Skocz do zawartości

Golf 7 1.6 tdi - stan amortyzatorów po...37 tysiącach km


stilo_kielce

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jako ciekawostkę wstawiam zdjęcia amortyzatorów w moim golfie 7 1.6 tdi po przebiegu...37 kkm.

Nadmieniam, że auto użytkowane z głową.

Oczywiście w ASO się wypieli i odmówili wymiany na gwarancji...

Czy mam jakieś szanse na to aby je wymienili? Walczył ktoś juz tematem.

Auto ma 15 miesięcy

99c8f645b2bae425m.jpg

c9cf1b181eee0942m.jpg

ecf13220ebfe0bc6m.jpg

ededd3516d81339bm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> jako ciekawostkę wstawiam zdjęcia amortyzatorów w moim golfie 7 1.6 tdi po przebiegu...37 kkm.

> Nadmieniam, że auto użytkowane z głową.

> Oczywiście w ASO się wypieli i odmówili wymiany na gwarancji...

> Czy mam jakieś szanse na to aby je wymienili? Walczył ktoś juz tematem.

> Auto ma 15 miesięcy

icon_eek.gif a co powiedzieli, dlaczego nie chcieli wymienić ?

Może inne ASO lub list do centrali / importera ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w książce jest napsiane że amortyzatory to część eksploatacyjna

To na jakiej podstawie piszą o 10tys km lub pół roku? Auto było serwisowane w ASO? Jeśli tak, to można spróbować wystąpić o jakiś goodwill.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To na jakiej podstawie piszą o 10tys km lub pół roku? Auto było serwisowane w ASO? Jeśli tak, to

> można spróbować wystąpić o jakiś goodwill.

Tak szef serwisu mi powiedział. Oczywiście że auto serwisowane w ASO. Było po roku na pierwszym przeglądzie po 30 kkm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w książce jest napsiane że amortyzatory to część eksploatacyjna

Korzystasz z gwarancji na warunkach gwaranta zapisanych w książce gwarancyjnej.

Przeczytaj warunki i spróbuj w centrali. Samo ASO nie podejmie ryzyka wymiany.

Kiedyś w Chevrolecie wymienili mi amory w 3 roku eksploatacji. Ale centrala wskazała ASO do diagnostyki i wymiany.

A może spróbować z tytułu niezgodności towaru z umową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popytaj na jakis forach vw, może więcej jest takich jak Ty, może wada ukryta, mi w fiacie przy 30kkm wymienili wahacz, w peugeot jak zgłosiłem że klocki piszczą to nie chciało aso zrobić (po roku), ale zadzwonili czy zadowolony jestem i powiedziałem że nie, bo owszem jakbym je zużył to bym wymiany nie żądał, a piszczały jak w starym ikarusie no i kazali przyjechać na wymianę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież to gwarant ustala warunki gwarancji.

Tak, ale są chyba jakieś standardy i normy, w sensie co można wyłączyć co nie. Nie wiem czy przypadkiem nie kłóci się to z rękojmią hmm.gif

Innymi słowy można dać dziesięć lat, ale wykluczyć wszystko pow 10km i jednego miesiąca, przecież to bezsensu spineyes.gif.

Kiedyś w Primerze zgłosiłem uszkodzenie przegubu w ostatnim dniu 5-letniej przedłużonej gwarancji, bez gadania wymienili a przecież to element przeniesienia napędu. W Kile podobno ma tyle wyłączenie, a gumki piszczące zawieszenia w Cee'dzie wymienili bez gadania.

W niektórych samochodach nawet tarcze wymieniają jak się zwichrują, więc zupełnie nie rozumiem stanowiska tego aso.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> jako ciekawostkę wstawiam zdjęcia amortyzatorów w moim golfie 7 1.6 tdi po przebiegu...37 kkm.

> Nadmieniam, że auto użytkowane z głową.

> Oczywiście w ASO się wypieli i odmówili wymiany na gwarancji...

> Czy mam jakieś szanse na to aby je wymienili? Walczył ktoś juz tematem.

