Skocz do zawartości

Golf 7 1.6 tdi - stan amortyzatorów po...37 tysiącach km


stilo_kielce

Rekomendowane odpowiedzi

> Bzdura. Może i tak było przy wejściu na rynek, czyli za czasów Tico, Nexii i Espero (choć ja nie

> pamiętam abym miał darmowy przegląd Tico a mój ojciec Nexii). Matiz, Lanosi i Nubira to był

> już kolejny etap gdzie byli na rynku. Zresztą Matizem też jeździłem na przeglądy do DU na

> Jagiellońską i normalnie płaciłem a materiały zawsze kupuję sam.

Potwierdzam, przez pewien czas Lanos był sprzedawany z pakietem serwisowym, miałeś wszystko (przeglądy robocizna wraz z materiałami, naprawy na gwarancji, nawet jak rozwaliłeś oponę na dziurze to wymieniali gratis) gratis.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież tak jest w większości współczesnych samochodów

> Regulacja to była w golfach 2, ale to była regulacja pochylenia koła.

> Oczywiście jeśli wiesz jak jest w golfie 7 to śmiało pisz

To kiedys sie zdziwisz, w malo ktorym aucie da sie zlozyc identycznie zawieszenie. A roznica nawet 1mm, ktorej nie zauwazysz golym okiem moze spowodowac rozjechanie sie geometrii nawet kilka mm.

Jak uda Ci sie zlozyc identycznie w samochodzie, gdzie amortyzator jest mocowany ze zwrotnica za pomoca dwoch srub z nakretkami to idz pusc totka zlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U dziadka w lanosie zaczeły robic sie odpryski lakieru, to nie bawili sie w malowanie. Tylko

> wymienili auto na nowe

Nie miałem nigdy Daewoo, ale spotkałem się z licznymi, bardzo pozytywnymi komentarzami jeśli chodzi o serwis a już na pewno nie przypominam sobie, żeby ktoś mocno narzekał, ale widać takie podejście do biznesu się nie sprawdziło. Widocznie trzeba robić tak jak tytułowy VW, wtedy firma ma się dobrze.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bzdura.

Chciałbyś hehe.gifhehe.gifhehe.gif

> Może i tak było przy wejściu na rynek, czyli za czasów Tico, Nexii i Espero (choć ja nie

> pamiętam abym miał darmowy przegląd Tico a mój ojciec Nexii). Matiz, Lanosi i Nubira to był

> już kolejny etap gdzie byli na rynku.

Tak było z Lanosami, Nubirami. Z Matizami pewnie też.

> Zresztą Matizem też jeździłem na przeglądy do DU na

> Jagiellońską i normalnie płaciłem a materiały zawsze kupuję sam.

Nie mam bladego pojęcia kiedy i w jakiej opcji kupiłeś tego Matiza, ale było tak jak pisałem - Daewoo taką politykę stosowało by wejść na rynek, a nie "przy wejściu na rynek". Ja rozumiem, że mogłeś się zdziwić, że było tak fajnie a Ty musiałeś płacić, ale nazywanie tego bzdurą jest delikatnie powiedziawszy nieuzasadnione palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U dziadka w lanosie zaczeły robic sie odpryski lakieru, to nie bawili sie w malowanie. Tylko

> wymienili auto na nowe

Była cała partia ("zdrapkami" chyba nazywana), gdzieś coś spaprali ogólnie (oficjalnie to jakaś zmiana technologii) - w ramach gwarancji można było wybrać sobie nowy samochód i stary oddać ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To kiedys sie zdziwisz, w malo ktorym aucie da sie zlozyc identycznie zawieszenie. A roznica nawet

> 1mm, ktorej nie zauwazysz golym okiem moze spowodowac rozjechanie sie geometrii nawet kilka

> mm.

Ale o jakiej geometrii piszesz, o kątach pochylenia koła czy o samej zbieżności?

Pokaż mi w Bravo (chyba tym jeździsz) gdzie/czym regulujesz kąty koła skromny.gif

> Jak uda Ci sie zlozyc identycznie w samochodzie, gdzie amortyzator jest mocowany ze zwrotnica za

> pomoca dwoch srub z nakretkami to idz pusc totka .

Spoko-jeśli nie używasz chińskich zamienników, a nawet gdyby, to raczej bardziej rujnujesz kąty pochylenia koła niż zbieżność, a przecież kąty są nieregulowane (oczywiście przy seryjnych elementach auta, można kupić jakieś dziwaczne śruby czy regulowane płytki mocowania górnych kolumn dla tuningowców)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdyby było tak jak piszesz, to kontrola/regulacja geometrii nie była wymagana po wymianie elementów

> zawieszenia.

