktoś, tak na marginesie, używa

> komercyjnie mojego softu, którym raczyłem się podzielić (w pełni świadom swoich czynów), to

> jeszcze nie znaczy, że zrobi program do turbo tak jak należy (nie mówię, że nie zrobi wogóle).

> No właśnie, miłe jest to, że mogłem się przysłużyć społeczności tunerskiej, niemiłe jest to, że

> jakoś nie dostałem żadnych podziękowań

Ogarnia, zaczynaliśmy razem i jest qmaty. Jestem pewien że nawet jak robi na twoim sofcie to trzy grosze od siebie dołożył wiec nie masz co się napinać waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Electrix to nie jest "ktos" obstawiam ze wie co robi bo dawno dawno temu mielismy wszyscy turbawki

Nie ja, niestety (bądź stety) nie korzystałem z usług, o swoje programy turbo dbam sam, nie znam, korzysta z i reklamuje się używając mojego softu, więc dla mnie nadal "ktoś", ale tak, imię obiło się o uszy. Nie neguję kogokolwiek umiejętności strojenia, jestem pewien, że jego programy produkują mnóstwo kóniuf i zwijają asfalt (a o to głównie chodzi 99% gawiedzi turbowej), sam fakt ogarnięcia programu od 16V w celach turbo dużo świadczy, bo ten program to g. d. i kamieni kupa.

Chodziło mi raczej o to, że widziałem takie programy turbo oparte na seryjnych kompach i mają one swoje wady, w szczególności dziwi mnie, że nikt jeszcze na takim programie nie zrobił kaboom z powodu autokalibracji, która te mapy w pocie czoła strojone prędzej czy później rozjechać musi wink.gif Ja jestem na 99% przekonany, że te programy są robione dokładnie tak jak myślę, post Tommiego utwierdza mnie w tym przekonaniu. Chciałem po prostu powiedzieć tyle, że konie koniami i doświadczenie (na pewno 100x większe niż moje kiedykolwiek będzie, ja prawie nic nie wystroiłem licząc w sztukach), ale ja wiem, że tym programom brakuje pewnych drobnych rzeczy, na których to brak ja bym się jako użytkownik nie zgodził zlosnik.gif Ale tak, wiem, że "jeżdżą" ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ja, niestety (bądź stety) nie korzystałem z usług, o swoje programy turbo dbam sam, nie znam,

> korzysta z i reklamuje się używając mojego softu, więc dla mnie nadal "ktoś", ale tak, imię

> obiło się o uszy. Nie neguję kogokolwiek umiejętności strojenia, jestem pewien, że jego

> programy produkują mnóstwo kóniuf i zwijają asfalt (a o to głównie chodzi 99% gawiedzi

> turbowej), sam fakt ogarnięcia programu od 16V w celach turbo dużo świadczy, bo ten program to

> g. d. i kamieni kupa.

> Chodziło mi raczej o to, że widziałem takie programy turbo oparte na seryjnych kompach i mają one

> swoje wady, w szczególności dziwi mnie, że nikt jeszcze na takim programie nie zrobił kaboom z

> powodu autokalibracji, która te mapy w pocie czoła strojone prędzej czy później rozjechać musi

> Ja jestem na 99% przekonany, że te programy są robione dokładnie tak jak myślę, post Tommiego

> utwierdza mnie w tym przekonaniu. Chciałem po prostu powiedzieć tyle, że konie koniami i

> doświadczenie (na pewno 100x większe niż moje kiedykolwiek będzie, ja prawie nic nie

> wystroiłem licząc w sztukach), ale ja wiem, że tym programom brakuje pewnych drobnych rzeczy,

> na których to brak ja bym się jako użytkownik nie zgodził Ale tak, wiem, że "jeżdżą"