> Auto ma 15 miesięcy

Liwek do tablicy jak 15 mcy to moze nie z gwarancji tylko z niezgodnosci towaru z umowa to ugryzc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, ale są chyba jakieś standardy i normy, w sensie co można wyłączyć co nie. Nie wiem czy

> przypadkiem nie kłóci się to z rękojmią

Dwie różne sprawy.

Zasady gwarancji ustala gwarant.

A niezgodność towaru z umową wynika z ustawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pociesze Cię...

> skoda roomster, przebieg 305 000 kkm, oryginalne amory, sprawność powyżej 80%...

Sprawność procentową, to diagnoście w buty wsadź - będzie wyższy.

Wymień je na nowe, identyczne z obecnymi, a nie poznasz wozidła.

Nie ma opcji, by po 305kkm po naszych drogach, amortyzatory były sprawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pociesze Cię...

> skoda roomster, przebieg 305 000 kkm, oryginalne amory, sprawność powyżej 80%...

nowe bilsteiny B4 wsadzone do seicento (zawias seryjny): 30 minut po montażu na ścieżce diagnostycznej pokazało 87% biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawność procentową, to diagnoście w buty wsadź - będzie wyższy.

> Wymień je na nowe, identyczne z obecnymi, a nie poznasz wozidła.

> Nie ma opcji, by po 305kkm po naszych drogach, amortyzatory były sprawne.

tez jestem w szoku, ze jeszcze zyja..

mam w planach przy kolejnym przegladzie za 15 000km wymienic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisali, że na amory dają pół roku gwarancji lub 10 tys km...

i kup Pan potem nówkę sztukę ze srylion lat gwarancji...

to jest schemat podobny do ubezpieczalni: płać Pan, ale potem bujaj się bo coś tam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawność procentową, to diagnoście w buty wsadź - będzie wyższy.

> Wymień je na nowe, identyczne z obecnymi, a nie poznasz wozidła.

> Nie ma opcji, by po 305kkm po naszych drogach, amortyzatory były sprawne.

Ja mam przy 290kkm oryginalne w... Alfie zlosnik.gif

Ale fakt faktem jedynie jakies 100kkm w Polsce, reszta zrobiona we Włoszech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma opcji, by po 305kkm po naszych drogach, amortyzatory były sprawne.

Corolla '99, którą wiele razy opisywałem (wciąż w rodzinie) miała wymienione oryginalne amortyzatory przednie po 14 latach i przebiegu 449.000 km. Chociaż ciężko je nazwać sprawnymi. Test wykazał P=26% i L=8%. Słownie osiem procent. zlosnik.gif

Tylne wytrzymały zdecydowanie mniej - 350.000 km.

Diagnosta powiedział, że nigdy nie widział takiej wartości na maszynie. hmm.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancja gwarancją, ale jak ktoś słusznie zauważył jest jeszcze niezgodność towaru z umową. I obowiązuje 2 lata. Wada jest taka, że wg. daty zakupu po pół roku to ty musisz udowodnić, że usterka była od nowości. I oczywiście wszystko na piśmie ... nic na gębę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i kup Pan potem nówkę sztukę ze srylion lat gwarancji...

> to jest schemat podobny do ubezpieczalni: płać Pan, ale potem bujaj się bo coś tam...

to, że jakiś jeden serwis odmawia wymiany, nie jest argumentem przeciwko gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, ale są chyba jakieś standardy i normy, w sensie co można wyłączyć co nie. Nie wiem czy

> przypadkiem nie kłóci się to z rękojmią

> Innymi słowy można dać dziesięć lat, ale wykluczyć wszystko pow 10km i jednego miesiąca, przecież

> to bezsensu .

> Kiedyś w Primerze zgłosiłem uszkodzenie przegubu w ostatnim dniu 5-letniej przedłużonej gwarancji,

> bez gadania wymienili a przecież to element przeniesienia napędu. W Kile podobno ma tyle

> wyłączenie, a gumki piszczące zawieszenia w Cee'dzie wymienili bez gadania.

> W niektórych samochodach nawet tarcze wymieniają jak się zwichrują, więc zupełnie nie rozumiem

> stanowiska tego aso.

