Skocz do zawartości

Jak skutecznie odwołać się od kalkulacji naprawy szkody?


Mr_Harry

Rekomendowane odpowiedzi

Otrzymałem wycenę naprawy szkody (wariant gotówkowy, bo pojazd ma 9 lat), która jest zaniżona. Pojazd ubezpieczony w Proama - kalkulacja nie uwzględnia niektórych koniecznych do naprawy elementów dostępnych jedynie jako nowe w ASO. Koszt naprawy szacowany przez blacharzy z moich okolic, bez rachunku to około 3.000 + części: drzwi, próg, mata drzwi (wygłuszenie), co da 3.500+

Ubezpieczyciel wycenił na połowę tego, stawki roboczogodziny śmieszne, potrącenia ceny części nowych zamienników 50%.

Nie ma też lakierowania sąsiednich elementów (cieniowania). Jak się do tego skutecznie odwołać - nie chcę na tym zarobić, ale zwyczajnie nie starczy mi na naprawę, a idzie to z mojego AC (sprawca szkody nieznany).

Wariant bezgotówkowy warsztatowy nie jest możliwy, bo auto jest za stare i wyłącznie przelew wchodzi w grę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą firmą będzie Ci na prawdę ciężko i nie wiem czy tylko sądownie sprawy nie załatwisz oslabiony.gif

Ja miałem podobnie tylko, że wycena była z OC sprawcy (Proama) i również była bardzo zaniżona.

Żadne odwołania nie skutkowały (nawet przez kancelarię prawną) i został sąd ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Otrzymałem wycenę naprawy szkody (wariant gotówkowy, bo pojazd ma 9 lat), która jest zaniżona.

> Pojazd ubezpieczony w Proama - kalkulacja nie uwzględnia niektórych koniecznych do naprawy

> elementów dostępnych jedynie jako nowe w ASO. Koszt naprawy szacowany przez blacharzy z moich

> okolic, bez rachunku to około 3.000 + części: drzwi, próg, mata drzwi (wygłuszenie), co da

> 3.500+

Trzeba zrobić swoja wycenę w Audatex'ie która uwzględni wszystkie uszkodzenia.

> Ubezpieczyciel wycenił na połowę tego, stawki roboczogodziny śmieszne, potrącenia ceny części

> nowych zamienników 50%.

Wszystkie te zapisy zapewne znajdują się w OWU z którym trzeba się było zapoznać w momencie zawierania umowy.

> Nie ma też lakierowania sąsiednich elementów (cieniowania). Jak się do tego skutecznie odwołać -

> nie chcę na tym zarobić, ale zwyczajnie nie starczy mi na naprawę, a idzie to z mojego AC

> (sprawca szkody nieznany).

> Wariant bezgotówkowy warsztatowy nie jest możliwy, bo auto jest za stare i wyłącznie przelew

> wchodzi w grę.

IMO jedynie porządna wycena, najlepiej w tym samym programie co działą Proama, ale jedyne co zyskasz to dodanie tych "zapomnianych" elementów i cienowanie. Ceny i potrącenia są zapewne zgodne z OWU więc pretensje co najwyżej do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do sądu żeby iść, to prawdopodobnie trzeba mieć nieco wyższe kwoty. I zapewne trzeba jakoś udowodnić fakturami koszty naprawy (czyli zapłacić więcej bo z VAT), a nie wiadomo, czy się odzyska. O jakie pieniądze warto walczyć w sądzie: 500-1000 zł ma sens, czy koszty prawnika wszystko zjedzą?

Do potrącenia 50% nie ma uwag - takie warunki, ale jak z wykonaniem tej własnej wyceny, skąd mieć dostęp do programu Audatex?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do sądu żeby iść, to prawdopodobnie trzeba mieć nieco wyższe kwoty. I zapewne trzeba jakoś

> udowodnić fakturami koszty naprawy (czyli zapłacić więcej bo z VAT), a nie wiadomo, czy się

> odzyska. O jakie pieniądze warto walczyć w sądzie: 500-1000 zł ma sens, czy koszty prawnika

> wszystko zjedzą?

> Do potrącenia 50% nie ma uwag - takie warunki, ale jak z wykonaniem tej własnej wyceny, skąd mieć

> dostęp do programu Audatex?

Ja za wycenę niezależnego Rzeczoznawcy zapłaciłem 300zł - przy odwołaniach jak pisałem i tak nic to nie dało.