Przede wszystkim, to wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

A teraz wracamy do tematu, o którym przypadkowo zostałem poinformowany, bo już od dawna tu nie siedzę. Niestety nie używam Twojego softu, a jedynie def'a do TP i to tylko dlatego, że jest po prostu dobry - odwaliłeś kawał dobrej roboty ok.gif Ale czy gdybym rozpisał go po swojemu, zmieniłoby to coś w efekcie końcowym mojej pracy? Nie, bo gdybym nie miał takiego pliku do 1.1 to sam bym go stworzył. Mam duuuużo własnych XDF'ów do przeróżnych aut, które stroiłem, nie mówiąc już o IAW 18FD, na którym w 2006 roku wystroiłem swoje (wtedy jedno z najszybszych w PL) Cinquecento 1.2 16VT. Na dzień dzisiejszy również stroję sterowniki MED/EDC17, PCR2.1 i inne nowości. więc nie sądzę, żebym mógł to robić używając tylko "czyjejś pracy". Jeżeli masz mi to za złe to przepraszam. Powiedz tylko, że nie życzysz sobie, żebym używał Twojego pliku do celów zarobkowych i temat zamknięty.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przede wszystkim, to wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

> A teraz wracamy do tematu, o którym przypadkowo zostałem poinformowany, bo już od dawna tu nie

> siedzę. Niestety nie używam Twojego softu, a jedynie def'a do TP i to tylko dlatego, że jest

> po prostu dobry - odwaliłeś kawał dobrej roboty Ale czy gdybym rozpisał go po swojemu,

> zmieniłoby to coś w efekcie końcowym mojej pracy? Nie, bo gdybym nie miał takiego pliku do 1.1

> to sam bym go stworzył. Mam duuuużo własnych XDF'ów do przeróżnych aut, które stroiłem, nie

> mówiąc już o IAW 18FD, na którym w 2006 roku wystroiłem swoje (wtedy jedno z najszybszych w

> PL) Cinquecento 1.2 16VT. Na dzień dzisiejszy również stroję sterowniki MED/EDC17, PCR2.1 i

> inne nowości. więc nie sądzę, żebym mógł to robić używając tylko "czyjejś pracy". Jeżeli masz

> mi to za złe to przepraszam. Powiedz tylko, że nie życzysz sobie, żebym używał Twojego pliku

> do celów zarobkowych i temat zamknięty.

> Pozdrawiam.

Dziękuję za życzenia zlosnik.gif

Nie rozumiemy się (jak zwykle mi się zdarza, wygląda na to, że mam problemy z wysławianiem się zlosnik.gif). Nie mam absolutnie pretensji o to, że używasz moich definicji (na marginesie, jest to poniekąd soft, bo dobra definicja załatwia sprawę, mapki podłubać trudno nie jest, ale tak, prawdziwy "softu" siedzi w środku). Dokładnie po to się nimi podzieliłem, a te, których nie chcę, żeby były używane trzymam dla siebie. Może tylko o to, że często dostaję od ludzi wiadomości, że skorzystali z mojego softu (często przychodzą te wiadmości z pytaniami, pewnie żadnych nie miałeś wink.gif).

Natomiast, im więcej aut stroisz i rozszerzasz asortyment tym bardziej jesteś skazany na używanie nie swoich wydumek, bo na swoje nie masz (aż tyle) czasu. Z tego powodu zamiast zrobić własną definicję do 1.1 użyłeś mojej (z czego jestem dumny zlosnik.gif) a nie siedziałeś i dłubałeś ją sam. Nie mówię przy tym, że nie robisz nic sam (musisz, biorąc pod uwagę jaki crap często jest dostępny tu i uwdzie), ale wiem ile czasu zajmuje robienie samemu, między innymi dlatego osobiście nie trudnię się tym zawodowo, bo bym nie wyrobił, i co ważniejsze, wiem, że trzeba iść na skróty czasem i w momencie kiedy program "działa" i jest odpowiednia kreska kasujesz klienta i jedzie do domu, a to co w programie po jakimś czasie może nie zagrać wiesz, bądź podjerzewasz tylko Ty. I nie mów mi, że tak nie jest, bo sam tak miałem ok.gif