Jest różnica między wymagana (ja bym powiedział zalecana, każdy grosz się przyda zlosnik.gif) a konieczna i druga sprawa-nie mówimy o jakimkolwiek elemencie zawieszenia a konkretnie o amortyzatorze.

W polonezie też trzeba regulować geometrię po wymianie amortyzatora hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale o jakiej geometrii piszesz, o kątach pochylenia koła czy o samej zbieżności?

> Pokaż mi w Bravo (chyba tym jeździsz) gdzie/czym regulujesz kąty koła

Akurat nie jezdze Bravo, ale ostatnio robilem zawieszenie takiej konstrukcji jak w tym aucie.

Zauwasz, ze tam masz dwie przetykane sruby to skrecenia amortyzatora ze zwrotnica, na nich jest lekkie wyluzowanie, ktore powoduje, ze kazde rozkrecenie w tym miejscu powoduje minimalna zmiane kata kola i rozjechanie sie geometrii. Po ostatnim zabiegu rozmontowanie/zmontowanie czy nawer polusowanie srub i zruszenie calosci, kola staly sie rozbiezne o niecale 3mm, przypadek?? cfaniaczek.gif. A takie rozwiazanie ma wiele aut, w 99% ich przypadkow trzeba robic korekte zbieznosci.

> Spoko-jeśli nie używasz chińskich zamienników, a nawet gdyby, to raczej bardziej rujnujesz kąty

> pochylenia koła niż zbieżność, a przecież kąty są nieregulowane (oczywiście przy seryjnych

> elementach auta, można kupić jakieś dziwaczne śruby czy regulowane płytki mocowania górnych

> kolumn dla tuningowców)...

Delikatna zmiania kata powoduje zmiane zbieznosci, jedno jest zwiazane z drugim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest wymienny sam wkład amortyzatora to pewnie się nic nie zmieni? Są jednak konstrukcje, gdzie amor ma dospawane ramię zwrotnicy i wtedy każda wymiana to zmiana zbieżności.

Nawet fabryczne amory nie mają wystarczającej dokładności wykonania a co dopiero zamienniki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest różnica między wymagana (ja bym powiedział zalecana, każdy grosz się przyda ) a konieczna

Wymagana - konieczna. Zawsze. Nie mieszaj tutaj złudnych oszczędności.

> i

> druga sprawa-nie mówimy o jakimkolwiek elemencie zawieszenia a konkretnie o amortyzatorze.

Widziałeś kiedyś kolumnę McPhersona? Sugerujesz, że nie jest ona elementem zawieszenia oraz nie wchodzi w interakcję z innymi jego elementami? Zwrotnica to wisi w powietrzu, czy jest do czegoś przymocowana?

mcpherson-2d6588551292a3ebe8b846,0,920,0,0.jpg

> W polonezie też trzeba regulować geometrię po wymianie amortyzatora

W Polonezie jest wielowahacz i tam przy zmianie amortyzatora już nie trzeba weryfikować geometrii (choć można), ponieważ nie jest elementem odpowiedzialnym za geometrię zawieszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet fabryczne amory nie mają wystarczającej dokładności wykonania a co dopiero zamienniki?

Chyba przesadzasz i to grubo.

Skoro te amortyzatory nie miałyby wystarczającej dokładności wykonania to chyba bardziej niż zbieżność psułyby kąty pochylenia koła a skoro one są nieregulowane to co? Każda wymiana amortyzatora równa się koślawe koło icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widziałeś kiedyś kolumnę McPhersona? Sugerujesz, że nie jest ona elementem zawieszenia oraz nie

> wchodzi w interakcję z innymi jego elementami? Zwrotnica to wisi w powietrzu, czy jest do

> czegoś przymocowana?

Wskaż proszę elementy regulacyjne przy kolumnie, możesz posiłkować się wstawionym rysunkiem skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wskaż proszę elementy regulacyjne przy kolumnie, możesz posiłkować się wstawionym rysunkiem

Hmmmm, jakie elementy regulacyjne przy kolumnie? Zbieżność zasadniczo jest regulowana zmianą długości drążka kierowniczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat nie jezdze Bravo, ale ostatnio robilem zawieszenie takiej konstrukcji jak w tym aucie.

> Zauwasz, ze tam masz dwie przetykane sruby to skrecenia amortyzatora ze zwrotnica, na nich jest

> lekkie wyluzowanie, ktore powoduje, ze kazde rozkrecenie w tym miejscu powoduje minimalna

> zmiane kata kola i rozjechanie sie geometrii. Po ostatnim zabiegu rozmontowanie/zmontowanie

> czy nawer polusowanie srub i zruszenie calosci, kola staly sie rozbiezne o niecale 3mm,

> przypadek?? . A takie rozwiazanie ma wiele aut, w 99% ich przypadkow trzeba robic korekte

> zbieznosci.

