bez Napisano 2 Maja 2015 Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 uruchomiłem w końcu moją WSKę i przejechałem się nią pierwszy raz od... 23 lat? no jakoś tak. no masakra co to za g___ było siedzi się na tym jak na kozie, stabilne to jest jak stół bez jednej nogi i w ogóle prowadzi się jak pijany ale wiatr we włosach był. chwilowo nie mam czym zrobić foto więc będzie przykładowe: coś jak to: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 2 Maja 2015 Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 > uruchomiłem w końcu moją WSKę i przejechałem się nią pierwszy raz od... 23 lat? no jakoś tak. > no masakra co to za g___ było siedzi się na tym jak na kozie, stabilne to jest jak stół bez > jednej nogi i w ogóle prowadzi się jak pijany > ale wiatr we włosach był. > chwilowo nie mam czym zrobić foto więc będzie przykładowe: coś jak to: No patrz, ja mam takie samo zdanie o Jawie TS - pchnąłem ją do Żyda trzy lata temu, jakiś głupek zapłacił za nią chore pieniądze...On się cieszy i ja się cieszę... K...a przecież to w ogóle stabilne nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bez Napisano 2 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 > No patrz, ja mam takie samo zdanie o Jawie TS - pchnąłem ją do Żyda trzy lata temu, jakiś głupek > zapłacił za nią chore pieniądze...On się cieszy i ja się cieszę... K...a przecież to w > ogóle stabilne nie było. ja nie zamierzam póki co sprzedawać. będę jednak chciał doprowadzić do stanu pełnej sprawności i dalej będę trzymał. Już prawie 30 lat ją mam to mogę jeszcze potrzymać Najwyżej karnę się co jakiś czas po osiedlu i już NIezależnie od tego moje dzisiejsze doświadczenie pokazuje przepaść jaka dzieli dawne od współczesnego. WSK może sobie stać jako eksponat bo do normalnej jazdy to się nie nadaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 2 Maja 2015 Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 > ja nie zamierzam póki co sprzedawać. będę jednak chciał doprowadzić do stanu pełnej sprawności i > dalej będę trzymał. Już prawie 30 lat ją mam to mogę jeszcze potrzymać Najwyżej karnę się co > jakiś czas po osiedlu i już > NIezależnie od tego moje dzisiejsze doświadczenie pokazuje przepaść jaka dzieli dawne od > współczesnego. > WSK może sobie stać jako eksponat bo do normalnej jazdy to się nie nadaje Zasadniczo nasza polska myśl techniczna była wzorowana na zachodnich pomysłach, tyle że z duuuuużym "lagiem". Te silniki dwusuwowe które montowano w WSK, SHL czy WFM mają protoplastów jeszcze w przedwojennej DKW. Czyli już w momencie zapoczątkowania ich produkcji u nas były przestarzałe. Gdy zamykano produkcję motocykle WSK miały się nijak do zachodnich wyrobów. Więc to nie kwestia tego że stare ale powiedzmy raczej zacofane, bo japonią z tego okresu mogłeś się przemieszczać bez kompleksów/stresów itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 2 Maja 2015 Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 > ja nie zamierzam póki co sprzedawać. będę jednak chciał doprowadzić do stanu pełnej sprawności i > dalej będę trzymał. Już prawie 30 lat ją mam to mogę jeszcze potrzymać Najwyżej karnę się co > jakiś czas po osiedlu i już > NIezależnie od tego moje dzisiejsze doświadczenie pokazuje przepaść jaka dzieli dawne od > współczesnego. > WSK może sobie stać jako eksponat bo do normalnej jazdy to się nie nadaje To co powiesz o gościu co w zeszłym roku na SHL-ce ciachnął na Złombolu do Lloret de Mar i z powrotem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 2 Maja 2015 Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 > To co powiesz o gościu co w zeszłym roku na SHL-ce ciachnął na Złombolu do Lloret de Mar i z > powrotem ? Jak dla mnie mógł nawet jechać na wrotkach, nic mi do tego co kto lubi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bez Napisano 2 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 > To co powiesz o gościu co w zeszłym roku na SHL-ce ciachnął na Złombolu do Lloret de Mar i z > powrotem ? dla niskiej osoby WSK może i może być . Lepiej się jeździ na "dwuramóce" Oczywiście, że ludzie tym