Jak już napisałem, nie neguję tego jak dobrze jesteś w stanie wydobyć potencjał silnika strojąc. Mój np. jest w porównaniu do innych turbawek ślamazarny (Szołpas zaraz powie, że lekko dłubnięta seria), bo ma być bezpieczny a do tego jestem strachliwy. Miałem tylko wątpliwości, czy jesteś w stanie z ręką na sercu powiedzieć, strojąc np. właśnie takiego 18FD do turbo, że ten program nigdy żadnego numeru nie wywinie (a może zlosnik.gif)? Bo to jest właśnie moje podejście i to ogólnie miałem na myśli pisząc posty wcześniej (i tak na prawdę nie wiem po co, bo teraz się muszę tłumaczyć...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziękuję za życzenia

> Nie rozumiemy się (jak zwykle mi się zdarza, wygląda na to, że mam problemy z wysławianiem się ).

> Nie mam absolutnie pretensji o to, że używasz moich definicji (na marginesie, jest to poniekąd

> soft, bo dobra definicja załatwia sprawę, mapki podłubać trudno nie jest,

Jeżeli ktoś robi moda na wyczucie, nie używając żadnych dodatkowych urządzeń pomiarowych do AFR, detekcji stuku itp. to jest to wręcz niemożliwe, żeby zrobić to prawidłowo.

> ale tak, prawdziwy

> "softu" siedzi w środku). Dokładnie po to się nimi podzieliłem, a te, których nie chcę, żeby

> były używane trzymam dla siebie. Może tylko o to, że często dostaję od ludzi wiadomości, że

> skorzystali z mojego softu (często przychodzą te wiadmości z pytaniami, pewnie żadnych nie

> miałeś ).

To fakt, bo do początkujących nie należę.

> Natomiast, im więcej aut stroisz i rozszerzasz asortyment tym bardziej jesteś skazany na używanie

> nie swoich wydumek, bo na swoje nie masz (aż tyle) czasu.

Wbrew pozorom spędzam bardzo dużo czasu na opracowywanie swoich nowych patentów na różne auta. Często nawet kupuję jakieś sterowniki z przeznaczeniem do różnego rodzaju testów. Ale kiedy wiem, że mam coś tu np. definicję, która całkowicie odpowiada moim wymaganiom pod dane auto to nie tracę czasu na szukanie czegoś dla idei w programie tylko robię to co jest mi (silnikowi) potrzebne.

> Z tego powodu zamiast zrobić własną

> definicję do 1.1 użyłeś mojej (z czego jestem dumny ) a nie siedziałeś i dłubałeś ją sam.

J/w.

> Nie mówię przy tym, że nie robisz nic sam (musisz, biorąc pod uwagę jaki crap często jest dostępny

> tu i uwdzie), ale wiem ile czasu zajmuje robienie samemu, między innymi dlatego osobiście nie

> trudnię się tym zawodowo, bo bym nie wyrobił,

> i co ważniejsze, wiem, że trzeba iść na skróty

> czasem i w momencie kiedy program "działa" i jest odpowiednia kreska kasujesz klienta i jedzie

> do domu

Jeżeli wiem, że działa i dlaczego działa tak a nie inaczej to masz rację. Nie stosuję niezrozumiałych dla mnie rozwiązań.

> a to co w programie po jakimś czasie może nie zagrać wiesz, bądź podjerzewasz tylko

> Ty. I nie mów mi, że tak nie jest, bo sam tak miałem

Jeżeli wiem, że coś może nie zagrać to męczę auto do granic możliwości. O ile na starych 8-bitowcach mogę robić to "w locie" i szybciej znajdę rozwiązanie to w nowych już nie jest tak kolorowo, bo nie raz zdarza się, że zapis po OBD idzie nawet z 30 minut, a wyciąganie sterownika i programowanie np. przez BDM wcale nie jest szybszym rozwiązaniem.

> Jak już napisałem, nie neguję tego jak dobrze jesteś w stanie wydobyć potencjał silnika strojąc.