Kancelaria adwokacka bierze ok 30% od wygranej kwoty. Weź co dają a resztę zgłoś do kancelarii. Im więcej ugrają tym więcej mają dla siebie smile.gif

Z tego co zauważyłem to innego sposobu na Proamę nie ma.

Mi Rzeczoznawca wycenił szkodę na ok 3tyś a Proama na 1tyś.. Problem w tym, że opierał się na protokole rzeczoznawcy z Proamy a ten nie uwzględnił wszystkich szkód. Przez własną głupotę podpisałem niepełny protokół. sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja za wycenę niezależnego Rzeczoznawcy zapłaciłem 300zł -

dlaczego tak sobie komplikujecie zycie - sady rzeczoznawcy duperele...

najskuteczniejszym rozwiazaniem jest zrobienie bezgotowkowo a jeszcze lepiej jezeli jest to warsztat majacy umowe bezpsrednio z ubezpieczycielem

sprawa wtedy najczesciej ogranicza sie do podpisania kilku kwitkow i dowiedzenia sie kiedy trzeba przyjsc po samochod

minus jest taki ze nie zostanie pare $ jak sie uda naprawic taniej

a drugi tez w miare pewny sposob to brac na wszystko faktury i przedstawic po naprawie ubezpieczycielowi - ale tu tez nie zostanie kilka $ w kieszeni

mialem w sumie niedawno sytuacje ze wycena szkody wg mnie byla smieszna (bo za naprawe wgnioty na drzwiach zaproponowali mi cos ok 450 zl) to pierwsze co to telefon i pytanie o liste warsztatow z ktorymi rozliczaja sie bezgotowkowo - zostawilem w aso do naprawy i ubezpieczyciela naprawa wyniosla w okolicach 2 tys - zaplacili aso bez slowa a ja zadowolony bo mialem zrobiony samochod

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dlaczego tak sobie komplikujecie zycie - sady rzeczoznawcy duperele...

przypuszczam, że dlatego, że mamy tu do czynienia ze szkodą z AC w wariancie kosztorysowym, a nie warsztatowym, więc bezgotówkowo się nie da...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwołania mozesz se pisać, tak naprawde pozostaje ci sąd. Nie boj sie tego, ja pozwalem bez adwokata i wygralem pod dwoch posiedzeniach. Nie odwołali sie bo wiedzieli ze to bez sensu. Prawie nigdy sie nie odwoluja. Przegrywaja 95% spraw.

Wiec tak:

Robisz wycene przez bieglego. koszty okolo 300zł + VAT.

Piszesz odwołanie na tej podstawie i zadasz kwoty ktora ci obliczyl (odrzuca na 100% ale musisz zeby bylo w papierach)

Skladasz pozew (mozesz uzyc gotowca z google tylko wstawic swoje dane)

Rozprawa srednio za kilka miesiecy ale max pol roku. Auto mozesz naprawic w miedzy czasie.

Pierwsze posiedzenie - oni skladaja wniosek o odrzucenie pzowu bo niby ich wycena jest wiarygodna. Ty sie oczywiscie nie zgadasz bo masz swoja ktora jest trzy razy wyzsza. Skladasz wniosek do sadu o ustalenie niezaleznego bieglego. Sad zawsze sie przychyla.

Niezalezny biegly robi swoja wycene na podstawie fotek ktore dolaczone sa do twojego pozwu.

Po okolo 2 miesiacach nastepna rozprawa (wczesniej mozesz sobie zrobic wglad w ekspertyze nowego bieglego) Jak bedzie na twoja strone to mozesz nawet nie pojawic sie na 2giej rozprawie bo wyrok bedzie wiadomy.

Sąd przyznaje ci wysokosc odszkodowania w sumie rownej tej z wyceny jego bieglego. Koszty sadowe pokrywa przegrany czyli TU, jakbys nie wygral pelnej sumy to placisz jakis maly procent ktory jest roznica miedzy twoja wycena a wycena bieglego sadowego. Dlatego wazne jest zatrudnienie do swojej wyceny bieglego ktory normalnie tez wycenia dla sadu w innych sprawach. W takim wypadku wycena bedzie bardzo zblizona do tej sądowej.