W Matizie kiedyś na gwarancji wymienili mi klocki hamulcowe bo piszczały. Okazało się, że były rozwarstwione. A przeca to klasyczna część eksploatacyjna, więc mogli się wypiąć.

No ale to było goofniane Daewoo a nie PRESTIŻ... sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po prostu pewnie trafiłeś na jakieś wadliwe. U mnie we Fiacie przednie amortyzatory były wymieniane

> przy 30 tys. km. Z tym, że serwis nie robił żadnego problemu z wymianą na gwarancji

W Fabii po 40 kkm wyciekł jeden amortyzator. Nie robili problemu, wymienili na gwarancji. Ale JEDEN facepalm%5B1%5D.gif Potrzebna była awantura, wymiana pism i tak dalej, w końcu wymienili drugi na gwarancji też. Generalnie podejście VW do klienta jest skandaliczne no.gif Nie wiem jak jest w przypadku Mitsubishi, bo przez 150 kkm nic się nie zepsuło, natomiast BMW już raz było na lawecie ( angryfire.gifangryfire.gifangryfire.gif) z powodu awarii alarmu, ale ASO zachowało się w porządku - laweta przyjechała pod dom wraz z autem zastępczym, po naprawie też odstawili pod dom (na lawecie, oczywiście) i odebrali zastępcze. Takie podejście jest ok ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po prostu pewnie trafiłeś na jakieś wadliwe. U mnie we Fiacie przednie amortyzatory były wymieniane

> przy 30 tys. km. Z tym, że serwis nie robił żadnego problemu z wymianą na gwarancji

była kiedyś taka akcja z Pandą 2. Wada fabryczna amortyzatorów. Wymieniali bez szemrania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Corolla '99, którą wiele razy opisywałem (wciąż w rodzinie) miała wymienione oryginalne

> amortyzatory przednie po 14 latach i przebiegu 449.000 km. Chociaż ciężko je nazwać sprawnymi.

> Test wykazał P=26% i L=8%. Słownie osiem procent.

> Tylne wytrzymały zdecydowanie mniej - 350.000 km.

> Diagnosta powiedział, że nigdy nie widział takiej wartości na maszynie.

> Pozdrawiam.

Oczwiście, że nie jedne tyle wytrzymaja.

Mi w Facie Marea po ciężkich roboczych 230 kkm i wożeniu ciężkich gratów wskazywały z przydu 77% a z tyłu 72%. Nowy właściciel od razu mówił, że dawno do wymiany, ja jeździłem jakoś tyle czasu i dało się latać, ale ostrych zakrętów nie brałem.

Teraz w fordzie focusie przebieg 145 kkm przednie poszły do wymiany ze sprężynami bo już się pociły także jakość spada, ale i mój sposób jeżdżenia im nie pomógł grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Fabii po 40 kkm wyciekł jeden amortyzator. Nie robili problemu, wymienili na gwarancji. Ale JEDEN

> Potrzebna była awantura, wymiana pism i tak dalej, w końcu wymienili drugi na gwarancji też.

> Generalnie podejście VW do klienta jest skandaliczne

Zgadzam się w całej rozciągłości claps.gif- że tak powiem inaczej- gwarancja w VW to fikcja. no.gifno.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadzam się w całej rozciągłości - że tak powiem inaczej- gwarancja w VW to fikcja.

To jest polska mentalność.

Obecnie ten biznes bardzo ładnie się kręci, jest niezła sprzedaż (wczoraj rozmawiałem z człowiekiem z ASO Toyoty - serwis nie wyrabia się z uzbrajaniem nowych samochodów i robieniem przeglądów zerowych, nowe samochody stawiają już poza zamkniętym placem bo się nie mieszczą, oczywiście wszystkie te autka są sprzedane, problemem jest przygotowanie ich do wydania).

Tyle, że zamiast szanować klienta w czasach prosperity, żeby w kryzysie mieć przywiązanych klientów, to teraz traktuje się klienta tak jak widać w tym wątku a później będzie płacz jak sprzedaż stanie, ludzie przestaną przyjeżdżać do ASO na przeglądy/naprawy bo będą zrażeni.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.