> Mój np. jest w porównaniu do innych turbawek ślamazarny (Szołpas zaraz powie, że lekko

> dłubnięta seria), bo ma być bezpieczny a do tego jestem strachliwy. Miałem tylko wątpliwości,

> czy jesteś w stanie z ręką na sercu powiedzieć, strojąc np. właśnie takiego 18FD do turbo, że

> ten program nigdy żadnego numeru nie wywinie (a może )?

Jestem tego 100% pewny. W moim CC to były 3 lata bezawaryjnej jazdy na bardzo niecodziennym zestawie. Co więcej, budowałem też prawie 3 lata temu Fiata Albea 1.2 16VT i zestroiłem to na żelowym hybrydowym sterowniku ME7.3H4, który to też podobno miał robić problemy z autoadaptacją itp. Mi nie robił żadnych problemów, a pompowane było 1.8 bara.

> Bo to jest właśnie moje podejście i

> to ogólnie miałem na myśli pisząc posty wcześniej (i tak na prawdę nie wiem po co, bo teraz

> się muszę tłumaczyć...).

Mam nadzieję, że ja też wystarczająco się wytłumaczyłem waytogo.gif

BTW. Dzięki chłopaki za dobre słowo ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jestem tego 100% pewny. W moim CC to były 3 lata bezawaryjnej jazdy na bardzo niecodziennym

> zestawie. Co więcej, budowałem też prawie 3 lata temu Fiata Albea 1.2 16VT i zestroiłem to na

> żelowym hybrydowym sterowniku ME7.3H4, który to też podobno miał robić problemy z

> autoadaptacją itp. Mi nie robił żadnych problemów, a pompowane było 1.8 bara.

Widzisz, właśnie o to chodzi, że nie o bary chodzi, nie tu jest problem ze sterownikami, "bary" to kwestia dobrego i bezpiecznego wystrojenia i podlega ogólnym dobrze znanym zasadom (tak, trzeba mieć AFR i słuchawki, zakładam, że każdy oprócz Glacy z UKP to wie zlosnik.gif).

Gorzej jest jak zmuszasz program, fabrycznie precyzyjnie wystrojony do pracy n/a do pracy z zupełnie innymi zakresami czujników, wydajnością wtrysków i obciążeniami. Niezależnie od obciążenia coś gdzieś mu się nie będzie zgadzać, szczęście jest jak się cały czas w czasie testów i ekslopatacji zgadza. Ale gwarantuję Ci, że jest scenariusz użytkowania silnika i pracy ECU, który powali to na kolana, jeżeli nie wiesz bajt po bajcie co program robi. Więc nie jesteś na 100% pewien, jesteś na tyle pewien, na ile udało Ci się wytestować. W zawodzie, który uprawiam za pieniądze jest to zasadnicza różnica, i nie raz duża ilość pieniędzy poszła (i ludzkich żyć też) z dymem z powodu niezrozumienia tej różnicy. Jako przykład z podwórka samochodowego podam Ci właśnie program n/a do 18FD, który mi został podesłany, w którym "tjuner" pomylił liczby z i bez znaku w tabeli zapłonu, efekt - w rogu mapy zapłon, który powinien był być ustawiony na bardzo wyprzedzony był tak na prawdę dziesiątki stopni po GMP. Róg mapy w normalnych warunkach użytkowania nie osiągalny, ale na upartego dało by się ten zakres pracy w tym rogu wyindukować. I co wtedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzisz, właśnie o to chodzi, że nie o bary chodzi, nie tu jest problem ze sterownikami, "bary" to

> kwestia dobrego i bezpiecznego wystrojenia i podlega ogólnym dobrze znanym zasadom (tak,

> trzeba mieć AFR i słuchawki, zakładam, że każdy oprócz Glacy z UKP to wie ).

Słuchawki są mało wygodne i czasem pojedynczych dźwięków można nie wychwycić. Detektor podłączany do laptopa z funkcją wizualizacji i logowania jest lepszy zlosnik.gif Do tego proponuję podgląd parametrów silnika podczas strojenia z poziomu diagnostyki.