Tak naprawde zajelo mi 2h napisanie pozwu, 1h na spotkanie z moim bieglym i potem pol godziny w sadzie na pierwszej rozprawie. Na druga nie poszedlem bo sprawa byla wygrana po opini bieglego. Potem przelew na konto w ciagu chyba tygodnia (spiesza sie bo musza placic odsetki). Bylem prawie 10 tysiecy do przodu a poswiecilem moze z 3h czasu. Nie boj sie sadu smile.gif Olej adwokata bo do takich spraw nie sa potrzebni. Na sali powiesz doslownie 3 zdania. moze z 10 jak beda pytania od przeciwnej strony smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dlaczego tak sobie komplikujecie zycie - sady rzeczoznawcy duperele...

> najskuteczniejszym rozwiazaniem jest zrobienie bezgotowkowo a jeszcze lepiej jezeli jest to

> warsztat majacy umowe bezpsrednio z ubezpieczycielem

Żeby tak mieć to trzeba wykupić AC w porządnej firmie za porządne pieniądze, a nie w proamie za 500zł.

Jeśli płaci się połowiczne składki to potem dostaje się połowiczne odszkodowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przypuszczam, że dlatego, że mamy tu do czynienia ze szkodą z AC w wariancie kosztorysowym, a nie

> warsztatowym, więc bezgotówkowo się nie da...

byc moze to kwestia wykupinia dupnego AC.... ja nie mialem narzuconego jaki wariant wybieram - dostalem jakas propozycje wyceny (nawet nie wnikalem czy to kosztorysowa czy kolanow/sufitowa) z ktora sie nie zgodzilem i poszedlem do warsztatu by zrobic bezgotowkowo - krotko zwiezle i na temat - i to w przypadku szkody z mojego AC jaki OC sprawcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy żądaniu 500 zł też ? Czyli zrobią sprawę za 150 zł ? Jeśli tak, daj mi namiar tej kancelarii,

> bo jest supertania.

U mnie walczyli o różnicę 1000zł i nie było problemu. Zawsze mogą się nie zgodzić ale zapis w umowie był jaki był.

Firma to Cito Szczecin Ja dostałem do nich namiar z polecenia z AK i jakoś nie żałuję wink.gif

Jedną sprawę załatwili bardzo szybko a z Proamą trochę powalczą wink.gif

Ten co się u nas reklamował z wykupowaniem szkód (Zeus czy jakoś tak) olał sprawy od razu.

Jak widać nie każdemu się opłaca wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żeby tak mieć to trzeba wykupić AC w porządnej firmie za porządne pieniądze, a nie w proamie za

> 500zł.

> Jeśli płaci się połowiczne składki to potem dostaje się połowiczne odszkodowanie.

A jaką treść wnosi Twoja wypowiedź? To ma być rada czy mądrość ludowa? Sorry, ale nie rozumiem takiego nabijania pustych postów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jaką treść wnosi Twoja wypowiedź? To ma być rada czy mądrość ludowa? Sorry, ale nie rozumiem

> takiego nabijania pustych postów.

Ale Toost ma rację. Trzeba było kupić polisę z wariantem naprawy na oryginalnych częściach w ASO i z wykupioną amortyzacją. Nie zapłaciłbyś dużo więcej, a miałbyś dużo łatwiej przy likwidacji szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jaką treść wnosi Twoja wypowiedź? To ma być rada czy mądrość ludowa? Sorry, ale nie rozumiem

> takiego nabijania pustych postów.

To nie pusty post tylko odpowiedź koledze, który sugeruje niemożliwe rozwiązanie.

Z tego co widać Twoja polisa AC nie zakłada zniesienia amortyzacji, naprawy na częściach oryginalnych zgodnie z technologią ASO.

Twoja polisa najwyraźniej zakłada naprawienie tylko uszkodzonych elementów zamiennikami z uwzględnieniem amortyzacji w wysokości 50%.

Obawiam się, że nie ma się od czego odwoływać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Otrzymałem wycenę naprawy szkody (wariant gotówkowy, bo pojazd ma 9 lat), która jest zaniżona.

> Pojazd ubezpieczony w Proama - kalkulacja nie uwzględnia niektórych koniecznych do naprawy

> elementów dostępnych jedynie jako nowe w ASO. Koszt naprawy szacowany przez blacharzy z moich

> okolic, bez rachunku to około 3.000 + części: drzwi, próg, mata drzwi (wygłuszenie), co da

> 3.500+

> Ubezpieczyciel wycenił na połowę tego, stawki roboczogodziny śmieszne, potrącenia ceny części

> nowych zamienników 50%.