> Delikatna zmiania kata powoduje zmiane zbieznosci, jedno jest zwiazane z drugim.

Ile tam jest luzu, 0,1mm?

Zresztą skoro zmienia się kąt to dlaczego nie jest regulowany, bo chyba nie chcesz powiedzieć, że reguluje się go posiłkując się tym luzem na srubach skromny.gif

Mierzyłeś też przed demontażem zbiezność hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmmmm, jakie elementy regulacyjne przy kolumnie? Zbieżność zasadniczo jest regulowana zmianą

> długości drążka kierowniczego.

Owszem ,tylko co to ma wspólnego z amortyzatorem.

Uważam nadal, iż precyzja wykonania amortyzatora jest wystarczająca i jego zmiana/wymiana nie powoduje rozregulowania zbieżności.

Jeśli jednak byłaby faktycznie niewystarczająca to co z kątami pochylenia koła-przecież są nieregulowane hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ile tam jest luzu, 0,1mm?

> Zresztą skoro zmienia się kąt to dlaczego nie jest regulowany, bo chyba nie chcesz powiedzieć, że

> reguluje się go posiłkując się tym luzem na srubach

Widac, ze teoretuzujesz, wyluzowanie na srubie jest z 1mm, do tego sa dwie, wiec w sumie luz jest jeszcze wiekszy.

Nie reguluje sie, bo producent przewidzial pewna tolerancja dla pochylenia kola tak jak i dla samej zbieznosci np: -1/0/+1 mm.

> Mierzyłeś też przed demontażem zbiezność

Owsze, mierzylem, byla na 0. Kierownica idelanie prosto, sam kiedys ustawialem i pozniej byla sprawdzana na stacji diagnostycznej. Po zabiegu 3 mm roznicy i kierownica lekko przekrecona w lewo podczas jazdy na wprost, a autem ciagalo, glownie przy przyspieszaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rocznik 2000, wersja Style (czarny ze srebrnymi zderzakami i alufelgami), nówka sztuka w salonie na

> Towarowej. Mam znaleźć fakturę?

Myślisz, że jak ją znajdziesz, to każą innym dopłacić teraz za darmowy serwis (włącznie z częściami eksploatacyjnymi) w okresie gwarancyjnym? hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> jako ciekawostkę wstawiam zdjęcia amortyzatorów w moim golfie 7 1.6 tdi po przebiegu...37 kkm.

Trzeba było kupić lepiej TSI jak ja. TSI jest lżejsze niż TDI i dzięki temu amortyzatory są mniej obciążone. waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślisz, że jak ją znajdziesz, to każą innym dopłacić teraz za darmowy serwis (włącznie z częściami

> eksploatacyjnymi) w okresie gwarancyjnym?

Zadałeś pytanie to odpowiedziałem i tyle, więc się juz nie wysilaj więcej z tymi tekstami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jesli dobrze kojarze, to bezplatny serwis dotyczyl Lanosa, Nubiry i Leganzy

> Matiz sie na to juz nie lapal

Możliwe, pisałem "Używanie Daewoo jako argumentu to kiepski pomysł,", w odpowiedzi na "> No ale to było goofniane Daewoo a nie PRESTIŻ...".

Ja bym jednostkowych doświadczeń z Matiza nie rozciągał na resztę populacji hehe.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zadawałem żadnego pytania

> Rozumiem, że nadal będziesz fakty bzdurami nazywał?

Fakt1: Miałem Tico. Byłem nim 2 razy na przeglądzie w ASO Jagiellońska. Za oba zapłaciłem. Materiały miałem swoje.

Fakt2: Mój ojciec miał Nexię 1,5 GLX. 13 lat. Dopóki była gwarancja, jeździł na przeglądy do ASO. Za wszystkie płacił. Materiały różnie - raz miał swoje, raz kupował w ASO przy przeglądzie.

Fakt3: Miałem Matiza Style rocznik 2000. Byłem w ASO na 3 przeglądach. Za wszystkie płaciłem. Materiały moje. Na 3 przeglądzie poprosiłem o sprawdzenie hamulców bo z przodu coś piszczało. Okazało się, że klocki się rozwarstwiły. Choć były już trochę zużyte, to wymieniono je w ramach gwarancji. Czyli zachowano się zupełnie inaczej, niz w marce uważanej w naszym kraju za symbol prestiżu (a prze ze mnie za symbol baraniego pędu).

Dalszej dyskusji o faktach nie chce mi się prowadzić.

Dla mnie obecny VW to kicha i tyle. sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.