> Gorzej jest jak zmuszasz program, fabrycznie precyzyjnie wystrojony do pracy n/a do pracy z

> zupełnie innymi zakresami czujników, wydajnością wtrysków i obciążeniami.

Rozumiem, że podajesz to tylko jako przykład, bo chyba nie sądzisz, że wystroiłem takie auto na serii z dołożoną tylko turbosprężarką. Duże wtryski i MAP nadciśnieniowy to podstawa ok.gif

> Niezależnie od

> obciążenia coś gdzieś mu się nie będzie zgadzać, szczęście jest jak się cały czas w czasie

> testów i ekslopatacji zgadza. Ale gwarantuję Ci, że jest scenariusz użytkowania silnika i

> pracy ECU, który powali to na kolana, jeżeli nie wiesz bajt po bajcie co program robi. Więc

> nie jesteś na 100% pewien, jesteś na tyle pewien, na ile udało Ci się wytestować. W zawodzie,

> który uprawiam za pieniądze jest to zasadnicza różnica, i nie raz duża ilość pieniędzy poszła

> (i ludzkich żyć też) z dymem z powodu niezrozumienia tej różnicy.

Jeżeli przerobiło się już wiele aut tego samego typu i każdy pomyślnie przechodzi testy w przeróżnych warunkach bez najmniejszego problemu to wydaje się być wystarczająco dobrze zrobione.

> Jako przykład z podwórka

> samochodowego podam Ci właśnie program n/a do 18FD, który mi został podesłany, w którym

> "tjuner" pomylił liczby z i bez znaku w tabeli zapłonu, efekt - w rogu mapy zapłon, który

> powinien był być ustawiony na bardzo wyprzedzony był tak na prawdę dziesiątki stopni po GMP.

> Róg mapy w normalnych warunkach użytkowania nie osiągalny, ale na upartego dało by się ten

> zakres pracy w tym rogu wyindukować. I co wtedy?

To jak tuner robi taki błąd to jest d... a nie tuner. Jeżeli to jest obszar, na którym silnik nie będzie pracował w trybie ciągłym a jedynie raz na jakiś czas przechodził szybkim tempem przez niego to ten tuner może się czuć uratowany. Domyślam się, że chodzi Ci pewnie o zakres minimalnego obciążenia i najwyższych RPM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słuchawki są mało wygodne i czasem pojedynczych dźwięków można nie wychwycić. Detektor podłączany

> do laptopa z funkcją wizualizacji i logowania jest lepszy

O, to teraz będziemy mieli krótką dyskujsę merytoryczną zlosnik.gif Chłoopaki z DP-engineering w NL uważają dokładnie na odwórt, tzn. stosują do stuku tylko sprzęt "mechaniczny".

> Duże wtryski i MAP nadciśnieniowy to podstawa

Przecież to napisałem.

> Jeżeli przerobiło się już wiele aut tego samego typu i każdy pomyślnie przechodzi testy w

> przeróżnych warunkach bez najmniejszego problemu to wydaje się być wystarczająco dobrze

> zrobione.

No właśnie i tak i nie, bo jak gdzieś jest niewykryty babol to go po prostu powielasz zlosnik.gif I wydaje mi się, że pisząc "przeróżnych warunkach" uchwyciłeś sedno sprawy, przeróżne warunki to są np. odpalenie i jazda na 30 stopniowym mrozie, albo wjechanie nim z wysokości paruset m.n.p.m na 2000 z hakiem (czy nawet 3k+, ale to nie w Europie chyba), plus cała lista innych sceneriuszy, których na hamowni nie wychwycisz. Program, który ma zmienione wtryski i zmodzoną tylko mapę paliwa PT i/lub WOT na dobrym mrozie nie odpali, co najwyżej zajele do pełna cylindry (oczywiście nie, jeżeli wiesz gdzie jest mapa rozruchowa). A to, że 99% klientów z uturbionym samochodem nie jeździ nim na koło polarne, tylko latem się buja po wyścigach 1/4 mili to jest to właśnie Twoja statystyka, że masz "wypróbowany" program. Ja przy okazji zdejmę czapkę z głowy - co do jazdy na dużych wysokościach moim turbolotem nie jestem pewien i nikomu nie będę wmawiał, że wtedy jest bezpiecznie, byłem nim w sporych górach, ale nie na tyle sporych, żeby mówić, że dobrze wytestowałem program. Przy turbo ciśneinie atomosferyczne ma ponoć mały wpływ na mapwanie, ale pewien nie jestem i chodzi o to, że zdaję sobie z tego sprawę ok.gif