> Nie ma też lakierowania sąsiednich elementów (cieniowania). Jak się do tego skutecznie odwołać -

> nie chcę na tym zarobić, ale zwyczajnie nie starczy mi na naprawę, a idzie to z mojego AC

> (sprawca szkody nieznany).

> Wariant bezgotówkowy warsztatowy nie jest możliwy, bo auto jest za stare i wyłącznie przelew

> wchodzi w grę.

po kolei:

1. Zacząć od przeczytania OWU AC do zawartej polisy

2. sprawdzić w jakim wariancie zostało zawarte AC na uszkodzony pojazd ze szczególnym uwzględnieniem

-amortyzacji cześci

-wariantu naprawy

-udziału własnego

3. Dopiero po sprawdzeniu dwoch pierwszych punktow polecam bicie piany i podwazanie wysokosci proponowanego odszkodowania bo na to zawsze jest czas.

pozdr.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale Toost ma rację. Trzeba było kupić polisę z wariantem naprawy na oryginalnych częściach w ASO i

> z wykupioną amortyzacją. Nie zapłaciłbyś dużo więcej, a miałbyś dużo łatwiej przy likwidacji

> szkody.

W zeszłym roku Proama nie oferowała takiego AC dla pojazdów starszych niż 5 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przypuszczam, że dlatego, że mamy tu do czynienia ze szkodą z AC w wariancie kosztorysowym, a nie

> warsztatowym, więc bezgotówkowo się nie da...

A ja do tego podejrzewam jeszcze różne rozumienie zaniżenia wyceny. Zapewne w OWU jest to bardzo dokładnie opisane i może się okazać, że:

- dostępność części poza ASO nie ma dla wyceny żadnego znaczenia, bo tak wynika z OWU,

- w momencie zawierania ubezpieczenia opcja braku amortyzacji części zamiennych nie została wybrana.

Do tego wariant gotówkowy w znanych mi OWU zawsze był szalenie niekorzystny.

Jeśli jest tak, jak wyżej to wiele się nie zdziała. Można natomiast sprawdzić czy wszystkie potrącenia mają uzasadnienie w OWU (mi np. po kradzieży kół z auta chciano potrącić 30% należnego odszkodowania ze względu na stwierdzone przez rzeczoznawcę zużycie bieżnika...)

Nieuwzględnienie w kosztorysie uszkodzonych części jest na pewno dobrym powodem, żeby się odwołać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trzeba tylko pamiętać że wariant serwisowy AC dla starszego samochodu jest bronią obosieczną,

> ponieważ bardzo łatwo wtedy o szkodę całkowitą.

Nie ma ubezpieczeń idealnych. Pozostaje wtedy dobra wycena pozostałości, wycena samego samochodu pozostaje zwykle z dnia zawierania umowy AC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Który ubezpieczyciel jest taki hojny?

A choćby wspomniana Warta. Właśnie wykupiłem kolejne AC z gwarantowaną sumą ubezpieczenia. Samochód z 2008go, poprzednia AC była na 40 tyś, obecna na 35. Zniesiona amortyzacja, udział własny, naprawa w aso, pojazd zastępczy i asistance bez limitu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odwołania mozesz se pisać, tak naprawde pozostaje ci sąd. Nie boj sie tego, ja pozwalem bez

> adwokata i wygralem pod dwoch posiedzeniach. Nie odwołali sie bo wiedzieli ze to bez sensu.

> Prawie nigdy sie nie odwoluja. Przegrywaja 95% spraw.

> Wiec tak:

> Robisz wycene przez bieglego. koszty okolo 300zł + VAT.

> Piszesz odwołanie na tej podstawie i zadasz kwoty ktora ci obliczyl (odrzuca na 100% ale musisz

> zeby bylo w papierach)

> Skladasz pozew (mozesz uzyc gotowca z google tylko wstawic swoje dane)

> Rozprawa srednio za kilka miesiecy ale max pol roku. Auto mozesz naprawic w miedzy czasie.

> Pierwsze posiedzenie - oni skladaja wniosek o odrzucenie pzowu bo niby ich wycena jest wiarygodna.

> Ty sie oczywiscie nie zgadasz bo masz swoja ktora jest trzy razy wyzsza. Skladasz wniosek do

> sadu o ustalenie niezaleznego bieglego. Sad zawsze sie przychyla.

> Niezalezny biegly robi swoja wycene na podstawie fotek ktore dolaczone sa do twojego pozwu.