jeździli. Przed wojną jeździli jeszcze prymitywniejszymi motocyklami i jeździli ale przy dzisiejszych standardach to WSK jest już "muzeum" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waldek40 Napisano 3 Maja 2015 Udostępnij Napisano 3 Maja 2015 mi lepiej się jeździło wtedy na starej wsk 3 biegowej niż na nowej jawie, ale ja tylko powoziłem jak zawitałem do rodziny na wioskę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 3 Maja 2015 Udostępnij Napisano 3 Maja 2015 > No patrz, ja mam takie samo zdanie o Jawie TS - pchnąłem ją do Żyda trzy lata temu, jakiś głupek > zapłacił za nią chore pieniądze...On się cieszy i ja się cieszę... K...a przecież to w > ogóle stabilne nie było. A sprawna w ogóle była? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 4 Maja 2015 Udostępnij Napisano 4 Maja 2015 Mam identyczne zdanie i nieraz o tym pisałem. Składałem jedną, potem drugą WSKę, miałem niedawno MZ ETZ 251 - to wszytko nadaje się do patrzenia a nie jeźdzenia. Nie hamuje, nie przyspiesza, mieszanie oleju z benzyną jest upierdliwe. Poza tym ciągle coś trzeba poprawiać, naprawiać, regulować. To są zabytki a nie pojazdy użytkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bez Napisano 4 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 4 Maja 2015 tak mi się wydawało, że wcześniej już ty pisałeś tylko do stanie i paczania siem nadajo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 5 Maja 2015 Udostępnij Napisano 5 Maja 2015 > tak mi się wydawało, że wcześniej już ty pisałeś > tylko do stanie i paczania siem nadajo jak są ładne i sprawne, to nadają się do sprzedania moje poszły ode mnie za całkiem rozsądny pieniądz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bez Napisano 5 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 5 Maja 2015 > jak są ładne i sprawne, to nadają się do sprzedania moje poszły ode mnie za całkiem rozsądny > pieniądz moja jest moja... od b. dawna... jeździłem nią jak rządził Rakowski nie mogę jej tak po prostu sprzedać... serce by mi pękło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Plastelinowy Napisano 27 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 U nas na to mówią wiejski sprzęt kaskaderski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dizzastar Napisano 17 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 Dla rozruszania tematu - moja zdjęta po latach ze strychu. Wyczyszczona, odpalona, nasmarowana. Rok 1984, w oryginale, u mnie od 20 lat, kupiona z PGRu z Barczewa koło Olsztyna. Żeby zebrać kesz jako małolat zbierałem maliny Kosztowała mnie 130pln. Przebieg 7700km. Radocha z jazdy 45km/h oraz faktu, że toto jedzie jest większa niż z jazdy R1 200km/h na gumie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
famot0 Napisano 19 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2015 Super sprzęcik.Ładnie zachowana nie ma co. Odśwież tłumik i będzie jak malowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 16 Września 2015 Udostępnij Napisano 16 Września 2015 A ja wczoraj wieczorem wziąłem się i odpaliłem motorynkę - zrobiłem parę rundek co prawda "dokoła komina", bo przegląd "wyszedł" (oc jest ), ale frajda niesamowita. Mam przedmuch spalin na łączeniu rury z tłumikiem - to faktycznie był skręcane, czy ktoś jakiś patent zastosował? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtala Napisano 16 Września 2015 Udostępnij Napisano 16 Września 2015 A ja wczoraj wieczorem wziąłem się i odpaliłem motorynkę - zrobiłem parę rundek co prawda "dokoła komina", bo przegląd "wyszedł" (oc jest ), ale frajda niesamowita. Mam przedmuch spalin na łączeniu rury z tłumikiem - to faktycznie był skręcane, czy ktoś jakiś patent zastosował? To bylo oryginalnie skrecane I zawsze tam spaliny uciekaja. Ja to do porzedku uszczelnilem sznurkiem azbestowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 16 Września 2015 Udostępnij Napisano 16 Września 2015 To bylo oryginalnie skrecane I zawsze tam spaliny uciekaja. Ja to do porzedku uszczelnilem sznurkiem azbestowym Oooo, dobrze wiedzieć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.