> Domyślam się, że chodzi Ci pewnie o zakres

> minimalnego obciążenia i najwyższych RPM.

Tak dokładnie tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O, to teraz będziemy mieli krótką dyskujsę merytoryczną Chłoopaki z DP-engineering w NL

> uważają dokładnie na odwórt, tzn. stosują do stuku tylko sprzęt "mechaniczny".

Nie ma się co rozpisywać, testowałem i jedno i drugie rozwiązanie - tak więc co kto lubi. A mój sprzęt jeszcze mnie nie zawiódł, nawet gdy stroiłem praktycznie na granicy stuku jedno CC 16V ITB jeżdżone z dodatkiem etanolu na dzień przed wyścigiem górskim ok.gif

> Przecież to napisałem.

> No właśnie i tak i nie, bo jak gdzieś jest niewykryty babol to go po prostu powielasz

Teoretycznie tak, ale nie dopuściłbym do powstania czegoś takiego.

> I wydaje mi

> się, że pisząc "przeróżnych warunkach" uchwyciłeś sedno sprawy, przeróżne warunki to są np.

> odpalenie i jazda na 30 stopniowym mrozie, albo wjechanie nim z wysokości paruset m.n.p.m na

> 2000 z hakiem (czy nawet 3k+, ale to nie w Europie chyba), plus cała lista innych sceneriuszy,

> których na hamowni nie wychwycisz.

Wszystkie auta u mnie są strojone na drodze, nie występuje tu żadne sztuczne obciążenie w jednym zakresie, przez które nowsza elektronika potrafi po prostu zgłupieć.

> Program, który ma zmienione wtryski i zmodzoną tylko mapę

> paliwa PT i/lub WOT na dobrym mrozie nie odpali, co najwyżej zajele do pełna cylindry

> (oczywiście nie, jeżeli wiesz gdzie jest mapa rozruchowa). A to, że 99% klientów z uturbionym

> samochodem nie jeździ nim na koło polarne, tylko latem się buja po wyścigach 1/4 mili to jest

> to właśnie Twoja statystyka, że masz "wypróbowany" program.

To się akurat zgadza, bo strojąc auto w danych warunkach nie jestem w stanie idealnie zmodyfikować map korekcyjnych dla innych warunków (np. tzw. wysokościówka), bez wiedzy jak zachowuje się auto w tych innych warunkach na danym programie. Oczywiście można to wyszacować na podstawie seryjnego programu, ale wiem, że nie jest to w 100% poprawne, aczkolwiek w przypadku aut które już robiłem mogę stwierdzić, że jest wystarczająco skuteczne.

> Ja przy okazji zdejmę czapkę z

> głowy - co do jazdy na dużych wysokościach moim turbolotem nie jestem pewien i nikomu nie

> będę wmawiał, że wtedy jest bezpiecznie, byłem nim w sporych górach, ale nie na tyle sporych,

> żeby mówić, że dobrze wytestowałem program. Przy turbo ciśneinie atomosferyczne ma ponoć mały

> wpływ na mapwanie, ale pewien nie jestem i chodzi o to, że zdaję sobie z tego sprawę

Przeglądnij sobie mapy sterowania turbosprężarkami wraz z limiterami i korekcjami w różnych sterownikach ok.gif Komputer zmienia poziom wysterowania zaworu turbosprężarki wraz ze spadkiem ciśnienia atmosferycznego. Mam nadzieję, że wiesz z jakiego powodu waytogo.gif