> Po okolo 2 miesiacach nastepna rozprawa (wczesniej mozesz sobie zrobic wglad w ekspertyze nowego

> bieglego) Jak bedzie na twoja strone to mozesz nawet nie pojawic sie na 2giej rozprawie bo

> wyrok bedzie wiadomy.

> Sąd przyznaje ci wysokosc odszkodowania w sumie rownej tej z wyceny jego bieglego. Koszty sadowe

> pokrywa przegrany czyli TU, jakbys nie wygral pelnej sumy to placisz jakis maly procent ktory

> jest roznica miedzy twoja wycena a wycena bieglego sadowego. Dlatego wazne jest zatrudnienie

> do swojej wyceny bieglego ktory normalnie tez wycenia dla sadu w innych sprawach. W takim

> wypadku wycena bedzie bardzo zblizona do tej sądowej.

> Tak naprawde zajelo mi 2h napisanie pozwu, 1h na spotkanie z moim bieglym i potem pol godziny w

> sadzie na pierwszej rozprawie. Na druga nie poszedlem bo sprawa byla wygrana po opini

> bieglego. Potem przelew na konto w ciagu chyba tygodnia (spiesza sie bo musza placic odsetki).

> Bylem prawie 10 tysiecy do przodu a poswiecilem moze z 3h czasu. Nie boj sie sadu Olej

> adwokata bo do takich spraw nie sa potrzebni. Na sali powiesz doslownie 3 zdania. moze z 10

> jak beda pytania od przeciwnej strony

Ten sposób działa, na razie sprawdzone w 50% - odwołanie zawierające tekst (z grubsza taki, im bardziej bezczelnie, tym lepiej) "sami choink.gifje ecie, co sąd orzeknie" spowodował, że wypłacili coś ekstra, ale do pełnej kwoty z niezależnej wyceny jeszcze im brakuje.

Natomiast wzięcie adwokata Cibie nic nie zakosztuje, bo koszty reprezentacji poniesie TU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> najprosciej - zalatwic sprawe bezgotowkowo i masz problem z glowy

Mam problem z tą bezproblemowością naprawy bezgotówkowej, ale to jest z OC.

Jechałem motocyklem i kobitka wjechała we mnie autem. Miała OC w TU Generali. Zgłosiłem do nich ten wypadek i w dokumentach wpisałem naprawę bezgotówkową w ASO. Wycena rzeczoznawcy TU na kwotę ok. 1,5 kzł, a serwisu na ok. 5,6 kzł. TU Generali nie zgadza się na zapłacenie kosztów transportu motocykla do ASO, polerki przedniego błotnika oraz wymiany zgiętej dźwigni zmiany biegów. Łącznie zostało to wycenione przez ASO na ok. 1 kzł.

I teraz najlepsze:

TU Generali ciągle neguje te koszty tłumacząc, że nie są one związane z tym wypadkiem i przelało na konto ASO 1,5 kzł jako kwotę bezsporną. ASO nie naprawia motocykla, bo... nie ma całej kwoty. Sytuacja patowa i tylko ja mam szukać rozwiązania.

Wypadek miałem 26.11.'14, więc "trochę" czasu już minęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po kolei:

> 1. Zacząć od przeczytania OWU AC do zawartej polisy

> 2. sprawdzić w jakim wariancie zostało zawarte AC na uszkodzony pojazd ze szczególnym

> uwzględnieniem

> -amortyzacji cześci

> -wariantu naprawy

> -udziału własnego

> 3. Dopiero po sprawdzeniu dwoch pierwszych punktow polecam bicie piany i podwazanie wysokosci

> proponowanego odszkodowania bo na to zawsze jest czas.

> pozdr.

> M.

Niestety w moim ubezpieczeniu dla tego auta nie była możliwa opcja bez amortyzacji cześci oraz opcja naprawy bezgotówkowej. Jedyna opcja to zniesienie udziału własnego i taki udział jest zniesiony. Nie miałem możliwości (w Proama) wykupić lepszego ubezpieczenia dla auta z 2005 roku.

Mogłem wykupić ubezpieczenie np. w Warcie, możliwe że z opcją naprawy bezgotówkowej ale - za 2 razy większa kwotę, bo Watrta ma wysokie ceny niestety...

Całe bicie piany dotyczy nie uwzględnienia cieniowania (lakierowania) sasiednich elementów oraz braku niektórych części w wycenie. Na razie zaczepiłem ich mailowo o dodanie tych elementów, mają coś odpisać, więc czekamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.