> Tak dokładnie tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To się akurat zgadza, bo strojąc auto w danych warunkach nie jestem w stanie idealnie zmodyfikować

> map korekcyjnych dla innych warunków (np. tzw. wysokościówka), bez wiedzy jak zachowuje się

> auto w tych innych warunkach na danym programie. Oczywiście można to wyszacować na podstawie

> seryjnego programu, ale wiem, że nie jest to w 100% poprawne, aczkolwiek w przypadku aut które

> już robiłem mogę stwierdzić, że jest wystarczająco skuteczne.

No więc właśnie w przypadku turbo odpalonym na programie n/a ta korekta robi "ciekawe" rzeczy, bo ECU ma totalnie skrzywione pojęcie o tym jakie jest ciśnienie atmosferyczne. Ja nie widziałem innego wyjścia oprócz całościowej dezaktywacji ok.gif

> Przeglądnij sobie mapy sterowania turbosprężarkami wraz z limiterami i korekcjami w różnych

> sterownikach Komputer zmienia poziom wysterowania zaworu turbosprężarki wraz ze spadkiem

> ciśnienia atmosferycznego. Mam nadzieję, że wiesz z jakiego powodu

Zakładam, że dlatego, że rzadkie powietrze się bardzo źle kompresuje zlosnik.gif Tylko co mogę zrobić nie mając dodatkowego MAPa, albo co bym miał zrobić przy MBC. confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jestem tego 100% pewny. W moim CC to były 3 lata bezawaryjnej jazdy na bardzo niecodziennym

> zestawie. Co więcej, budowałem też prawie 3 lata temu Fiata Albea 1.2 16VT i zestroiłem to na

> żelowym hybrydowym sterowniku ME7.3H4, który to też podobno miał robić problemy z

> autoadaptacją itp. Mi nie robił żadnych problemów, a pompowane było 1.8 bara.

Wreszcie jakaś żywa dyskusja na rzadko poruszane tematy.

Temat wyjątkowo śliski, jeśli chodzi o definicje etc. Moim zdaniem ok, definicja to własność, ale odnosząc się do seryjnego kodu, ktokolwiek nie zacznie się tematem zajmować w obszarze map dojdzie do tego samego. Natomiast inaczej wygląda dokładanie własnego kodu. Bo wtedy można zmienić wszystko i to też w końcu może rzutować na definicję.

Powyższą funkcję można zrobić na setki sposobów, bo przecież każdy kto napisze kod zrealizuje to inaczej.

Tyle, że jeśli ktoś wie jak ruszyć MED17, EDC17 i PCR2.1, to ze starszymi nie ma problemu. wink.gif

Tak przy okazji - w tym ME7.3H4 zmieniałeś SY_Turbo? Bo tutaj też sposobów na ogarnięcie jest kilka. R32 Turbo z ME7.1.1 na seryjnym kodzie z n/a też pięknie generuje 520KM. wink.gif Zresztą, Bosch jest dobrze znany i można naprawdę wiele. W Denso z Mistu/Subaru również. I w każdym innym, z którego rozpracujemy sobie kod.

Zrobiłem M2.7 w Punto GT i Calibrze na speed density + launch control, zmieniając jedynie kod i odpowiednio strojąc. Definicję mogę udostępnić, ale bez kodu wiadomo co jest warta...

Natomiast jedno jest pewne - dyskusja służy wszystkim, a skalibrowanie ecu tak jak jest to możliwe w fabryce - cóż, przydała by się INCA i można lecieć. wink.gif A teraz ilu tunerów na świecie tak robi?

Nieważne są skalowania wewnątrz ecu, nieważne są sposoby, jeżeli strojąc wiesz czego oczekujesz od ecu, jak to zrealizować (bo znasz funkcje etc) i wszytko działa należycie, to zadanie jest poprawnie wykonane. Oczywiście są metody bardziej i mniej eleganckie, ale tylko patrząc na to z zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.